Nawet nie byłam w stanie dokończyć czytać tych akapitów, na obrzydzenie bierze.
Podziwiam że zachowałeś spokój, jak znam siebie szybko by mnie wzięli na rozmowę w trosce o zbór (jeśli jeszcze bym była in).
Myślę podobnie. Już od jakiegoś czasu zastanawiam się ile jest prawdy w tym wszystkim, czy jest chociaż odrobinę prawdy.
Strasznie mnie irytuje że wszystko jest przedstawione ze strony rodziny w organizacji, ze strony osoby wykluczonej aż bije pokora. Niestety to rodzina 'in' została pokrzywdzona, oni mają złe samopoczucie, nieprzespane/przepłakane noce, bo tęsknią do bliskiej osoby. Osoba wykluczona mino ostracyzmu, wiedzy że dla rodziny jakby był martwy ma się dobrze, świetnie sypia, życie płatkami róż usiane. Niedobrze mi się zrobiło.
Mają czelność powoływać się na 1 Kor 5:11 !!!
Będę powtarzał pytanie gdzie się da -
Świadkowie Jehowy czy widzicie słowa? "jest zwany bratem"
Czy za czasów Pawła można było być bratem nie będąc wykluczonym i jednocześnie, być:
jawnym rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, rzucającym obelgi, pijakiem, albo zdziercą ?
Tak można było być bratem niewykluczonym, popełniającym w sposób jawny powyższe czyny. Wynika to z poniższego wersetu.
1 Kor 5 (11): Ale teraz piszę wam, żebyście przestali się zadawać z każdym, kto jest zwany bratem, a jest…:
Można odnieś wrażenie, że Strażnica z nie wyjaśnionych przyczyn skreśla znaczenie 3 słów: „
kto jest zwany”
1 Kor 5 (11): Ale teraz piszę wam, żebyście przestali się zadawać z każdym,
kto jest zwany bratem , a jest…:
Czy skreślenie tych 3 słów w praktyce życia codziennego i zastosowanie poprawionej treści jest zgodne z polityka Strażnicy?
Czyż Pawłowi nie chodzi w tym wersecie o obłudników, którzy są niewykluczeni, a są zwanymi braćmi!
Czy wiąże się to z nienawiścią Boga do obłudy?
To z nimi nie należy się zadawać, a nie z chorym duchowo, który został wykluczony.
Jezus powiedział Mt 9: (12): Słysząc ich, rzekł: "Zdrowi nie potrzebują lekarza, tylko niedomagający.
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3144.msg46675;topicseen#msg46675Wyraźnie odczuwam "dobrą zmianę" na wyższy level dystansu i bariery w relacji z rodziną,
po zgromadzeniu
do mnie jako nieczynnego...
MIŁOŚĆ