Mało kto wie, że Towarzystwo dało kiedyś bardzo tolerancyjne wytyczne co do obchodzenia Sylwestra:
„Czy można coś zarzucić zaproszeniu do swego domu kilku współchrześcijan w wieczór sylwestrowy? (...)
Zaproszenie współchrześcijan do domu na budujące spotkanie i dla odprężenia nie jest niczym niewłaściwym. Jeżeli jednak miałoby to zbiegać się akurat ze świeckim świętem, byłoby dobrze, gdyby chrześcijanin - zanim zdecyduje się urządzić takie spotkanie albo być na nim obecny - najpierw rozważył pewne okoliczności. (...) zatem nie potrzeba w tej sprawie ustalać żadnej »reguły«. Skoro chrześcijanie zbierają się z właściwych pobudek i jeśli ich zachowanie pod każdym względem przystoi im jako chrześcijanom, to z pewnością nie potrzebują unikać wzajemnych spotkań w jakimkolwiek dniu tylko dlatego, że wtedy świat czyni coś niewłaściwego. Każdy chrześcijanin może rozważyć własne pobudki, odpowiednie zasady biblijne i wskazówki swego wyszkolonego na Piśmie świętym sumienia... ” (Strażnica Nr 17, 1968 s. 14).
Zdaje się, że nie zostały one nigdy odwołane.
Chyba jednak z czasem zaostrzono rygory:
*** w74/22 s. 24 Pytania czytelników ***
Dlaczego świadkowie Jehowy nie biorą udziału w obchodach noworocznych?
Uroczystości noworoczne, towarzyszące zakończeniu starego roku i rozpoczęcia nowego w dniu 1 stycznia, nawiązują ściśle do religii fałszywej. Pierwszy dzień stycznia był w swoim czasie poświęcony rzymskiemu bóstwu o dwóch obliczach, Janusowi, i z tej racji był świętem pogańskim. Istnieje jednak jeszcze inny bardzo ważny powód, dla którego chrześcijanie nie uczestniczą w żadnych takich imprezach.
Do chrześcijan skierowane jest napomnienie: „Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień, nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i wyuzdaniu” (Rzym. 13:13). Obchodom noworocznym bardzo często towarzyszą właśnie tego rodzaju praktyki i ekscesy. Dzieło zatytułowane: „Standard Dictionary of Folklore, Mythology and Legend” (Słownik powszechny folkloru mitologii i legendy) podaje: „W wielu krajach Zachodu przemijanie starego roku i nadejście nowego wyróżnia się hucznymi zabawami, pijaństwem i zachowaniem przypominającym po prostu orgie”. Na temat kultur odmiennych od zachodniej to samo dzieło donosi, że i tam „uważa się koniec jednego roku i początek następnego za chwilę odpowiednią do pofolgowania sobie we wszystkim”.
Udział w imprezie noworocznej nawet w wypadku panowania nad sobą mógłby oznaczać aprobowanie wyuzdanego zachowania się innych i popieranie praktyk zakorzenionych w fałszywej religii. Okoliczność, iż świadkowie Jehowy powstrzymują się od udziału w tego rodzaju obchodach, nie oznacza, jakoby nie uznawali żadnej rozrywki ani wypoczynku. Lubią jedno i drugie. Starają się jednak zawsze zachowywać czyste sumienie wobec Boga i ludzi, unikając nieumiarkowania, a nawet pozorów uczestniczenia w pogańskich obchodach świątecznych.