Tak odnośnie tematu dożynek i innych miastowych zabaw natchnęło mnie, by zarejestrować się na tym forum i opowiedzieć Wam coś ciekawego z "mojego" byłego zboru. Małe miasteczko, każdy o każdym wszystko wie, jako że jestem typem wolnego człowieka nie widziałam nic złego w pójściu na zwykły koncert zorganizowany w naszym mieście. Jaką wtedy burę dostałam od naczelnej stałej pionierki w zborze, jak ja mogłam się tam pokazać, jak to o mnie świadczy, że to ze świata, oj straszne to były wyrzuty.
I wyobraźcie sobie, jak cały zbór wspaniale bawi się na koncercie zespołu romskiego organizowanego razem z innymi występami (około 40-50% zespołu to ochrzczeni- jeden brat starszy, dwie żony starszych oraz kilku zainteresowanych). Na tym koncercie bawią się inni starsi ze zboru, wszystkie pionierki, oj jakie to tańce były, jakie śpiewy, bo taki wspaniały zespół braci może się pokazać, a te tańce i śpiewy to na pewno ku chwale Jehowy... Tak się fantastycznie bawili że zapomnieli, że koncert był w Święto Flagi... Ups.
Nie muszę chyba wspominać, że do tej pory grają ku chwale Boga przy każdej możliwej okazji- "świeto romów", "święto pieroga" czy też każde inne możliwe święto.