Kongresy 2016 - terminy i miejsca

[Nemo]

Bydgoszcz I 2016-06-24 (Hala Łuczniczka) polski    
Wypas . Za moich czasów to na stadionie siedziałem. Upał, albo deszcz. I twarda ławka. Do teraz mnie cztery litery bolą jak sobie przypomnę.

[szczebiotka]

Bydgoszcz I 2016-06-24 (Hala Łuczniczka) polski    
Wypas . Za moich czasów to na stadionie siedziałem. Upał, albo deszcz. I twarda ławka. Do teraz mnie cztery litery bolą jak sobie przypomnę.

Stadion w Toruniu? Ja do dzisiaj mam odciski na d**ie 😋 a wcześniej jak pojechałam tam pierwszy raz to się zastanawiałam po co ludziom poduszki i doznałam objawienia, do siedzenia 😂

[Tazła]

To teraz zapewne pluja sobie w twarz. Ehh szok i brak słów jak człowiek może być naiwny.

   Niestety już świadkiem nie jest, czekała na cudowne uzdrowienie swojego dziecka, które miało nastąpić już już.
Nie doczekała się i zrezygnowała, ale co tam włożyła to już jej strata.

[ExSJMario]

Był jeden brat co wziął w banku kredyt podczas budowy CK i zakupił materiały budowlane. Wtedy to było kilka tysięcy zł. Kupa szmalu jak na tamte czasy!! Albo brat oddał własną ziemię pod budowę Sali w Sosnowcu Kazimierzu. Dzisiaj sprzedana a bratu serce pęka.

[Roszada]

Albo brat oddał własną ziemię pod budowę Sali w Sosnowcu Kazimierzu. Dzisiaj sprzedana a bratu serce pęka.

A znany jest jeden co dał ziemię i budował tam salę królestwa, a teraz nie jest już ŚJ.
Temu się serce kraje.

[Tazła]

   Całkiem niedaleko mnie jest miejscowość gdzie dobrze prosperujący biznesmen przeniósł swoją firmę do większego zakładu, a stary oddał na salę. Budynek przylegał do jego posesji, a więc dał razem z działką, pomógł rozbudować. Całą budowę korzystali z jego mediów. Sama widziałam jak jego pracownicy układali kostkę przed salą.
Później mu się odwidziało i przestał być świadkiem, żona podzieliła dom na pół bo oczywiście ze zdrajcą mieszkać nie będzie. Dzieci poszły na swoje, też są świadkami.
Dziś pan jest po udarze, ma niedowład lewej strony, opiekuje się nim brat z którym nie rozmawiał przez 30 lat ze względu na religię.  I dziś sytuacja wygląda tak...siedzi sobie na tarasie swojego domu, a do sali ściągają świadkowie  żaden go  nie zna.
Co on czuje? Możemy się tylko domyślić...

[Roszada]

Później mu się odwidziało i przestał być świadkiem, żona podzieliła dom na pół bo oczywiście ze zdrajcą mieszkać nie będzie.

Do tych spraw to zdaje się mają dobrych prawników do doradzania.

Znałem faceta dobrze zarabiającego co sobie przywiózł żonę Białorusinkę.
Mieli 3 dziewcząt.
No i jak ona nie pracowała, bo on dobrze zarabiał, a ona polski bardzo słabo i niewiele umiała, to siedziała w domu.
Przygruchali ją ŚJ.

No i zaczęło się. Prawnicy Towarzystwa tak siostrze doradzali, że facet musiał utrzymywać 4 kobiety, które hurtem do organizacji wstąpiły.
Płakał mi przez telefon, że zniszczą go.

I weź przywoź sobie żonę z zagranicy.

[tomek_s]

I weź przywoź sobie żonę z zagranicy.

I niech wpuszcza swiadków jak w robocie jestes.

[Roszada]

I niech wpuszcza swiadków jak w robocie jestes.

A to z moich doświadczeń w poradni najczęstszy scenariusz pozyskiwania kobiet.
Mąż w pracy robi za siebie, żonę i na dziecko, a ona nudząc się w domu przyjmuje ŚJ.

U facetów inny jest sposób.

[tomek_s]

jaki?

[Roszada]

jaki?

Facet musi być niepojący, a trafia w pracy na pijusów.
No i znajdzie się tam ŚJ, który mu poda bratnią dłoń.

To dość częsty powód. Także jak facet jest pierdoła i się z niego śmieją, a ŚJ go przygarnie.

[czarnyt85]

ciekawe co za nowe publikacje będą

[tomek_s]

To dość częsty powód. Także jak facet jest pierdoła i się z niego śmieją, a ŚJ go przygarnie.

I przez swoją pierdołowatość trafi do organizacji...

Mnie kolega mówił, że jednego z homoseksualizmu wyleczli, jak tylko przyszedł do organizacji.

[Roszada]

ciekawe co za nowe publikacje będą

elektroniczne.
Polska ma zaległą książkę o Jezusie i Biblie.

[od-nowa]

   Całkiem niedaleko mnie jest miejscowość gdzie dobrze prosperujący biznesmen przeniósł swoją firmę do większego zakładu, a stary oddał na salę. Budynek przylegał do jego posesji, a więc dał razem z działką, pomógł rozbudować. Całą budowę korzystali z jego mediów. Sama widziałam jak jego pracownicy układali kostkę przed salą.
Później mu się odwidziało i przestał być świadkiem, żona podzieliła dom na pół bo oczywiście ze zdrajcą mieszkać nie będzie. Dzieci poszły na swoje, też są świadkami.
Dziś pan jest po udarze, ma niedowład lewej strony, opiekuje się nim brat z którym nie rozmawiał przez 30 lat ze względu na religię.  I dziś sytuacja wygląda tak...siedzi sobie na tarasie swojego domu, a do sali ściągają świadkowie  żaden go  nie zna.
Co on czuje? Możemy się tylko domyślić...