Takie to słowa CK z jego Listu:
„Pewne małżeństwo
rozczarowało się do religii, ponieważ dostrzegło w niej obłudę. Ludzie ci szukali
kierownictwa duchowego i odkryli naszą stronę” (Rocznik Świadków Jehowy 2016 s. 4).
Ja bardzo przepraszam, czy ŚJ znów nie są religią, tylko stroną internetową?
Kierownictwo duchowe przez internet? To tak jak spowiedź przez net.
O telewizji ŚJ:
"Wiele rodzin
ogląda te programy w ramach wieczoru wielbienia Boga." (s. 5).
U nas tylko chorzy mogą oficjalnie ze mszy korzystać w "ramach wielbienia".
A tu proszę zamiast pacierza oglądanie "członka" CK.
Chyba zaczerpnęli ten pomysł z papieskich relacji mszy.