Fantom zdaje się jednej rzeczy nie zauważył w swoim gorliwym bronieniu ŚJ.
Nie zauważył, że ja ani słowem nie napisałem, że ŚJ nie są chrześcijanami.
Tylko przytaczam ich teksty i zastanawiam się co oni chcą nam i Żydom oraz muzułmanom przekazać.
Ja mam wątpliwości czy ŚJ są chrześcijanami skoro sami modlili się do Jezusa i oddawali mu cześć a teraz tego nie robią.
„(...) lecz widzimy ją [Marię] raczej z innymi wiernymi niewiastami, apostołami i ze swoimi synami w pewnej sali,
uwielbiającą [w tekście ang. worshiping] Boga i Jego Syna Jezusa Chrystusa” (Strażnica Nr 6, 1951 s. 16 [ang. 15.08 1950 s. 267]).
„
Chrystus ma być wielbiony jako chwalebny duch, który zwyciężył śmierć na palu tortur” („Upewniajcie się o wszystkich rzeczach” ok. 1957 [ang. 1953, 1957] cz. II, s. 114).
„Są to sprzeczne z Pismem Świętym praktyki, odwracające uwagę od Jehowy Boga i
Chrystusa Jezusa oraz od wielbienia ich” (jw. s. 115).
„Bóg nie odwlókł tych błogosławieństw, ale wyznaczył słuszny czas na ustanowienie swego Królestwa pod władzą Chrystusa, na usprawiedliwienie swego imienia i błogosławienie wszystkim, którzy jego i
jego Słowo czczą i wysławiają” (Życie i zdrowie 1932 s. 47).
„Głośno wołają oni i napierają na wodzów sprawiedliwości, bezustannie
modląc się do Jehowy Boga i do Jezusa Chrystusa, Jego Króla, aby wnet zniszczył całą organizację diabelską” (Strażnica Nr 3, 1950 s. 4-5 [ang. 01.10 1949 s. 293]).
Jeśli ktoś zaniechał tego, to dla mnie osłabia to jego bycie chrześcijaninem.