Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Małżeństwa mieszane  (Przeczytany 47839 razy)

Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #75 dnia: 26 Listopad, 2015, 18:22 »

Jak już ktoś wybiera swoją drogę, to jednocześnie nie może podążać drogą za Bogiem. Nie widzisz tutaj sprzeczności interesów ?


Zdziwiło mnie, że Ty tyle razy powołując się na Biblię piszesz takie słowa.
Apostoł Paweł pisał o ludziach, "(...) którzy nie będąc pod prawem postępują jakby pod prawem byli, gdyż to Bóg wyrył prawo w ich sercach (...)".
Z tych słów jasno wynika, że nawet  ludzie nie mający zielonego pojęcia o istnieniu Boga biblijnego mogą postępować w sposób podobający się Bogu i zgodnie z Jego zasadami.
Czyli wprost: Można podążać własną drogą i nawet bez świadomości jednocześnie podążać drogą za Bogiem.

I niepotrzebne są do tego organizacje religijne, tak jak Jezus żadnej nie organizował, choć mógł w mgnieniu oka, dając nakaz apostołom.
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline markrenton

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #76 dnia: 26 Listopad, 2015, 18:26 »
Nie ma czegoś takiego jak nauka o zbawieniu, tak jak nie ma czegoś takiego jak nauka o krasnalach i trollach. Jest WIARA w zbawienie, podobnie jak w trolle i krasnale. Rozumiesz? To hipoteza :)


Offline ambasador

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #77 dnia: 26 Listopad, 2015, 19:31 »
Nie widze zadnej sprzecznosci... Po prostu nie zakladam od razu, ze kazdy musi bezwzglednie "podazac droga za Bogiem", jak to napisales. A Ty nie przyjmujesz do wiadomosci, ze ktos moze prowadzic szczesliwe zycie bedac ateista albo agnostykiem?
Przyjmujesz tutaj poze ewangelizatora i na sile chcesz nas przekonac do wyznawanych przez Ciebie zasad . Nie uwazasz, ze to nie na miejscu? Zachowujesz sie, wybacz, ale jak typowy Swiadek Jehowy. Oni tez gleboko wierza, ze ich nauki nie sa ich wymyslem... A kazdy, kto odwazy sie miec inne poglady jest traktowany jak jakis podrzedny gatunek czlowieka.
Wierzysz w nauke o zbawieniu i ponownym narodzeniu? Ok, masz do tego swiete prawo. Ale szanuj tez innych, ktorzy wierza inaczej, badz wogole nie wierza. Skad Ty mozesz wiedziec, czy ktos naprawde spotkal Boga czy nie?. Pamietaj, nie jestes od nas lepszy i bardziej wartosciowy. A jesli pomimo wszystko czujesz, ze tak jest, to wcale Boga nie poznales.

Przedstawiam stanowisko Boga opisanego w Biblii, różnica między moim stanowiskiem a wierzeniami np. ŚJ, jest zasadnicza. Oni ewidentnie negują zapis z Rz 13;1-2, natomiast ja przyjmuję całą treść Biblii.
Jest też jeszcze jedna gorzka prawda o ŚJ.
Mianowicie to że wielu z Nich opuszcza szeregi tej Organizacji.
Codzienne życie/postępowanie jest dostatecznym dowodem na to czy ktoś spotkał Boga, czy tylko tak myśli. A jak postępują  ludzie z tej Organizacji wobec osób wykluczonych, to internet jest pełny wiadomości. Nawet na tym forum można przeczytać wiele świadectw jak postępują ze swoimi współmałżonkami.

Nie widzisz różnicy to trudno, ja nic na to nie poradzę. Ale jeśli człowiek podąża SWOJĄ  DROGĄ, to jednocześnie nie jest w stanie  iść za Bogiem. Jezus naucza tak :
„ Tak więc każdy z was, który się nie wyrzeknie wszystkiego, co ma, nie może być uczniem moim.  „
[Łk 14;33 BW].
Wierzenie w Boga, a bycie uczniem Jezusa,  ufanie i postępowanie według Bożych Praw, to dwie różne sprawy. Czy wiesz że w Boga wierzy też Szatan ?
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


Offline Szyszoonia

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #78 dnia: 26 Listopad, 2015, 19:59 »
Czy Ty naprawde nie rozumiesz o co mi tak naprawde chodzi?
Ambasador nie masz prawa nikogo z nas oceniac. Skad wiesz jak gleboka jest moja wiara, zeby wyskakiwac tu z frazesami typu "Szatan tez wierzy w Boga"? Nic nie wiesz ani o mnie, ani o wiekszosci ludzi na tym forum. Jesli tak wyglada nastawienie ludzi wierzacych w to co Ty i jesli tak traktujecie ludzi o odmiennych pogladach, to dziekuje bardzo za ten sposob nawracania...W niczym sie nie roznisz od ludzi bedacych w organizacji, z ktorej udalo mi sie wyzwolic... Znasz cytat "... po owocach ich poznacie"? Jakie owoce Ty wydajesz? Gdzie Twoja milosc do blizniego? Jezus nigdy nie byl zadufanym w sobie czlowiekiem. Wiec skoro tak bardzo pragniesz go nasladowac, to moze zamiast probowac nawracac nas, poczytaj jeszcze troche o tym jak traktowal zwyklych ludzi.... Bo daleko Ci jeszcze do niego z ta wieczna poza wyzszosci.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #79 dnia: 26 Listopad, 2015, 20:45 »

 Nosz kurka wodna....szatan mnie kusi aby uwierzyć w Boga....

Jak tak sobie co niektórych czytam. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline ambasador

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #80 dnia: 26 Listopad, 2015, 20:58 »
Zdziwiło mnie, że Ty tyle razy powołując się na Biblię piszesz takie słowa.
Apostoł Paweł pisał o ludziach, "(...) którzy nie będąc pod prawem postępują jakby pod prawem byli, gdyż to Bóg wyrył prawo w ich sercach (...)".
Z tych słów jasno wynika, że nawet  ludzie nie mający zielonego pojęcia o istnieniu Boga biblijnego mogą postępować w sposób podobający się Bogu i zgodnie z Jego zasadami.
Czyli wprost: Można podążać własną drogą i nawet bez świadomości jednocześnie podążać drogą za Bogiem.

I niepotrzebne są do tego organizacje religijne, tak jak Jezus żadnej nie organizował, choć mógł w mgnieniu oka, dając nakaz apostołom.

To co cytujesz to dobrze jest spojrzeć na całość i na rozdział wcześniej...jednak nie można wnioskować opierając się na jednym fragmencie. Ponieważ w Ewangelii Jana 12;47-48 Jezus mówi tak :
„A jeśliby kto słuchał słów moich, a nie przestrzegał ich, Ja go nie sądzę; nie przyszedłem bowiem sądzić świata, ale świat zbawić. Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym;   „
Żyjemy w cywilizowanym regionie świata, dlatego to co zacytowałeś można kierować do innych kultur. Do Europejczyków pasuje bardziej to z Ewangelii. Bo raczej wszyscy znają Słowa Jezusa.

Zgadza się że do otrzymania zbawienia nie są potrzebne żadne organizacje religijne, lecz jedynie postępowanie zgodnie z Bożym Prawem, czyli przede wszystkim na tym poniższym :
„...Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej.  To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy   „
[Mt 22;37-40 BW].
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


Offline markrenton

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #81 dnia: 26 Listopad, 2015, 21:01 »
Ambasadorze, dlaczegóż jesteś tak nachalnym prozelitą?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #82 dnia: 26 Listopad, 2015, 22:17 »
Czy Ty naprawde nie rozumiesz o co mi tak naprawde chodzi?
Ambasador nie masz prawa nikogo z nas oceniac. Skad wiesz jak gleboka jest moja wiara, zeby wyskakiwac tu z frazesami typu "Szatan tez wierzy w Boga"? Nic nie wiesz ani o mnie, ani o wiekszosci ludzi na tym forum. Jesli tak wyglada nastawienie ludzi wierzacych w to co Ty i jesli tak traktujecie ludzi o odmiennych pogladach, to dziekuje bardzo za ten sposob nawracania...W niczym sie nie roznisz od ludzi bedacych w organizacji, z ktorej udalo mi sie wyzwolic... Znasz cytat "... po owocach ich poznacie"? Jakie owoce Ty wydajesz? Gdzie Twoja milosc do blizniego? Jezus nigdy nie byl zadufanym w sobie czlowiekiem. Wiec skoro tak bardzo pragniesz go nasladowac, to moze zamiast probowac nawracac nas, poczytaj jeszcze troche o tym jak traktowal zwyklych ludzi.... Bo daleko Ci jeszcze do niego z ta wieczna poza wyzszosci.
Ambasador. Weź sobie słowa słowa Szyszooni do serca, albo do głowy jak wolisz. Wszystko jedno. Ale przestań szerzyć prozelityzm! Czy nie widzisz, że rozmówcy w tym temacie mają Ci za złe, że traktujesz ludzi z góry, bo...ja, ma rację, mój sposób wiary jest lepszy. Podałeś w odpowiedzi na mój post, link do forum, na którym ludzie (wielokrotnie byli śJ) myślą podobnie jak Ty. To udzielaj się tam. Mnie to nie interesuje, mam swoje wyrobione zdanie, na temat wiary.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline markrenton

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #83 dnia: 26 Listopad, 2015, 22:39 »
Ambasadorze.
Z reguły staram się być dość uśmiechnięty, pogodny i dobrze nastawiony do ludzi. Ale jeśli chodzi o Ciebie miarka się przebrała. Forum to, w swoich założeniach z tego co się zdążyłem zorientować, ma na celu wspieranie się wzajemne przez osoby, które

a) były świadkami Jehowy i cierpią na swoisty stres pourazowy
b) są ŚJ i planują odejść z organizacji
c) są związane bliżej lub dalej z "a" lub "b"

Nie spełniasz żadnego z powyższych.

Druga kwestia, osoby na tym forum w swojej większości, wiedzą co to jest manipulowanie, byli do tego szkoleni i byli manipulowani, narzucano im dziwne interpretacje, kazano wierzyć w część rzeczy literalnie, w część niekoniecznie. Dużo z tych ludzi zostało skrzywdzonych przez religię. A wiesz co ty robisz? Próbujesz im zrobić dokładnie to samo, zamienić siekierkę na kijek, mówienie tego co powiedziała Strasznica zamienić na bełkotanie językami... Zauważ, są tutaj katolicy, agnostycy, osoby wierzące, ateiści, buddysta (przynajmniej jeden hehehhe). Nikt, literalnie nikt, nie robi takiego czegoś jak ty. Są osoby które mówią - wybrałem tak i tak, jestem szczęśliwy, może dla Ciebie będzie to dobra ścieżka, ale każdy szanuje swój wybór. Oprócz Ciebie.... Co jest z Tobą nie tak???


Offline ambasador

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #84 dnia: 27 Listopad, 2015, 07:40 »
Czy Ty naprawde nie rozumiesz o co mi tak naprawde chodzi?
Ambasador nie masz prawa nikogo z nas oceniac. Skad wiesz jak gleboka jest moja wiara, zeby wyskakiwac tu z frazesami typu "Szatan tez wierzy w Boga"? Nic nie wiesz ani o mnie, ani o wiekszosci ludzi na tym forum. Jesli tak wyglada nastawienie ludzi wierzacych w to co Ty i jesli tak traktujecie ludzi o odmiennych pogladach, to dziekuje bardzo za ten sposob nawracania...W niczym sie nie roznisz od ludzi bedacych w organizacji, z ktorej udalo mi sie wyzwolic... Znasz cytat "... po owocach ich poznacie"? Jakie owoce Ty wydajesz? Gdzie Twoja milosc do blizniego? Jezus nigdy nie byl zadufanym w sobie czlowiekiem. Wiec skoro tak bardzo pragniesz go nasladowac, to moze zamiast probowac nawracac nas, poczytaj jeszcze troche o tym jak traktowal zwyklych ludzi.... Bo daleko Ci jeszcze do niego z ta wieczna poza wyzszosci.

Zawsze kryterium oceny człowieka są SŁOWA (też pisane) oraz CZYNY, ale ze względu na brak możliwości zobaczenia naszych czynów, pozostają tylko słowa. Tak więc to bardzo łatwo sprawdzić, czy ktoś mówi/pisze jak Słowo Boże, czy jak podpowiada mu wyobraźnia. Skoro polecasz ten zapis o poznawaniu ludzi po owocach (w przypadku forum po słowach) oznacza to że w jakimś stopniu znasz Słowo Boże. A Biblia mówi że „ Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.  „
[Mt 12;37 BW].
A czy Ty teraz zrozumiałaś mnie ?
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


Offline ambasador

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #85 dnia: 27 Listopad, 2015, 07:50 »
Ambasadorze, dlaczegóż jesteś tak nachalnym prozelitą?

Gdyż otrzymałem od Boga za darmo Łaskę wiary/zaufania Jego Słowu, i chcę podzielić się z jak największą ilością ludzi...gdyż czasu jest  niewiele...A nie wiem jak długo będę jeszcze w tym miejscu.
A co Ciebie powstrzymuje aby zaufać Bogu przedstawionemu w Biblii ?
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


Offline M

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #86 dnia: 27 Listopad, 2015, 07:53 »
Jezus miał niewiele czasu będąc na Ziemi. Ale nie właził do domów ludziom, którzy tego nie chcieli.

A to, że mówisz że czasu jest niewiele, to już Ty sobie wymyśliłeś. Jak i Rutherford i Russell przed Tobą. A przed nim William Miller. A przed nim Jonathan Edwards i George Whitefield. A przed nimi Marcin Luter. A przed nim Jan Wiklif. A przed nim Piotr Waldo. I tak dalej, i tak dalej. Wiesz co ich wszystkich łączy? Wszyscy już nie żyją, a świat istnieje dalej. Nie jest to dla Ciebie jakąś wskazówką?
« Ostatnia zmiana: 27 Listopad, 2015, 08:10 wysłana przez M »


Offline ambasador

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #87 dnia: 27 Listopad, 2015, 08:01 »
Ambasador. Weź sobie słowa słowa Szyszooni do serca, albo do głowy jak wolisz. Wszystko jedno. Ale przestań szerzyć prozelityzm! Czy nie widzisz, że rozmówcy w tym temacie mają Ci za złe, że traktujesz ludzi z góry, bo...ja, ma rację, mój sposób wiary jest lepszy. Podałeś w odpowiedzi na mój post, link do forum, na którym ludzie (wielokrotnie byli śJ) myślą podobnie jak Ty. To udzielaj się tam. Mnie to nie interesuje, mam swoje wyrobione zdanie, na temat wiary.

Wolnoć Tomku w swoim domku. Jak masz takie zdanie i nie zmienisz go, to znaczy nie uwierzysz Bogu, to Twój suwerenny wybór. Oraz każdej innej osoby. Lecz Biblia przedstawia to jednoznacznie „  I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.  „
[Mt 25;46 BW].
Nie chcesz żyć ?
Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
*
opis przy nicku jest żartem z określeń pewnej religii


Offline MartaS

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #88 dnia: 27 Listopad, 2015, 08:26 »
zu
Jezus miał niewiele czasu będąc na Ziemi. Ale nie właził do domów ludziom, którzy tego nie chcieli.

A to, że mówisz że czasu jest niewiele, to już Ty sobie wymyśliłeś. Jak i Rutherford i Russell przed Tobą. A przed nim William Miller. A przed nim Jonathan Edwards i George Whitefield. A przed nimi Marcin Luter. A przed nim Jan Wiklif. A przed nim Piotr Waldo. I tak dalej, i tak dalej. Wiesz co ich wszystkich łączy? Wszyscy już nie żyją, a świat istnieje dalej. Nie jest to dla Ciebie jakąś wskazówką?

normalnie jak u ŚJ- jak wyrzucaja drzwiami to wraca oknem ;)




Offline dziewiatka

Odp: Małżeństwa mieszane
« Odpowiedź #89 dnia: 27 Listopad, 2015, 08:35 »
Czy można zaufać szantażyście? Kochaj mnie albo będę cię wiecznie krzywdził.