Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Biblia 24h na dobę?  (Przeczytany 17615 razy)

Offline malarek

Biblia 24h na dobę?
« dnia: 23 Październik, 2015, 01:08 »
Kiedyś było genialnie. Fajni ludzie (i nadal są), spokojnie, wesoło (i nadal jest) ale - zawsze było to małe ale.
Małe ale pod postacią "więcej, więcej, więcej...."
Dzisiaj, po 2 latach "zainteresowania" pomału zdaje mi się że śj robią spory błąd.
Przykład 1:
Moje życie. Kiedyś przeznaczałem 1 raz w tygodniu na studium w domu i raz na zebranie w niedzielę.
Teraz - jakoś wyszło tak że studium mam w poniedziałek, środę, piątek, sobotę. Zebranie główne w niedzielę, studium we wtorek w zboże i w czwartki spotkanie dla starszych ale chodzę.
No i uźwa mać - tydzień nie mój. Wszystko było cacy do czasu... rozchorowania się!
Miałem też trochę problemów z firmą i masę problemów z rodziną. Cztery razy musiałem "olać" zebrania niedzielne, kilka razy wpakowałem się na zebranie prosto z roboty (dachy) więc bez krawacika no i kilka razy przekładałem studium.
Tłumaczyłem tysiące razy że mam trochę własnych spraw i się nie wyrabiam!
Czyta to ktoś z Warszawy?
Mam nadzieję że tak! Przydało by się by jakiś pJoner doczytał!
Przecież tak być nie może.
Biblia, Biblia, Biblia i trochę pracy! a powinno być praca, dom, rodzina i trochę Biblii, prawda?
Jak się postawić w takiej sytuacji?
no bo fochy już są!
Mam się od-interesować by zyskać czas na życie?
Przecież jeśli nie pojadę na zlecenie (pech chciał że w niedzielę bo to ciul nie święto) to nie zarobię a jak nie zarobię to nie zapłacę czynszu a jak czynszu nie zapłacę to ciul mi po Biblii! Przecież pod mostem nie będę jej czytał!
Macie jakieś tajne sposoby by zbór dał na luz? chociaż trochę?

2. przykład z ulicy!
Przykład sprzed kilku dni! Jadę Odrowąża w Warszawie, idą nasi bracia i siostry! Zatrzymałem auto, lecę do firmy.
Wychodzę po kilku minutach a młodzi na przystanku bekę kręcą!
Nasi ŚJ pozakładali na siebie tablice z tapisami KONIEC ŚWIATA NADCHODZI, POZNAJ PRAWDĘ ...
No ku......aaa mać!   Można głosić ale ... nie robiąc z siebie id...ty!!! prawda?
Lubię Boga, Bóg ponoć też mnie lubi bo jakoś łatam koniec z końcem, nic do wiary nie mam, jest łokej ale... głoszenie powinno być w ramach jakiegoś rozsądku, prawda?

Pogadajcie ze mną...


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Październik, 2015, 07:07 »
Jak najbardziej, Twoje spojrzenie na sprawy jest racjonalne i prawidłowe. Nawet w biblii nakazem Boga była praca, rodzina i znajdowanie czasu w ściśle określonych porach na modlitwę/świętowanie. Nakaz Jezusa, wypaczony przez ŚJ, brzmiący "szukajcie wpierw królestwa Bożego, a wszystko inne będzie wam dodane" mówi ni mniej, ni więcej, tylko o szukaniu Bożej prawości w każdej czynności którą wykonujemy. A to przecież jest naturalne, że w codziennym życiu powstrzymujemy się od kradzieży, morderstw, złorzeczeń, itp. I to jest właśnie dawanie pierwszeństwa. A nie tylko biblia, studium, zebranie, służba. I tak w kółko.
Howgh. Rzekłem :)
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Październik, 2015, 08:32 »


   Gdy byłam świadkiem takie zachowanie jak pisze Malarek wydawało mi się całkiem normalnie. Nie znałam innego, od dziecka w tym tkwiłam więc dla mnie to było na porządku dziennym.
Dziś z perspektywy czasu widzę - wiem że organizacja wyciągnie z Ciebie co najlepsze, najlepsze lata, największą aktywność. Będą chwalić, zachęcać, poklepywać po pleckach. A gdy nadejdzie kryzys, zwątpisz, zaczniesz niedomagać, przestaniesz być aktywny w zborze, wtedy najpierw Cię przywołają do porządku i postraszą gniewem z niebios. Później się od Ciebie odwrócą, a następnie zapomną - przestaniesz dla nich istnieć.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Safari

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Październik, 2015, 08:48 »

   Gdy byłam świadkiem takie zachowanie jak pisze Malarek wydawało mi się całkiem normalnie. Nie znałam innego, od dziecka w tym tkwiłam więc dla mnie to było na porządku dziennym.
Dziś z perspektywy czasu widzę - wiem że organizacja wyciągnie z Ciebie co najlepsze, najlepsze lata, największą aktywność. Będą chwalić, zachęcać, poklepywać po pleckach. A gdy nadejdzie kryzys, zwątpisz, zaczniesz niedomagać, przestaniesz być aktywny w zborze, wtedy najpierw Cię przywołają do porządku i postraszą gniewem z niebios. Później się od Ciebie odwrócą, a następnie zapomną - przestaniesz dla nich istnieć.

True.
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline malarek

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Październik, 2015, 10:20 »
Masakra masakry dosłownie. Naprawdę tak jest? Przecież Ci inni, starsi, pionierzy itp. to też niby kumate ludziska. Dlaczego tak postępują?
Przecież po 20latach sami wylądują w zapomnieniu...
Naprawdę nie rozumiem.
Myśląc jednak racjonalnie, sądzę że można takie coś naprawić tylko nie wiem jak do tego podejść w zborze.


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Październik, 2015, 10:23 »
Weź co dobre i zrób z tego użytek. Złe odrzuć za siebie.

("Mięsko zjeść, kosteczki wypluć")
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline Dietrich

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Październik, 2015, 11:01 »
Trzeba postawić sobie jedno, ale to zaj...ście ważne pytanie: Czy Biblia, studium i zebrania są dla mnie, czy ja jestem dla Biblii, studium i zebrań. A potem przestać się tłumaczyć z czegokolwiek uduchowionym dupkom w krawatach.


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Październik, 2015, 11:11 »
Tak jest ! Szabat dla mnie, czy Ja dla szabatu ! :)
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline malarek

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Październik, 2015, 11:23 »
No to zrobimy pierwszy test. Kiedyś w końcu musiało do tego dojść, prawda?
Jeśli mam tam jakieś jaja to pora je pokazać. Ni eto że bym się buntował za namową osób trzecich. Chodzi mi tylko o to by wywalczyć trochę własnego kąta. Myślę jednak że dopóki jestem zainteresowanym to zbór oko przymknie więc skąd będę wiedział że coś ugrałem?
Nie chcę odchodzić. Podoba mi się. Mam jeszcze te swoje ja ale pragnę trochę luzu którego mi jednak brakuje.
No zobaczymy. Jutro studium i starcie numer jeden. W niedzielę poprawiny.


Offline KAZ

  • Pionier
  • Wiadomości: 565
  • Polubień: 150
  • Chrystus drogą, prawdą, życiem.
Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #9 dnia: 23 Październik, 2015, 11:26 »
Wszystko Ok i etc.

Ale nie sądzę że w Organizacji znajdzie się miejsce na "własny kąt" Malarek
Powstrzymuję się jedynie od pewnych odpowiedzi,
aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie
oraz co ode mnie usłyszy.


Offline malarek

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #10 dnia: 23 Październik, 2015, 11:41 »
Pora się przekonać na własnej d...


Offline Weteran

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #11 dnia: 23 Październik, 2015, 11:51 »

Myśląc jednak racjonalnie, sądzę że można takie coś naprawić tylko nie wiem jak do tego podejść w zborze.

"To co krzywe nie da się wyprostować" (Kaznodziei 1:15). To nigdy nie była żadna "organizacja Boża". Wystarczy poczytać to forum, biblioteczkę Roszady, Kronikę Weterana, blog komitetsadowniczy.net i wiele innych miejsc,aby się o tym upewnić. Więc nawet nie próbuj marzyć o jakiejś naprawie, a raczej uciekaj jak najdalej. Szkoda życia! Niech doświadczenie exów będzie dla Ciebie przestrogą! Na górze są wytrawni gracze, a na dole kompilacja ślepo posłusznego betonu z zagubionymi i zastraszonymi "owieczkami", których przed odejściem powstrzymuje groźba ostracyzmu ze strony rodziny i przyjaciół.
« Ostatnia zmiana: 23 Październik, 2015, 11:54 wysłana przez Weteran »
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS


Offline malarek

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #12 dnia: 23 Październik, 2015, 11:54 »
a co z tymi którzy chcieli by się wypiąć aż pod nadzorcę?
Nadzorca to już wytrawny gracz czy jeszcze nie?


Offline Weteran

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #13 dnia: 23 Październik, 2015, 12:00 »
a co z tymi którzy chcieli by się wypiąć aż pod nadzorcę?
Nadzorca to już wytrawny gracz czy jeszcze nie?

Myślący nadzorcy zaczynają być reliktem. Rezygnują jeden po drugim, zostaje zakompleksiony beton, który w tzw. świecie nic by nie osiągnął, a tu staje za stołem  bo nosi portki i "naucza" innych.
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS


Offline Dietrich

Odp: Biblia 24h na dobę?
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Październik, 2015, 12:01 »
Ja też byłem kiedyś na etapie udowadniania. Zatrzymałem się na etapie sługi pom. i uznałem, że szkoda wypruwać sobie żyły, skoro i tak twoje zdanie jest guzik warte jeśli choć na milimetr odbiega od ustalonego porządku "teokratycznego". Wiele razy przekonałem się, kim jestem dla innych starszych oraz dla nadzorcy obwodu, kiedy śmiałem coś wtrącić od siebie. Tu nie ma miejsca dla ludzi inteligentnych i zrównoważonych tylko dla ślepo posłusznych.

Dlatego odsunąłem się na bok, odgrodziłem od "wujków dobra rada" i obserwuję wszystko z boku.
Pamiętaj Malarek, jako zainteresowanemu wolno ci duuuużo więcej niż ochrzczonemu ŚJ. Jeśli już teraz widzisz, z czym się to wiąże, porządnie się zastanów. Później nie będzie odwrotu. To znaczy będzie, ale przekonasz się na co stać braci w wierze....