Ja bym podeszła do tego bardziej po ludzku. Starsi, panowie znudzeni życiem , postanowili sobie jakoś tą swoją "posługę" urozmaicić. Filmów ze scenami erotycznymi oglądać nie wolno, gazet czytać, stron w necie przeglądać....NIE bo to grzech. A takie pogaduchy z młodą fajną dziewczyną na tematy intymne mogli przeprowadzić na legalu , bez obaw.
Ale jazda. Wicher ale to nie jakaś opowieść z cyklu legendy miejskie ?
Wiarygodne to to jest ?
Kaz mnie tam już nic nie zdziwi. Kiedyś rozmawiałam z dziewczyną która wyszła za mąż i ich dziecko urodziło się 8,5 mca po ślubie. Oczywiście rozmowa, a jak, a dlaczego itd.... Przedstawili papiery ze szpitala, że dzieciak to wcześniak, ale to było za mało. Ona już była u kresu wytrzymałości. Na zebraniach patrzono na nią wilkiem, w służbie jak nie było matki, siostry czy męża to nikt nie chciał iść z nią w parze. Nie potrafiła się nawet cieszyć z tego dzieciaczka. II znów rozmowy z PANAMI MORALE, pada pytanie....jak do tego doszło?
Wtedy nie wytrzymała i powiedziała...a co nie wiecie jak? Rozłożyłam nogi i po sprawie. Otworzyła drzwi i pożegnała panów. Na tym się jej przygoda z organizacją skończyła.