Sądzę, że nie tyle jest ważne, czy analizy tekstu dokonuje osoba zaetykietowana jako „świecka” lub „wierząca”, ile raczej istotne jest podejście do tekstu, tzn. krytyczna (w dobrym tego słowa znaczeniu) analiza. Problem powstaje wtedy, gdy analizujący natrafia na konflikt z dotychczasowym przekonaniem - i nie jest ważne, czy to będzie aktywnie wierzący, agnostyk czy ateista. Ważne, aby trafiając na coś, co kłoci sie z jego dotychczasowym przekonaniem, nie unikał niewygodnych dla siebie wniosków. Czyli chodzi o tzw. UCZCIWOŚĆ INTELEKTUALNĄ.