Do Abby:
Abba, z przykrością oznajmiam, że muszę cię niestety znów skorygować, bo podobnie jak twoi forumowi koledzy Tusia i Roszada i ty piszesz zwyczajnie nieprawdę. Czynię to tym bardziej niechętnie, gdyż wydajesz się być rozsądny i sympatyczny, ale jeśli chodzi o fakty to trzeba być uczciwym i pisać prawdę , więc wiesz.. nie ma zmiłuj się po prostu.
To co piszesz o papirusie Fouad 266 z takim przekonaniem zaopatrując to aż 3 wykrzyknikami, że zawiera on Kyrios, to może z 10 lat temu bym to łyknął, nawet nie sprawdzając, ale wierz mi ja trochę już poznałem parę rzeczy i tu się nie dam nabrać. Zapewne tego nie sprawdziłeś, a może się pomyliłeś jak mniemam. Wszystkie te manuskrypty z rodziny Fouad zawierają tekst Księgi Rodzaju 3:10-12; 4:5-7.23; 7:17-20; 37:34-38:1; 38:10-12 oraz Powtórzonego Prawa 17:14 do 33:29 i pogrupowano je w części przypisując kolejne numery alfabetu tj. a, b i c.
Ja tę informację uzyskałem zaraz po tym, jak pojawiły się doniesienia o tych papirusach.
Rzeczywiście, kiedy próbowałem sobie po Twoim wpisie poukładać dojście do jej źródła,
nie pamiętam, dlaczego tak to zapamiętałem.
Doszedłem jednak do wniosku, że mogłem pomylić to z informacją o LXX,
ponieważ w jej wypadku, zdaje się była taka sytuacja, że zawierała fragment z Pięcioksięgu,
ale mimo tego, że BH miała konsekwentnie tetragram, w kopii Septuaginty pojawił się on tylko
kilka razy, w innych miejscach już występowało KYRIOS. Nie mam teraz czasu, by zagłębić się w to,
bo dobrze byłoby przeczytać zawartość zbioru FUAD. Więc jeśli masz rację, to dobrze.
Wierzę, że jest tak jak napisałeś. Dziękuję. Postaram się jeszcze zweryfikować tę drugą informację,
jeśli cokolwiek konkretnego znajdę, podzielę się tym.
Akurat powiem Ci że temat Imienia Bożego, do którego mam szacunek i przywiązanie, a organizacja, to dla mnie jakby dwie sprawy.
Ten temat jest czymś, co nurtowało mnie jeszcze jako "betonowego" Świadka, ponieważ
już wówczas widziałem poważne luki i nadużycia Towarzystwa (chociaż wierzyłem wtedy,
że to jest podrzędna sprawa) i nurtuje mnie nadal. Szkoda teraz czasu, żebym przepisywał to,
co już wyraziłem wkilku postach właśnie w tym wątku. Bo dla mnie byłoby czymś pięknym, gdyby
NT potwierdzał taką tezę, że JHWH dominowało u pierwszych chrześcijan, niestety z wielu
powodów takie założenie wydaje mi się nie do obrony. Do dziś nie rozumiem tej sprawy, dlaczego
to Imię znika zarówno z tekstów, jak i przekazu treści ewangelicznych. Teoria o zmasowanym ataku
na imię Boga nie trzyma się całości z wielu powodów.
Dla mnie imię Boże jest wciąż ważne. To taki bardziej osobisty aspekt, ale ja nie o tym teraz.
Dlatego jestem ciekaw - bo jeszcze nigdy żaden z braci nie potrafił mi wytłumaczyć - dlaczego
wprowadzono imię Jehowa do takich fragmentów jak np.
Rzymian 14:8,9gdzie ewidentnie autor ma na myśli Chrystusa i są formy KYRIOS (i nawet w PNŚ źle to brzmi na tle kontekstu).
A Ty jesteś Świadkiem? Może Ty mi o tym coś napiszesz.
Albo inna sprawa: Izajasza 6:1 - zobacz jaki jest oryginał BHS, a co jest w przekładzie Nowego Świata.
A ja Ci potem napiszę, dlaczego uważam to za prawdziwy zamach na zrozumienie tekstu (no chyba że wiesz
dlaczego akurat przy tym fragmencie).
Pozdrawiam