To nie "miejsce" śmierci naszego zbawiciela itp.jest istotne.
Istotne jest,to,że umarł za ciebie,czy mnie.
To znaczy umarł "za grzeszników".
Odkupienie i zbawienie jest istotne.
Nie to ,czy to pal,czy krzyż.
Nie zmienia to jednak tego,że gr.stauros,to w pierwszej kolejności pal,a forma uśmiercenia,to wbicie na pal itp
Istotą sporu jest tylko czas tego znaczenia,wiadomo,że znaczenie słów potrafi się zmienić,i o czas tej zmiany idzie.
Jak dla mnie jeżeli nawet umarł na krzyżu,dziękuję mu ,że umarł,więcej raduje mnie,że zmartwychwstał.
To kto zmartwychwstanie,kto nie,nie leży w mojej mocy.
Wiele przemawia jednak,że nieliczni nie zmartwychwstaną [ może liczni] .
Jeżeli uważamy,że zmartwychwstaną ci,którzy nie zmartwychwstaną i odwrotnie,to nikt nie zmartwychwstanie,czy nie z naszego przyzwolenia,czy jego braku.
Zmiany nieistotne,to nieistotne,istotne niech nimi pozostaną.
Zamiast tego,czy i co zmieniamy porozmawiajmy,czy lepiej jest zmieniać wiele,czy lepiej nie zmieniać niczego?
Nasze zdanie jest takie,czy inne [odmienne,zmienne] ponieważ,istnieją za i przeciw.
A nawet w nauce chociaż nie ma "prawd absolutnych",trzeba przyjąć "istnienie prawdy",jeżeli nawet okaże się nieprawdą,pisał o tym m.in Karl Poper