Podesłałam kilka tekstów jednej bardzo gorliwej członkini sJ.
Przeczytała, a i owszem.
Po czym mi napisała: "przecie ktokolwiek molestuje dzieci ma być ścigany,nie powiedziane,że w zborach nie ukrywają sie zboczeńcy,nikt nie jest doskonały"........
Czyli nie załapała wcale jak podkreślałam że ja osobiście jestem wściekła nie za samo ukrywanie się zboczeńców(bo to fakt, tacy zboczeńcy mogą się ukrywać wszędzie), ale o to ze starsi to ukrywali i nie dali wyjść informacji poza zbory.
Myślę ze większosć sJ zareaguje podobnie. Dorzucą jeszcze pewnie coś o nietolerancji dla nich i o prześladowaniach.