Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic  (Przeczytany 1248 razy)

Offline Roszada

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #15 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 10:40 »
Może to być legendą a może to nie być legendą
Bo skąd pewność skąd przeświadczenie zwolenników jak i przeciwników legendy?
Fakty są ważne.
Gdzie jest ta kobieta.
Gdzie jest to dziecko.
Gdzie są choćby milicyjne źródła.

Miałem kolegę w klasie w szkole średniej, syna milicjanta.
Kiedy rozmawiałem z nim o ŚJ, to powiedział mi:

"oni mają te swoje sabaty, gaszą światło i wiesz co się dzieje".

Ja mu mówię, że to bzdura, a on mi na to, że lepiej wie, bo stary jest w milicji i oni wiedzą co tam się dzieje. ;D
Co ciekawe ojciec był treserem psów w milicji.


Offline donadams

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #16 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 10:57 »
Może to być legendą a może to nie być legendą
Bo skąd pewność skąd przeświadczenie zwolenników jak i przeciwników legendy?

Można losowo generować najróżniejsze historie i generalnie rzecz ujmując można dojść do tego, że nie można im zaprzeczyć. W dowodzeniu czegokolwiek nie chodzi jednak o zaprzeczanie czemuś a udowodnienie czegoś. To dwie zupełnie różne sprawy. Dowodzenie, że nie można czegoś wykluczyć, to nie dowodzenie, że coś jest faktem. Logika jest nieubłagana i nie warto z nią walczyć.

Tak jak napisał Roszada - fakty.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #17 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 11:06 »
Legenda o rzekomej gorliwej siostrze, która musiała samotnie, często przechodzić przez szemraną okolicę. Złapany jakiś czas później przez policję jeden z tamtejszych bandziorów, spytany dlaczego nigdy tej osoby nie napadł, odpowiedział, że nigdy nie szła sama, zawsze szło z nią dwóch rosłych facetów i po prostu odpuszczał.
Oczywiście wszyscy dostawali emocjonalnego orgazmu, że to Jehowa nakazał aniołom ją chronić i dawał jej obstawę, której ona nie widziała.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Reskator

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #18 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 11:22 »
Fakty są ważne.
Gdzie jest ta kobieta.
Gdzie jest to dziecko.
Gdzie są choćby milicyjne źródła.
A powiedz przyjacielu jeśli człowiek stoi na pomnikach i jest dumą narodową to kto będzie szukał faktów dowodów jak choćby w przypadku marszałka który miał kochankę i popłynął sobie na Maderę uskuteczniać romans. Kto? Zobaczysz to w mediach?
« Ostatnia zmiana: 01 Kwiecień, 2024, 11:28 wysłana przez Reskator »


Offline Roszada

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #19 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 11:27 »
A powiedz przyjacielu jeśli człowiek stoi na pomnikach i jest dumą narodową to kto będzie szukał faktów dowodów jak choćby w przypadku marszałka który miał kochankę i popłynął sobie na Maderę uskuteczniać romans. Kto? Zobaczysz to w mediach?
Tu tak pieprzysz bo nie masz nic innego do roboty.
Załóż jakiś wątek i przedstaw sprawę a nie takie przekamażanie się aby coś pisać.
Obserwuję ciebie i jesteś najbardziej kłótliwą osobą na forum.
Kiedyś miałem Ciebie zablokowanego, bo nic się nie nauczyłem od Ciebie, ale myślałem że się zmieniłeś.
Widzę że nie i będę musiał powrócić do tej czynności. :-\


Offline Gostek

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #20 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 11:28 »
To z tymi aniołami słyszałem też w służbie,szczególnie od braci w dość podeszczłym wieku,być może ,kiedyś w latach 70 dawano sobie takie wskazówki .

Chodziło o to ,że kiedy otwierał ktoś dźwi a za nimi stał wileki groźny pies, to bracia ci wtedy uspakajali właściela psa ,żeby się nie martwił,że psy nam nic nie zrobią.bo znami są aniołowie.....Pamiętam jak pardzo się wtedy wstydziłem za te wypowiedziane zdanie.Myślałem sobie ,co wtedy mógł pomyśleć sobie o nas nasz rozmówca.😝


Offline Reskator

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 11:30 »
Roszada przyjacielu Ty się nie chcesz już uczyć tylko nauczać.
Blokuje się te osoby które mają inne zdanie niż Twoje.
« Ostatnia zmiana: 01 Kwiecień, 2024, 11:33 wysłana przez Reskator »


Offline Opatowianin

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #22 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 12:03 »
Legenda o rzekomej gorliwej siostrze, która musiała samotnie, często przechodzić przez szemraną okolicę. Złapany jakiś czas później przez policję jeden z tamtejszych bandziorów, spytany dlaczego nigdy tej osoby nie napadł, odpowiedział, że nigdy nie szła sama, zawsze szło z nią dwóch rosłych facetów i po prostu odpuszczał.
Oczywiście wszyscy dostawali emocjonalnego orgazmu, że to Jehowa nakazał aniołom ją chronić i dawał jej obstawę, której ona nie widziała.

W mojej miejscowości krążyła inna wersja tej legendy:
Pewien głosiciel miał na swoim terenie bardzo agresywnego faceta. Kiedyś tak wyszło, że musiał pójść sam do służby. Z duszą na ramieniu zapukał to tego gościa, a tu niespodzianka... facet zachował się całkiem grzecznie, a nawet przyjął publikację! Wkrótce rzeczony głosiciel dokonał odwiedzin ponownych i spytał o zmianę nastawienia. Ten odpowiedział: "Ostatnim razem był pan z kimś tak potężnej postury i tak groźnie wyglądającym, że nie odważyłem się sprzeciwić." Oczywiście był to anioł Jehowy!

Inna legenda:
Dwóch pionierów szło na bardzo, bardzo oddalony teren przez odludną okolicę. Byli straszliwie głodni i obawiali się że nie dojdą do celu. Kiedy weszli do lasu, nagle tuż przed nimi wyrosło mnóstwo grzybów! Jak to Jehowa zawsze potrafi zadbać o swoje sługi!

A jednocześnie...
CUDA NIE OPISANE W BIBLII POCHODZĄ OD DIABŁA!!! >:D
« Ostatnia zmiana: 01 Kwiecień, 2024, 12:11 wysłana przez Opatowianin »


Offline donadams

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 12:21 »
A powiedz przyjacielu jeśli człowiek stoi na pomnikach i jest dumą narodową to kto będzie szukał faktów dowodów jak choćby w przypadku marszałka który miał kochankę i popłynął sobie na Maderę uskuteczniać romans. Kto? Zobaczysz to w mediach?

To jest akurat głupie pytanie... Mnóstwo ludzi podważa to, co dla innych jest autorytetem. Zdaje się, że o JPII powstało już wiele różnych treści wskazujących jaki to nie był, co nie wiedział i co nie robił, co wprost wskazuje na to, że pomimo tego, iż jest na pomnikach, nie brak krytykujących. Najwyraźniej też brak dowodów na tezę, że miał dziecko, kochankę itd. bo w tych czasach treści tego typu by już hulały wszędzie, a jednak są domeną ludzi w rodzaju płaskoziemców.

A Świadkowie powtarzali legendy tego typu także o JPII. W moich rodzinnych stronach była też grupa, która uwielbiała dywagować na temat tego, w jakim stopniu to CIA posadziło go w Watykanie i jak to Kościół znów nie był marionetką w rękach rządów lub odwrotnie. To też opowiadano z wyższością, ponieważ oczywiście organizacja brzydzi się jakąkolwiek współpracą z rządem - co najwyżej może brać rządowe pieniądze, ale i to niechętnie!
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Sebastian

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #24 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 13:13 »
Przed ponad 30 laty,kiedy to jako 20 letni mężczyzna zaczynałem chodzić na ich zebrania ,które odbywały się w domach prywatnych,parokrotnie słyszałem opowieści o tym ,że w tym domu tam zbierają się "kociki", i uprawiają tam zbiorowy seks a potem mieszają sobie krew.
właśnie TAKIE legendy miejskie mają "samosprawdzającą się" właściwość i właśnie DLATEGO pamięć o nich "nie może" zaginąć w narodzie.

Oczywiście "potwierdzenie" jest równie naciągane, jak historia o rozdawaniu mercedesów w moskwie, ale... jest!

Świadkowie Jehowy jak wiadomo organizowali w czasach PRL tzw. ośrodki pionierskie na terenach wiejskich i jak wiadomo zdecydowana większość tych ośrodków była "bardzo grzeczna", ale... nie da się roztoczyć 100% kontroli nad takim zjawiskiem jak ośrodki pionierskie.

Wystarczył jeden przypadek kobiety która zaszła w ciążę i już cała okolica miała "potwierdzenie" że jest "tak jak mówili" czyli że sekciarze organizują zbiorowe orgie.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #25 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 14:01 »
Fakty są ważne.
Gdzie jest ta kobieta.
Gdzie jest to dziecko.
Gdzie są choćby milicyjne źródła.
pamiętam, że kiedyś gdy w 1992 głosiłem od domu do domu, jeden z mieszkańców zaprosił mnie i moją współtowarzyszkę do środka i nawiązał do tej legendy.

Padło nawet imię i nazwisko "kochanki papieża": Irena Kinaszewska i imię i nazwisko domniemanego "syna": Adam Kinaszewski

Ja byłem już wtedy bardzo powściągliwy wobec takich rewelacji.

Rozmowę uciąłem krótko "nie znam osobiście pana Adama ani pani Ireny i nic bliższego o sprawie nie wiem, ale... wydaje mi się to wielce nieprawdopodobne, aby do tej pory przeciwnicy Wojtyły nie pokazali twardych dowodów (np. badań DNA), gdyby takowe posiadali"

tyle wspomnień, a teraz odniesienie się do "legendy miejskiej"

słyszałem dość zabawną teorię spiskową, "dlaczego tak łatwo" komuniści zawłaszczyli majątek Polski Ludowej w okresie przemian ustrojowych.

Oczywiście zaszantażowali Karola Wojtyłę informacjami o kochance, a Wojtyła rzekomo "wydał polecenie", aby polscy biskupi stłumili w zarodku wszelkie bunty wobec solidarnościowych rządów. I oczywiście słowo jakiegoś tam biskupa było w stanie powstrzymać wszelkie protesty! Koń uśmiałby się z takiej opowieści... Ale osoby które te brednie powtarzały wierzyły że to prawda.


ps: aby zamknąć temat "kochanki papieża", proponuję, aby każdy sam wpisał w google frazę "Irena Kinaszewska" i frazę "Adam Kinaszewski".Szybko przekonacie się, że powiedziano na ten temat wszystko co było do powiedzenia i że istnieją opracowania z których wynika że to "oczywiste" iż Wojtyła miał kochankę i istnieją inne opracowania z których wynika równie "oczywisty" wniosek że to wszystko jest "bujdą na resorach".A skoro "i tak nikt nikogo nie przekona", to dalsza dyskusja na temat "kim był ojciec Adama Kinaszewskiego" po prostu nie ma sensu.
« Ostatnia zmiana: 01 Kwiecień, 2024, 14:22 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Storczyk

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #26 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 15:39 »
Legenda z terenu  aby zawsze bezgranicznie ufać Jehowie. Pionier specjalny cały dzień nic nie jadł.
Modlił się o pomoc i został wysłuchany.
Wieczorem po zebraniu znalazł kilka banknotów w kieszeni od płaszcza . Nie poszedł głodny spać .





Offline Opatowianin

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #27 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 16:07 »
Po zborach opowiadano w 1989 r opowieści o rzekomej rozmowie generała Jaruzelskiego z kardynałem Józefem Glempem, który „wg dobrze poinformowanych źródeł” miał domagać się prześladowania świadków Jehowy...

Wojciech Jaruzelski miał odpowiedzieć „po moim trupie” i miał uzasadniać, że bardzo lubi świadków Jehowy, bo to tacy praworządni obywatele i tacy apolityczni i w ogóle „cud miód i orzeszki”, najfajniejsi ludzie na ziemi.

Ponoć generał miał dwie sprzątaczki ŚJ i był zachwycony ich sumienną pracą... Nawet moja małżonka (kiedy jeszcze była PIMI :( , teraz jest już szczęśliwie PIMO :) ) podawała to jako przykład "prawdziwości religii Świadków Jehowy"...


Offline Estera

Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #28 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 16:21 »
Ponoć generał miał dwie sprzątaczki ŚJ i był zachwycony ich sumienną pracą... Nawet moja małżonka (kiedy jeszcze była PIMI :( ,
teraz jest już szczęśliwie PIMO :) ) podawała to jako przykład "prawdziwości religii Świadków Jehowy"...
   Ciekawe, że siostry śj w tamtym czasie a pracowały u tak wysoko postawionego dygnitarza politycznego.
   Na tej politycznej nierządnicy pracowały na swój chleb.
   To już istnieją conajmniej dwie wersje, dlaczego Jaruzelski zalegalizował śj w Polsce.
   Ach te legendy >:D

   Opatowianinie.
   A tak swoją drogą to wielkie gratulacje, żeś nareszcie doczekał szczęśliwej żony PIMO.
   Zrobił się Wam jakiś jeden front rozmów przynajmniej jeśli chodzi o jw.org.
   Pozdr. :))
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Najlepsze miejskie legendy z waszych okolic
« Odpowiedź #29 dnia: 01 Kwiecień, 2024, 17:16 »
Wieczorem po zebraniu znalazł kilka banknotów w kieszeni od płaszcza . Nie poszedł głodny spać .
Tylko pytanie, czyj to był płaszcz?  ;D
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi