Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Częściowe Sprawozdanie za rok służbowy 2023.  (Przeczytany 2471 razy)

Offline Sebastian

Odp: Częściowe Sprawozdanie za rok służbowy 2023.
« Odpowiedź #45 dnia: 19 Listopad, 2023, 21:36 »
zawsze bedzie czym straszyc, jak nie globalne ocieplenie to globalne oziebienie :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gostek

Odp: Częściowe Sprawozdanie za rok służbowy 2023.
« Odpowiedź #46 dnia: 19 Listopad, 2023, 21:56 »
zawsze bedzie czym straszyc, jak nie globalne ocieplenie to globalne oziebienie :)




Lud za ileś tam dziesiątków lat na tyle zmądrzeje, że wierzenia religijne staną się czymś marginalnym. 🥸☝️


Offline Turbulent_Business

Odp: Częściowe Sprawozdanie za rok służbowy 2023.
« Odpowiedź #47 dnia: 19 Listopad, 2023, 21:59 »
w dyskusjach o rzekomym upadku lub schyłku świadków Jehowy pomijana jest kluczowa okoliczność: statystyki (niezależnie od ich wysokiej lub niskiej jakości) nigdy nie ukazują całości zjawisk społecznych

świadkowie Jehowy to żywa społeczność i ich służba (a przecież statystyki dotyczą służby) nigdy nie stanowiła całości aktywności tej grupy

oprócz służby jest jeszcze życie rodzinne, cały system wychowawczo-represyjny, itd itp

to że fanatyk rzadziej chodzi do służby (a może nawet całkowicie przestanie chodzić do służby) nie oznacza że przestał być fanatykiem

rodzina która przestała głosić (albo polubiła fikcję taką jak wysyłanie emaili) nie musi wcale być mniej fanatyczna czy bardziej otwarta na współczesny świat

tacy ludzie "siedzący w domu na kanapie" mogą nadal być zniewoleni, nawet jeśli nie dokonują już czynności, które wcześniej były widoczne w statystykach

Przez wizje bliskiego upadku straznicy przechodzi wiekszosc wybudzonych. Zazwyczaj krotko po wybudzeniu, gdy w glowie jest metlik i nienawisc skierowana w strone sekty. Wtedy zyje sie nadzieja ze to niebawem wszystko sie rozpadnie. Tak samo jak swiadki wierza w Armageddon, tak samo "początkujący" odstepcy wierza w rychly upadek straznicy.

Po jakimś czasie w większości przypadków odzywa sie w glowie rozsadek i człowiek zdaje sobie sprawę, ze Staznica jeszcze dlugie lata bedzie niszczyla ludzi. Bedzie ich coraz mniej, demografia ich wypchnie na margines, ale beda trwac jeszcze dlugo po nas..

Im szybciej ktos zda sobie z tego sprawe i przestanie zyc zludna nadzieja tym lepiej dla niego...
Lepsze sa pytania bez odpowiedzi, niz odpwiedzi ktorych nie mozna zakwestionowac


Offline Sebastian

Odp: Częściowe Sprawozdanie za rok służbowy 2023.
« Odpowiedź #48 dnia: 19 Listopad, 2023, 23:16 »
Lud za ileś tam dziesiątków lat na tyle zmądrzeje, że wierzenia religijne staną się czymś marginalnym.
Podziwiam Twoją wiarę :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline donadams

Odp: Częściowe Sprawozdanie za rok służbowy 2023.
« Odpowiedź #49 dnia: 20 Listopad, 2023, 04:29 »
w dyskusjach o rzekomym upadku lub schyłku świadków Jehowy pomijana jest kluczowa okoliczność: statystyki (niezależnie od ich wysokiej lub niskiej jakości) nigdy nie ukazują całości zjawisk społecznych

Dokładnie tak jest. Istnieje szereg zjawisk, których nie da się prognozować, a co do których ludzie ulegają wrażeniu, że jest inaczej. Dotyczy to nie tylko życia organizacji religijnej ale nawet takich dziedzin życia jak ekonomia, ze szczególnym naciskiem na giełdę itd. Powstało na ten temat szereg książek, a najbardziej znaną pozycją jest pewnie Czarny Łabędź Nassima Taleba.

Czarne łabędzie, czyli zjawiska nieprzewidywalne, mówiąc w największym uproszczeniu, zdarzają się i są poza wszelką statystyką. Nie ma możliwości przewidzenia ich. Wiemy że występują ale nie znamy mechaniki och występowania. Ich oddziaływanie może być różnorakie.

Wobec tego w statystyce tak jak pisze Sebastian jest też potężny czynnik ludzki, który ją zaburza nawet w sektach, ponieważ są to organizmy żywe. Dodatkowo możliwość występowania czarnych łabędzi sprawia, że któregoś dnia możemy się obudzić i to się stanie - nie wiemy tylko co, kiedy i jaki będzie tego efekt. Kolejny kryzys o jakimś określonym charakterze, działania podjęte przez jakiś rząd lub kilka, działania podjęte przez jakąś organizację lub odstępców, nieszablonowe decyzje doktrynalne podjęte przez CK - to wszystko może zupełnie zmienić trendy, o ile w ogóle możemy mówić o trendach.

Teraz udawanie, że to da się przewidzieć, jest domeną ludzi, którzy nie wiedzą tego, jak wielu rzeczy nie wiedzą. Ograniczenia są potężne i na chwilę obecną nie do przejścia. Tym samym świetną zabawą jest kreślenie wykresów i zestawiania liczby chrztów, głosicieli itd. Jednak prawda jest taka, że ma to bardzo ograniczoną wartość. Ludzie jednak ulegają wpływom liczb. Czasem wystarczy podać jakąkolwiek liczbę, żeby grupa ludzi zaczęła kiwać głowami i doświadczać jakiegoś statystycznego uniesienia - liczba może być zmyślona lub może nie mieć żadnego odbicia w rzeczywistości, a i tak osiągnie zamierzony efekt w danej grupie ludzi.

Lud za ileś tam dziesiątków lat na tyle zmądrzeje, że wierzenia religijne staną się czymś marginalnym. 🥸☝️

Wydaje mi się, że intencją Sebastiana było wykazanie, że funkcję zorganizowanej religii może wypełniać coś innego. Ogólną ideą może być rozciąganie wpływów na ludzi, a można robić to w różny sposób. Mi również nie wydaje się, żeby było tak jak piszesz, chociażby ze względu na rosnące rozwarstwienie społeczne w wielu miejscach na świecie. Dotyczy to także Europy ale w Afryce czy Azji, pominięciem może kilku wyjątków, to zjawisko postępuje bardzo szybko wobec tego tworzą się potężne masy ludzkie do zagospodarowania, które potrzebują religii. To pewnie nie będzie chrześcijaństwo.

Gdyby natomiast wydarzyło się tak jak mówisz, na przykład w naszej części świata, funkcję religii może wypełniać "walka o prawa człowieka", "walka o klimat" itd. Rosnące oddanie różnego rodzaju aktywistów wskazuje na to, że to działa. Co więcej, najczęściej są to ludzie stojący w opozycji do jakiejkolwiek religii co tylko potwierdza, że dla nich szeroko rozumiany system znalazł inne kontrolowalne zajęcie.
« Ostatnia zmiana: 20 Listopad, 2023, 04:37 wysłana przez donadams »
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Sebastian

Odp: Częściowe Sprawozdanie za rok służbowy 2023.
« Odpowiedź #50 dnia: 20 Listopad, 2023, 12:28 »
małe sekty są poddane widzimisię jakiegoś guru, który kontroluje całość życia np. kilkunastu wyznawców

większe sekty, takie kilkumilionowe, muszą mieć strukturę organizacyjną i pisemne dokumenty (np. u świadków Jehowy), ale...

to nie oznacza, że osobowość osób na niższych stopniach hierarchii nie ma znaczenia

w czasie Polski Ludowej organizacja była niezarejestrowana, ale jednak ktoś nią zarządzał i część tej kadry to były jednostki o patologicznej osobowości

wielu miało hopla na pkt głoszenia, ale zdarzali się starsi zboru a nawet nadzorcy obwodu którzy np. uzurpowali sobie prawo do aranżowania małżeństw (w innych częściach Polski zjawisko niemalże nieznane a wielu mówi że wręcz niemożliwe a ja znam wiele przypadków aranżowania małżeństw pod teokratycznym przymusem)

niektórzy starsi zboru mieli hopla na pkt utrudniania owieczkom pracy zawodowej i np. stawiali żądania typu "ty siostro rzuć natychmiast pracę w sklepie spożywczym" (bo tam wśród 1001 innych artykułów sprzedawane są papierosy lub kaszanka) natomiast gdzie indziej (w tej samej Polsce Ludowej) była to "kwestia sumienia" i przypadek "wykluczenia za pracę w spożywczaku" wzbudziłby szok i niedowierzanie

znany jest mi przypadek gdy tego rodzaju dziwactwa wpływały na sprawozdawczość organizacji, gdyż np. wyrzucano ze zboru kobiety pracujące w handlu

znany jest mi przypadek gdy tego rodzaju dziwactwa wpływały na sprawozdawczość organizacji, gdyż np. wyrzucono ze zboru pioniera który otwarcie sprzeciwił się zbyt chamskiej próbie zaaranżowania małżeństwa

znany jest mi przypadek gdy tego rodzaju dziwactwa wpływały na sprawozdawczość organizacji, gdyż (zupełnie niesłusznie i ulegając nieteokratycznym dziwactwom nowego brata podróżującego) wyrzucono ze zboru starszego który wcześniej lekką ręką wykluczał wg własnego widzimisię

to mogą być czarne łabędzie o których istnieniu nie wiemy i których wpływu na statystykę nie możemy w żaden sposób ocenić
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Estera

Odp: Częściowe Sprawozdanie za rok służbowy 2023.
« Odpowiedź #51 dnia: 21 Listopad, 2023, 06:08 »
Przez wizje bliskiego upadku straznicy przechodzi wiekszosc wybudzonych (...)
Po jakimś czasie w większości przypadków odzywa sie w glowie rozsadek i człowiek zdaje sobie sprawę, ze Staznica jeszcze dlugie lata bedzie niszczyla ludzi (...)
Im szybciej ktos zda sobie z tego sprawe i przestanie zyc zludna nadzieja tym lepiej dla niego...
   Turbulent.
   Dokładnie tak jest.
   I myślę, że Ty również przechodziłeś te wszystkie fazy, dlatego tak bardzo trafnie to ująłeś.
   U mnie dokładnie tak było.
   Już od dość długiego czasu jestem na tym ostatnim, zdrowo rozsądkowym etapie.
   I jest mi z tym wyśmienicie :-* :-*


Zastanów się dobrze, kto z nas widzi rzeczywistość w dwóch kolorach.
   Donadams.
   Ogólnie rzecz ujmując tylko stwierdziłam fakt, że statystyki strażnicy są zafałszowane, tylko i wyłącznie.
   A to, jak to wpłynie czy wpływa na kondycję strażnicy i to czy ona "stoi" czy "leży" to właściwie odrębny temat i nie zawracam tym sobie głowy.
   Mam naprawdę ciekawsze zajęcia.
   Jestem już tyle lat poza ich juryzdykcją, że już właściwie mnie to w ogóle nie obchodzi.
   I co najważniejsze kondycja "zdrowotna" tej religii nie ma wpływu na moje życie.
   Mówiąc krótko.
   Życie strażnicy toczy się swoją drogą, a moje życie płynie moją własną drogą.
   I zapewniam Cię, są to dwa różne wektory.
   :-*

   Co do kolorów, to strażnica bardzo dbała o to, byśmy postrzegali świat tylko w dwóch kolorach.
   U mnie obecnie wygląda to zupełnie inaczej.
   Chociaż w początkowym okresie odkryć w temacie ... jw.org ... rzeczywiście chciałam "zbawiać cały braterski świat" jaki znałam.
   Dziś postrzegam to zupełnie inaczej.
   
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.