Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY  (Przeczytany 38681 razy)

Offline donadams

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #570 dnia: 08 Luty, 2025, 14:39 »
Przynajmniej ich zmiany nie dotyczą obowiązku umierania w poniedziałek w wyniku odmowy przeszczepu, by już we wtorek móc przyjąć nowe radosne postanowienie o możliwości przyjęcia tego samego przeszczepu i braku konieczności umierania :)
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #571 dnia: 09 Luty, 2025, 18:54 »
    Dzisiaj, jak zwykle, dwie sprzeczne wykładnie. Tym razem o tym, co robić, jeśli nie rozumiemy wskazówek "braci przewodzących". Być uległym, ufać, czy może nie? :D
    Art. Ceńmy „dary w ludziach” (Strażnica, 1 czerwca 1999)

    "12. Dlaczego winniśmy być ulegli, nawet gdy nie do końca rozumiemy powody jakiejś decyzji?

    12 Właśnie w takich sytuacjach potrzebna jest uległość, czyli ustępliwość. Dlaczego? Musimy ufać, iż tym braciom mającym kwalifikacje duchowe leży na sercu nasze dobro. Wiedzą przecież, że muszą zdać Jehowie sprawę z pieczy nad owcami (Jakuba 3:1). Poza tym możemy nie znać wszystkich poufnych okoliczności, które doprowadziły do podjęcia głęboko przemyślanej decyzji (Przysłów 18:13)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1999404?q="nie+do+końca+rozumiemy"&p=par
***
    Jeśli ktoś ma przeciwne zdanie, oto wersja dla niego.  ;D
    Art. Nie pozwól, by wątpliwości zburzyły twą wiarę (Strażnica, 1 lipca 2001)

    "Niekiedy z zaakceptowaniem czegoś trzeba się wstrzymać, póki nie pozna się faktów. Religijne zachęty, by po prostu wierzyć i w nic nie wątpić, są niebezpieczne i zwodnicze. (...)

    Również apostoł Jan przestrzega chrześcijan przed ślepą wiarą. (...) Powątpiewanie, czyli niedowierzanie, rzeczywiście może być ochroną, gdyż jak napisał apostoł Jan, „wyszło na świat wielu zwodzicieli” (2 Jana 7)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2001484?q="niebezpieczne+i+zwodnicze"&p=par
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #572 dnia: 13 Luty, 2025, 20:09 »
    Tego jeszcze nie było. Jezus stawia warunki Jehowie! Ciało Kierownicze robi to samo, ale najwidoczniej Jehowa ma je w dużym poważaniu.  :D
    Art. Umiejętne pouczenie dotyczące sztuki czynienia świadków (Strażnica 1960 nr 16)

    "7 Zwróćmy uwagę na uzasadnienie tego: „Godzien jest robotnik żywności swojej.” Właściwie Jezus tymi słowami zobowiązuje swego niebiańskiego Ojca."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1959882?q="tymi+słowami"&p=par
***
    Teraz coś podobnego w wykonaniu CK. Niestety, albo Jehowa nie poczuł się "zobowiązany", albo świadkowi pomazańcy nie są Jego dziećmi...
    Art. List od ludzi, którzy się troszczą o Ciebie (Służba Królestwa 1974 nr 10)

    "Chociaż nie znamy dokładnie chwili, to jednak wiemy na pewno, że Boski wyrok ma być wykonany za życia tego pokolenia, które widziało początek „dni ostatnich”. Jezus Chrystus powiedział: „Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie” (Mat. 24:34). A zatem pokolenie, które było naocznym świadkiem wydarzeń z roku 1914 n. e., ma też dożyć „wielkiego ucisku”. Upływa już 60 lat i coraz mniej jest ludzi, którzy pamiętają, co się działo w roku 1914. To dowodzi, że bardzo bliski jest czas, w którym Jehowa Bóg zacznie działać."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/201974284?q="to+pokolenie"+jehowa&p=par

    No i co? No i jajco! Zostaje jeszcze jedna możliwość, najbardziej prawdopodobna, że Ciało Kierownicze źle interpretuje Biblię... To chyba jednak jest niemożliwe, skoro posługuje się nim Jezus? Ale o tym w następnym odcinku.  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #573 dnia: 14 Luty, 2025, 09:42 »
    Zgodnie z zapowiedzią dzisiaj o tym, że Jezus posługuje się Ciałem Kierowniczym. Tak przynajmniej twierdzi samo CK, a wiadomo, że "w ich ustach nie znaleziono fałszu; są bez skazy."  :D
    Rozdz. Rola „niewolnika wiernego i roztropnego” (Już zawsze ciesz się życiem)

    "NIEKTÓRZY MÓWIĄ: „Jeżeli słuchasz Ciała Kierowniczego, słuchasz po prostu zwykłych ludzi”.

Co cię przekonuje, że Ciałem Kierowniczym posługuje się Jezus?"

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1102021254?q=słucha%2A+kierowniczego&p=par
***

    Manipulacja do kwadratu. Po kolei.

1. "Niektórzy mówią" - Kim są "niektórzy"? To zazwyczaj ci, za słuchanie których można zostać wykluczonym, o przepraszam, usuniętym ze zboru.
2. Między zdaniami brak logicznego sensu. To, że Jezus czy Jehowa kimś się posługuje, nie znaczy, że przestaje on być zwykłym człowiekiem. Strażnica z 1 lutego 2013 pisała o Mojżeszu:

    "Jako narzędzie w rękach Boga dokonywał niezwykłych rzeczy. Ale cały czas był zwykłym człowiekiem."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2013089?q="był+zwykłym+człowiekiem"&p=par

3. "Co cię przekonuje" - Nie ma nawet pytania, czy w to wierzysz. Założenie jest takie, że już jesteś przekonany i masz tylko podać powody. To przypomina stary dowcip:
Kto jest najwspanialszym przywódcą na świecie i dlaczego właśnie Stalin?  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #574 dnia: 17 Luty, 2025, 19:59 »
    Niezależne myślenie to w organizacji Bożej persona non grata. To niebezpieczny stan umysłu, który w najgorszym przypadku może doprowadzić do śmierci w Armagedonie, po tym, gdy przestanie się w niego wierzyć...  :D Ale co warta byłaby organizacja, gdyby sama sobie nie zaprzeczała?
    31. Oszustwa Szatana (Zawsze bądź blisko Jehowy)

    "Szatan próbuje nas też oszukać, szerząc niezależne myślenie (2 Tymoteusza 3:4). Gdybyśmy je przejęli, moglibyśmy stracić szacunek do władzy tych, których wyznaczył Jehowa.(...)

    Nie chcemy pozwolić, żeby Diabeł zmienił nasz sposób myślenia. Chcemy raczej naśladować sposób myślenia Jehowy i ‛wciąż skupiać umysły na tym, co w górze’ (Kolosan 3:2; 2 Koryntian 2:11)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1102017578?q="niezależne+myślenie"&p=par
***
    Teraz "skarb" znaleziony w Strażnicy, czyli twierdzenie przeciwne do zaprezentowanego powyżej. Nigdy nie zgadlibyście, od kogo pochodzi niezależne myślenie...  ;)
    Art. Szczęśliwie się powiedzie, co się podoba Jehowie (Strażnica 1973 nr 2)

    "Stało się tak, jak mówi Biblia, że człowiek został stworzony „na obraz Boży” (Rodz. 1:27). Człowiek wyposażony będąc w umysł i serce nie podlega mechanicznym nakazom instynktu, lecz jest zdolny do niezależnego myślenia i rozumowania, do układania planów i podejmowania decyzji, do korzystania z wolnej woli, wzbudzania w sobie pragnień i pobudek działania. Właśnie dzięki temu potrafisz przejawiać tak wyborne zalety, jak: miłość i lojalność, prawość i oddanie. Dzięki temu też możesz zrozumieć to, co Bóg objawił w swoim Słowie na temat swej woli i swego zamierzenia, a także na temat tego, jak można z zadowoleniem i poczuciem dobrze spełnionego obowiązku doprowadzić swoje życie do całkowitej harmonii z Jego wolą."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1972202?q="niezależnego+myślenia"&p=par
***

    No i jak pięknie można dar od Boga zmienić w pułapkę Szatana. Co za skomplikowana intryga! ;D
Podoba mi się zdanie "Chcemy raczej naśladować sposób myślenia Jehowy". Czy Jehowa jest od kogoś zależny?  :o

    "Jehowa nie jest od nikogo zależny ani niczego Mu nie brakuje." (Zbliż się do Jehowy)

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1102002048?q=jehowa+zależny&p=par
« Ostatnia zmiana: 17 Luty, 2025, 20:01 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #575 dnia: 18 Luty, 2025, 13:04 »
    Wyobraźcie sobie, że idziecie do sądu i wyrok w waszej sprawie wydaje sędzia, który nie studiował prawa. Towarzystwo Strażnica jak zwykle zaskakuje. Dziś o kwalifikacjach i sądzeniu.
    Art. Ufaj miłosiernemu „Sędziemu całej ziemi” (Strażnica, maj 2024)

    "19 Całkowicie ufajmy, że Jehowa podejmuje właściwe decyzje. Zdajemy sobie sprawę, że w przeciwieństwie do Niego nie mamy kwalifikacji do sądzenia (odczytaj Izajasza 55:8, 9)."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2024404?q="do+sądzenia"&p=par#h=28
***
    Teraz czas na zaskoczenie. Tekst dotyczy pomazańców, ale... Zobaczcie sami.
    Art. Wytrwałe znoszenie cierpień przynosi pożytek (Strażnica, 15 sierpnia 2007)

    "11 Podobnie można powiedzieć o 144 000 tych, którzy „zostali kupieni” z ziemi, żeby współkrólować z Chrystusem Jezusem w niebiańskim Królestwie. (...) Dzięki doświadczeniu zdobytemu na ziemi szczególnie dobrze nadają się do sądzenia z nieba rodziny ludzkiej."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2007607?q="do+sądzenia"&p=par#h=16
***

    Z zacytowanych fragmentów wynika, że doświadczenie jest ważniejsze niż kwalifikacje.
Zanim taki "sędzia" nabierze doświadczenia, podsądni nie różnią się niczym od królików, nomen omen, doświadczalnych.
A "niebiańscy sędziowie" nadal nie mają kwalifikacji do sądzenia...
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #576 dnia: 19 Luty, 2025, 15:10 »
    Dzisiaj cytat "na gorąco", ze wstawionej wczoraj strażnicy na maj 2025. Do tej pory Ciało Kierownicze uczyło, że Jezus objawił imię Boże apostołom — Jehowa. Czy to była prawda? No nie całkiem...  ;D
    Art. Imię Jehowy — jakie znaczenie ma dla Jezusa (Strażnica, maj 2025)

    "3 W swojej modlitwie do Jehowy Jezus powiedział: „Dałem im poznać Twoje imię”. Wspomniał o tym nawet dwukrotnie (odczytaj Jana 17:6, 26). Co miał na myśli? Czy wyjawił swoim uczniom imię, którego nie znali? Byli oni Żydami, więc wiedzieli, że Bóg ma na imię Jehowa. W Pismach Hebrajskich występuje ono tysiące razy."

https://www.jw.org/pl/biblioteka/czasopisma/strażnica-do-studium-maj-2025/Imię-Jehowy-jakie-znaczenie-ma-dla-Jezusa/
***
    1. "No i cały misterny plan w pi..u" - jak powiedział Siara.  :D Jezus dał poznać imię, które wszyscy Żydzi znali... To się przynajmniej nie zmęczył. Oczywiście, w dalszej części mamy wyjaśnienie, "co Jezus miał na myśli". Niewolnik wie to najlepiej! Chociaż może się mylić...  :)
    2. Druga sprawa to czysta manipulacja. Apostołowie wiedzieli, że Bóg ma na imię Jehowa, bo tysiące razy występuje w Pismach Hebrajskich.
a) Kapłan raz w roku wypowiadał to imię za zasłoną. Wszyscy wiedzieli, a ten się chował nie wiadomo po co.
b) W Pismach Hebrajskich nie występuje tysiące razy imię Jehowa. Tysiące razy występuje TETRAGRAM, który nie wiadomo, jak należy odczytywać.

    Swoją drogą, wyobrażacie sobie Szymona i Andrzeja, jak w przerwie między połowami czytają Jeremiasz? Idą do chaty, wyjmują z biblioteczki teokratycznej zwój i zawzięcie go studiują?
***
    Nikomu nie radzę czytać artykułów o imieniu Jehowy z tej strażnicy. Robi się niedobrze od jego "nadużywania". W całej Strażnicy występuje 234 razy!
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Gremczak

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #577 dnia: 19 Luty, 2025, 15:32 »
 
    Art. Imię Jehowy — jakie znaczenie ma dla Jezusa (Strażnica, maj 2025)

 
Dla mnie sam ten zwrot jest porąbany.
Co on oznacza ,że jehowa ma na imię jehowa?
To takie masło maślane.
Czy raczej ,że jehowa ma jakoś na imię?
Np. Franek, Felek lub Bolek.


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #578 dnia: 19 Luty, 2025, 16:04 »
Dla mnie sam ten zwrot jest porąbany.
Co on oznacza ,że jehowa ma na imię jehowa?
To takie masło maślane.
Czy raczej ,że jehowa ma jakoś na imię?
Np. Franek, Felek lub Bolek.

Też mnie to denerwuje, ale postanowiłem przejść nad tym do porządku dziennego.
Są szkoły imienia Tadeusza Kościuszki, a w drugą stronę — imienia Lotników Polskich.  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Gremczak

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #579 dnia: 19 Luty, 2025, 17:08 »
To tak nie działa.
U śj jest jehowa i jehowa.
Jedno podmiot

W twoim przykładzie jest szkoła i Kościuszko.
Dwa podmioty.


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #580 dnia: 23 Luty, 2025, 11:22 »
    Dzisiaj nie będzie kompromitacji, raczej drobne uszczypliwości.  ;)
1. W co wierzą Świadkowie Jehowy?
    Art. Pomagajmy zainteresowanym stanąć po stronie prawdy (Strażnica, czerwiec 2025)

    "Jak pewna siostra z Malawi pokazała, że wierzy w swoją zainteresowaną?"

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2025445?q="wierzy+w+swoją+zainteresowaną"&p=par
***
2. Okazuje się, ze studium Biblii przypomina historię Janka, który zakochał się w Marysi, a teraz płaci alimenty...  ;D
    Art. Naśladujmy aniołów (Strażnica, maj 2025)

    "Razem z żoną i dwiema córkami zaczęli studiować Biblię. Teraz całą rodziną chodzą na zebrania."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2025400?q="zaczęli+studiować"&p=par

Chyba już przestali studiować...
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #581 dnia: 01 Marzec, 2025, 17:32 »
    Dzisiaj prawdziwa "różowa latrynka".  :D Chyba nie zamieszczałem jeszcze nic na temat seksu. Czas nadrobić to niedopatrzenie. Na pierwszy ogień idą wynaturzenia. Uwaga! Będzie długo, ale ciekawie.  :)
    Art. Traktujcie małżeństwo po Bożemu! (Strażnica 1984 nr 7)

    "Ale co wtedy, gdy jedna ze stron chce lub wprost żąda, by partner brał udział w czymś jawnie należącym już do zboczeń? Z omówionego dotąd materiału wynika, że porneia obejmuje różne nieprzyzwoitości uprawiane poza małżeństwem. Toteż narzucanie wynaturzonych aktów — na przykład stosunku oralnego lub analnego — w obrębie własnego małżeństwa nie stanowi biblijnej podstawy do rozwodu, który ewentualnie uprawniałby do wstąpienia w nowy związek. Jeżeli nawet stawia to wierzącego współmałżonka w przykrej sytuacji, jego usilne starania, by trzymać się zasad biblijnych, spotkają się z błogosławieństwem Jehowy. W takich wypadkach niewątpliwą pomocą może się okazać, gdy małżonkowie szczerze omówią tę kwestię, zwracając uwagę na okoliczność, że kontakty cielesne powinny być moralne i czcigodne oraz stanowić przejaw czułej miłości."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1983209?q="narzucanie+wynaturzonych"&p=par
***
    Bez zbędnego przedłużania.

1. "Wierzący małżonek" cierpi. - OK. Ale jeśli w zborze jest większość, lub same pary "chrześcijańskie, które nawet nie wiedzą, o czym mowa, to po co opowiadać im o takich świństwach?  ???
2. Osoba zmuszana do zboczonych aktów seksualnych nie ma prawa do biblijnego rozwodu. Czy to oznacza, ze Biblia popiera przynajmniej niektóre zboczenia? Według "jedynego kanału łączności" prawdopodobnie z Jehową tak właśnie jest!
3. "Wierzący małżonek" za swoje poświecenie otrzyma błogosławieństwo od Jehowy. To dziwne, ze jedni mają "wyjść z niej", a inni muszą zostać... Czy Jehowie na pewno o to chodziło?
    3a. Zastanówmy się, kim są ci, którzy ustalają takie zasady? Mężczyznami. Kto wie, być może istnieją "niewierzące" kobiety, które zmuszają swoich mężów do stosunków oralnych i analnych...  ???
4. Hmmm... "Czcigodne kontakty seksualne"? Moim zdaniem należałoby wybudować jakąś świątynię, w której można by im oddawać cześć.   ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Światus

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #582 dnia: 02 Marzec, 2025, 11:21 »
    Absurd goni absurd. Czy wiedzieliście, że Strażnica nie ma nic przeciwko temu, żeby siostry pracowały w burdelach? Nieprawdopodobne, a jednak.  ;)
    Art. Pytania czytelników (Strażnica, 15 kwietnia 1999)

    "W kraju prawnie uznającym prostytucję placówka służby zdrowia zatrudnia pielęgniarkę w celu prowadzenia badań kontrolnych w domach publicznych, by zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się chorób przenoszonych drogą płciową. Pielęgniarka taka otrzymuje wynagrodzenie ze środków społecznych, ale pracuje wyłącznie w domach publicznych i przyczynia się do tego, że niemoralność niesie mniej zagrożeń i jest łatwiejsza do zaakceptowania. Przykłady te ilustrują, dlaczego należy uwzględnić źródło wynagrodzenia oraz miejsce pracy."

https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1999286?q="domach+publicznych"&p=par
***
    I co Wy na to? A gdyby to "burdelmama" płaciła za leczenie swoich pracownic? Czy wtedy pielęgniarka powinna odmówić? Przecież wtedy "choroby przenoszone..." wciąż by się rozprzestrzeniały.
    "Wynagrodzenie ze środków społecznych"? Może i tak. Tyle że państwo, które zalegalizowało prostytucję, na pewno pobiera podatki także od domów publicznych. Więc uwzględnianie źródeł wynagrodzenia to bajka dla naiwnych.
***
PS. Cytat to połowa akapitu. Proponuję przeczytać drugą część. Jest równie ciekawa.  :)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 341
  • Polubień: 8826
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #583 dnia: 02 Marzec, 2025, 14:30 »
Świadek Jehowy a BURDEL?
Powyższy post absurdalny, tak się robi nagonkę

 Trzeba brać pod uwagę sumienie własne i cudze. Nawet jeśli jakaś praca (łącznie z miejscem wykonywania i źródłem wynagrodzenia) wydaje się większości chrześcijan do przyjęcia, ktoś może uznać, iż miałby z jej powodu wyrzuty sumienia. Apostoł Paweł dał nam piękny przykład, gdy powiedział: „Ufamy, że mamy uczciwe sumienie, bo we wszystkim pragniemy postępować uczciwie” (Hebrajczyków 13:18). Należy unikać pracy, która budziłaby w nas niepokój; nie powinniśmy wszakże krytykować drugich, jeśli sumienie podpowiada im coś innego. Z drugiej strony chrześcijanin może uważać, iż wykonywanie pewnych prac nie jest sprzeczne z Biblią, ale zdaje sobie sprawę, że mogłoby gorszyć wiele osób ze zboru i spoza niego. Właściwy stosunek do takiej sytuacji miał Paweł: „W niczym nie dajemy żadnego powodu do zgorszenia, żeby w naszym usługiwaniu nie doszukano się uchybień, ale we wszystkim polecamy siebie jako sług Bożych” (2 Koryntian 6:3, 4).


Offline Storczyk

Odp: AUTOKOMPROMITACJA STRAŻNICY
« Odpowiedź #584 dnia: 02 Marzec, 2025, 16:40 »
To wręcz niewiarygodne, że taki artykuł powstał, lecz w świetle tych informacji, juz mnie nie dziwi pewna płotka,która może być rzeczywiście prawdą.
Słyszałam, że w Polsce jest brat starszy biznesmen, który ma dom publiczny gdzieś tam w świecie.
Czerpie z niego duże zyski.