Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK  (Przeczytany 8448 razy)

Offline Profesor Tutka

Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #135 dnia: 05 Marzec, 2023, 12:49 »
Nieważne,Morris to Morris.Liczy się sztuka.Estera ma rację.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #136 dnia: 05 Marzec, 2023, 21:26 »
   Słuchajcie drodzy.
   Ludzie będący w organizacji w ogóle nie są zorientowani, że A.Morris III, nie jest już członkiem CK.
   Zapytałam kilka osób z którymi mam kontakt i nie mają o tym zielonego pojęcia.

Nie wiedzą , bo tak naprawdę to taka informacja nie nic w ich życiu , nie jest do niczego im potrzebna.
Mają swoje problemy życiowe, swoje depresje , które muszą ukrywać , nawet przed sobą , poza tym nawet jak by o tym wiedzieli to ufają organizacji  która reprezentuje wielkiego Jehowę a on wie najlepiej jaki pokarm dać na czas słuszny...
Jeżeli ktoś zaczyna się wybudzać , zaczyna myśleć samodzielnie , zaczyna łączyć kropki to wtedy taka informacja porusza.

Jeżeli ktoś z nas myślał , że stanie się cud i wielu zrozumie to błąd , tak jak KK nie upada kiedy wychodzą na jaw jego brudy tak nie upadnie w sposób spektakularny JW.Org. Natomiast musimy mieć świadomość , że ich  potęga upada , ONI wiedzą , że ujawniamy to wszystko czego ONI nie chcą ujawnić .
Nie można żyć stale orgiem , szczególnie ci którzy oficjalnie są  poza , ale Ci którzy są jeszcze tam jakoś muszą sobie radzić W szkole teokratycznej uczono nas, że najlepszą metodą jest zadawanie pytań , bo one pobudzają do myślenia :)
W pracy mam byłego księdza , przegadaliśmy trochę , uczyłam go jak ma rozmawiać ze świadkami  :) On zadawał mi wiele pytań , żeby  zrozumieć ich sposób myślenia  :)
Także spokojnie prawda zawsze się obroni  :)
Nie możemy przeżyć życia za kogoś , nie możemy podejmować decyzji za kogoś , możemy tylko żyć swoim życiem i jeżeli jest okazja , jeżeli ktoś pyta to możemy swobodnie mówić , tylko tyle i aż tyle.

Estero Cieszę się , że jesteś wojownikiem !!! Ale czasami i wojownik potrzebuje odpoczynku, dlatego dbaj o siebie  :-*
« Ostatnia zmiana: 05 Marzec, 2023, 21:29 wysłana przez Dorkas »
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline Estera

Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #137 dnia: 05 Marzec, 2023, 21:58 »
Jeśli dobrze pamiętam, to nie ten "Moris" był.
   Vilgefortz.
   Masz rację, dokładnie jest tak jak napisałeś.
   Doedukowałam się.

   To był ... Viv Moritz ... (a więc nie Anthony Morris III)

   Zrobił sporo zamieszania w Polsce.
   Wywalił Mielczarka, Tomaszewskiego, Kardygę.
   W pewien sposób do rezygnacji zostało przymuszone całe polskie kierownictwo, prócz jednego z nadzorców kraju nazwiskiem Jaśko.


Nieważne,Morris to Morris.Liczy się sztuka.Estera ma rację.
   Profesorze Tutka.
   Kilka słów do Ciebie.
   Widzę, że żyć nie możesz, jak sobie nie poużywasz krocząc moimi śladami >:D >:D
   Chodzisz za mną po wątkach jak cień i tylko czyhasz na moje potknięcie ;D skąd ja to znam?

   Już kilka stron ma wątek, a Ty się jakoś nie pofatygowałeś, skoro miałeś lepsze informacje.
   Żeby uczciwie to sprostować i wszystkich z błędu wyprowadzić.
   Lepiej Ci idą drwiny.
   No cóż Profesorze, że tak zapytam o tę sztukę.
   A ta sztuka "morrisowa" w/w teraz pasuje do Twoich puzzli?
   ;D ;D
 
« Ostatnia zmiana: 05 Marzec, 2023, 21:59 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #138 dnia: 05 Marzec, 2023, 22:27 »
.

   Profesorze Tutka.
   Kilka słów do Ciebie.
   Widzę, że żyć nie możesz, jak sobie nie poużywasz krocząc moimi śladami >:D >:D
   Chodzisz za mną po wątkach jak cień i tylko czyhasz na moje potknięcie ;D skąd ja to znam?

  [/quote]

TO wygląda na zauroczenie???  >:D
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline Estera

Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #139 dnia: 05 Marzec, 2023, 23:04 »
TO wygląda na zauroczenie??? (...)
   Nic mi o tym nie wiadomo :))
« Ostatnia zmiana: 05 Marzec, 2023, 23:19 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Profesor Tutka

Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #140 dnia: 06 Marzec, 2023, 05:27 »
Zauroczenie?Nigdy.To musi być Miłość.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #141 dnia: 06 Marzec, 2023, 10:47 »
Zauroczenie?Nigdy.To musi być Miłość.

WOW ale wyznanie :D :D :D
Nemo: Twój wpis o Rydlu przeniosłem tutaj, to wg mnie lepsze miejsce: https://sjwp.pl/index.php?topic=30.msg250169#msg250169
« Ostatnia zmiana: 06 Marzec, 2023, 21:49 wysłana przez Nemo »
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #142 dnia: 06 Marzec, 2023, 11:52 »
   Vilgefortz.
   Masz rację, dokładnie jest tak jak napisałeś.
   Doedukowałam się.

   To był ... Viv Moritz ... (a więc nie Anthony Morris III)

   Zrobił sporo zamieszania w Polsce.
   Wywalił Mielczarka, Tomaszewskiego, Kardygę.
   W pewien sposób do rezygnacji zostało przymuszone całe polskie kierownictwo, prócz jednego z nadzorców kraju nazwiskiem Jaśko.

   Profesorze Tutka.

[/b]

,,Kośka" o ile dobrze pamiętam. Mielczarka pamiętam jeszcze z biura oddziału w podwarszawskich Markach.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #143 dnia: 06 Marzec, 2023, 19:41 »
(mtg): kilkakrotnie oglądałem filmik  o M III, który kupował Whisky pokontemplowałem przez kilka dni. Nasunęła się pewna niesamowita koncepcja. Zastanawiam się czy zamieścić moje domniemanie jednak uważam - drodzy czytelnicy - stwierdzicie, że ten wariant to tylko pasuje do teorii  spiskowej, więc mam trudny dylemat w podjęciu owej decyzji. Rzadko kiedy staję przed takim wyborem. 


Offline Gostek

Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #144 dnia: 06 Marzec, 2023, 19:51 »
Nadaszyniaku podziel się swoimi spostrzeżeniami odnośnie tego filmiku ze sklepu z alkoholem. Może ktoś z nas ma podobne spostrzeżenia..  :o


Offline Estera

Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #145 dnia: 06 Marzec, 2023, 23:06 »
Zauroczenie?Nigdy.To musi być Miłość.
   A to mi dopiero niespodzianka.
   No proszę, mam wielbiciela.
   ;) ;)

   I kompleksową inwigilację.
   Kiedy ostatnio lustrowałeś mój profil?
   ;D


WOW ale wyznanie (...)
   Strzał w dziesionę.
   :-*
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Profesor Tutka

Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #146 dnia: 07 Marzec, 2023, 05:20 »
Widzisz Estero,człowiek nie wie, kiedy to szczęście na niego spadnie.


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 880
  • Polubień: 2976
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #147 dnia: 07 Marzec, 2023, 07:58 »

Nemo: Twój wpis o Rydlu przeniosłem tutaj, to wg mnie lepsze miejsce: https://sjwp.pl/index.php?topic=30.msg250169#msg250169
[/quote]

Dziękuję
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #148 dnia: 10 Marzec, 2023, 00:27 »
Nadaszyniaku podziel się swoimi spostrzeżeniami odnośnie tego filmiku ze sklepu z alkoholem. Może ktoś z nas ma podobne spostrzeżenia..  :o

(mtg):

Sekret M III

Zastanawiające jest to: tylko pieniądze, pieniądze, jak również co ma znaczną wartość, aby to spieniężyć.
Skrzętnie wyłudzają od wiernych prawie wszystko opierając się na ''KL'', takim właśnie chwytem ''reklamowym'' wpływają na podświadomość wobec osób będących w kręgu (Ww).
Zauważyć też można, że kapitał finansowy jaki posiada (Ww) jest gigantyczny.

Zadać możemy pytanie:
Dlaczego z tak silnym naciskiem oznajmiają o dostarczanie tych datków, które strumieniem spływają do ich bez dna  sakiewki  …., - jak w wodospadzie spadająca woda w przepaść wodnej otchłani.
Czy źródło takiego mobbingu nie tkwi gdzie indziej, która jakby przymusza tą korporację religijną do wspierania finansowo i łożenia gigantycznych pieniędzy poza granice organizacji (Ww)? Zastanawiam się: Czy właśnie M III   nie został  wplątany w zaistniałą skrytą intrygę z innymi na najwyższym szczeblu tej drabiny?

Dlaczego takie działanie wzbudziły moje podejrzenie oraz zainteresowanie biorąc pod uwagę samą istotę rzeczy? (przypuszczam, że czytelnik czytając ten wywód może odczuć wyjątkowy niesmak jak również zaskoczenie tym przedstawionym zagadnieniem).

Nurtuje mnie pytanie:
Dlaczego tak ważna persona będąca na świeczniku, nagle zniżyła się do tak prymitywnego karykaturalnego wyglądu i zakupująca znaczną ilość, jak! kosztownego alkoholu.
Powiedzmy sobie szczerze, przecież takiego kloszarda o takim wyglądzie widocznego na filmiku nie stać na zakup markowej Whisky jeszcze w tak obfitej ilości.(przyznasz rację czytelniku, bo trudno temu zaprzeczyć) 

Ponad wszelką wątpliwość to M III we własnej osobie:
jak charakterystyczna postać, styl zachowania, gesty oraz zjadliwe spojrzenie na twarzy nie wzbudza żadnych wątpliwości i niezbity bezdyskusyjny fakt sfilmowania samego M III z taką ilością Whisky, byłoby wielkim zaskoczeniem lub zbiegiem okoliczności, że mógłby to być jego sobowtór.
 
Dlaczego...? znowu nasuwa się następne pytanie z zaistniałego szokującego zajścia:
Czy komuś faktycznie tak  bardzo zależało na takim właśnie skompromitowaniu tego sJ, znanej osobistości z najwyższej półki (Ww)?

Proszę zauważyć, przecież taka persona zdawała sobie doskonale sprawę, że w chwili ujawnienia wpadki takiego nagannego czynu zostanie ona błyskawicznie rozpoznana i wybuchnie wielkich rozmiarów światowy skandal ( przecież mógł posłużyć się przez swoje szerokie wpływy inną osobą z Betel , aby zaspokoić swoją nagminną słabość do alkoholu).
Posłużę się przykładem: szef, dyrektor w firmie aby skrzętnie ukryć swój prestiż przed podwładnymi zleca innemu pracownikowi czy np.. zwykłemu Józkowi wykonania danego zadania, aby dyrektora pozycja była kryta, nieskazitelna (wszystko w białych rękawiczkach, bez żadnego cienia podejrzenia względem naczelnego)

Ponadto, w Warwick w głównej siedzibie (Ww) jest niemożliwe, aby takiego menela ze znajomością twarzy M III nie zauważył któryś z mieszkańców oraz wyjeżdżającego starym zdezelowanym autem z posiadłości  jak również ponownego powrotu.
Czy logicznie układając wszystkie te szczegóły nie wzbudza pewnych podejrzeń do istoty sprawy?

Przypuszczam to wszystko musiało być dokładnie zorganizowane, przemyślane w najdrobniejszych szczegółach przez samo ck(Ww), aby jawnie skompromitować M III w samym Betel i pośród szeregów tego wyznania od samej góry po najniższe szeregowe jednostki.
Znowu nasuwa się dodatkowe pytanie:
Co mogło wpłynąć, przymusić na wywołanie takiego publicznego skandalu, gdzie M III nie miał możliwości dokonania żadnego innego wyboru? - tylko zgodzić się na jawne upokorzenie prowadzonego jak  owcę na rzeź ( czy zgodzisz się czytelniku z takim tokiem moich przemyśleń).   

Wiadomo, że mocno iskrzyło pomiędzy M III a  ''śmieszkiem” w ck(Ww), ale to nie mógł być główny powód, aby dokonać tak spektakularnej zemsty, czy innych wybryków dokonanych przez samego sprawcę - (ujmuję to delikatnie).
Znów powtórzę pytanie:
Dlaczego, co mogło być powodem odsunięcia M III z świecznika , gdzie ważą się decyzje, wytyczne dla szeregów wyznawców w zborach w każdym zakątku ziemi? 

Zauważmy - to o wielkich rozmiarach KORPORACJA ma ona znaczące udziały, wpływy, powiązania w szerokim świecie biznesu, licząca się w różnych kręgach zamożnych tego świata prowadzących gigantyczne interesy finansowe – szczególnie w tym kraju gdzie ma ona swoją główną siedzibę a to imperium potrzebowało i nadal potrzebuje zawrotnych kwot  finansowych a (Ww) jest w posiadaniu bajońskiego majątku i może nadal z łatwością wyłudzać pieniądze od swych wyznawców zamieszkujących kontynenty świata.
Czy pojmujesz czytając ten wpis czytelniku, co mam na myśli?

Właśnie ten jeden ze świecznika upadł, o którym jest tak obecnie głośno w świecie ''Strażnicy'',  został on skompromitowany, zdradzony przez najbliższych z ''świecznikowej kliki', tak wyrachowanie i rygorystycznie.
Problem z alkoholem u M III to tylko symboliczna przykrywka drugiego dna w całej wyrachowanej układance (Ww).
Prawdopodobnie, powód jest inny - ….. !!!, znacznie poważniejszy, który doprowadzić może nawet do bankructwa i rozsypki (Ww) i właśnie w tym przedsięwzięciu M III zdradził swoich kompanów, wyłamując się z ustalonych twardych bezkompromisowej decyzji – a jakiej? -  domyśl się czytelniku.
Nie mam na uwadze w tym poście wypłacanych kolosalnych odszkodowań wobec poszkodowanych ofiar czy płacenia znacznych  przyznanych przez wyroki sądowe  kar .. itp.
Zapraszam do dyskusji, jeżeli taką podejmiesz?
« Ostatnia zmiana: 10 Marzec, 2023, 00:29 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline Profesor Tutka

Odp: Anthony Flaszeczka nie jest już członkiem CK
« Odpowiedź #149 dnia: 10 Marzec, 2023, 06:18 »
Dla mnie wygląda to tak:
Brat Antoni postąpił dobrze,nie doskonale.Jeżeli ma,miał problem z alkoholem to rozsądniej jest dokonać zakupu raz, w większej ilości, która starczy na trochę dłużej, niż latać codziennie po flaszkę.To było rozsądne.
Wybrał odległe miejsce,to też było dobre.
Wybrał porę zebrania, to też było dobre.
Wybrał starannie odpowiedni kamuflaż-ubranie nie rzucające się w oczy.Wiadomo że nie mógł wstąpić w garniaku z plakietką.

Zła była chęć pomocy bliżniemu w wyborze whiski.I cały misterny plan....

Wniosek jest taki ,że nie warto pomagać.

A teorii dlaczego dali mu czerwoną kartkę już jest kilka.