Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jaki jest Wasz pogląd na ... ŻYCIE PO ŚMIERCI? ... obecnie?  (Przeczytany 2036 razy)

Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 419
  • Polubień: 2449
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: Jaki jest Wasz pogląd na ... ŻYCIE PO ŚMIERCI? ... obecnie?
« Odpowiedź #30 dnia: 20 Luty, 2023, 20:05 »

Jak przestępca po popełnieniu przestępstwa miałby resetowany umysł i nie pamiętał popełnionej zbrodni, to nadal należy go sądzić i skazać czy już nie?

Jeśli nikt nie pamięta jego zbrodni to nie można go sądzić, inaczej każdego moglibyśmy skazać za cokolwiek.
Jeśli tylko on zapomniał to nadal warto go sądzić.
Kara wciąż spełniałaby co najmniej  trzy cele: powstrzymanie zbrodniarza przed kolejną zbrodnią, lekcja dla reszty społeczeństwa oraz zemsta.


Co do statku Tezeusza - statek chociaż zachował przybliżony pierwotny kształt.
Zakładam,ze moje potencjalne wcześniejsze boskie bytowanie miało zupełnie inne ciało  ;)


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 371
  • Polubień: 4111
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Jaki jest Wasz pogląd na ... ŻYCIE PO ŚMIERCI? ... obecnie?
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Luty, 2023, 11:17 »
Zakładam,ze moje potencjalne wcześniejsze boskie bytowanie miało zupełnie inne ciało  ;)

Zakładam, że po kompletnej amnezji w jakiś sposób nadal kontynuowałbyś egzystencję jako dotychczasowy podmiot doświadczający, nawet jeśli tożsamość uległaby całkowitej przemianie.

Przypominam też, że co ileś lat wszystkie komórki organizmu ulegają przemianie, a jednak świadomość trwa nadal.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Jaki jest Wasz pogląd na ... ŻYCIE PO ŚMIERCI? ... obecnie?
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Luty, 2023, 14:48 »
Gdyby się okazało, że istnieje życie po śmierci (tzw. niebo, gdzie jest się radosną duszyczką, która spotyka się z rodziną, wygląda jak człowiek, ale taki w duchowym ubranku itd.)... to czy byłbyś zadowolony z tego?
Ja osobiście bardzo bym była!
Osobiście jak już miałbym wyobrazić sobie życie po śmierci, to pewnie najbliższą mi wizją, byłaby reinkarnacja.
« Ostatnia zmiana: 21 Luty, 2023, 14:49 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8692
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Jaki jest Wasz pogląd na ... ŻYCIE PO ŚMIERCI? ... obecnie?
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Luty, 2023, 18:45 »
Osobiście jak już miałbym wyobrazić sobie życie po śmierci, to pewnie najbliższą mi wizją, byłaby reinkarnacja.
(mtg): chyba w biedronkę  >:D >:D

« Ostatnia zmiana: 21 Luty, 2023, 18:49 wysłana przez Nadaszyniak »


Offline BetMan

Odp: Jaki jest Wasz pogląd na ... ŻYCIE PO ŚMIERCI? ... obecnie?
« Odpowiedź #34 dnia: 22 Luty, 2023, 08:55 »
Chciałbym widzieć jak się rozkładam...
I żyjątek żywi się moim ciałem!


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 219
  • Polubień: 8692
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Jaki jest Wasz pogląd na ... ŻYCIE PO ŚMIERCI? ... obecnie?
« Odpowiedź #35 dnia: 22 Luty, 2023, 15:16 »
(mtg): Czy  istniałeś przed urodzeniem? Co  po śmierci?
Czytając różne wypowiedzi w kwestii życia po śmierci w innym bycie, podzieliły piszących na dwie przeciwstawne pozycje, jedna uznaje i jest przekonana, że ono istnieje druga natomiast twierdzi przeciwnie.
Zwolennicy, życia po śmierci argumentują swoje przeświadczenie tylko poprzez  przekaz wyznań religijnych, których istnienie i moc wiarygodności oparta jest tylko na świętych księgach istniejących w rożnych częściach świata np. Pismo Święte, Koran czy Święte Księgi dalekiego wschodu – można w nich dostrzec dwa podstawowe, wspólne fundamentalne przekazy, to BÓG oraz ŻYCIE po ŚMIERCI.
 Nie pragnę stroić sobie kpiny z kogoś, kto ma takie a nie inne przekonania (gust i wiara nie podlegają dyskusji), ale można w taktowny sposób przedstawić swój pogląd w tym temacie.

Moje osobiste przekonanie:
Będąc wyznania chrześcijańskiego jako katolik wierzyłem w Boga jak również w życie wieczne po śmierci, jednak ewolucja rozumowania Pisma Świętego, zmieniła mój pogląd i wyraźnie zauważyłem odmienne przekonanie na owo życie, bardziej przekonywały mnie przemyślenia i wykładnie w tejże kwestii u Świadków Jehowy, dlatego postanowiłem przyłączyć się do tej grupy wyznaniowej w której znajdowałem wiele odpowiedzi na nurtujące pytania nawet szczerze przyznam zrodziło się w moim  umyśle należeć do ''małej trzódki''
Jednak przebywając i odkrywając enigmę poczynań (Ww) – z obrzydzeniem odszedłem, choć przyznam się przed Wami nie było to łatwo, nie chodzi o kontakty z innymi wyznawcami i utratą łączności z nimi na zawsze.
Nie w tym rzecz, to całkowita głębia, która naruszyła podstawowy  fundament mojej WIARY w Boga, przyrównać mogę owo przeżycie do ( trwałych psychicznych koszmarów zgwałconej kobiety  czy dziecka wykorzystywanego seksualnie ) – to trauma, która wywarła piętno w osobistych wywodach w  temacie duchowym.
Zmieniłem podejście to zagadnień o tematyce duchowej, stwierdzając po ponownej  ścisłej analizie, dochodząc do jedynego wniosku – wszystko związane z Bogiem – to wyrachowane kłamstwo ( przepraszam osoby wierzące), którzy czytają moje osobiste odczucia, nie powinienem odkrywać najgłębszych zakamarków  prywatnych przekonań.
Jednak każda ujawniona wewnętrzna tajemnica, jest pomocna dla  innych aby dostrzec i zrozumieć – Dlaczego co było powodem odrzucenie wiary w Boga jak również życia w innym bycie czy na ziemi w rajskich warunkach.
Meritum osobistego przekonania
Pozwolę krótko wyjaśnić nie zanudzając czytelnika:
Życie ludzkie to krótki  okres egzystencji fizycznej przeciętnie 70-80 lat.
Doskonale wszyscy wiemy, że początek istnienia nowego życia zaczyna się w połączeniu  komórek rozrodczych w wyniku czego powstaje nowa komórka (zygota), która otrzymała dziedzicząc zawarte geny od organizmów rodzicielskich i sama przeobraża się w końcowe stadium osobnika, kiedy narodzi się w materialnym świecie przyswaja wszystkie otaczające czynniki jak fizyczne i psychiczne ( do psychicznych doznań, zaraz wyjaśnię). Niemowlę przyswaja zachowanie matki jak również ojca i zaciska się mocno wieź pomiędzy nimi, tak dorasta i staje się dorosłym osobnikiem aby przekazać kolejne życie (to proces biologiczny), ale : 
Jak przedstawia się proces psychiczny?
Poznawanie, rejestrowanie doznanych doświadczeń z otaczającego otoczenia  zostaje zapamiętany i  ewokując w umyśle, człowiek staje się znającym dobro i zło napisałem bardzo ogólnikowo, ale drogi czytelniku myślę, że rozumiesz ten mój telegraficzny wywód.
Prosty przykład na czystej kartce papieru rysujesz kropi, im więcej kropek biała kartka staje się nimi pokryta – to już nie biała czysta kartka.

Podobnie tym przykładem można posłużyć się w przekonaniach religijnych i wiary.
Wspomnę tu o osobach, które wychowały się -  ogólnie powiem -  w jakimkolwiek wyznaniu i wszczepiano im poglądy, które zostały przez nich zaakceptowane oraz umocniły ich wiarę w takie przekonanie, dlatego pośród osób wierzących mocna jest wiara o życiu po śmierci.
Wszczepione przekonania religijne mocno zarysowały ''twardy dysk'' u takich osób w chwili śmierci zanika życiowy proces a ostatnim organem jest mózg w którym właśnie znajdują się myśli, doznania, przekonania … itp.
Uważam, że właśnie te przekonania religijne i ich wykładnie  oparte na ''Świętych Księgach'' wzbudzają głęboką wiarę w to co tajemnicze i niezgłębione oparte tylko na WIERZE, która została utwierdzona poprzez indywidualne przekonanie - mogę powtórzyć -  GUST i WIARA nie podlega dyskusji.
Według mojej opinii życie po śmierci to tylko ludzka fikcja
Dlatego rozsądny jest pogląd uszanować zdanie innych w tym, jak  trudnym temacie.
PRZEPRASZAM, rozpisałem się szeroko, myślę - że wybaczysz czytelniku ten tasiemcowy post - dziękuję   


Offline DreamM@ster

Odp: Jaki jest Wasz pogląd na ... ŻYCIE PO ŚMIERCI? ... obecnie?
« Odpowiedź #36 dnia: 28 Luty, 2023, 20:34 »
Wspaniały temat! :)

Przychylam się ku temu, że może istnieć życie po śmierci.
Zaczęłam interesować się historiami osób, które przeżyły śmierć kliniczną. Tych osób jest wbrew pozorom sporo. Kiedyś zapewne było mniej, bo po prostu nie było sprzętu medycznego, który mógłby ich odratować.

Gdyby.... gdyby się okazało, że życie po śmierci jest prawdą, to oznaczałoby to, że Świadkowie okradli swoich wyznawców z życia... wmawiając im, że po śmierci nic nie ma!

Uważam, że zanim się umrze... trzeba wątek życia po śmierci zbadać!


PPJ jeśli interesuje cię temat śmierci klinicznej to  polecam książkę "Wieczna Swiadomość" kardiologa Pim Van Lommela. Osobiście myślę że jest życie po śmierci.