Swego czasu jak byłem świeżo wybudzony, dla eksperymentu próbowałem znaleść rzecz co do której Org się nie przypierdoliła, Po tym jak znalazłem artykuł w którym zniechęcano słuchania jazzu się podałem. Z innej beczki za dzieciaka ktoś wymyślił zakaz lepienia bałwana bo w bibli jest napisane żeby nie robić sobie bałwanów
Apostasy ja już przestałam odróżniać co tu jest żartem, a co prawdą.
Serio ktoś był w stanie przyczepić się do śniegowych bałwanów?
Do listy absurdów dodaję:
Absurdy dotyczące zdobywania wykształceniaOrganizacja zawsze zniechęcała do zdobywania wykształcenia, ale w latach 70 - 80 tych miało to skrajną formę. Można było pójść do szkoły zawodowej, ale jak już sobie ktoś wymyślił liceum, to nie miał łatwego życia!
Rozmawiałam z osobą, która w latach 80-tych chciała iść do liceum nauczycielskiego i zastać po nim nauczycielką. Nie minął miesiąc jak do jej rodziców zapukali starsi z informacją, że ona nie może zostać nauczycielką... bo nauczyciele przecież zajmują się organizacją w szkole obchodów świąt państwowych, jasełek itd. itp. Efekt taki, że dziewczyna została przez ojca za fraki wzięta z tej szkoły i przeniesiona do zawodówki... Trauma masakryczna!
Obecnie Świadkowie już "mogą" chodzić do liceum i technikum! Hurra!
Niestety jeśli ktoś chce iść na studia, to ma przechlapane. Jeżeli jest zwykłym szaraczkiem w zborze, to nic mu nie zrobią (nie mają jak go "ukarać"). Jeśli natomiast jest starszym zboru czy sługą pomocniczym, to niestety zleci z przywileju! Żeby zlecieć z przywileju wystarczy, że starszy zboru pośle na studia swoje dziecko albo swoją żonę (i przyzna się, że to popiera).
Absurdy dotyczące pracy zawodowejDość sporo pisał o nich Raymond Franz. Na przykład:
Fryzjer- można być fryzjerem i strzyc żołnierzy w zakładzie fryzjerskim znajdującym się 100 metrów od koszar wojskowych; nie można natomiast zatrudnić się w wojsku żeby strzyc żołnieży bezpośrednio w koszarach.
Sprzątaczka:- Można zatrudnić się u dowódcy wojska jako sprzątaczka i sprzątać jego mieszkanie, ale nie wolno być sprzątaczką w koszarach wojskowych.
Hydraulik:- Można jednorazowo naprawić uszkodzoną rurę w kościele w przypadku nagłej awarii; nie można jednak dogadać się z księdzem na wymianę całej instalacji wodno-kanalizacyjnej, która trwałaby przez dłuższy czas.
Monter kamer- Można montować kamery i serwisować je w różnych instytucjach; nie można natomiast montować ich w kościele, ponieważ monter musiałby nawiązać dłuższą współpracę z księdzem... czyli przyczyniać się do rozwoju ośrodka kultu "religii fałszywej"
Lekarz- to niekoniecznie fajny zawód dla Świadków... może teraz jest bardziej tolerowany, ale kiedyś to była masakra... przecież lekarze wykonują transfuzję, a zatem każdy kandydat na lekarza nie był mile widziany w zborze...
Bezrobotny pionierTo ideał! Zawsze z takimi robione są wywiady na zgromadzeniach!
Szkolne uroczystościNa szczęście poznałam "prawdę" na tyle późno, że nie miałam okazji zaznać wszystkich zakazów, których doświadczają młodzi ŚJ. W każdym razie dla nich w związku z tym, że w szkole są obchodzone różne uroczystości najlepszym wyjściem byłoby zostać wtedy w domu, albo siedzieć na świetlicy. Bo wiadomo, że na wigilię klasową nie mogą iść; w jasełkach udziału nie wezmą; w zawodach sportowych też nie powinni uczestniczyć; w dodatkowych kółkach w szkole też lepiej nie - bo to strata czasu; uroczystości szkolne też niekoniecznie są ok, bo przecież wnoszony jest sztandar szkoły i śpiewany hymn...
Najlepiej więc zakopać się w bunkrze i tam czekać na rychły Armagedon...