Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Witam wszystkie siostry i braci!  (Przeczytany 3387 razy)

Offline Gremczak

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #45 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 16:36 »

Co ma Bóg do jakichś wymyślonych historyjek dla żartów?
Nie wiem do czego zmierzasz? Jak chcesz udowodnić, że Boga nie ma to nie ma co gadać. Nie uda Ci się  :)
Skąd Ci to przyszło do głowy, że ja twierdzę ,że boga nie ma.
Sam twierdzę, że jest.

To jak ja wierze w Węża Mega 9,że to on jest Bogiem i sprawca wszystkiego dobrego.
 To tak na prawdę jest?
Po prostu stosuję ten sam standard logiki.

« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2022, 16:38 wysłana przez Gremczak »


Offline JW

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #46 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 17:41 »
Nie zamierzam nikogo blokować. Każdy ma swoją rację i trzeba ją szanować.
Domyślacie się w jakim punkcie życiowym jestem. Jeszcze uświadamiam sobie, że org jest oszustwem. Jakby tak nagle przestać wierzyć w inne nauki zakorzenione w głowie, mogłoby być tego za dużo i nie do udźwignięcia.
Niesamowite jest to jaką każdy z Was tu ma wiedzę. Serio jestem pełen podziwu.
Super, że o każdej możliwości można porozmawiać. Nikt zaraz nie zabije spojrzeniem i nie posądzi o wątpliwości/odstępstwo.

Czas iść na grilla i posłuchać kto był na zebraniu, a kto nie. Kto ma problemy z głoszeniem. Posłuchać obgadywania innych. Szkoda, że w tak religijnej grupie nie spodziewam się rozmów o Bogu... Taka już jest ta miłość w org 😉
Miłego wieczorku wszystkim 😌


Offline Roszada

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #47 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 18:23 »
Cytuj
Nie zamierzam nikogo blokować. Każdy ma swoją rację i trzeba ją szanować.
Poczekaj jeszcze to uciekniesz stąd wcześniej niż ten co z Ciebie będzie drwił.

Po co kogoś blokować.
Bycie ex świadkiem to trauma,  obrażenie się na Boga.
Chcesz to toleruj drwiny z Ciebie. Twoja sprawa.


Offline Storczyk

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #48 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 19:10 »
Roszada :) Ty blokować nikogo nie musisz .
Język masz cięty, potrafisz się skutecznie bronić i słusznie jak widać.
Ja powinnam blokować, bo szczerze mówiąc ucze się z różnym skutkiem bronić siebie ( problem wielu kobiet)
A z te z orga, to już chyba normalne .
 Wydaje mi się, że osoby atakujące to zaburzone i szkoda mi ich   ;D
Czas się zmienić ;)


Offline Roszada

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #49 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 19:14 »
Znam kilka osób, które miały się za wierzące i uciekły z forum z powodu drwin z nich.
Tak więc ostrzegam nowego forumowicza, by wiedział, że wiara to najlepiej gdy jest jego prywatną sprawą, bo tu może być zmieszana z błotem.
On tego jeszcze nie wie, bo widzę to po tematach poruszanych.

Ale jak chcesz radź mu inaczej. ;)


Offline Gremczak

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #50 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 20:23 »
Wielu na tym forum używa w stosunku do mnie terminu ateista.
Tylko nie wiem na jakiej podstawie.
Tylko dlatego ,że nie wierzę w biblię chrześcijańską i ich bóstwa?


Takich jak Gremczak po prostu blokuj i jego bredni nie będziesz widział. No chyba że ktoś będzie uważał, że warto go zacytować. ;D

Brednie to Ty też mówisz .
Przejrzałem tą Twoja nową książkę.
Tam ich pełno.
Takich samych jak moje. :)
Wykaż te moje na temat Boga?
Zapewniam Cie że się rozkraczysz.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2022, 20:32 wysłana przez Gremczak »


Offline Proctor

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #51 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 20:34 »
Przy okazji, może spytam. Potrafi ktoś w prosty sposób wyjaśnić jak Jezus może być Bogiem, skoro jest synem Bożym? Im więcej o tym czytam, tym większy chaos w głowie. To jest ciężkie do przeskoczenia, przestawienia w umyśle. Z czasem wierzę, że wszystko stanie się proste ☺
Kapitalnie wytłumaczył to Szymon Matusiak, na forum Natan.
Jeśli dobrze pamiętam omówił tą kwestię w serii 3 wykładów o Świadkach Jehowy. Jego wykłady masz na Youtube. Napisz do niego to Ci podpowie🙂
Fajnie się się to słucha.
Pisał w tym wątku więc nie będziesz miał problemu.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2022, 20:45 wysłana przez Proctor »


Offline Gostek

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #52 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 21:48 »
Owszem, Matusiak ładnie tłumaczy swoje przekonania nt. boskości Jezusa.
Sposób w jaki to przedstawia, też ma znaczenie. Jest po prostu dobrym mówcą.
Niektórzy ŚJ również bez zarzutów potrafią przedstawić odpowiednie biblijne argumenty, które niezaprzeczalnie udawadniają, że Jezus nie jest równym Bogu.
Problem stwatrzają  często same wersety biblijne, które dawają jednej i drugiej stronie dowody na poparcie swoich tez, jak również sama interpretacja poszczególnych wersetów biblijnych.
« Ostatnia zmiana: 30 Kwiecień, 2022, 21:51 wysłana przez Gostek »


Offline PoProstuJa

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #53 dnia: 30 Kwiecień, 2022, 22:43 »
Nie zamierzam nikogo blokować. Każdy ma swoją rację i trzeba ją szanować.
Domyślacie się w jakim punkcie życiowym jestem. Jeszcze uświadamiam sobie, że org jest oszustwem. Jakby tak nagle przestać wierzyć w inne nauki zakorzenione w głowie, mogłoby być tego za dużo i nie do udźwignięcia.
Niesamowite jest to jaką każdy z Was tu ma wiedzę. Serio jestem pełen podziwu.
Super, że o każdej możliwości można porozmawiać. Nikt zaraz nie zabije spojrzeniem i nie posądzi o wątpliwości/odstępstwo.

Czas iść na grilla i posłuchać kto był na zebraniu, a kto nie. Kto ma problemy z głoszeniem. Posłuchać obgadywania innych. Szkoda, że w tak religijnej grupie nie spodziewam się rozmów o Bogu... Taka już jest ta miłość w org 😉
Miłego wieczorku wszystkim 😌

JW czy zorganizowałeś sobie już obowiązkową lekturę każdego wybudzającego się - czyli "Kryzys sumienia"? Dzięki tej książce (oraz drugiej książce: W poszukiwaniu chrześcijańskiej wolności) można odkręcić w głowie to, co było przez tyle lat w niej zakręcone.

Ze smutkiem dodam, że m.in. z tej książki dowiesz się jakie nauki Świadków są najzwyczajniej na świecie fałszywe / wydumane. Nie chcę spojlerować, ale przykładem takiej nauki jest rok 1914. Ale nie tylko to.

Mam jeszcze pytanie czy możesz uchylić rąbka tajemnicy co u Ciebie było takim momentem przełomowym, który sprawił, że ze Świadka z klapkami na oczach zmieniłeś się w osobę badającą to czy wierzysz w prawdę czy kłamstwo?
U mnie takim momentem przełomowym było obejrzenie przesłuchania Dżefreja Jacksona przed australijską komisją.

Mam też dla Ciebie dobrą wiadomość...
Do tej pory zapewne nie raz czułeś się dziwnie w organizacji i zastanawiałeś się: "kto tu jest wariatem - ja czy oni?"
Odpowiedź brzmi: oni.   ;D
Ty jesteś normalny, o czym świadczy chęć poznania prawdy o "prawdzie".  :)

Co do przywódców organizacji... to cwane bestie. Widać, że wspaniale opanowali wszystkie możliwe techniki manipulacji żeby wmawiać ludziom, że mają ich słuchać, bo Bóg tak chce!
Ale w tej manipulacji już się nieźle zapędzili , o czym świadczą artykuły ze Strażnicy - tej aktualnie studiowanej oraz np. tej z lipca. Tam już jadą po bandzie i mówią, że dzieło głoszenia u Świadków nadzoruje Jezus Chrystus. No i oczywiście Jezus podczas pandemii zalecił zborom dystans społeczny i noszenie maseczek. Także... polecieli że hej!


Offline JW

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #54 dnia: 01 Maj, 2022, 01:19 »
Poczekaj jeszcze to uciekniesz stąd wcześniej niż ten co z Ciebie będzie drwił.
Chcesz to toleruj drwiny z Ciebie. Twoja sprawa.

O blokowaniu wspomniałeś bez argumentu drwin. Gdy takie będą, to inny temat.

Skąd Ci to przyszło do głowy, że ja twierdzę ,że boga nie ma.
Sam twierdzę, że jest.
Po prostu stosuję ten sam standard logiki.

Cieszę się.

JW czy zorganizowałeś sobie już obowiązkową lekturę każdego wybudzającego się - czyli "Kryzys sumienia"? Dzięki tej książce (oraz drugiej książce: W poszukiwaniu chrześcijańskiej wolności) można odkręcić w głowie to, co było przez tyle lat w niej zakręcone.

Ze smutkiem dodam, że m.in. z tej książki dowiesz się jakie nauki Świadków są najzwyczajniej na świecie fałszywe / wydumane. Nie chcę spojlerować, ale przykładem takiej nauki jest rok 1914. Ale nie tylko to.

Mam jeszcze pytanie czy możesz uchylić rąbka tajemnicy co u Ciebie było takim momentem przełomowym, który sprawił, że ze Świadka z klapkami na oczach zmieniłeś się w osobę badającą to czy wierzysz w prawdę czy kłamstwo?
U mnie takim momentem przełomowym było obejrzenie przesłuchania Dżefreja Jacksona przed australijską komisją.

Mam też dla Ciebie dobrą wiadomość...
Do tej pory zapewne nie raz czułeś się dziwnie w organizacji i zastanawiałeś się: "kto tu jest wariatem - ja czy oni?"
Odpowiedź brzmi: oni.   ;D
Ty jesteś normalny, o czym świadczy chęć poznania prawdy o "prawdzie".  :)

Co do przywódców organizacji... to cwane bestie. Widać, że wspaniale opanowali wszystkie możliwe techniki manipulacji żeby wmawiać ludziom, że mają ich słuchać, bo Bóg tak chce!
Ale w tej manipulacji już się nieźle zapędzili , o czym świadczą artykuły ze Strażnicy - tej aktualnie studiowanej oraz np. tej z lipca. Tam już jadą po bandzie i mówią, że dzieło głoszenia u Świadków nadzoruje Jezus Chrystus. No i oczywiście Jezus podczas pandemii zalecił zborom dystans społeczny i noszenie maseczek. Także... polecieli że hej!

Co do lektury, to kiedyś przeglądałem na szybko i miałem wrażenie, że dość chaotycznie i na "irytacji" napisana książka. Przemyślę, czy warto jeszcze do tej lektury wrócić.

Jak zeszły mi klapki? W zasadzie to pewnie nigdy ich całkiem nie miałem. Moja mama poznała prawdę jak miałem jakieś 5 lat. Więc te nauki były mi niby naturalne. Teraz jestem po 30, więc w zasadzie całe życie w org. Problem w tym, że nigdy nie miałem poczucia, że to jest to. Były mini wzloty, większa gorliwość itp. Nawet propozycje zostania sługą, ale odmówiłem :D Zwyczajnie tego nie czułem. Zawsze jakoś tak bardziej patrzałem szerzej od innych. Widziałem wiele fałszu i obłudy. Oszustw i kłamstw. Tłumaczyłem to sobie tym co każdy, niedoskonałość. Jednak z czasem, nawet mega tzw. betony potrafiły pokazać, że jak chodzi o zysk materialny to warto oszukać świeckie instytucje i wyszarpać odszkodowanie itp. Jedyne z czym z czasem widziałem różnice między światusami, a braćmi to używanie języka tzn. brak przekleństw i nie używanie tytoniu. Alkohol jako, że jedyna dozwolona używka... wiadomo. Więcej niż potrzeba.
Pewnie wpływ też ma fakt, że interesuję się psychologią. Zdawałem egzaminy w zakresie perswazji w mediach itp. To jeszcze bardziej pozwoliło mi poznać mechanizmy org tj. w skrócie manipulacja. Co dalej? Nigdy nie rozumiałem wpisywania godzin. Tych wszystkich statystyk itp. To tak na szybko.

a twoja ładniejsza połowa jaki ma status?

Status taki, że pewnie tylko dzięki niej mam jeszcze dobre relacje z braćmi. Już dochodzą do mnie teksty typu "odwracasz się od Jehowy". Wystarczyło nie być na kilku zebraniach (nie pod rząd) i mniej h w służbie :D :D :D Żona jest aktywna, dużo głosi. Jak jest okazja to podpisuje pomocniczego na 30 h. Pewnie za jakiś czas wchodziłaby w grę pionierka, ale wie, że ja na to nie pozwolę :D choć każdy by tego pragnął (prócz mnie [podły mąż]).


Chciałbym jeszcze dodać, że nie do końca rozumiem czemu i po co udzielają się osoby, które nie wpływają w ogóle na odpowiedź. Pytałem o to czy Jezus jest Bogiem. Wyszło trochę zamieszania.
W tym pytaniu widać wyraźnie, że jestem wierzący. Osoby bez wiary nie powinny się udzielać. Nie odpowiedzą na pytanie. Do swoich przekonań na pewno jest inny dział. Szanujmy się.


Offline Turbulent_Business

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #55 dnia: 01 Maj, 2022, 10:12 »
Zamieszanie będzie zawsze, rozmowy zejdą na inne tematy. Trochę ludzi się poobraża, trochę się zdenerwuje. Ot tak wygląda dyskusja w internetach. I tak lepsze to niż zamordyzm i sztuczność strażnicy, tu przynajmniej można być sobą:)
 
Zawsze tak będzie no i niech tak jest, to nas może nauczyć trochę życia poza bańką strażnicy:) Ja tam się z Roszadą lubię  poprzekomarzać, bardzo lubie poznawac argumenty z jego strony, ale on albo mnie zablokował albo odpuścił i tak zostałem sam ze swoimi myslami;) (Panie Włodku to nie jest atak, tylko zachęta to debatowania;))
Lepsze sa pytania bez odpowiedzi, niz odpwiedzi ktorych nie mozna zakwestionowac


Offline PoProstuJa

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #56 dnia: 01 Maj, 2022, 10:45 »
JW, ja przystępując do Świadków jako nastolatka miałam w głowie tylko jak najlepszy obraz o nich - ten propagandowy ze Strażnicy i zebrań. Byłam przekonana, że przyłączam się do religii idealnej, doskonałej. Gdzież by mi do głowy przyszło, że brat brata może rozmyślnie oszukać?! Że kombinatorów w zborach jest sporo...
A gdy się coś takiego zdarzało na przestrzeni lat, to tłumaczyłam to sobie również... niedoskonałością.

Byłam kiedyś katoliczką i fałsz i obłudę dostrzegłam tam dość wcześnie. Więc dla mnie odejście z tej religii nie było żadnym problemem. Odchodziłam z pełnym przekonaniem.
Może gdybym wychowywała się u Świadków od dzieciństwa i również widziała jak naprawdę oni funkcjonują na co dzień, a nie tylko na zebraniach - uśmiechnięci, w garniturach - to szybciej dostrzegłabym tę obłudę.
Ale ja właśnie - przystępując do orga - znałam Świadków tylko z tej ich najlepszej, garniturowej strony  ;D

Widzę z Twojego posta, że doświadczasz już mini ostracyzmu. Tak właśnie to wygląda - nie przyjdziesz parę razy na zebranie i już nie jesteś postrzegany jako przykładny głosiciel. I w tej kwestii nie ma tak, że ktoś przyjdzie żeby Cię pokrzepić, tylko możesz być nawet obiektem drwin (podam przykład z życia; pewien starszy witając się z bratem który opuścił ze 1 - 2miesiące zebrań, witając się z nim - niby żartem - powiedział: witamy nowego brata).
I jak tak każdy wrzuci Ci swój niemiły kamyczek do ogródka, to zaczynasz czuć się gorzej. Wręcz zaczynasz obawiać się chodzić na zebrania żeby ktoś znowu nie palnął w Twoją stronę jakiegoś głupiego hasła.
Jak już masz taką łatkę "słabego duchowo", to już trudno wrócić do "normalnej" pozycji w zborze.

Pocieszę Cię JW, że chyba 99% z nas było na takim etapie, czyli uważanych za "słabych duchowo", nieaktywnych, za "złe towarzystwo", dziwnych.
I ja w pewnym momencie przestałam się z tym godzić. Bardzo mi to doskwierało, przygnębiało. Zastanawiałam się... gdzie tu jest miłość?! Dlaczego ludzie są oceniani tak powierzchownie?! Każdy osądzi: "słaby duchowo, bo nie chodzi na zebrania", ale już nie pomyśli: "a może ten brat / siostra ma jakiś problem?! Zaproponuję mu pomoc!".

Takie traktowanie jest o tyle przykre, że jest ze strony... duchowych "braci". A przecież zwykle po "światusach" spodziewamy się wszystkiego najgorszego, a nie ze strony... "braci"!

Takie traktowanie przez zbór było u mnie takim ostatnim przełomowym argumentem, który doprowadził mnie do oficjalnego wyjścia. Pomyślałam sobie - skoro już teraz - gdy jestem ŚJ - traktują mnie jak wykluczoną, to gdy odejdę niewiele się zmieni... bo będą mnie traktować tak samo!
Straciłam złudzenia, że w zborze znajdę zrozumienie i miłość.

Na pocieszenie dodam, że po odejściu spotkałam fajnych ludzi na swojej drodze, w tym całkiem pokaźną grupkę dawnych znajomych ze zboru, którzy również odeszli.
No i przed nimi nie muszę się pilnować czy nie palnę czegoś "nieteokratycznego" i mogę się spotykać z nimi gdzie tylko zechcę... bez ukrywania się przed zborem.

No ale Ty JW jesteś na etapie nabywania wiedzy i myślę, że jeszcze masz trochę złudzeń, że w tej religii część rzeczy to prawda.
Owszem... u Świadków nie ma samych kłamstw. Są też prawdziwe rzeczy, typu... przykazanie "miłuj bliźniego swego". Namawiają do dobrych rzeczy... żeby miłować. Natomiast ich interpretacja czym jest ta miłość to już jest masakra.
Jest taka Strażnica sprzed paru lat (chyba 2016 / 2017 ?), która mówi, że miłość do bliźniego polega na tym, że:
- głosi mu się
- zaprasza się na obiady nadzorców z żonami.

Świadkowie z pogardą odnoszą się do pomocy typu: nakarmić głodnego, odziać biednego. Dla nich najwyższą formą pomocy i miłosierdzia jest wręczenie Strażnicy!

A zatem mądre i szlachetne słowa Jezusa można w tak spektakularny sposób wypaczyć!

Zachęcam Cię, abyś ponownie poczytał Franza - ale nie skacząc po jego książce na szybko, ale od deski do deski, zaczynając od samego początku.
----------------

Jeśli chodzi o jakieś doktryny religijne typu boskość Jezusa itd. Po latach myślę, że niektóre z tych nauk są dość proste i logiczne. I w przypadku Jezusa faktycznie ma sens stwierdzenie, że był naprawdę kimś więcej niż zwykłym aniołem zamienionym w śmiertelnika.
No ale lata propagandy strażnicowej sprawiły, że każdy Świadek do nauk innych niż podaje organizacja odnosi się z ogromnym dystansem, a wręcz obrzydzeniem.

Byliśmy warunkowani na zasadzie: bodziec - reakcja. Pieknie to widać po filmach o Piotrusiu. Gdy Piotruś chce poczęstować się urodzinową babeczką kolegi z klasy, to o mało piorun w niego nie trzaśnie, a historia babeczkowa staje się dla niego przykładem najwiekszego grzechu jaki można w życiu popełnić.
I takie obrzydzenie ma każdy Świadek wyuczony na strażnicy:
totalne obrzydzenie do transfuzji krwi; do krzyży wiszących w kościołach; do kościołów ogólnie - i jako religii i jako budynków; do choinek i zwyczajów świątecznych itd. itp.
Jeśli takie obrzydzenie jest to rzeczy, to równie dobrze może być do wszelkich nauk i poglądów innych niż te ze Strażnicy.
Badając więc jakiekolwiek nauki musimy odrzucić to uczucie niechęci/obrzydzenia które mamy w sobie wdrukowane. Nie jest to łatwe po latach indoktrynacji, ale da się :)

Ideałem jest więc uczenie się wszystkiego z otwartym umysłem, bez uprzedzeń, bez posiłkowania się narzucanymi nam przez lata interpretacjami.

P.S. To, że Świadkowie wszystkie swoje nauki są w stanie zmieścić w małej książeczce wielkości pocztówki zawsze uważałam za fajne.
Jednak gdy stałam się "odstępcą" i zaczęłam poznawać prawdę o "prawdzie" uznałam, że nie ma takich prostych odpowiedzi na wszystkie pytania. Na niektóre z nich nigdy nie otrzymamy odpowiedzi... i z tym również warto się pogodzić!

 



Offline Sebastian

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #57 dnia: 01 Maj, 2022, 11:01 »
padła tutaj uwaga częściowo pod moim adresem, dlaczego osoby niewierzące biorą udział w dyskusjach religijnych, np. dotyczących tego czy starożytny Nauczyciel z Nazaretu jest Bogiem czy nim nie jest...

ja czasami wskazuję, że w rozważaniach istnieją inne opcje niż zakreślił rozmówca

gdyby Rosjanin spytał np. JW o to kto jego zdaniem jest najwspanialszym człowiekiem XX i XXI wieku i dałby mu do wyboru odpowiedzi: Lenin, Stalin, Chruszczow, Putin i Breżniew, to domyślam się, że kolega JW nie wybrałby żadnej z tych 5 odpowiedzi, ale udzieliłby jakiejś innej.

a tak wyglądają rozmowy o religii z pozycji osoby niewierzącej...

można zupełnie nie wierząc w Biblię dyskutować o tym, co jest napisane w Biblii tak samo jak można nie wierząc w mity greckie rozmawiać o mitach greckich.

zakładam że nikt z czytelników nie wierzy w Zeusa, ale wszyscy wiemy że wg mitów greckich Zeus rzucał piorunami. Podobnie zakładam że nikt z czytelników nie wierzy w istnienie Prometeusza jako realnej postaci historycznej, ale wszyscy wiemy że wg mitów greckich Prometeusz przyniósł ludziom ogień;

z tej perspektywy patrząc, ktoś mógłby nauczać że Prometeusz zbudował pierwszą elektrownię atomową a ktoś inny nauczać że Prometeusz zbudował pierwszą elektrownię wiatrową, ale intuicyjnie czujemy że twórcy mitu nie mieli na myśli ani elektrowni atomowej ani węglowej ani wiatrowej ale coś znacznie prostszego.

z mojej perspektywy, takie uwagi (jeśli nie są zbyt nachalne i nie padają "co piąty post" itp.) mogą rzucić nieco światła na rozważane tematy religijne.

czasami nawet w dyskusji religijnej może przydać sie uwaga osoby niewierzącej, która doda jakieś szczegóły historyczne, jakiś encyklopedyczny opis realiów starożytnej epoki itp.

ale oczywiście trzeba robić to unikając tzw. "kinderateizmu" czyli prostackiego mędrkowania że "Boga nima a jak myślisz inaczej to gupi jesteś" :) to wtedy jest to faktycznie niefajne...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #58 dnia: 01 Maj, 2022, 11:24 »
Ja tam się z Roszadą lubię  poprzekomarzać, bardzo lubie poznawac argumenty z jego strony, ale on albo mnie zablokował albo odpuścił i tak zostałem sam ze swoimi myslami;) (Panie Włodku to nie jest atak, tylko zachęta to debatowania;))
Ja tu nie debatuję.
Napisałem JW żeby ze sprawami wiary był najlepiej daleko od forum. Forum zostało w większym stopniu opanowane przez zniechęcających do wiary w Boga niż wierzących w Niego.
Dziś prawie nie ma nowych wątków biblijnych, a jak są, to odzywają się w nich kpiarze lub przytaczający linki do obalających Biblię 'uczonych'.


Offline PoProstuJa

Odp: Witam wszystkie siostry i braci!
« Odpowiedź #59 dnia: 01 Maj, 2022, 11:27 »
padła tutaj uwaga częściowo pod moim adresem, dlaczego osoby niewierzące biorą udział w dyskusjach religijnych

Sebastianie, ja myślę, że tu chodzi o etap na którym jest dany rozmówca.

W tym wątku mamy człowieka, który jest wierzący i się dopiero wybudza. Dopiero poznaje prawdę o "prawdzie".
Moim zdaniem ateistyczne wstawki nie są tutaj potrzebne. One mają sens wtedy, gdy człowiek jest wybudzonym "odstępcą", który szuka różnych opcji / możliwości i ma chęć na prowadzenie takich dyskusji. Jeśli ma taką chęć, to wtedy sam wchodzi do odpowiedniego działu i dyskutuje.

Mi osobiście takie ateistyczne wstawki kojarzą się z nachalnym... głoszeniem.

Gorliwy Świadek Jehowy nie może odpuścić sobie żadnej okazji żeby nie zacząć głosić - będzie rozpowszechniał Strażnicę w taksówce, w przychodni i gdzie tylko się da. Mimo, że nikt go o to nie pytał i nie prosił. A gorliwy ateista może robić dokładnie to samo.

Taki "nachalny ateizm" widzę, ze strony konkretnie Gremczaka. I ma on jeszcze formę prześmiewczą, co mnie osobiście denerwuje.