widać że Zachodnią Europą rządzą "mężczyźni bez jaj" i właśnie _dlatego_ Putin tak dokazuje...
Gdy zaczął bombardowania to trzeba było zakręcić gaz i już! Do tej pory to Putin straszył Europę "zakręceniem gazu", a teraz Europa po prostu powinna przestać kupować.
Oczywiście gazu "nie da się" zakręcić w minutę, ale spokojnie. Putin zaatakował o 4:00 rano więc do północy można było (przez kilkanaście godzin) stopniowo zakręcać całą aparaturę, w ramach skoordynowanych działań w całej Europie.
Myślę że _gdyby_ Unia przestała kupować gaz (ma przecież droższy ale dostępny gaz z Norwegii) to spokojnie Putin albo jeszcze wczoraj albo dzisiaj rano zaprzestałby dalszych ataków.
Rosyjska propaganda nazwałaby klęskę Putina "sukcesem", wytłumaczyłaby że "Putin co zaplanował to już zrealizował", ale twarde fakty byłyby takie, że agresja przeciwko Ukrainie zostałaby wstrzymana na "dobrowolny i samodzielny" rozkaz Putina, który "zrozumiałby że przegiął"...
Ale skoro my Europejczycy jesteśmy "facetami bez jaj", to Putin atakuje Ukrainę a my nadal mu płacimy "aby miał za co"...
No cóż, powtórka z 1938/39...