Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?  (Przeczytany 7055 razy)

Offline Lemuel

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #15 dnia: 01 Październik, 2021, 13:32 »
Na liście cała synteza  ;D
Jestem jednak ciekawa co było u Ciebie Lemuelu przed podpunktem "Kryzys sumienia"? W końcu skądś musiałeś się dowiedzieć, że taka książka istnieje... I zakładam, że nie było to na zebraniu.  ;D

 Lubię sobie przy pracy słuchać audiobooków, więc szukałem czegoś ciekawego, nie pamiętam w jakim miejscu sieci.
Wpadł mi w oko Kryzys w wersji PDF. Gdy dowiedziałem się, kto jest autorem, ciekawość zwyciężyła. Odsłuchałem go z elektronicznym lektorem.
To były najbardziej emocjonujące godziny spędzone w pracy  ;D
Dostałem takiego wk*** na CK, że wprost kipiałem!

I kamień spadł mi z serca, bo książka ujawniła mi przyczyny, dlaczego tak źle czułem się w zborze od kilku lat.
I że to już koniec mojego kieratu w org.

PS: Przed "Kryzysem s." doznałem lekkiego odprogramowania, przez opuszczenie wielu zebrań (praca :) )
« Ostatnia zmiana: 01 Październik, 2021, 13:36 wysłana przez Lemuel »


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4064
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #16 dnia: 01 Październik, 2021, 13:41 »
Odsłuchałem go z elektronicznym lektorem.

Ale Kryzys w wersji z lektorem profesjonalnym lub półprofesjonalnym to bym sobie do poduszki posłuchał, szkoda że nikt się dotąd nie pokusił nagrać audiobooka.


Offline PoProstuJa

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #17 dnia: 01 Październik, 2021, 13:45 »
Ale Kryzys w wersji z lektorem profesjonalnym lub półprofesjonalnym to bym sobie do poduszki posłuchał, szkoda że nikt się dotąd nie pokusił nagrać audiobooka.

Ja bym mogła nagrać, ale interes nieopłacalny - bo nikt nie chce dziś płacić za nic.  ;D


Offline Lemuel

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #18 dnia: 01 Październik, 2021, 14:08 »
Ale Kryzys w wersji z lektorem profesjonalnym lub półprofesjonalnym to bym sobie do poduszki posłuchał, szkoda że nikt się dotąd nie pokusił nagrać audiobooka.

Elear Elda nagrał kilka pierwszych rozdziałów.


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4064
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #19 dnia: 01 Październik, 2021, 14:48 »
Aż wszedłem na świętą stronę zobaczyć co oferują z nagrań dźwiękowych. Pierwsze lepsze słuchowisko i przypomniało mi się jaka to amatorszczyzna i źle oddane emocje. I oni chcą profesjonalne studio budować i filmy kręcić :P


Offline PoProstuJa

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #20 dnia: 01 Październik, 2021, 15:14 »

Elear Elda nagrał kilka pierwszych rozdziałów.

To miło z jego strony  :)
Dodam Wam jako ciekawostkę, że kiedyś jadłam z nim obiad przy jednym stole  ;D

Zauważyłam, że w wielu postach przewija się "Kryzys sumienia". Czyli powinniśmy być wdzięczni Raymondowi Franzowi, że nie zachował swojej wiedzy dla siebie, ale podzielił się nią ze światem. Dzięki niemu wychodząc z organizacji wiemy, że wychodzimy ze ściemy.

Kolejną osobą, która się przyczyniła do naszej pomyślności jest Szymon Matusiak - który zrobił tłumaczenie książki na polski, a nawet zaprosił Raymonda Franza do Polski i wywiad z nim jest zamieszczony na Youtube.

Ja osobiście dowiedziałam się o istnieniu książki z tego forum, a konkretnie od Barana. Od tego czasu traktuję go prawie jak duchowego ojca w odstępstwie  ;D

Z kolei Gorlik/Szwejk był tak miły, że poświęcił kupę swojego czasu i życia na to, żeby przetłumaczyć 2 książkę R. Franza, co również przyczyniło się do mojego rozwoju duchowego ku odstępstwu.

W sumie chcę tu jeszcze wspomnieć o Izie - gdy weszłam na forum, to czytając jej komentarze uznałam, że to jednak miły odstępca - co zrobiło na mnie dobre wrażenie (tak samo jak posty Barana).

Idąc dalej warto wspomnieć o założycielu forum. Co prawda podobno chciał mnie stąd wywalić, ale jednak obecny właściciel forum odradził mu ten pomysł. Dzięki za pomysł żeby założyć forum i nie wywalenie mnie  ;D !

Kolejnym ważnym dla mnie wydarzeniem kształtującym mnie na drodze odstępstwa było obejrzenie wywiadu z Izą i Alkiem. Zrobili na mnie bardzo pozytywne wrażenie (to było na kanale Prawda o prawdzie).

A już później to starałam się integrować z różnymi odstępcami w internecie i w realu i fajnie, że tylu ich poznałam  :)

Jakby popatrzeć na to wszystko, to widać, że do odstępstwa doprowadził mnie łańcuszek ludzi dobrej woli.
A ja przez te parę lat bycia odstępcą myślę, że również przyczyniłam się do tego, że parę duszyczek poznało prawdę o "prawdzie" (a może nawet jest ich więcej, ale jeszcze do mnie nie napisali i nie zadzwonili i na razie nic nie wiem o ich duchowej przemianie :) )

Reasumując: każdy z nas może zrobić coś dobrego dla świata i drugiego człowieka!

Dziękuję również tym, których tu nie wymieniłam, a byli w tym łańcuszku ludzi dobrej woli :)





Offline Gostek

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #21 dnia: 01 Październik, 2021, 16:06 »
,, Czyli pierwszy powód do mojego kryzysu duchowego to "papka" ze Strażnicy. A drugi powód to moim zdaniem oziębłość w zborze..,,

U mnie było podobnie, z tym, że kolejność była odwrotna.

Potem,zaczęło się wyszukiwanie w internecie materiałów odstępczych co tylko utwierdziło mnie, że  inni mają podobnie  odczucia, co do organizacji.
Bo, wcześniej tłumaczyłem sobie, że to może ze mną jest coś nie tak i po prostu jestem nadmiernie krytyczny i przewrażliwiony..


Offline Ekskluzywna Inkluzywność

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 340
  • Polubień: 4064
  • Kronikarz Brata Bogumiła
Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #22 dnia: 01 Październik, 2021, 17:48 »
A drugi powód to moim zdaniem oziębłość w zborze.

Była zawsze tylko wcześniej nie dostrzegałeś czy zaistniała od pewnego momentu?


Offline Stanisław Klocek

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Październik, 2021, 19:41 »
Wiem, że chodzi o podważanie interpretacji WTS-u, a także każde inne poprzednie wyznanie to wówczas jest się odstępcą org-u lub innego. Jeśli tak podchodzić, to Jezus byłby odstępcą, od Judaizmu rabinicznego tamtych czasów. Dla innych wierzących, samo podważanie niektórych treści Biblii, postrzega się za odstępcę. Zatem, czy ja się czuję odstępcą? Jeżeli ja w swych poszukiwaniach chcę weryfikować w sposób racjonalny, co jest mitem z urojenia, od naukowego zaprzeczenia tym nierealnym opisom, to w przypadku wykrycia nieprawidłowości, porzucam je na rzecz poprawniejszych, to w takiej sytuacji, nie czuję się odstępcą. Jeżeli każdą zmianę przekonań należy uważać za odstępstwo, to w swej istocie rzeczy owszem, ale jeśli opuszcza się odstępców na kierunek poprawniejszy to istocie rzeczy nie jest się odstępcą, lecz postępowcem. Zatem


Offline PoProstuJa

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #24 dnia: 01 Październik, 2021, 19:54 »

Wiem, że chodzi o podważanie interpretacji WTS-u, a także każde inne poprzednie wyznanie to wówczas jest się odstępcą org-u lub innego. Jeśli tak podchodzić, to Jezus byłby odstępcą, od Judaizmu rabinicznego tamtych czasów. Dla innych wierzących, samo podważanie niektórych treści Biblii, postrzega się za odstępcę. Zatem, czy ja się czuję odstępcą? Jeżeli ja w swych poszukiwaniach chcę weryfikować w sposób racjonalny, co jest mitem z urojenia, od naukowego zaprzeczenia tym nierealnym opisom, to w przypadku wykrycia nieprawidłowości, porzucam je na rzecz poprawniejszych, to w takiej sytuacji, nie czuję się odstępcą. Jeżeli każdą zmianę przekonań należy uważać za odstępstwo, to w swej istocie rzeczy owszem, ale jeśli opuszcza się odstępców na kierunek poprawniejszy to istocie rzeczy nie jest się odstępcą, lecz postępowcem.

Jakby nie patrzeć, to faktycznie gdyby dzisiaj żył Jezus na ziemi wśród nas, to w zborze Świadków miałby przechlapane i byłby odstępcą! Wystarczy, że nie spodobałaby mu się nauka o roku 1914 czy o zazębiających się pokoleniach  :)

Nazywam siebie "odstępcą" zgodnie z definicją Watchtowera i to jest skrót myślowy na potrzeby tego wątku.
Ale tak naprawdę odstępcami od prawdy, logiki i wszelkich zasad jest Ciało Kierownicze Świadków Jehowy!
To oni każą ludziom wierzyć w wymyślone przez siebie nauki, które nie mają żadnego potwierdzenia w Biblii (choćby te 2, które wymieniłam powyżej). A nieuznanie tych nauk przez członków zboru może skutkować wykluczeniem ich z organizacji!

Więc o przewrotny losie - CK - odstępcy od prawdy - polują na członków zboru, którzy przestali wierzyć w ich bajki i to ich nazywają odstępcami!


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5142
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #25 dnia: 01 Październik, 2021, 20:09 »
Ale trzeba przyznać, w latach 90 nauka o życiu w raju miało swoją magię i wielu dało się uwieść ;) Szkoda, wielka szkoda.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Siedemtwarzy

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #26 dnia: 01 Październik, 2021, 21:24 »
Odstępca, nie wiem, ale chyba byłem tak od 10 roku życia, gdy odkryłem, że świat orgowski lubi być karmiony wyselekcjonowana dozą faktów i że te fakty nie muszą być prawdziwe. Pamiętam jak był punkt w służbie, a w nim wywiad z jakimś dzieckiem o głoszeniu w szkole. Brat pytał się dzieci wcześniej, czy nie mają budujących przeżyć, ale nikt nie miał. Więc ja je wymyśliłem. To było tak, że miałem jakąś książkę, coś jak almanach wiedzy wszelakiej od matematyki po geografię fizykę biologię na historii skończywszy. I ja go pożyczyłem mojemu kumplowi, bo obaj się interesowaliśmy wszystkim. Kolega zachorował a jego ojciec przyszedł mi ją oddać i przy drzwiach głośno powiedział. "Bardzo dobra książka, to naprawdę godne podziwu, że wybieracie z Łukaszem takie lektury".
Usłyszała to moja mama z kuchni i pyta się po odejściu gościa, o jakiej książce on mówił, więc ja almanach położyłem pod kurtki, a sięgnęłam po Mój zbiór opowieści leżący nieopodal i mówię że o tym. Achom, ochom nie było końca, więc i te historię sprzedałem zborowi a moi rodzice uwiarygodnili moje świadectwo, że naocznie to słyszeli.

I tak się zaczęło. Kolejny krok (12 lat) to dorwałem się kiedyś do książki na półkach biblioteczki taty: Wyznania religijne w RP Ludowej. Podrozdział o SJ zaczynał się od słów, że SJ przywiązują ogrom e znaczenie do wyłuskanych fragmentów Biblii. Będą przeliczać ile jest warty darowany długa przypowieści Jezusa, ale nie rozważa głębi duchowej.
Wiecie jak po tym fragmencie zaczęłem inaczej patrzeć na zebrania. Nagle, okazało się że faktycznie, rozdrabniają jakieś problemy a nie skupiają się na meritum. Będą bić się o pal a nie krzyż, a wogole pomijają Jezusa. cdn


Offline PoProstuJa

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #27 dnia: 01 Październik, 2021, 22:09 »
Kolejny krok (12 lat) to dorwałem się kiedyś do książki na półkach biblioteczki taty: Wyznania religijne w RP Ludowej. Podrozdział o SJ zaczynał się od słów, że SJ przywiązują ogrom e znaczenie do wyłuskanych fragmentów Biblii. Będą przeliczać ile jest warty darowany długa przypowieści Jezusa, ale nie rozważa głębi duchowej.
Wiecie jak po tym fragmencie zaczęłem inaczej patrzeć na zebrania. Nagle, okazało się że faktycznie, rozdrabniają jakieś problemy a nie skupiają się na meritum. Będą bić się o pal a nie krzyż, a wogole pomijają Jezusa. cdn

Mi najbardziej w Biblii podobało się, to że są w niej przypowieści Jezusa. Przystąpiłam do Świadków, a u nich o Jezusie ni widu ni słychu... No może raz w roku w czasie Pamiątki, bo głupio było jednak o nim nie wspomnieć w ten dzień. Plus jeszcze modlitwy "przez Jezusa Chrystusa". I to by było na tyle.
W niby chrześcijańskiej religii było może z 5% artykułów o Jezusie... To też mnie dziwiło i mi nie bardzo pasowało... No bo ileż można się uczyć o niepokornych Izraelitach i starożytnych prorokach?!
Do dziś się zastanawiam czy religię Świadków można określić mianem chrześcijańskiej?!

P.S. Ja rozumiem, że przez dziesiątki lat prezesi i CK w Wachtower robili wszystko żeby Świadkowie odróżniali się od innych religii i eliminowali wszystko co się dało: obchodzenie Wielkanocy, Bożego Narodzenia czy zamiana krzyża na pal... Ale prawie wyeliminowanie Jezusa (na rzecz wyłącznie Jehowy) to już chyba gruba przesada!


Offline sawaszi

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #28 dnia: 01 Październik, 2021, 22:44 »
Tak , albowiem CK już od dawien 'odrąbało' się od "nominalnego chrześcijaństwa" nazywając się jakimś "sługą wiernym" (komu ?) . Jezusa Chrystusa pomniejszyli do roli niby kolegi i przewodniczącego rady starszych 144000 delegatów  :o
Cóż za fantazyjna paranoja co można obejrzeć jeszcze w publikacji WTS ; Wspaniały finał Objawienia bliski
Uwaga ! - ta publikacja nie jest do czytania dla dzieci poniżej osim dziesięciu lat  >:(

P&S - PO studium tej publikacji WTS można stać się odstępcą i już nigdy nie uwierzyć w Chrystusa  :-\
« Ostatnia zmiana: 01 Październik, 2021, 23:04 wysłana przez sawaszi »


Offline Matylda

Odp: Jak zostałem/zostałam ODSTĘPCĄ?
« Odpowiedź #29 dnia: 01 Październik, 2021, 23:15 »
Nie jestem odstepczyni, odeszlam z powodów czysto praktycznych żeby nie powiedzieć obyczajowych.
Nie dałam rady chodzić po chalupach i pouczać staruszki. Nie umiałam zaakceptować że "siostry" k**** się po sanatoriach, że "bracia" chleją wódę do późna a rano do służby 👀
Że siostry bywają po nocnychklubach że striptizem.
 Nie akceptowanałam bełkotu w stylu że ja o chlebie a ktoś mi o Hiobie. Prostactwo, plotkarstwo, zawiść, zazdrość i wiele innych mega negatywnych cech braci i sióstr.
To wszystko spowodowało że po prostu odeszlam.
Wtedy takich jak ja co odeszli ale nie głosili żadnych teorii pko sekcie traktowano inaczej, nie z taką pogardą jak odstepcow. Chociaż różnie to bywało.