Myślę, że to bardzo ważny fragment w kwestii nauki o niewolniku wiernym i roztropnym i wydaje mi się, że pominąłeś najważniejszą jego część. Wierzę, że w tym wersecie nie chodzi o zwykłe powoływanie się na Chrystusa, jako że sam werset mówi, że powołując się na niego powiedzą: "Ja jestem Chrystusem". "Chrystus" oznacza tyle co "pomazaniec", "namaszczony". Czy Chrystus miał tu na myśli ludzi, którzy przyjdą i powiedzą, że są nim? Być może. Z drugiej strony w ogóle nie jest to potrzebne, żeby zwodzić innych. Wystarczy powiedzieć, że jest się wybraną "klasą pomazańców", "braćmi Chrystusa", "ostatkiem". Innymi słowy, parafrazując nieco ten fragment zgodnie z PNŚ (w zasadzie przekładając występujące tam słowo dosłownie), można powiedzieć: "bo pojawi się wielu takich, którzy będą się powoływać na moje imię i mówić: "Ja jestem pomazańcem". I wielu wprowadzą w błąd."
Ten fragment można by odnieść do wielu wyznań chrześcijańskich, w których klasa kapłańska, czy ktokolwiek inny, wynosi się nad resztę i wprowadza ich w błąd. Takie są skutki zignorowania słów "wy wszyscy jesteście braćmi".
Wydaje mi się, że właśnie taką myśl chciał przekazać Chrystus. Owszem, można zrozumieć to dosłownie i odnieść do tego, że miałby pojawić się ktoś, kto mówi, że jest Chrystusem we własnej osobie. Takich ludzi jest jednak niewielu i mało kto (nawet jeśli tysiące osób) daje im posłuch. Brzmi to zwyczajnie jak wariactwo. Znacznie prościej jest nadać sobie pozycję Chrystusa, chociażby przez tłumaczenie, że jest się "kanałem łączności".
W podobny sposób Apostoł Paweł pisze o antychryście w 2 Tesaloniczan 2:4 mówiąc, że ten "wynosi się ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem". Ciężko oczekiwać, że przyjdzie teraz ktoś, kto powie, że jest Bogiem, powiedzmy Jehową bądź Jezusem (w zależności od czyichś wierzeń). Znacznie prościej jest nadać sobie boskie atrybuty, a efekt będzie taki sam, jakby nazwać się Bogiem. Ludzie są ostrożni i znacznie prościej zmanipulować ich w taki sposób, niż porwać za sobą stwierdzeniem "jestem Bogiem". Widać to zresztą wyraźnie na Ciele Kierowniczym - ma boskie atrybuty ogłaszając co jest prawdą, a co nie, ale nie nazywa siebie Bogiem. Jak widać w ogóle nie musi tego robić (zaznaczam jednocześnie, że to nie znaczy, że uważam je za antychrysta - to nie wątek na ten temat).
[/b][/size]
Chociaż oficjalnie temu zaprzeczają i przybierają postać sług bożych i niewolnika niewolnika, który jest po to, aby owcom służyć oraz je chronić.
W98 15.3 ss 18-23
14 Postanowienie co do funkcjonowania Ciała Kierowniczego świadczy o miłości, a poszczególni członkowie tego grona dają przykład wiary godny naśladowania (Filipian 3:17; Hebrajczyków 13:7). Ponieważ ściśle wzorują się na Chrystusie, mogą powtórzyć za Pawłem:
„Nie jakobyśmy byli panami waszej wiary, lecz jesteśmy współpracownikami ku waszej radości, bo stoicie właśnie dzięki swej wierze” (2 Koryntian 1:24). Ciało Kierownicze obserwuje tendencje zarysowujące się w świecie, a następnie zwraca uwagę na korzyści płynące z wprowadzania w czyn rad Pisma Świętego, podaje wskazówki co do stosowania biblijnych praw i zasad,
ostrzega przed ukrytymi niebezpieczeństwami oraz udziela „współpracownikom” potrzebnych zachęt. W ten sposób wywiązuje się z obowiązków chrześcijańskiego szafarza, pomaga braciom zachowywać radość i buduje ich wiarę, dzięki czemu niezachwianie trwają (1 Koryntian 4:1, 2; Tytusa 1:7-9).
W90 15.3 ss 10-14
7 Chociaż domem Bożym są wszyscy namaszczeni chrześcijanie, liczne dowody przemawiają za tym, że Chrystus wybrał z klasy niewolnika niewielkie grono mężczyzn, aby
usługiwali w charakterze widzialnego ciała kierowniczego. Początkowe dzieje zboru wskazują, że fundamentem wczesnochrześcijańskiego ciała kierowniczego było 12 apostołów łącznie z Maciejem. Wynika to z Dziejów Apostolskich 1:20-26. W związku z zastąpieniem Judasza Iskariota jest tam mowa o „urzędzie nadzorcy” oraz
„usługiwaniu i apostolstwie”.
uw rozdz. 15 ss. 117-124 (,,Zjednoczeni w oddawaniu czci jedynemu....")
9 W naszych czasach Ciało Kierownicze składa się z namaszczonych duchem braci z różnych krajów. Działa w Biurze Głównym Świadków Jehowy. Pod przewodnictwem Jezusa Chrystusa lojalnie popiera sprawy czystego wielbienia. Bracia ci podzielają pogląd apostoła Pawła, który udzielając współchrześcijanom duchowych rad, napisał:
„Nie żebyśmy byli panami waszej wiary, ale jesteśmy współpracownikami dla waszej radości, bo stoicie przez swoją wiarę” (2 Kor. 1:24).W17 luty ss. 23-28
11 Ciało Kierownicze ważne decyzje podejmuje kolektywnie. Jego członkowie biorą udział w cotygodniowych spotkaniach, co sprzyja jedności i dobrej wymianie myśli (Prz. 20:18). Po kolei każdy z nich przez rok pełni funkcję przewodniczącego takich spotkań,
ponieważ żaden nie jest ważniejszy od innych (1 Piotra 5:1). Podobnie na zmianę przewodniczą sześciu komitetom Ciała Kierowniczego.
Żaden z tych braci nie uważa siebie za przywódcę, ale za ‛członka czeladzi’, który otrzymuje pokarm od wiernego niewolnika i jest mu podporządkowany.