Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: Lechita w 10 Grudzień, 2017, 17:36

Tytuł: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 10 Grudzień, 2017, 17:36
Alea iacta est - Kości zostały rzucone!

Dziś starsi z mojego zboru zapoznali się z moim listem o odłączeniu. Nie ograniczyłem się jedynie do suchej informacji, ale dosyć obszernie opisałem przyczyny i powody mojego odejścia. Zakładam , że jeśli któryś przeczytał go do końca to mu się gorąco zrobiło i właśnie w tym momencie wylądowałem na szczycie czarnej listy miejscowego zboru  ;D

Ale po kolei...

Niewinne (naiwne) początki..."zdjęcia Warwick"

Latem 2016 chciałem sobie ja niewinnie zobaczyć czy na stronie hrabstwa Warwick są jakieś zdjęcia z budowy kwatery głównej. Zdjęć tam nie znalazłem, ale za to artykuł o tym że Strażnica kupiła skażoną także metalami ciężkimi i pierwiastkami promieniotwórczymi parcelę. A jeszcze świeżo w pamięci miałem słowa jednego z 7-miu z brodcastinga co zapewniał, że sam Jehowa wskazał im tą lokalizację.
Pomyślałem,że coś tu jest nie halo, skoro przez kilka lat tysiące braci pracowało na skażonej ziemi bez jakikolwiek zabezpieczeń i że z pewnością za kilka , kilkanaście lat wszyscy oni będą chorować.

Droga do odstępstwa..."narodziny mocy"  ;)

No ,a że należę do ludzi , którzy lubią drążyć temat i dociekać sedna i prawdy więc posypały się kolejne niezbyt pozytywne wiadomości o WTS-ie.
Krótko potem trafiłem na kanał You Tube "Prawda o prawdzie" i to był gwóźdź do trumny Strażnicy.
W październiku 2016 zarejestrowałem się na tym szacownym forum.

Przez ostatni rok przeczytałem też sporo książek o historii, archeologii, psychomanipulacji , które upewniły mnie tylko jeszcze bardziej , że WTS to gigantyczna ściema i psychomanipulacyjna pułapka.

Zwycięstwo..."lechicka flaga ponad gruzami władzy WTS-u nad moim życiem"

A dziś jest mój pierwszy dzień wolności od władzy siedmiu "popaprańców" z Warwick!

Chciałbym w tym miejscu bardzo podziękować założycielom tego forum, wszystkim jego uczestnikom,tym bardziej aktywnym i tym mniej aktywnym, nie będę wymieniał wszystkich po kolei , bo mógłbym kogoś pominąć.

Po prostubardzo, bardzo Wam , Drodzy dziękuję!!!
Jesteście jedyni w swoim rodzaju, niepowtarzalni , każdy z Was to osobowość, którą cenię!
Mam nadzieję, że nadal będziemy wszyscy na tym forum, że dołączą do nas kolejne setki a może i tysiące wybudzonych z "strażnicowego snu wariata"  ;)

Żywoty Lechity..."czyli życie w odbudowie"

Swoje życie "post-strażnicowe" odbudowuję już od pewnego czasu, teraz tylko będę mógł robić to jawnie, nie przejmując się tym co pomyślą "bracia w zborze".

Dodam jeszcze na koniec, że wraz ze mną ze zboru odeszło jeszcze dwóch członków mojej rodziny!  :)

Serdecznie wszystkich pozdrawiam i życzę byście mieli się jak najlepiej - Lechita  :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Estera w 10 Grudzień, 2017, 18:39
   Lechito, GRATULUJĘ
   :) :)

   Świetnie, że odzyskałeś swoją wolność.
   I jeszcze rodzinka Ci się dołączyła, cieszę się bardzo.
   Warto być w życiu dociekliwym i sprawdzić informacje, nawet takie, wydawałoby się wbrew sobie.

   Jak mnie dobiegła informacja o pedofilii w tej organizacji, dwa miesiące nie dawało mi to spokoju myśli.
   Aż wreszcie jej sprawdzenie, m.in., doprowadziło mnie do tego forum.
   Ludzi myślących podobnie, jak ja.
   Ciesz się wolnością i nowym życiem.
   Pozdrawiam.
   :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 10 Grudzień, 2017, 18:45

No to pochwal się do jakiego boga teraz będziesz się modlił ? Może do Trójcy ? Przeciez skoro jesteś teraz wolny to i pewnie masz nowego swojego boga, co nie ? ;)

TROLL WARNING!!!

Choć w sumie to nudny jesteś już na samym wstępie. Nie warto z tobą gadać.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 10 Grudzień, 2017, 19:24
Co Ty OBYWATEL, masz do powiedzenia, masz tupet i tyle, będziesz siedział w gównie po uszy i będziesz mówił że to fiołki o zapachu konwalii.

Brawo Lechita, jak mądra księga "powiada" 'każda sprawa ma swój czas', dzięki za informacje to czynnik motywujący do jeszcze pełniejszego działania, mówią że kijem Wisły nie zawrócisz, ale wiedzą i informacją o pedofilskiej ohydnej organizacji, niejednego człowieka przestrzeżemy przed obłąkaniem, patrz OBYWATEL.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Szarańcza w 10 Grudzień, 2017, 19:32
Lechita dzisiaj jest dzień Twojego honoru, chwały, tryumfu wolności i rozumu!
Niech moc będzie z Tobą przez resztę Twoich dni :D
Masz we mnie koleżankę ;)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Villa Ella w 10 Grudzień, 2017, 19:38
Gratuluję Lechito. Bardzo mnie ucieszyła wiadomość o twojej decyzji. Witaj wśród wolnych od WTS!
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: CEGŁA w 10 Grudzień, 2017, 21:09
Bravo! Gratuluję odwagi i witam w wolności bracie Lechito. Rzekłbym: prawda, honor i wolność.

PS. Czemu nie widzę wypowiedzi tego Obywatela. Kiedyś zbanowalem sobie Trampolniego. Czy to ta sama osoba? 
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 10 Grudzień, 2017, 21:44
Niech odejście z WT nie zamknie Ci serca na prawdę. WIelu odeszło z WT i zostali w pustce. Życzę Ci abyś znalazł radość i życie. Kiedy emocje opadną, zacznie się życie. Piękne, choć pewnie czasami trudne.
Na razie ciesz się wolnością!

PS.  Dla mnie wszystkim jest Jezus! Życzę Ci odkrycia, swojego miejsca na tym i na jakimkolwiek innym świecie. Powodzenia.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 10 Grudzień, 2017, 21:44
Strażnica kupiła skażoną także metalami ciężkimi i pierwiastkami promieniotwórczymi parcelę. A jeszcze świeżo w pamięci miałem słowa jednego z 7-miu z brodcastinga co zapewniał, że sam Jehowa wskazał im tą lokalizację.

Rzeczywiście, tylko "Jehowa" mógł wskazać takie skażone miejsce. Możemy się spodziewać teraz chorób związanych z promieniowaniem. Pokochajmy siedmiu wspaniałych, bo mogą tak szybko odejść.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Michu72 w 10 Grudzień, 2017, 21:51
Lechita szczere gratulacje,nastepna osoba za naszego pieknego rejonu opusciła org.,jeszcze chwila i nie bedzie miał kto chodzic na zebrania  :D
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 10 Grudzień, 2017, 21:53
Lechita szczere gratulacje,nastepna osoba za naszego pieknego rejonu opusciła org.,jeszcze chwila i nie bedzie miał kto chodzic na zebrania :D
To będzie okazja aby sprzedać salę. ;D
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 10 Grudzień, 2017, 21:56
Brawo Lechito!

Gratuluję Ci dobrej decyzji!

Ja jestem już po tej decyzji i tylko to sobie chwalę. Chwil zwątpienia - czy dobrze zrobiłam odchodząc - nigdy nie miałam. Wręcz przeciwnie - cieszę się z tej decyzji każdego dnia.
Niekoniecznie dlatego, że moje życie jakoś spektakularnie się zmieniło, bo takich spektakularnych zmian nie ma.
Jest natomiast życie w zgodzie ze samym sobą, ze swoim sumieniem, poczucie wolności (ucieczka z niewoli WTS) i bardziej pogodny nastrój.

Pozdrawiam! :)
Tytuł: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Efektmotyla w 10 Grudzień, 2017, 22:11
Gratuluję tobie Lechito i życzę pomyślności na nowej drodze życia :)

Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Grudzień, 2017, 22:27
ja też gratuluję Lechicie...

a pół żartem pół serio dodaję, że tym razem nie dołączam błogosławieństw Swarożyca ani Świętowida ani Latającego Potwora Spagetii, gdyż nie chcę aby drugi post wylądował w koszu :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: wrzesien w 10 Grudzień, 2017, 22:38
ja też gratuluję Lechicie...

a pół żartem pół serio dodaję, że tym razem nie dołączam błogosławieństw Swarożyca ani Świętowida ani Latającego Potwora Spagetii, gdyż nie chcę aby drugi post wylądował w koszu :)
Gratuluję odważnej decyzji. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 10 Grudzień, 2017, 22:44
Rzeczywiście, tylko "Jehowa" mógł wskazać takie skażone miejsce. Możemy się spodziewać teraz chorób związanych z promieniowaniem. Pokochajmy siedmiu wspaniałych, bo mogą tak szybko odejść.
przepraszam że w wątku gratulacyjnym, ale chcę dopytać: faktycznie siedmiu wspaniałych mieszka na terenie skażonym? Nie zmienili lokalizacji, nie odkazili terenu na swój koszt, nie sprzedali większego terenu na mniejszy, itp. tylko ot tak sobie beztrosko zamieszkali w warunkach szkodliwych dla zdrowia?
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 10 Grudzień, 2017, 23:18
Lechita szczere gratulacje,nastepna osoba za naszego pieknego rejonu opusciła org.,jeszcze chwila i nie bedzie miał kto chodzic na zebrania  :D
On nie chodzi na zebry, tylko ścieżkami między winnicami. Aż chciałoby się krzyknąć: 'Lechia Pany', ale kartoflarze mi jęzor utnom.
A na poważnie: Lechita - gratulacje! 8-)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Startek w 11 Grudzień, 2017, 00:48
Tych siedmiu nie mieszka już na terenie skażonym , ci wszyscy ludzie którzy tam pracowali nie wiedzieli nic o skażeniu na tym terenie . Pracowali bez żadnych zabezpieczeń które są wymagane przy rekultywacji takiego  terenu . Wiele osób napewno przypłaciło to zdrowiem a  ciało kierownicze wiedziało  o tym skażeniu .
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: maxxymalny w 11 Grudzień, 2017, 02:09
Tych siedmiu nie mieszka już na terenie skażonym , ci wszyscy ludzie którzy tam pracowali nie wiedzieli nic o skażeniu na tym terenie . Pracowali bez żadnych zabezpieczeń które są wymagane przy rekultywacji takiego  terenu . Wiele osób napewno przypłaciło to zdrowiem a  ciało kierownicze wiedziało  o tym skażeniu .

Posiadasz jakąś informację gdzie 7 wspaniałych mieszka ?
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: jankowalski82 w 11 Grudzień, 2017, 03:53
   Witaj Lechito. Piękny krok w życiu.
 Razem z małżonką mamy go dopiero przed sobą.

   Kiedyś w dniu chrztu dumnie kroczyłem po murawie stadionu ,,Motor Lublin,, pełen optymizmu który powodowany był wieloletnim praniem mózgu. Od dziecka wychowywałem się w rodzinie śj.

   Teraz wiem że z większym zadowoleniem wręczę list z informacją o odłączeniu się od organizacji.

   Gratulacje.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Anakin Darth w 11 Grudzień, 2017, 07:41
  Lechita...
  Brawo. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 11 Grudzień, 2017, 12:06
Drodzy!

Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Wam wszystkim za dobre słowa, wyrazy uznania, życzenia!
Postaram się zrobić z wolności najlepszy użytek jak tylko potrafię. Z pewnością nie stoczę się "na dno" jakby tego oczekiwali niektórzy w moim byłym zborze.
Wręcz przeciwnie, zrobię wszystko by moje życie było jeszcze lepsze, pełne miłości, prawdziwej tolerancji, empatii i innych pozytywnych cech.

Wszystkich Was bardzo mocno pozdrawiam i życzę samych dobrych i radosnych dni!

Lechita :)

Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 11 Grudzień, 2017, 13:43
Czy tylko ja przeoczyłem treść tego listu? :(
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Moyses w 11 Grudzień, 2017, 13:51
Czy tylko ja przeoczyłem treść tego listu? :(

Ja też przeczytałem.
Ty lepiej zobacz ile Lechita za pierwszego posta luków nazbierał.
Tyle, to nawet szyszek w lesie nie ma!
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Gorg w 11 Grudzień, 2017, 14:45
Gratuluję  ;DWszystkiego dobrego na nowej drodze życia bez wts-u. Przede mną taź taki krok  :D I to w krótce.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 11 Grudzień, 2017, 18:10
Lechita to jest już :

Ps.A czy ten list jest tajemnicą ?
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Proctor w 11 Grudzień, 2017, 18:36
Gratulacje Lechita. Ja się nadal motam co z tym fantem zrobić. Nie biorę już punktów, wykładów ...ale tak się długo nie da?!
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 11 Grudzień, 2017, 20:29
Lechito ,dorastałeś' na naszych oczach bardzo cie cenie
i twoje lubienie naszej polskości
podziwiam cię
nawet zazdraszczam
gdyż ja jestem tchórz zwyczajny
i na razie jade z partyzanta
pilz wyślij mi ten list na priv ;D
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Salome w 11 Grudzień, 2017, 20:40
I bardzo dobrze zrobiłeś bracie Lechito!!!
Gratuluję Ci odwagi. Nie jest to łatwa decyzja, ale warto, warto, warto!
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 12 Grudzień, 2017, 07:40
Moje gratulacje Lechito,szkoda ,że dopiero po napisaniu listu poczułeś się wolny.Poznanie prawdy wyzwala,niezależnie tego czego ona dotyczy.Spełniaj swoje marzenia.Próba obrażenia jakimiś świadkowymi inwektywami mija się z celem,po za tym świadczy tym który próbuje w ten sposób bronić organizacji ,że głębokim poważaniu ma nauki przez nią głoszone.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Cielec Kierowniczy w 12 Grudzień, 2017, 09:01
Szczerze gratuluję i życzę wszystkiego dobrego. :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: ogórek kiszony w 12 Grudzień, 2017, 11:35
Gratuluje...wolności.
ps miałem być na spotkaniu, gdzie był mój kolega właśnie z Prawdy o Prawdzie...ale nie mam czasu na babranie się z tym co było. I Tobie życzę pełni życie teraz!
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: ailatan89 w 12 Grudzień, 2017, 16:21
Lechita Gratulacje  :D :D :D
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 12 Grudzień, 2017, 17:47
Moje gratulacje Lechito,szkoda ,że dopiero po napisaniu listu poczułeś się wolny.Poznanie prawdy wyzwala,niezależnie tego czego ona dotyczy.Spełniaj swoje marzenia.Próba obrażenia jakimiś świadkowymi inwektywami mija się z celem,po za tym świadczy tym który próbuje w ten sposób bronić organizacji ,że głębokim poważaniu ma nauki przez nią głoszone.

To nie jest tak, że dopiero teraz poczułem smak wolności, poczułem go już dużo wcześniej , miesiące temu gdy zdobywałem wiedzę o całym tym "strażnicowym szwindlu". Jednak wtedy ta wolność nie była pełna. Z tyłu głowy wciąż siedziała myśl, jak gwóźdź w oponie, że nadal jestem oficjalnie członkiem tej organizacji a ta świadomość nie pozwalała mi cieszyć się w pełni z wolności. To wraz z dostarczeniem starszym listu stałem się wolnym człowiekiem w całej pełni.

Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Martin w 12 Grudzień, 2017, 17:48
Super, super i super. :) Gratuluję, pozdrawiam, zazdroszczę i życzę wszystkiego, co najlepsze! :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 12 Grudzień, 2017, 18:05
Czy tylko ja przeoczyłem treść tego listu? :(

KaiserSoze, druchu!
Wybacz ale z różnych powodów nie publikowałem tu swego listu o odłączeniu. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe i zrozumiesz.
Może kiedyś przyjdzie czas na publikację, nie mówię nie. Ale póki co, wstrzymam się.

Pozdrawiam Cię !
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: alojzy pompka w 12 Grudzień, 2017, 18:59
Lechita z całego serca gratuluje!
Zazdroszczę Ci odwagi.
Niewiele ludzi zdobywa się na odwagę żeby raz na zawsze odciąć się od jw.org-a.


Ja też tam tkwię po uszy. I powiem Wam, że mam serdecznie dość pseudo braci.
Moja aktywność spadła do zera, jestem nieczynna i nieobecna na zebraniach.
Powoli dojrzewam do wysłania pisma o rezygnacji z przynależności. Bo tak naprawdę nabijam im statystyki, nic więcej mnie z org. nie łączy. Normalnie mecze się. Większość ze zboru i tak mnie traktuje jak powietrze, unika jak trędowatego. 
Mój rodzic pogodził się z moim odejściem z org. Czasami zagaduje co to będzie po jego śmierci,
kto go pochowa, kto przyjdzie na uroczystość pogrzebową, ja na to: co Ty się martwisz, to będzie mój problem, poradzę sobie jak zwykle ze wszystkim.

 

Lechita wszystkiego najlepszego na nowej drodze wolności :)


Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 12 Grudzień, 2017, 19:45
I ode mnie przyjmij gratulacje. Korzystaj teraz z nowego, znacznie lepszego życia.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Litwin w 17 Grudzień, 2017, 07:59
Oj Lechita, Lechita, cośTy narobił?
A niech Cię, dajesz dobry przykład.
Pozdrawiam, Litwin
P.s. A może by tak nową  Unię Lubel... przepraszam,  Odstepczą, założyć?
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 17 Grudzień, 2017, 08:04
Cieszę się , że odzyskałeś rodzinę.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Reskator w 17 Grudzień, 2017, 08:58
To nie jest tak, że dopiero teraz poczułem smak wolności, poczułem go już dużo wcześniej , miesiące temu gdy zdobywałem wiedzę o całym tym "strażnicowym szwindlu". Jednak wtedy ta wolność nie była pełna. Z tyłu głowy wciąż siedziała myśl, jak gwóźdź w oponie, że nadal jestem oficjalnie członkiem tej organizacji a ta świadomość nie pozwalała mi cieszyć się w pełni z wolności. To wraz z dostarczeniem starszym listu stałem się wolnym człowiekiem w całej pełni.

Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Gratuluję.
Moja rodzina dojrzewa w poznawaniu prawdy o prawdzie.
List o odłączeniu napisałem i leżakuje w komputerku na prośbę bliskiej osoby.
Rodzina zamroziła pobyt na zebranich,kongresach...i czekamy na dalsze "dobre nowiny"o WTS.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 17 Grudzień, 2017, 13:18
Oj Lechita, Lechita, cośTy narobił?
A niech Cię, dajesz dobry przykład.
Pozdrawiam, Litwin
P.s. A może by tak nową  Unię Lubel... przepraszam,  Odstepczą, założyć?

Jestem ZA!  :)  Ja i tak od jakiegoś czasu rozpocząłem krucjatę informowania wszystkich ludzi o prawdziwym obliczu WTS.
Tak by tkwiących tam ludzi obudzić, a tych którzy chcieliby tam wejść ostrzec by nie dali się w to wmanipulować.
Pozdrawiam ! :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Startek w 17 Grudzień, 2017, 20:02
Oj , Lechito Lechito , jak tak mogłeś ? Zdradziłeś Jehowe i jego świętą organizację . Ty ODSTĘPCO jeden gdzie ty teraz pójdziesz , kto będzie dawał tobie tak wspaniały pokarm duchowy na czas słuszny ? ☺☺☺
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: jankowalski82 w 17 Grudzień, 2017, 23:01
   Kto będzie dawał tobie tak wspaniały pokarm duchowy na czas słuszny ?

  Startek nie martw się. Ja odżywiam się z neta, to i Lechita z głodu nie pomrze.

        gratulacje naturalnie.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 18 Grudzień, 2017, 12:30
Oj , Lechito Lechito , jak tak mogłeś ? Zdradziłeś Jehowe i jego świętą organizację . Ty ODSTĘPCO jeden gdzie ty teraz pójdziesz , kto będzie dawał tobie tak wspaniały pokarm duchowy na czas słuszny ? ☺☺☺

Startek, mój słowiański bracie!  No cóż, w życiu staram się być lojalnym, jednak ta zdrada jak żadna inna wyszła mi naprawdę na zdrowie, przede wszystkim na to psychiczne, choć fizyczne też, bo szczególnie zimą służbę przypłacałem przeziębieniem.
Mam radosną świadomość, że swoim krokiem zasmuciłem nie tylko "strasznych z boru" ale i "braci króla" w Warwick, a tym bardziej , że w moje ślady poszły dwie inne osoby z mojej rodziny.
Z pewnością opowieściami o naszej strasznej trójce odstępców będą straszyć "owieczki" na zgromadzeniach i "obsługach" ;D 
Oto przykładowy tekst takiej opowieści: "Kochani bracia nie czytajcie książek nie autoryzowanych przez CK, w internecie wchodźcie tylko na jw.org, inaczej skończycie jak pewien były brat z rodziną z lubuskiego"  ;D

A co do pokarmu to świetnie sobie radzę, internet i biblioteka to niewyczerpane "hipermarkety" wiedzy/pokarmu duchowego.

Pozdrawiam!  :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 11 Grudzień, 2020, 14:44
Hej, hej moje siostry i bracia w odstępstwie!
Dawno tu nic nie pisałem, ale nadarzyła się okazja. Jutro czyli 12.12 będzie dokładnie 4 lata jak oficjalnie w miejscowym zborze przeczytano komunikat o moim i moich domowników odejściu z orga!
Szybko to minęło, 4 lata życia "na wolności". Co się zmieniło od tego czasu? Całkiem sporo! Dla mnie osobiście chyba najważniejsze jest to , że przez ten czas odbudowałem swoje poczucie wartości, pewności siebie. Minęły czasy gdy można mi było bezkarnie "nawtykać". Przeminął czas takiego łagodnego, spolegliwego czasem naiwnego Lechity, otumanionego strażnicową doktryną przesadnej pokory, nadstawiania policzka, łagodnego ducha.
Nie znaczy to że zostałem łobuzem, o nie! Daleko mi do tego, a nawet nie aspiruję do takiego określenia. Po prostu nie daję sobie dłużej w kasze dmuchać. Po części wynikało to z mojego wrodzonego introwertyzmu , który okazał się świetną pożywką na nauki ŚJ. Ot, takie "usposobienie owiec". Dziś potrafię zawyć jak wilk gdy zajdzie taka potrzeba! ;)

To oczywiste , że czasem tęskni mi się do tych najbliższych przyjaciół , którzy wciąż tkwią w WTS-ie. Mimo wszystko nie tracę nadziei , że pewnego dnia coś się stanie i dołączą do mnie.
Tak więc gdyby jakimś zrządzeniem losu przeczytali te słowa to: Michał, Monika, Ula, Łukasz, Darek i inni... czekam na Was po drugiej stronie lustra, wierzę (może naiwnie) , że pewnego dnia zorganizujemy wspólnie takiego grilla, aż z połowy lubuskiego zjadą jednostki straży pożarnej! ;D ;D ;D 

To chyba będzie na tyle. Chciałem się podzielić z Wami moimi przemyśleniami w przed dzień czwartej rocznicy mojego uwolnienia...

Serdecznie pozdrawiam  - Lechita :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Ruben w 11 Grudzień, 2020, 14:58
(...)
Tak więc gdyby jakimś zrządzeniem losu przeczytali te słowa to: Michał, Monika, Ula, Łukasz, Darek i inni... czekam na Was po drugiej stronie lustra, wierzę (może naiwnie) , że pewnego dnia zorganizujemy wspólnie takiego grilla, aż z połowy lubuskiego zjadą jednostki straży pożarnej! ;D ;D ;D 

To chyba będzie na tyle. Chciałem się podzielić z Wami moimi przemyśleniami w przed dzień czwartej rocznicy mojego uwolnienia...

Serdecznie pozdrawiam  - Lechita :)

Cześć Lechita, mam bliską rodzinkę w Łęknicy :D, chyba jeszcze "w prawdzie", nie wiem jak ich chłopaki, bo się pożenili, słyszałem, że jeden miał problem z alko :-(

Moja ciocia ma tak wesoło na imię ... (Aureola ;-)) znałeś ich? hehe

Pozdrawiam serdecznie!
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 11 Grudzień, 2020, 15:02
Witam!
Łęknica to jednak kawałek ode mnie, nie znam tam nikogo. Imiona, które wymieniłem należą do osób z mojego byłego zboru.
Miejmy nadzieję, że jeśli nie teraz to w przyszłości Twoja rodzina również pożegna się w organizacją :) Ja w każdym razie trzymam kciuki :)

Serdecznie pozdrawiam - Lechita:)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 11 Grudzień, 2020, 15:06
Witaj Lechita:
Z okazji  Czwartej Rocznicy w opuszczeniu (Ww), pozwolę sobie o przesłanie małego prezenciku - ''kieliszeczek na żołądeczek''  :) :) :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 11 Grudzień, 2020, 15:21
Nadaszyniak pięknie dziękuję!  ;D

Na weekend jak znalazł ;)

Niech dobre Sławiańskie bogi prosto do celu prowadzą Twe nogi, a zacne trunki procentowe zawsze będą obecne w progach domostwa Twojego ;)  :P

Czołem! :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Do w 11 Grudzień, 2020, 16:54
Cześć Lechitów,
Z jakich jesteś okolic?
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 11 Grudzień, 2020, 18:03
Hej, hej moje siostry i bracia w odstępstwie!
Dawno tu nic nie pisałem, ale nadarzyła się okazja. Jutro czyli 12.12 będzie dokładnie 4 lata jak oficjalnie w miejscowym zborze przeczytano komunikat o moim i moich domowników odejściu z orga!
Szybko to minęło, 4 lata życia "na wolności". Co się zmieniło od tego czasu? Całkiem sporo! Dla mnie osobiście chyba najważniejsze jest to , że przez ten czas odbudowałem swoje poczucie wartości, pewności siebie. Minęły czasy gdy można mi było bezkarnie "nawtykać". Przeminął czas takiego łagodnego, spolegliwego czasem naiwnego Lechity, otumanionego strażnicową doktryną przesadnej pokory, nadstawiania policzka, łagodnego ducha.
Nie znaczy to że zostałem łobuzem, o nie! Daleko mi do tego, a nawet nie aspiruję do takiego określenia. Po prostu nie daję sobie dłużej w kasze dmuchać. Po części wynikało to z mojego wrodzonego introwertyzmu , który okazał się świetną pożywką na nauki ŚJ. Ot, takie "usposobienie owiec". Dziś potrafię zawyć jak wilk gdy zajdzie taka potrzeba! ;)

To oczywiste , że czasem tęskni mi się do tych najbliższych przyjaciół , którzy wciąż tkwią w WTS-ie. Mimo wszystko nie tracę nadziei , że pewnego dnia coś się stanie i dołączą do mnie.
Tak więc gdyby jakimś zrządzeniem losu przeczytali te słowa to: Michał, Monika, Ula, Łukasz, Darek i inni... czekam na Was po drugiej stronie lustra, wierzę (może naiwnie) , że pewnego dnia zorganizujemy wspólnie takiego grilla, aż z połowy lubuskiego zjadą jednostki straży pożarnej! ;D ;D ;D 

To chyba będzie na tyle. Chciałem się podzielić z Wami moimi przemyśleniami w przed dzień czwartej rocznicy mojego uwolnienia...

Serdecznie pozdrawiam  - Lechita :)

Lechito, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Za rok będzie okrągła :D

Widzę, że u Ciebie same dobre wieści. A osoby, które wymieniłeś pewnie ukradkiem zaglądają na forum albo czytają jakieś odstępcze treści (dzisiaj nawet emeryci w orgu czytają wieści z internetu :D ).

Fajnie, że już nie jesteś "owieczką", której można wejść na głowę. Dzięki Tobie zdałam też sobie sprawę dlaczego w Strażnicy jest tyle artykułów o pokorze i uległości... no właśnie po to żeby strzyc baranki i je ubezwłasnowolnić... Nad takimi dużo łatwiej zapanować.

Życzę Ci wszystkiego dobrego "w odstępstwie" i dużo "przebudzonych odstępców" z Twojego zboru :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Estera w 11 Grudzień, 2020, 19:07
Hej, hej moje siostry i bracia w odstępstwie!
Dawno tu nic nie pisałem, ale nadarzyła się okazja.
Jutro czyli 12.12 będzie dokładnie 4 lata jak oficjalnie w miejscowym zborze przeczytano komunikat o moim i moich domowników odejściu z orga!
Szybko to minęło, 4 lata życia "na wolności".
   Drogi Lechiciorku

   Wszystkiego naj, naj, naj, najlepszego z okazji Twoich czwartych narodzin i urodzin  :-*
   Wygląda na to, że ...
                                 12 grudzień 2016 r.
 
   To nowa, ważna data w Twoim osobistym życiu.
   Ale się odmłodziłeś ... Braciszku ... masz dopieroooooo cztery latka no i ...
   Długie życie przed Tobą w wolności i ciesz się tą wolnością i tym, że najbliższą rodzinkę udało Ci się z tej karuzeli wyciągnąć.
   I oby następne były tak dobre i pomyślne, jak opisałeś wyżej.
   Tego Ci życzę z całego swojego serca.
   Pozdrawiam Cię serdecznie.
   Twoja kumpela po odstępstwie

  Estera  :-*
   
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 13 Grudzień, 2020, 00:11
Cześć Lechitów,
Z jakich jesteś okolic?
Pozdrawiam

Południowe Lubuskie , do Zielonej Góry mam 50 km , do Bolesławca około 50, do Głogowa 50 km, do Łęknicy 60 km a ja po środeczku ;)

PoProstuJa  dziękuję bardzo za dobre słowo. Jak napisałem, mam nadzieję, że ktoś z moich przyjaciół kiedyś obudzi się ze strażnicowego snu. A z nim jeszcze setki i tysiące innych ludzi mentalnie uwięzionych w orgu.
Pozdrawiam Cię bardzo i życzę najlepszego!

Estero witaj serdeczna koleżanko!
Oj tak, młody jestem w odstępstwie swoim, ledwie z pieluch wyrastam :)
Pięknie dziękuję za życzenia , Tobie również życzę wszelakiego powodzenia w życiu prywatnym, w misji jaką podjęłaś, i w każdym dniu , niech oręż Twego ducha będzie pewny i niezawodny!
Pozdrawiam Cię serdecznie !

Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Do w 13 Grudzień, 2020, 13:55
Dzięki za info, pewnie mamy sporo wspólnych znajomych bo często bywałem w Twojej okolicy.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego
Do
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 20 Grudzień, 2020, 17:19
Dzięki za info, pewnie mamy sporo wspólnych znajomych bo często bywałem w Twojej okolicy.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego
Do

Witam!
O, to mi teraz serce rozradował! :)

Serdecznie pozdrawiam - Lechita
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: NieZnaPrawdy w 20 Grudzień, 2020, 19:41
Przyłączam się do gratulacji.

Lechito, coś w tym jest.
Po mentalnym wyzwoleniu z pod mocy Orga następuje w człowieku odrodzenie mocy i już człowiek nie pozwala siebie traktować z góry.
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: janekkowalski w 20 Grudzień, 2020, 21:22
Ok....Ale post na 1 stronie jest z 2017 roku, wspominający o przemyśleniach na temat Warwick które jak by otworzyły oczy ? A mowisz ze 4 lata ?Czy coś źle łącze fakty;) ???
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 23 Grudzień, 2020, 16:33
Ok....Ale post na 1 stronie jest z 2017 roku, wspominający o przemyśleniach na temat Warwick które jak by otworzyły oczy ? A mowisz ze 4 lata ?Czy coś źle łącze fakty;) ???

Ja pierdzielę! Faktycznie, masz rację! :o :o :o
A ja dałbym sobie głowę ogolić, że to już cztery lata!!!  Widać, że życie bez orga powoduje zakrzywienia czasoprzestrzeni! ;)
Dzięki Ci wielkie za wyprostowanie !  Ale daty co do miesiąca i dnia się zgadzają :)   
Kajam się w popiele i wódką polewam :)   
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Grudzień, 2020, 17:15
Ja pierdzielę! Faktycznie, masz rację! :o :o :o
A ja dałbym sobie głowę ogolić, że to już cztery lata!!! 
życzę Ci nie tylko czterech ale czterdziestu czterech kolejnych szczęśliwych lat poza organizacją :)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: janekkowalski w 23 Grudzień, 2020, 19:51
Spoko, szczęśliwi czasu nie liczą  ;D pij na zdrowie ;)
Tytuł: Odp: Od zdjęć Warwick do listu o odłączeniu...czyli Lechity droga do odstępstwa ;)
Wiadomość wysłana przez: Lechita w 26 Grudzień, 2020, 12:48
   Drogi Lechiciorku

   Wszystkiego naj, naj, naj, najlepszego z okazji Twoich czwartych narodzin i urodzin  :-*
   Wygląda na to, że ...
                                 12 grudzień 2016 r.
 
   To nowa, ważna data w Twoim osobistym życiu.
   Ale się odmłodziłeś ... Braciszku ... masz dopieroooooo cztery latka no i ...
   Długie życie przed Tobą w wolności i ciesz się tą wolnością i tym, że najbliższą rodzinkę udało Ci się z tej karuzeli wyciągnąć.
   I oby następne były tak dobre i pomyślne, jak opisałeś wyżej.
   Tego Ci życzę z całego swojego serca.
   Pozdrawiam Cię serdecznie.
   Twoja kumpela po odstępstwie

  Estera  :-*
   


Witaj "błękitna Pani" :)

Pięknie Ci dziękuję za dobre słowo. I zdjęcie , cudne!  no widzisz, dzień i miesiąc się zgadza, ale o rok przestrzeliłem  ;D ;D ;D Nic to , moja radość z tego faktu jest wciąż taka sama, niezależnie od tego czy było to 3 czy 4 lata temu. Najważniejsze , że mam to już za sobą i życzę tego wszystkim, którzy jeszcze org trzyma w swoich łapskach.

Tobie również życzę samych wspaniałych dni "na wolności" , wiadomo straconego czasu się nie nadrobi, ale można robić wszystko by jak najlepiej wykorzystać czas, który jeszcze mamy. A więc ciesz się i raduj wolnością, żyj pełną piersią, chwytaj dzień.

Serdecznie pozdrawiam - Twój kamrat Lechita :)