Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => ATEIZM => Wątek zaczęty przez: Safari w 29 Marzec, 2017, 18:01

Tytuł: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Safari w 29 Marzec, 2017, 18:01
W odpowiedzi na wcześniejszy wątek. Jestem ciekawa Waszych odpowiedzi!
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 29 Marzec, 2017, 18:03
Jak się nie chce wierzyć, to jakikolwiek by był można ręką machnąć. :-\
Trudno sobie wyobrazić na poczekaniu. :)
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 29 Marzec, 2017, 18:39
Mnie nie jest trudno to sobie wyobrazic , poniewaz bylem wierzacy  i ta wiare prawie calkowicie stracilem . Jezeli  gdzies ona jeszcze jest to tli sie bardzo niklym plomykiem.
To co w znacznym stopniu przyczynilo sie do utraty mojej wiary , to zauwazenie  w pewnym momencie, jak "ludzkie" sa wszelkie wyobrazenia dotyczace Boga .
Wszelkie koncepcje  dotyczace Boga , wszelkie religie , opisuja Go ze swojego , bardzo ograniczonego kontekstem historycznym i kulturowym , punktu widzenia . Nie zauwazam w tych opisach nic "boskiego", nic co wskazywaloby na ponadludzkie zrodlo  wiedzy i madrosci . Bog opisywany przez religie jest niedostepny , niezrozumialy , posiadajacy wykluczajace sie cechy charakteru , dzialajacy  zgodnie z  zasadami , ktorych nie jestem w stanie zaakceptowac . I dlatego moja wiara wygasla . Ten " nikly plomyk "  o ktorym pisalem na poczatku ,  bierze sie stad , ze mam swiadomosc ograniczonosci mojego umyslu , a wiec  byc moze sie myle...
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Safari w 29 Marzec, 2017, 21:19
W moim wypadku to ... musiałby być dokladnie taki, jak opisany w Biblii :D

Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Safari w 30 Marzec, 2017, 07:44
Niezwykle ciekawe jest to, że zadałam odwrotne pytanie do postawionego wcześniej i wierzący nie mają potrzeby na nie odpowiadać. :)

Dlaczego?

Dlaczego ateiści udzielali się w wątku dla nich, i powstały wielkie dyskusje, a tutaj cisza.
To bardzo ciekawe i zastanawiające :) 

Nie przeszkadza mi to, ani sztucznie nie próbuję rozdmuchać wątku - jak dla mnie może on pozostać taki krótki ;)  Obserwuje tylko.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 30 Marzec, 2017, 09:26
Ja uważam, że aby wierzyć w istnienie Boga, gdyby był, to by wszyscy wierzyli jakikolwiek by był. Przecież wierzący wierzą w obydwa bogi, tego Dobrego i tego złego - szatana. Niewierzący nie wierzą w żadnego, nie dlatego, że jest taki czy owaki, ale dlatego, iż nie istnieją żadne przejawy ich działalności, które by potwierdzały ich istnienie.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: todd w 30 Marzec, 2017, 22:15
A ja gdzie bym nie spojrzał to widzę podpis: Ręczna robota Boga.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Martin w 30 Marzec, 2017, 22:40
Niezwykle ciekawe jest to, że zadałam odwrotne pytanie do postawionego wcześniej i wierzący nie mają potrzeby na nie odpowiadać. :)

Dlaczego?

Dlaczego ateiści udzielali się w wątku dla nich, i powstały wielkie dyskusje, a tutaj cisza.
To bardzo ciekawe i zastanawiające :) 

Nie przeszkadza mi to, ani sztucznie nie próbuję rozdmuchać wątku - jak dla mnie może on pozostać taki krótki ;)  Obserwuje tylko.
Tak à propos, kiedyś w Internecie oglądałem pewną debatę z rodzaju "ateista vs wierzący". W sumie nic szczególnie ciekawego, dyskusja jakich wiele. Interesująca była, natomiast, końcówka. Prowadzący zadał pytanie, brzmiące mniej więcej: "Co by zmieniło twój światopogląd?". Odpowiedź ateisty: "dowody", odpowiedź wierzącego: "nic". To chyba rzuca pewne światło na zauważony przez Ciebie paradoks. ;)
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 31 Marzec, 2017, 05:03
Niezwykle ciekawe jest to, że zadałam odwrotne pytanie do postawionego wcześniej i wierzący nie mają potrzeby na nie odpowiadać. :)

 



Pytanie , ktore postawilas  spelnia warunki tzw. falsyfikowalnosci , o ktorej  pisal Karl Popper .
Proponowal on , w stosunku do teorii naukowych , aby  naukowiec postawil sobie pytanie : Jakie warunki musza byc spelnione abym przyznal , ze moja teoria jest falszywa .
Takie podejscie do sprawy ma  w/g Poppera pomoc uniknac dogmatyzmu w nauce .

Gdy zastosujemy ta metode do "teorii istnienia Boga" , oznacza to ,ze wierzacy musi szukac dowodow  , ktore przecza jego wierze .
Ze zwyklego , ludzkiego punktu widzenia jest to bardzo trudne  i niewiele osob sie na to zdobywa .  Wiekszosc szuka raczej potwierdzenia  i wzmocnienia swojej wiary...
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 31 Marzec, 2017, 07:23
W moim wypadku to ... musiałby być dokladnie taki, jak opisany w Biblii :D
A tego nie rozumiem.Jak,to się stało,że zostałaś śj? Chyba,że po lekturze biblii postanowiłaś być ateistką.Wybacz,ale nie doczytałem,czy byłaś śj.
Tematu wątku niestety,ale też nie rozumiem. Bardziej,by dla mnie zrozumiałe było coś takiego:
 Jaki musiałby być Bóg,aby wierzący stał się buntownikiem.
Ale chyba,to nie ten kierunek.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 31 Marzec, 2017, 08:49
 Ten biblijny sprawił , że przestałem w niego wierzyć. Gdy odrzucam wiarę to już wtedy bez różnicy jaki On będzie bo i tak mnie do siebie nie przekona. Okrutny, mściwy,złośliwy czy kochający , opiekuńczy nie ma to znaczenia jak Go przedstawią pisarze . Gdy nie wierzę to nie za to jaki jest, dobry czy zły tylko czy mi się objawia lub się ze mną komunikuje. Gdyby był najgorszy a zwróciłby się do mnie to bym uwierzył.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 31 Marzec, 2017, 09:26
Ten biblijny sprawił , że przestałem w niego wierzyć.
Wyczuwam paradoks,bo zarazem Ten biblijny sprawił,że w niego uwierzyłeś.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 31 Marzec, 2017, 09:34
Wyczuwam paradoks,bo zarazem Ten biblijny sprawił,że w niego uwierzyłeś.
Wtedy nie miałem wiedzy  :). To nie Bóg biblijny sprawił , że w niego uwierzyłem tylko rodzice , którzy studiowali ze mną książki o Bogu i przekonywali mnie , że istnieje , ten biblijny nic nie sprawił ani wtedy ani teraz gdy nie wierzę.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Startek w 31 Marzec, 2017, 10:03
Roszada napisał że musi się coś zdarzyć , by ateista mógł uwierzyć Boga . Niestety jest to prawda , Bóg jako tako nas nie potrzebuje , dał nam wolną wolę żyjemy sobie wierzymy w Niego lub nie . Ale to my potrzebujemy Boga , dzisiaj możemy się wymądrzać i produkować na różne sposoby jacy to jesteśmy , i co z tego , tyle z tego że jutro panowie w czarnych garniturach z firmy Hades , Kala , lub z Zieleni Miejskiej u sypią nad nami kopczyk z krzyżem lub palikiem jak kto woli . Tyle z tej naszej mądrości pozostaje  smutne ale prawdziwe , niestety.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 31 Marzec, 2017, 10:07
dzisiaj możemy się wymądrzać i produkować na różne sposoby jacy to jesteśmy , i co z tego , tyle z tego że jutro panowie w czarnych garniturach z firmy Hades , Kala , lub z Zieleni Miejskiej u sypią nad nami kopczyk z krzyżem lub palikiem jak kto woli . Tyle z tej naszej mądrości pozostaje  smutne ale prawdziwe , niestety.

Dlatego na mogile musi być krzyż , żeby mieli chociaż jak wieniec  powiesić :'(
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 31 Marzec, 2017, 10:58
zadziwia mnie pycha i arogancja wierzących.

Jak ateista przedstawia swoje argumenty to jest to "wymądrzanie się" i przypomina mu się że czeka go miejsce na cmentarzu. (Tak jakby los wierzącego był inny, tak jakby wierzący nie umierali).

Moim zdaniem świadczy to o tym że wierzący są świadomi braku sensownych argumentów, dlatego sięgają po argumenty emocjonalne.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 31 Marzec, 2017, 11:10
Cytuj
czeka go miejsce na cmentarzu
Eee to czeka wszystkich. Jeszcze miejsca nie wykupiłem. ;)
Tylko jednych duszyczki poleca w kosmos, a innych zostaną w piachu lub w tartarze. ;)
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Martin w 31 Marzec, 2017, 12:23
Eee to czeka wszystkich. Jeszcze miejsca nie wykupiłem. ;)
Tylko jednych duszyczki poleca w kosmos, a innych zostaną w piachu lub w tartarze. ;)
Lub w Niflheim, jeśli nie polegli w walce. :)
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Safari w 31 Marzec, 2017, 13:23
A tego nie rozumiem.Jak,to się stało,że zostałaś śj? Chyba,że po lekturze biblii postanowiłaś być ateistką.Wybacz,ale nie doczytałem,czy byłaś śj.
Tematu wątku niestety,ale też nie rozumiem. Bardziej,by dla mnie zrozumiałe było coś takiego:
 Jaki musiałby być Bóg,aby wierzący stał się buntownikiem.
Ale chyba,to nie ten kierunek.
Od dziecka "w prawdzie" więc przyjmowałam wszystko jak leci. Na wiarę. A potem zaczęłam się zastanawiać,  doczytywać, dociekać :D i podziękowałam Bogu opisanemu w Biblii. Bóg tam opisany jest dla mnie wytworem wyobraźni ludzi z dawnych epok. To jak opisany jest w tej księdze wystarcza mi by odrzucić wszelkie chrześcijańskie INTERPRETACJE Biblii.
Jeśli chodzi o pytanie - podtrzymuje jego zasadność oraz dotychczasowe brzmienie - słowo "buntownik" zdradza, że cały czas wierzysz w odrębny byt i uznajesz swoja niższą pozycje wobec niego. A mnie chodzi o to, jakie cechy musiałby miec Bóg by całkiem przestać w niego wierzyć  :D to zupełnie dwa różne pytania przynajmniej w ojej opinii.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 31 Marzec, 2017, 14:10
Chyba na oba wątki nie ma dobrej odpowiedzi.
W każdej możliwej religii są ludzie, którzy wierzą i nie wierzą.
Na mnie obecnie też robi co najmniej wrażenie niezrozumiałego postępowanie Jahwe ze Starego Testamentu, a przecież lata temu nie widziałam nic zdrożnego w wielokrotnie czytanych opisach.
No może za wyjątkiem opisu pociętej na 12 kawałków i rozesłanej po całym Izraelu nałożnicy z Księgi Sędziów, to zawsze robiło na mnie piorunujące wrażenie.
I zero zdania Boga na ten temat.
Wydaje mi się, po chwili zastanowienia, że ludzie wierzący tracą wiarę, gdy jakoś do nich dociera, że Bóg nie jest studnią życzeń.
Gdy tracą kogoś bliskiego, gdy są świadkami okrucieństwa, choroby małego dziecka, niesprawiedliwości, i wytłumaczyć się tego nie da.
A odwrotnie, to może gdyby ateiście nagle objawił się dobry duszek spełniający życzenia i by je faktycznie spełnił, to by pewnie tenże ateista uwierzył.
Oczywiście bardzo upraszczam.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 31 Marzec, 2017, 16:12
A odwrotnie, to może gdyby ateiście nagle objawił się dobry duszek spełniający życzenia i by je faktycznie spełnił, to by pewnie tenże ateista uwierzył.
uznałbym, że to jakaś dziwna reklama dziwnej usługi świadczonej przez jakąś firmę badającą działanie ludzkiej psychiki. Promocję starałbym się jakoś wykorzystać, zmonetyzować, ale nadal trzymałbym sie niewiary w buty nadprzyrodzone.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Światus w 31 Marzec, 2017, 16:45
Pytanie jest ciut niedorzeczne  :)
"Jaki musiałby być"?
Jeśli występuje słowo "być" - "jest", to jaki by nie był, to by jednak był  ;D
Trudno nie wierzyć w coś co jest.

Przykład; Czy ktoś z was nie wierzy, że Safari istnieje?  ;)
A gdyby była; stara, głupia, zła lub brzydka, to czy ktoś przestałby wierzyć?  :)

Kiedyś czytałem ciekawe opowiadanie żydowskie. Tu skrócę.
Żyd pyta rabina;
- Czy Bóg istnieje?
- A czy świat istnieje?
- Tak.
- Więc Bóg też istnieje.
- Jak to?
- Czy widzisz ten dom?
- Tak.
- Skoro istnieje dom, więc musiał istnieć też ten, kto go zbudował. Tak samo jest ze światem.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 31 Marzec, 2017, 18:10
zadziwia mnie pycha i arogancja wierzących.

Jak ateista przedstawia swoje argumenty to jest to "wymądrzanie się" i przypomina mu się że czeka go miejsce na cmentarzu. (Tak jakby los wierzącego był inny, tak jakby wierzący nie umierali).

Moim zdaniem świadczy to o tym że wierzący są świadomi braku sensownych argumentów, dlatego sięgają po argumenty emocjonalne.

I vice versa.
Blizna, dzięki za ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi. Stosownie ją stonowało w moim odczuciu.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 31 Marzec, 2017, 19:32
Dlaczego mam się czuć gorzej z powodu , że wiem co ze mną będzie a Ty lepiej  , bo wierzysz , że dusza gdzieś powędruje.? To tylko Twoja wiara nie przeświadczenie.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 31 Marzec, 2017, 20:12
Dlaczego mam się czuć gorzej z powodu , że wiem co ze mną będzie a Ty lepiej  , bo wierzysz , że dusza gdzieś powędruje.? To tylko Twoja wiara nie przeświadczenie.

Wiara i przeświadczenie to dla mnie terminy bliskoznaczne. Nie czuję się lepiej ani gorzej od Ciebie ani kogokolwiek. I nie sprowadzam wiary w Boga do strachu przed śmiercią.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Światus w 31 Marzec, 2017, 21:18
uznałbym, że to jakaś dziwna reklama dziwnej usługi świadczonej przez jakąś firmę badającą działanie ludzkiej psychiki. Promocję starałbym się jakoś wykorzystać, zmonetyzować, ale nadal trzymałbym sie niewiary w buty nadprzyrodzone.

Wtedy to by było zaprzeczanie faktom.
Jeśli fakty przeczą mojemu światopoglądowi tym gorzej dla faktów  :)
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 31 Marzec, 2017, 21:55
Jeśli fakty przeczą mojemu światopoglądowi tym gorzej dla faktów  :)

Hegel :P
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 01 Kwiecień, 2017, 00:13
Wtedy to by było zaprzeczanie faktom.
Niekoniecznie.
Mowa jest o tym że "objawiłby mi się" jakiś duch i zacząłby spełniać moje życzenia.

Nie miałbym dostępu do faktów, a jedynie do ich interpretacji. Dlatego interpretowałbym (na podstawie doświadczenia życiowego) jako komercyjną reklamę nieznanej mi usługi.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 01 Kwiecień, 2017, 00:23

Blizna, dzięki za ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi. Stosownie ją stonowało w moim odczuciu.

Dość arogancki tekst.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 01:09
Dość arogancki tekst.

Doprawdy zadziwiająca reakcja. Dużo wnosi do dyskusji o możliwościach wielorakiej interpretacji dzieł literackich, zwłaszcza, że mój tekst był krótki i nieliteracki, a został zinterpretowany... jak został. Któż wie dlaczego? Dodatkową podpowiedzią jaką interpretacją podążyć było polubienie Twojego postu. Ale jak to mówi przysłowie "Wierzymy w to, w co chcemy wierzyć". Mam tylko nadzieję, że Twoja reakcja nie jest wyreżyserowana i świadoma, a jest jedynie błędną interpretacją znaków graficznych, które byłem skreśliłem.

A Ty Sebastianie, gdybyś sam tego doświadczał, to byś uwierzył, a jak słuchasz kogoś innego, który takowe miewa usługi, to raczej mu nie uwierzysz :P
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Safari w 01 Kwiecień, 2017, 06:22
Pytanie jest ciut niedorzeczne  :)
"Jaki musiałby być"?
Jeśli występuje słowo "być" - "jest", to jaki by nie był, to by jednak był  ;D
Trudno nie wierzyć w coś co jest.

Przykład; Czy ktoś z was nie wierzy, że Safari istnieje?  ;)
A gdyby była; stara, głupia, zła lub brzydka, to czy ktoś przestałby wierzyć?  :)

Kiedyś czytałem ciekawe opowiadanie żydowskie. Tu skrócę.
Żyd pyta rabina;
- Czy Bóg istnieje?
- A czy świat istnieje?
- Tak.
- Więc Bóg też istnieje.
- Jak to?
- Czy widzisz ten dom?
- Tak.
- Skoro istnieje dom, więc musiał istnieć też ten, kto go zbudował. Tak samo jest ze światem.

Eh... Myślę o tym inaczej. Pytanie zadałam tak, by jak najbardziej bylo podobne do postawionego wczesniej przez kogoś innego. ;) Dla mnie slowo "Bóg"odnosi sie do koncepcji bytu wyższego wymyślonego przez człowieka. Także gdybym miała być b dokładna napisałabym"jakie cechy powinny być przypisane koncepcji Boga by wierzący przestał w nią wierzyć/ją uznawać".
P.S. Nie kupuje argumentu z domem. :) choc uwielbiam metafory, to uważam, że jednak w merytorycznej dyskusji mogą przeszkadzać. Dom - świadczy o tym, że ktos go zbudował (w domyśle budowniczy, ewentualnie architekt).I rozumiem, że wybrałeś ten przykład. Jest pozytywny. A ja bym zapytała o czym świadczy istnienie śmierci? Chorób? Wojen? O istnieniu duchowego bytu lubującego się w przemocy? Takie wyjaśnienia rzeczywistości będące w mojej ocenie skrótami myślowymi wynikającymi z wychowania religijnego - zupełnie mnie nie przekonują.
Po prostu uważam, ze trzeba byc otwartym na inne wyjaśnienia - dla mnie na razie, po zbadaniu sprawy, wyjaśnienie rzeczywistości koncepcją Boga, jest niewystarczające.
Z moich obserwacji wynika, ze brzmi ono przekonująco w naszej kulturze tylko dlatego, ze jest powszechnie uznawane/znane/wyznawane. Tyle. Na tej samej zasadzie wyjaśniano kiedyś rzeczywistość obecnością Zeusa, Marsa czy innego bóstwa, co nie oznaczało, że jest to prawdą obiektywną.

P.S. ;) Czy trzeba wierzyc, ze osoba uzywajaca nicku Safari na tym forum istnieje? W to nie trzeba wierzyć - można sie ze mną spotkać ;-) i kilka osób na tym forum zna mnie osobiście. :D co innego gdybym juz nie żyła, nie pozostawiła po sobie żadnych dokumentów, a wszelkie wzmianki o mnie byłyby pisane przez moich znajomych. Wtedy nawet powinniście mieć wątpliwości co do mojego istnienia. I wtedy zasadne byloby użycie słowa "wierzyć" w odniesieniu do mojego istnienia :D 
P.S. Czy odpowiedziales na moje pytanie z tamtego wątku Swiatusie? Nie wiem jak wam ale mnie tu sie nie pokazuja powiadomienia, ze ktos mnie zacytował - moze to kwestia ustawień? Ktos?cos?
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 01 Kwiecień, 2017, 06:24
przyjmowałam wszystko jak leci. Na wiarę.
Tak sobie pomyślałem,że bez względu na wyznawany światopogląd przyjmujemy coś na wiarę.
Przykładowo dzisiaj  w budowie człowieka faktem jest coś takiego:
 (http://fizykwyjasnia.pl/wp-content/uploads/2015/04/czlowiek-pierwiastki.png)
Ale zarówno ateista,jak także teista musi wykazać się wiarą,by ten fakt uznać.
Ateista pewnie wierzy,że te pierwiastki w przypadkowej kombinacji  bulgotały w bulionie,strzelił piorun i powstało  życie.
Teista natomiast wierzy w realizację projektu:
 (7): ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą. [Biblia Warszawska, Rdz 2]
Reszta,to jak dalece jest,to dla nas prawdopodobne i logiczne.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Safari w 01 Kwiecień, 2017, 06:32
Tak sobie pomyślałem,że bez względu na wyznawany światopogląd przyjmujemy coś na wiarę.
Przykładowo dzisiaj  w budowie człowieka faktem jest coś takiego:
 (http://fizykwyjasnia.pl/wp-content/uploads/2015/04/czlowiek-pierwiastki.png)
Ale zarówno ateista,jak także teista musi wykazać się wiarą,by ten fakt uznać.
Ateista pewnie wierzy,że te pierwiastki w przypadkowej kombinacji  bulgotały w bulionie,strzelił piorun i powstało  życie.
Teista natomiast wierzy w realizację projektu:
 (7): ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą. [Biblia Warszawska, Rdz 2]
Reszta,to jak dalece jest,to dla nas prawdopodobne i logiczne.

Użyłam sformułowania "na wiarę" w takim sensie, że niczego nie sprawdzałam ani nie badałam - czyli nawet bez krytycznej analizy źródeł informacji. Co do przedstawionego przez ciebie przykładu - nie rozwijam tego wątku (by go sobie dobrze wyjaśnić musielibyśmy wyjść od uwspólniania definicji "wiary", argumentu naukowego itd, itd. Nie mam na razie na to czasu), ale dzieki za odpowiedz ;-)
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Kwiecień, 2017, 07:08
Zarówno przykład zbudowanego domu jak i organizm żywy to przykłady , przerysowane, bo pokazujące tylko i wyłącznie  końcowy efekt. Ale gdybyś zobaczył stertę kamieni z jakąś luką przypominającą wejście też byś uznał , że musiał ją ktoś stworzyć? Mogła powstać np. w wyniku trzęsienia ziemi co często się dzieje . Czasami ktoś tam mieszka czy wtedy też powiemy , że każdy dom został przez kogoś zbudowany?
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: coma w 01 Kwiecień, 2017, 09:58
Ale gdybyś zobaczył stertę kamieni z jakąś luką przypominającą wejście też byś uznał , że musiał ją ktoś stworzyć? Mogła powstać np. w wyniku trzęsienia ziemi co często się dzieje . Czasami ktoś tam mieszka czy wtedy też powiemy , że każdy dom został przez kogoś zbudowany?
To baardzo prymitywny przykład.
W tym przypadku materia pod wpływem czynników fizycznych zmienia jedynie formę pozostając wciąż tą samą materią.
Jeśliby jakaś energia  stworzyła to gruzowisko z niczego to możnaby podyskutować.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 01 Kwiecień, 2017, 10:04
Do Gorszyciela:
Mógłbyś zachować swoje poczucie wyższości i pobłażliwość dla kogoś innego?
Już nie pierwszy raz to u Ciebie dostrzegam, zwłaszcza w stosunku do mnie, więc może warto by to przemyśleć?
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 12:01
Do Gorszyciela:
Mógłbyś zachować swoje poczucie wyższości i pobłażliwość dla kogoś innego?
Już nie pierwszy raz to u Ciebie dostrzegam, zwłaszcza w stosunku do mnie, więc może warto by to przemyśleć?

Może warto nie doszukiwać się w prostym tekście czegoś, czego tam nie ma. A jak już się doszukujemy, to może warto zapytać autora tych słów czy się dobrze zrozumiało. Wg mnie to dość proste. Nigdy w stosunku do Ciebie ani tak nie czułem ani nie pisałem jak suponujesz. Ale myśleć i pisać masz prawo co chcesz - nie mam zamiaru Cię przekonywać, skoro wiesz lepiej, co ja myślę.

A jak chcesz się bawić w hermeneutykę to weź mi napisz, gdzie w tych słowach widzisz arogancję: "Blizna, dzięki za ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi. Stosownie ją stonowało w moim odczuciu", bo naprawdę nie wiem.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 01 Kwiecień, 2017, 12:16
Czy ludzie wierzący, wierzą, że bóg istnieje, czy wiedzą że bóg istnieje? Wiara od wiedzy różni się znacznie. Wiedza ma podstawowe niepodważalne składniki na których się ona opiera. Natomiast wiara nie ma żadnych trwałych niepodważalnych podstaw. Bo z samej swojej nazwy nie może takowych mieć. To tak jakby posłuchać murarza który wybudował nam dom. Po jakiej jego wypowiedzi mielibyśmy większy komfort psychiczny? Czy jakby powiedział że wierzy że dom postoi długie lata, czy wie i jest tego pewien że dom postoi długie lata?
I stąd pytanie. Czy osoby podające się za wierzące, wierzą, że bóg istnieje, czy wiedzą że ich bóg istnieje?
Zawsze mnie ciekawiła odpowiedź na takie pytanie.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 12:21
Czy ludzie wierzący, wierzą, że bóg istnieje, czy wiedzą że bóg istnieje? Wiara od wiedzy różni się znacznie. Wiedza ma podstawowe niepodważalne składniki na których się ona opiera. Natomiast wiara nie ma żadnych trwałych niepodważalnych podstaw. Bo z samej swojej nazwy nie może takowych mieć. To tak jakby posłuchać murarza który wybudował nam dom. Po jakiej jego wypowiedzi mielibyśmy większy komfort psychiczny? Czy jakby powiedział że wierzy że dom postoi długie lata, czy wie i jest tego pewien że dom postoi długie lata?
I stąd pytanie. Czy osoby podające się za wierzące, wierzą, że bóg istnieje, czy wiedzą że ich bóg istnieje?
Zawsze mnie ciekawiła odpowiedź na takie pytanie.

Przykład z domem jest świetny. Bo czy powiesz, ze wiesz, czy wierzysz i tak nie wpłyniesz na przyszłość, tzn. przejdzie huragan i dom poleci - bez znaczenia czy powiedziałeś, że wiesz czy powiedziałeś, że wierzysz. Wiara i wiedza mają swoje podstawy. Niektórzy mówią na coś, ze w to wierzą, mając większe podstawy niż inni, którzy mówią na coś, że to wiedzą (zobacz np. zwolenników płaskiej ziemi - oni mówią, że wiedzą) :P Generalnie oba terminy mają zabarwienie subiektywne. Jak się poczyta Hume'a to więcej przykładów z życia można znaleźć na temat wiary jako wiedzy i wiedzy jako wiary.

Odpowiadając na Twoje pytanie: są tacy, co mówią, że wiedzą, że Bóg istnieje i tacy, którzy mówią, że wierzą. Są też tacy, którzy naprzemiennie używają tych terminów. Zaś dzisiejsze używanie terminu wiara jest niebiblijne - w tym sensie, że w NT np. pistis (tłumaczone na wiara) to zaufanie (komuś). Wg NT wierzy się komuś, a nie w coś.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 01 Kwiecień, 2017, 13:11
Przykład z domem jest świetny. Bo czy powiesz, ze wiesz, czy wierzysz i tak nie wpłyniesz na przyszłość, tzn. przejdzie huragan i dom poleci - bez znaczenia czy powiedziałeś, że wiesz czy powiedziałeś, że wierzysz.
Precyzyjniej to ujmę. Nie miałem na myśli klęsk żywiołowych, pożarów, aktów wandalizmu i wszystkich innych czynników zewnętrznych, od których nie jesteśmy w stanie się w 100% ustrzec. Chodziło mi o solidność wykonanej pracy, użycie odpowiednich technologi i materiałów które razem połączone gwarantują trwałość domu.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 13:48
Precyzyjniej to ujmę. Nie miałem na myśli klęsk żywiołowych, pożarów, aktów wandalizmu i wszystkich innych czynników zewnętrznych, od których nie jesteśmy w stanie się w 100% ustrzec. Chodziło mi o solidność wykonanej pracy, użycie odpowiednich technologi i materiałów które razem połączone gwarantują trwałość domu.

Zbyt wiele jest czynników, które nie dają gwarancji. Tak jak napisałem: wiara i wiedza się przenikają. Mówiąc "wierzę, że będzie długo stał" i "wiem, że będzie długo stał" pojęcia wiem i wierzę wg mnie są bliskoznaczne w rzeczywistości. Mówiąc o materiałach, solidności roboty itd. mówiąc "wiem, że" mówisz de facto "wierzę, że" i odwrotnie, ponieważ Twoje wiem jest zawsze 1) probabilstyczne i przez to 2) obarczone kilkoma ale (kataklizmy, szkodniki, pożary itd.).
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Kwiecień, 2017, 16:14
To baardzo prymitywny przykład.
W tym przypadku materia pod wpływem czynników fizycznych zmienia jedynie formę pozostając wciąż tą samą materią.
Jeśliby jakaś energia  stworzyła to gruzowisko z niczego to możnaby podyskutować.
Proste przekazy są najlepsze. Czy to tak trudno odpowiedzieć ateiście: Nie wiem co odpowiedzieć na twój argument , zamiast na siłę próbować wykazać błąd myślowy?
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 16:50
Proste przekazy są najlepsze. Czy to tak trudno odpowiedzieć ateiście: Nie wiem co odpowiedzieć na twój argument , zamiast na siłę próbować wykazać błąd myślowy?

Można by tak odpowiedzieć, gdyby błędu myślowego nie było. Ale był i nie trzeba było nic na siłę wykazywać.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Kwiecień, 2017, 17:52
Błędami myślowymi można żonglować w każdą stronę. Sądziłem , że będzie można tu wymienić się poglądami  i być może zmienić swój światopogląd lub przynajmniej mocniej się nad nim pochylić. Widzę  jednak  , że od pewnego czasu  rozmowa zaczyna sprowadzać się do udowodnienia ,że tylko Twój sposób myślenia jest właściwy. Na proste rzeczy nie odpowiadasz, cytujesz za to filozofów i to po łacinie.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 01 Kwiecień, 2017, 18:39
Zarówno przykład zbudowanego domu jak i organizm żywy to przykłady , przerysowane, bo pokazujące tylko i wyłącznie  końcowy efekt.
Zgadzam się.I na tych końcowych efektach budujemy swoją wiarę.Albo w przypadkowe zaistnienie ,albo w przemyślany projekt.Ja widzę Ziemię jako przemyślany projekt.Przykładem może być jedno z najnowszych odkryć:
(http://ocdn.eu/images/pulscms/YWU7MDQsNDgsMCw1NjcsMzBhOzA2LDMyMCwxYzI7MDQsYSxkLDMwYywxNjg7MDYsMzBjLDE2OA__/81f7b87d42da5ce89afcda822cd459f2.jpg)
Naukowcy odkryli niewidzialną tarczę kosmiczną chroniącą Ziemię przez niebezpiecznymi, superszybkimi elektronami. Bariera ochronna zaczyna się około 960 kilometrów nad Ziemią i ciągnie się tysiącami kilometrów aż do zewnętrznej strefy w pasie Van Allena.
Możemy chyba mówić,że taka tarcza jest faktem.Tyle,że nadal jest kwestią otwartą w co uwierzymy i co uznamy za bardziej prawdopodobne i logiczne.
 
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Kwiecień, 2017, 19:08
Czyli mam rozumieć , że Bóg stworzył cudowną tarczę chroniącą Ziemię a nie zadbał aby  nie niszczyły ją trzęsienia, tsunami ? Nie ironizuje , próbuję zrozumieć.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 19:23
Jeśli dla Ciebie tertium non datur (który nota bene - wybacz znowu łacinę - nie był na nic dowodem) to cytat z filozofa i łacina, której nie rozumiesz, to jestem zdezorientowany. Łacina to język kultury, a to nie był żaden cytat z filozofa tylko zasada logiki. Wymieniaj się poglądami jak chcesz, a jak post wg Ciebie głupi to zignoruj. Przecież to oczywiste. Przewiń, nie patrz.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Kwiecień, 2017, 20:00
Nie uważam , że Twój post jest  głupi tylko ja nie dorosłem do rozmów na Twoim poziomie.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 01 Kwiecień, 2017, 20:00
Czyli mam rozumieć , że Bóg stworzył cudowną tarczę chroniącą Ziemię a nie zadbał aby  nie niszczyły ją trzęsienia, tsunami ? Nie ironizuje , próbuję zrozumieć.
Nie wiem.Możliwe,że niszczenie ekosystemu ciągnie za sobą  zmiany klimatyczne i takie anomalia pogodowe.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Kwiecień, 2017, 20:13
Nie wiem.Możliwe,że niszczenie ekosystemu ciągnie za sobą  zmiany klimatyczne i takie anomalia pogodowe.

Dlatego ja też nie wiem czy tarczę stworzył Bóg, bo trzęsienia to chyba były zanim ludzkość zaczęła niszczyć ekosystem. Byłoby miło gdyby jednak się okazało , że to Bóg zadbał o tarczę ochronną swojego dzieła. Tylko z drugiej strony dlaczego nie dba o inne swoje dzieła w kosmosie , które wybuchają?
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Startek w 01 Kwiecień, 2017, 20:59
Myślisz Harnasiu dlaczego wybuchają , bo tak było tak zaplanowane . Za tysiąc lat ziemia jaką znamy i niebo też przestaną istnieć będzie wielkie bum . Będzie wszystko nowe . Też jest zaplanowane .

Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: listonosz w 01 Kwiecień, 2017, 21:12
Czyli mam rozumieć , że Bóg stworzył cudowną tarczę chroniącą Ziemię a nie zadbał aby  nie niszczyły ją trzęsienia, tsunami ? Nie ironizuje , próbuję zrozumieć.
Ten problem z wytlumaczeniem braku harmonii i porzadku w niektorych obszarach dziela stworczego maja wlasnie ludzie wierzacy .
Religie probuja na swoj sposob do tego podejsc . Stad bierze sie wiara w dzialanie  Szatana , ktory robi co moze aby to harmonijne Dzielo Boze  popsuc i namieszac gdzie sie tylko da .
Moim zdaniem , jest to slaby punkt argumentacji z obszaru tzw. Intelligence Designe .

Naukowiec - ateista nie ma raczej klopotu ze zjawiskiem chaosu we wszechswiecie . Wspolczesny Kosmolog  postrzega swiat jako  gigantyczny tygiel  w ktorym energia i materia  podlega ciaglym procesom  niszczenia i powstawania na nowo .
Bardzo ciekawie , a jednoczesnie dla laika przystepnie , opisuje to  S.Lem w  eseju "Das kreative Vernichtungprinzip . The World as Holocaust" . (Tytul jest taki wlasnie niemiecko - angielski , ale sam esej jest po polsku ) .
Jako uzupelnienie proponowalbym rowniez zapoznanie sie na Wikipedii z  "Zasada Antropiczna" .

Nawiasem mowiac  , mnie samego rowniez czesto zdumiewa  niesamowita zlozonosc zycia i  potrafie zrozumiec argumentacje , ktora widzi  za tym jakas INTELIGENCJE . Ale czy to Bog  tak wszystko stworzyl ?
Moze nasz Wszechswiat jest eksperymentem jakiejs  prastarej , niesmowicie rozwinietej cywilizacji ?  ;)
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 01 Kwiecień, 2017, 21:14
 


Myślisz Harnasiu dlaczego wybuchają , bo tak było tak zaplanowane . Za tysiąc lat ziemia jaką znamy i niebo też przestaną istnieć będzie wielkie bum . Będzie wszystko nowe . Też jest zaplanowane .


A jak Harnasiowa wybuchnie na nas po ognisku, że nie potrafimy puszek w jedno miejsce rzucać to też zaplanowane działanie z góry?
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Startek w 01 Kwiecień, 2017, 21:26


A jak Harnasiowa wybuchnie na nas po ognisku, że nie potrafimy puszek w jedno miejsce rzucać to też zaplanowane działanie z góry?
  Chyba tak , nie możliwe by się zmówily , moja żona też tak ma .
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 01 Kwiecień, 2017, 22:21
Zbyt wiele jest czynników, które nie dają gwarancji. Tak jak napisałem: wiara i wiedza się przenikają. Mówiąc "wierzę, że będzie długo stał" i "wiem, że będzie długo stał" pojęcia wiem i wierzę wg mnie są bliskoznaczne w rzeczywistości. Mówiąc o materiałach, solidności roboty itd. mówiąc "wiem, że" mówisz de facto "wierzę, że" i odwrotnie, ponieważ Twoje wiem jest zawsze 1) probabilstyczne i przez to 2) obarczone kilkoma ale (kataklizmy, szkodniki, pożary itd.).
To ja może zakończę. Chciałem otrzymać odpowiedź od forumowiczów na moje proste pytanie, a Ty Gorszycielu z resztą jak zwykle, zrobiłeś z igły widły i moje pytanie pozostało w oddali przykryte Twoimi postami o niczym. No cóż mogłem się spodziewać rozmydlenia prze Ciebie niewygodnego dla Ciebie pytania i rozbijania go na słowa.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 01 Kwiecień, 2017, 22:29
Prostą odpowiedź zakreśliłem. Wybacz tych wiele niepotrzebnych słów. Wybacz także, że było to o niczym i przykryło Twój post o czymś istotnym.

Przykład z domem jest świetny. Bo czy powiesz, ze wiesz, czy wierzysz i tak nie wpłyniesz na przyszłość, tzn. przejdzie huragan i dom poleci - bez znaczenia czy powiedziałeś, że wiesz czy powiedziałeś, że wierzysz. Wiara i wiedza mają swoje podstawy. Niektórzy mówią na coś, ze w to wierzą, mając większe podstawy niż inni, którzy mówią na coś, że to wiedzą (zobacz np. zwolenników płaskiej ziemi - oni mówią, że wiedzą) :P Generalnie oba terminy mają zabarwienie subiektywne. Jak się poczyta Hume'a to więcej przykładów z życia można znaleźć na temat wiary jako wiedzy i wiedzy jako wiary.

Odpowiadając na Twoje pytanie: są tacy, co mówią, że wiedzą, że Bóg istnieje i tacy, którzy mówią, że wierzą. Są też tacy, którzy naprzemiennie używają tych terminów. Zaś dzisiejsze używanie terminu wiara jest niebiblijne - w tym sensie, że w NT np. pistis (tłumaczone na wiara) to zaufanie (komuś). Wg NT wierzy się komuś, a nie w coś.

No cóż - mogłem się spodziewać argumentum ad personam.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: pies berneński w 02 Kwiecień, 2017, 06:49
. Wspolczesny Kosmolog  postrzega swiat jako  gigantyczny tygiel  w ktorym energia i materia  podlega ciaglym procesom  niszczenia i powstawania na nowo .
Słuszna uwaga.Zachodzą tam reakcje,o których świat nauki niewiele wie.A jednak mnie zdumiewa,że w tym pozornym chaosie jest uporządkowanie.Dopuszczam coś takiego,że Bóg jako  dobry gospodarz zadbał o porządek na swoim gospodarstwie.Więc może i w kosmosie są miejsca utylizacji odpadów reakcji ,by zachować ład i porządek.
U żywych organizmów nazywa się to  równowaga zasadowo-kwasowa .Może materialny wszechświat też jest tak zaprojektowany,żeby zachować równowagę.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Litwin w 25 Kwiecień, 2017, 02:04
Uszczypliwości, Uszczypliwości, Uszczypliwości. Dyskusja jak wulkan, jak wzburzone morze, prawie jak wojenny przemarsz wojsk. Jaki powinien być Bóg, by w niego nie uwierzyć? Człowiekiem!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Startek w 25 Kwiecień, 2017, 09:00
 Bóg zszedł na ziemię stał się człowiekiem  i wielu w Niego uwierzyło .  Ale żeby wierzący przestał w niego wierzyć , to musi mieć na imię Jehowa i musi mieć na ziemi swoją organizację WTS i musi mieć swoich świadków , którzy sie wybudzają .
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: HARNAŚ w 25 Kwiecień, 2017, 10:11
Bóg zszedł na ziemię stał się człowiekiem  i wielu w Niego uwierzyło . 
Ja w biblijnego Boga nie wierzę , bez względu na to jakie przypisać mu imię. Wierzę , że ktoś taki jak Jezus był na ziemi , pewnie dla wielu był bogiem , bo był mądrzejszy od nich i lepiej znał zasady funkcjonowania świata. Skoro ja niedoskonały nie gniewałbym się na kogoś kto wątpiłby w moje istnienie to dlaczego mądrzejszy i doskonały Bóg miałby gniewać się na mnie? W sumie to zgadzam się z powiedzeniem , że nie muszę wierzyć w Boga , ważne , że on wierzy we mnie.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Litwin w 17 Maj, 2017, 22:36
Ja w biblijnego Boga nie wierzę , bez względu na to jakie przypisać mu imię. Wierzę , że ktoś taki jak Jezus był na ziemi , pewnie dla wielu był bogiem , bo był mądrzejszy od nich i lepiej znał zasady funkcjonowania świata. Skoro ja niedoskonały nie gniewałbym się na kogoś kto wątpiłby w moje istnienie to dlaczego mądrzejszy i doskonały Bóg miałby gniewać się na mnie? W sumie to zgadzam się z powiedzeniem , że nie muszę wierzyć w Boga , ważne , że on wierzy we mnie.
Mądry z Ciebie chłopak i lubiący ludzi, tak trzymaj.
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 28 Maj, 2017, 01:46
Mądry z Ciebie chłopak i lubiący ludzi, tak trzymaj.
zgadzam się z przedmówcą
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Sierpień, 2017, 00:57
wracając do tej starej dyskusji, myślę że człowiek wierzący przestaje wierzyć (1) wtedy gdy jego psychika przestaje potrzebować wiary (2) jeśli jego psychika nadal potrzebuje wiary, ale dotychczasowy Bóg nie zaspokaja potrzeb psychicznych człowieka w sposób zadowalający.

wiara jest przekonaniem niepopartym wiedzą.
I człowiek wierzący wyraża takie przekonanie wtedy gdy odnosi korzyść z tego przekonania

przykładowo człowiek wierzący ma zaspokojoną potrzebę sprawiedliwości (jestem bezradny wobec tych co mnie skrzywdzili, ale uspokaja mnie myśl, że istnieje mocarz który po śmierci wymierzy karę wszystkim moim wrogom - jak to miło pomyśleć "oni wszyscy dostaną .......")

przykładowo człowiek wierzący ma lepsze samopoczucie wierząc że "ktoś nad nim czuwa"

przykładowo człowiek wierzący ma proste wytłumaczenie "skąd się wzięliśmy"

przykładowo człowiek wierzący ma proste wytłumaczenie jakimi zasadami w życiu się kierować  (takimi jakich oczekuje Bóg znany akurat w jego kręgu kulturowym)

to są korzyści które człowiek odnosi z wiary w boga (nie muszę dociekać, bo "wiem", że istnieją proste odpowiedzi na trudne pytania, nie musze bać się bo ktoś o mnie dba)

Nemo: Proszę zwracać uwagę na słownictwo. 
Tytuł: Odp: Jaki musiałby być Bóg aby wierzący przestał w niego wierzyć?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 16 Sierpień, 2017, 02:55
Bóg może być dowolny, a wierzący i tak przestają w niego wierzyć (z chwilą śmierci wierzącego)