Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Roszada w 11 Lipiec, 2016, 13:20

Tytuł: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 11 Lipiec, 2016, 13:20
Ponieważ pewnie niektórzy wierzący w Jezusa życzyliby sobie tutaj zbioru tekstów o preegzystencji Mesjasza więc zamieszczam je tu w ratach:

   1) Rdz 1:1 – „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”.
   [W II wieku Ireneusz dopatrywał się w tym tekście preegzystencji Słowa: „dla Boga Syn istnieje nie tylko zanim objawił się w świecie, ale także zanim świat powstał. Jako pierwszy prorokował to Mojżesz w słowach po hebrajsku: Barasith bara Elovim basan benowam samenthares, a co tłumaczy się (na ormiański [w oryginale greckim pewnie było tu „na grecki”]): »Syn (był) na początku, następnie Bóg stworzył niebo i ziemię« [Rdz 1, 1. Początek rozdziału w retranslacji greckiej]. Poświadcza to także prorok (...) mówiąc: przed jutrzenką zrodziłem cię i przed słońcem trwa imię twoje [Ps 110:3; 72:17]. Jest więc przed stworzeniem świata, gdyż razem ze stworzeniem świata powstały gwiazdy. (...) Dla Boga bowiem istnieje Syn na początku, przed powstaniem świata; dla nas zaś teraz, gdy się objawia. Nie był zatem dla nas przedtem, ponieważ nie znaliśmy go. Dlatego też i jego uczeń Jan mówiąc nam kim jest Syn Boży, który był u Ojca zanim świat powstał i że przez niego wszystko się stało, co się stało, mówi tak: Na początku było Słowo i Słowo było u Boga, wszystko przez niego się stało, a bez niego nic się nie stało [J 1:1-3]. Bardzo jasno wskazuje, że na początku Słowo było razem z Ojcem, przez nie wszystko się stało i tym (Słowem) jest jego Syn” („Wykład Nauki Apostolskiej” 43).]

   2) Rdz 1:26 – „A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam”.
   [Fragment ten w II wieku komentowano trynitarnie, wskazując na preegzystencję Jezusa. Tak zwany List Barnaby z około 130 roku uczy: „Jeszcze jedno, bracia: Pan zgodził się cierpieć za nas, chociaż jest władcą wszechświata całego i chociaż to do Niego rzekł Bóg przy stwarzaniu świata: »Uczyńmy człowieka na nasz obraz i podobieństwo« [Rdz 1:26]” (5:5). Dodać warto, że niektórzy uczeni uważają, że list ten powstał w I wieku, a nawet w roku 79. Teofil z Antiochii w II wieku pisał następująco: „Co więcej, Bóg jakby potrzebował pomocy, gdy mówi: »Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo« [Rdz 1:26]. Do nikogo się w ten sposób nie odzywa, jeno do swego Słowa i swej Mądrości” („Do Autolyka” 2:18). Patrz też poniżej świadectwo Justyna Męczennika (ur. 100) przy omawianiu tekstu Rdz 3:22.]

   3) Rdz 2:7 – „wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia”.
   [Ireneusz w II wieku z aktu „ulepienia” (Rdz 2:7) człowieka przez Boga zaczerpnął motyw rąk Bożych, którymi On tego dokonał. Tymi rękami nazwał osoby Syna i Ducha Świętego, do których Ojciec przemawiał w Rdz 1:26. Swój opis stworzenia i relacje między osobami Bożymi przekazał jak najbardziej trynitarnie: „Człowiek jest rodzajem zmieszania duszy i ciała, a został stworzony na podobieństwo Boga i ukształtowany przez Jego »Ręce«, to jest przez Syna i Ducha. Do Nich bowiem powiedział: »uczyńmy człowieka« [Rdz 1:26]" („Przeciw herezjom” 4: przedmowa 4); „A więc to nie aniołowie nas stworzyli, nie oni nas utworzyli. Ani aniołowie nie mogli uczynić obrazu Bożego, ani nikt poza prawdziwym Bogiem, także żadna moc pozostająca daleko od Ojca wszechrzeczy. Bóg nie potrzebował także pomocy dla stworzenia tego, co sam zamierzał stworzyć, jakby nie miał własnych rąk. Jest przy nim stale i Słowo, i Mądrość, Syn i Duch, dzięki którym i przez których stworzył wszystko w sposób wolny i swobodny, bo do nich powiedział: »uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze« [Rdz 1:26]” („Przeciw herezjom” 4:20,1).]

   4) Rdz 3:22 – „Po czym Pan Bóg rzekł: «Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki»”.
   [Justyn Męczennik w II wieku komentował ten fragment następująco: „Moglibyście wprawdzie zmienić słowa co dopiero przytoczone i powiedzieć, tak jak wam mówią wasi nauczyciele, że albo Bóg rzekł: »Uczyńmy«, sam do Siebie, tak samo jak i my często sami do siebie mówimy: »Uczyńmy«, gdy się do jakiegoś czynu zabieramy; albo że Bóg powiedział »Uczyńmy«, zwracając się do żywiołów, to znaczy do ziemi i do innych rzeczy, z których, jak wiemy, powstał. Dlatego przytoczę jeszcze dalsze słowa tego samego Mojżesza, z których już niewątpliwie poznać możemy, że Bóg przemawiał do kogoś, który się różni od Niego liczbą i jest istotą rozumną. Są to słowa następujące: »I rzekł Bóg: Oto Adam stał się jak jeden z Nas, by znał dobro i zło« [Rdz 3:22]. A zatem jeśli powiedział: »Jeden z Nas«, to przez to zaznaczył liczbę tych, co są razem z sobą, oraz że ich było przynajmniej dwóch” („Dialog z Żydem Tryfonem” 62:2-3).]

   5) Rdz 11:7 – „Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!”.
   [W tekście tym niektórzy pisarze wczesnochrześcijańscy upatrywali również działającego Jezusa. Tak rozumiał to np. Nowacjan (200-258) („O Trójcy” XVII:98-99).]

   6) Rdz 19:24 – „A wtedy Pan spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od Pana <z nieba>”.
   [Tekst Rdz 19:24, w którym w języku hebrajskim 2 razy pada imię Jahwe, Justyn Męczennik w II wieku odniósł do Syna i Ojca: „Kiedy mówi: »Spuścił Pan deszcz ognia z strony Pana z nieba«, tedy Słowo Prorocze zaznacza, że jest ich Dwóch, co do liczby: jeden z nich przebywa na ziemi, a zstąpił, by oglądać narzekanie Sodomitów, drugi natomiast przebywa w niebiesiech, a jest Panem również i tego Pana, co zstąpił na ziemię; jako Ojciec i Bóg jest źródłem Jego potęgi, państwa i bóstwa” („Dialog z Żydem Tryfonem” 129:1). Podobnie w II wieku nauczał Ireneusz: „Mojżesz mówi także, że Syn Boży rozmawiał z Abrahamem: I Ukazał się Bóg [w hebr. Jahwe] przy dębie Mambre, w południe, a podnosząc oczy zobaczył: oto trzej mężowie stali przed nim. Oddał im pokłon i rzekł: Panie, jeśli rzeczywiście znalazłem łaskę przed tobą [Rdz 18:1-3] i w tym co następuje potem, mówi z Panem, a Pan rozmawia z nim. Dwaj zatem z trzech to byli aniołowie, jeden zaś z nich to Syn Boży i z nim rozmawiał Abraham wstawiając się za Sodomitami (...) Dalej mówi Pismo: I Pan [w hebr. Jahwe] spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia z nieba [Rdz 19:24]. I to Syn Boży właśnie rozmawiał z Abrahamem, bo to Pan jest tym, który otrzymał władzę ukarania Sodomitów od Pana z nieba, to znaczy od Ojca, który panuje nad wszystkim” („Wykład Nauki Apostolskiej” 44). Patrz też Tertulian (ur. 155) – „Przeciw Prakseaszowi” 13:3-4.]

   7) 2Mch 3:30 – „tamci błogosławili Pana, który ponad oczekiwanie wsławił swoją świątynię. Świątynia zaś, która krótko przedtem był pełna przestrachu i przerażenia, napełniła się radością i szczęściem dzięki objawieniu się wszechmocnego Pana”.
   [Ciekawostką jest też fakt, że jeden z kodeksów (A) Septuaginty, zawiera w 2Mch 3:30 słowa o objawieniu „wszechmocnego [Pantokratoros] Chrystusa”, choć pozostałe rękopisy mają w tym miejscu lekcję „wszechmocny [Pantokratoros] Pan” („Księgi Machabejskie. Wstęp – Przekład z oryginału – Komentarz” ks. dr F. Gryglewicz, Poznań 1961, s. 282). To nic, że unitarianie nie uznają tej Księgi za natchnioną. Powinni jednak chociaż uznać fakt, że tak kiedyś chrześcijanie rozumieli sprawę Chrystusa.]

   8) Ps 2:7-9 – „ Ogłoszę postanowienie Pana: Powiedział do mnie: «Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem. Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w posiadanie Twoje krańce ziemi. Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić i jak naczynie garncarza ich pokruszysz»”.

   9) Ps 33:6 – „Przez słowo Pana powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez tchnienie ust Jego”.
   [Teofil z Antiochii w II wieku o Ps 33:6 pisał: „Któż jest tym lekarzem? Bóg, który przez Logos i Mądrość uzdrawia i ożywia. Bóg, który poprzez Logos i Mądrość wszystko stworzył, albowiem przez Jego Słowo zostały stworzone niebiosa, a przez Jego Ducha wszelka ich moc [Ps 33:6]” („Do Autolyka” 1:7). Również w II wieku podobnie uczył Ireneusz: „Jest jeden Bóg, niestworzony, niewidzialny, stwórca wszystkiego, ponad którym nie ma innego Boga i po którym nie ma innego Boga. Bóg jest rozumnym bytem i dlatego przez Rozum-Logos uczynił to, co stworzył. I duchem jest Bóg i dlatego przez Ducha wszystko upiększył. W ten sposób mówi także prorok: Przez słowo Pana stały się niebiosa i przez jego ducha wszelka ich moc [Ps 33:6]. Tak więc, skoro Słowo umacnia, to jest tworzy rzeczy cielesne i obdarza istnieniem, a Duch porządkuje różnorodność mocy, słusznie Słowem nazywa się Syna a Ducha Mądrością Bożą ” („Wykład Nauki Apostolskiej” 5).]

   10) Ps 72:1-17 – „O Boże, przekaż Twój sąd królowi i Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu (...) Imię jego niech trwa na wieki, jak długo świeci słońce, niech wzrasta jego imię...”.
   [Psalm ten był odnoszony do preegzystującego Chrystusa. Przykładowo Justyn Męczennik w II wieku pisał: „Niemniej i Dawid obwieścił, że »przed słońcem i księżycem miał się z żywota narodzić« [Ps 72:5, 17] według woli Ojcowskiej oraz pokazać, iż jako Chrystus miał być »Bogiem mocnym i czcigodnym«” („Dialog z Żydem Tryfonem” 76,7; patrz też 64,5-6; 34,2-6).]

   11) Ps 110:1-5 – „Dawidowy. Psalm. Wyrocznia Boga dla Pana mego: «Siądź po mojej prawicy, aż Twych wrogów położę jako podnóżek pod Twoje stopy». Twoje potężne berło niech Pan rozciągnie z Syjonu: «Panuj wśród swych nieprzyjaciół! Przy Tobie panowanie w dniu Twej potęgi, w świętych szatach [będziesz]. Z łona jutrzenki jak rosę Cię zrodziłem». Pan przysiągł i żal Mu nie będzie: «Tyś Kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka». Pan po Twojej prawicy zetrze królów w dniu swego gniewu”.
   [Meliton z Sardes w II wieku nawiązał do zrodzenia Jezusa opisanego w Ps 110: „Ale ty nie okazałeś się Izraelem, nie widziałeś Boga, bo nie poznałeś Pana, bo nie pojąłeś, Izraelu, że oto On jest właśnie Pierworodnym Boga, tym, który zrodzony jest przed Jutrzenką, który światło obudził, który dzień rozświecił, który ciemności oddzielił...” („Homilia Paschalna” 82). Również w II wieku pisał podobnie Justyn Męczennik: „»(...) Z żywota przed jutrzenki świtem zrodziłem Ciebie (...)« czy te słowa wam nie wykazują, że Bóg i Ojciec wszech rzeczy zrodzić Go miał przed wiekami i przez żywot człowieczy?” („Dialog z Żydem Tryfonem” 63,3). Patrz też powyżej wypowiedź Ireneusza (omówienie tekstu Rdz 1:1).]

   12) Ps 118:8-9 – „Lepiej się uciec do Pana [dosł. Jahwe], niż pokładać ufność w człowieku. Lepiej się uciec do Pana [dosł. Jahwe], niżeli zaufać książętom”.
   [Gdyby Jezus był tylko człowiekiem, który dopiero rozpoczął egzystencję, to pokładanie w Nim nadziei byłoby czymś złym wobec Boga. A Jezus mówił coś odwrotnego: „Wierzycie w Boga? I we mnie wierzcie!” (J 14:1).]

   13) Ps 147:18 – „Posyła słowo swoje i każe im tajać; każe wiać swemu wiatrowi [dosł. duchowi], a spływają wody”.
   [Pisarze chrześcijańscy widzieli w tekście tym zapowiedź Trójcy Świętej. Np. Atanazy (295-373) pisał: „Wynika stąd, że jedna jest siła sprawcza Trójcy. (...) Nie ma przecież niczego, co nie powstałoby albo nie było dokonane przez Słowo w Duchu Świętym. Mówi o tym pieśń Psalmu: »Przez Słowo Pana powstały niebiosa, a wszystkie jego zastępy przez Ducha ust Jego« [Ps 33:6], i Psalm (...): »Pośle swe Słowo i każe im tajać, tchnie Ducha swego, a spłyną wody« [Ps 147:18]. Wedle zaś Apostoła »zostaliśmy usprawiedliwieni w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, i w Duchu Boga naszego« [1Kor 6:11]. Ducha bowiem nie można oddzielać od Słowa” („List do Serapiona” 1:31).]

   14) Prz 8:22-25 – „Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, jako początek swej mocy, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Przed oceanem istnieć zaczęłam, przed źródłami pełnymi wody; zanim góry zostały założone, przed pagórkami zaczęłam istnieć”.
   [Pisarze wczesnochrześcijańscy, wbrew Żydom, odnosili tekst Prz 8:22 do Jezusa, podkreślając Jego odwieczne istnienie. Justyn Męczennik w II wieku pisał: „Świadkiem moim będzie tutaj Słowo Mądrości, które samo jest Bogiem, zrodzonym z Ojca wszech rzeczy, jest Słowem i Mądrością, i Mocą, i Chwałą Rodziciela swego, co przez usta Salomonowe powiedział: »Jeśli wam zwiastuję to, co się każdego dnia dzieje, Będę i o tem pamiętał, by wyliczyć rzeczy odwieczne: Pan stworzył Mnie (...) Przed wszystkiemi wzgórzami zrodził Mnie«.” („Dialog z Żydem Tryfonem” 61:3). „Ponadto powiada Mądrość: »Jeśli wam zwiastuję to, co się każdego dnia dzieje, Będę i o tem pamiętał, by wyliczyć rzeczy odwieczne: Pan stworzył Mnie (...) Przed wszystkiemi wzgórzami zrodził Mnie« (...) Zrozumcie wy, co mnie słuchacie, i baczną zwróćcie uwagę: Otóż Słowo jasno wykazało, że Ojciec tę Latorośl zrodził przed wszystkiemi zgoła stworzeniami; a że zrodzony od rodziciela różni się co do liczby, przyzna chyba każdy bez wyjątku” („Dialog z Żydem Tryfonem” 129:3-4). Zauważmy więc, że Justyn widząc wymienność słów „stworzył” i „zrodził” (Prz 8:22, 25) nauczał o zrodzeniu Syna oraz mówił o odwieczności! Również Atenagoras mówi na podstawie tekstu Prz 8:22 o zrodzeniu Logosu: „Jeśli zaś powodowani waszą nadzwyczajną inteligencją pragniecie rozważyć, kim jest Syn, powiem krótko: jest On pierwszym potomkiem Ojca, nie jako istota stworzona (Bóg bowiem od początku będąc wiecznym Rozumem posiadał w sobie Słowo-Logos, bo odwiecznie jest istotą rozumną), lecz jako byt, który od Ojca się wywodzi, aby stać się ideą i energią wszystkich rzeczy materialnych, które znajdowały się w spoczynku jako pozbawiona przymiotów natura i bezużyteczna ziemia, i w których cząstki cięższe przemieszane były z lżejszymi. Z teorią taką współbrzmią słowa proroczego Ducha: »Pan bowiem – powiada on – stworzył mnie jako początek dróg swoich dla dzieł swoich [Prz 8:22]«. A przecież powiadamy ponadto, że Duch Święty, który działał w prorokach, jest emanacją Boga, bo emanuje z Niego i powraca doń jak promień słońca (...) Bóg, za pośrednictwem Słowa (Logosu), które od Boga pochodzi, ustanowił je i rozmieścił [dotyczy aniołów]” („Prośba za chrześcijanami” 10).]

   15) Prz 8:30-31 – „Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich”.
   [Tekst ten jest kontynuacją fragmentu Prz 8:22-25.]

Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Jaaqob w 11 Lipiec, 2016, 13:31
Mądrość to Jezus? No super, a to jakaś jego siostra?
"(1) Czyż Mądrość nie nawołuje? nie wysila głosu Roztropność?" (Przysłów 8:1 por.Przysłów 7:4)

Może preegzystujący Jeremiasz? Tak jak napisano:

Jeremiasza 1:5 "(5) Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię."

Są lepsze fragmenty, które dowodzą preegzystencji... jak już. Postaraj się bardziej. :D
Chodzi mi o to, że można próbować jej dowieść lepszymi fragmentami, które nie zmuszają do takich łatwych do obalenia nadinterpretacji Biblii.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 11 Lipiec, 2016, 13:35
Mądrość to Jezus? No super, a to jakaś jego siostra?

Są lepsze fragmenty, które dowodzą preegzystencji... jak już. Postaraj się bardziej. :D
Chodzi mi o to, że można próbować jej dowieść lepszymi fragmentami, które nie zmuszają do takich łatwych do obalenia nadinterpretacji Biblii.
Po pierwsze nie pytaj mnie tylko Ireneusza i chrześcijan pierwszych wieków, którzy tak rozumieli. :)
Ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam prywatnych interpretacji tylko ogólnochrześcijańskie. Nie jestem jakimś tam prywaciarzem religijnym czy doktrynalnym.

Po drugie tekstów będzie około 120-150, więc nie podniecaj się jeszcze. ;D

Na szyderstwach daleko nie zajedziesz. ;)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 11 Lipiec, 2016, 16:26
Kolejne teksty o preegzystencji Mesjasza ze ST przytaczane przez chrześcijan:

   16) Prz 30:4 – „Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje garście? Kto wody owinął płaszczem? Kto krańce ziemi utworzył? Jakie jest jego imię? – A jakie syna? Wiadomo ci może?”.
   [Przypis do tego wersetu w Biblii Poznańskiej podaje: „Ojcowie Kościoła widzieli w tym wyrażeniu w sensie duchowym, a więc poznanym dopiero w świetle Nowego Testamentu, objawienie drugiej Osoby Trójcy Przenajświętszej”.]

   17) Mdr 6:22 – „Oznajmię, czym jest Mądrość i jak się zrodziła, i nie zakryję przed wami tajemnic. Pójdę jej śladem od początku stworzenia, jej znajomość wydobędę na światło i prawdy nie pominę”.
[Patrz tekst Mdr 7:21-28. Patrz też opinia uczonego zawarta pod tekstem Syr 24:1-4.]

18) Mdr 7:21-28 – „Poznałem i co zakryte, i co jest jawne, pouczyła mnie bowiem Mądrość – sprawczyni wszystkiego! Jest bowiem w niej duch rozumny, święty, jedyny, wieloraki, subtelny, rączy, przenikliwy, nieskalany, jasny, niecierpiętliwy, miłujący dobro, bystry, niepowstrzymany, dobroczynny, ludzki, trwały, niezawodny, beztroski, wszechmogący i wszystkowidzący, przenikający wszelkie duchy rozumne, czyste i najsubtelniejsze. Mądrość bowiem jest ruchliwsza od wszelkiego ruchu i przez wszystko przechodzi, i przenika dzięki swej czystości. Jest bowiem tchnieniem mocy Bożej i przeczystym wypływem chwały Wszechmocnego, dlatego nic skażonego do niej nie przylgnie. Jest odblaskiem wieczystej światłości, zwierciadłem bez skazy działania Boga, obrazem Jego dobroci. Jedna jest, a wszystko może, pozostając sobą, wszystko odnawia, a przez pokolenia zstępując w dusze święte, wzbudza przyjaciół Bożych i proroków. Bóg bowiem miłuje tylko tego, kto przebywa z Mądrością”.
   [Pisarze wczesnochrześcijańscy odnosili fragmenty o Mądrości Bożej do Słowa. Przykładowo Orygenes (ur. 185) pisał: „Spójrzmy, kim jest nasz Zbawiciel: jest on »Odblaskiem chwały« [Hbr 1:3]. Odblask chwały nie powstał raz jeden, tak iżby już więcej się nie rodził; dopóki istnieje światłość, która tworzy odblask, dopóty powstaje odblask chwały Bożej. Zbawiciel nasz jest »Mądrością Boga« [1Kor 1:24]. Mądrość zaś jest »odblaskiem wieczystej światłości« [Mdr 7:26]” („Homilia o Księdze Jeremiasza” 9:4). To nic, że unitarianie nie uznają tej Księgi Mądrości za natchnioną. Powinni jednak chociaż zaakceptować fakt, że tak kiedyś chrześcijanie rozumieli sprawę Mądrości, z którą identyfikowali Chrystusa.]

   19) Mdr 8:3-4 – „Sławi ona swe szlachetne pochodzenie, gdyż obcuje z Bogiem i miłuje ją Władca wszechrzeczy, bo jest wtajemniczona w wiedzę Boga i w Jego dziełach dokonuje wyboru”.
   [Patrz tekst Mdr 7:21-28.]

   20) Mdr 8:6 – „Jeśli rozwaga jest twórcza – któreż ze stworzeń bardziej twórcze niż Mądrość?”.
   [Patrz tekst Mdr 7:21-28.]

   21) Mdr 9:1-2 – „Boże przodków i Panie miłosierdzia, któryś wszystko uczynił swoim słowem i w Mądrości swojej stworzyłeś człowieka, by panował nad stworzeniami, co przez Ciebie się stały”.
   [Patrz tekst Mdr 7:21-28.]

   22) Mdr 9:9-11 – „Z Tobą jest Mądrość, która zna Twe dzieła, i była z Tobą, kiedy świat stwarzałeś, i wie, co jest miłe Twym oczom, co słuszne według Twych przykazań. Wyślij ją z niebios świętych, ześlij od tronu swej chwały, by przy mnie będąc pracowała ze mną i żebym poznał, co jest Tobie miłe. Ona bowiem wie i rozumie wszystko”.
   [Patrz tekst Mdr 7:21-28.]

   23) Mdr 9:17-18 – „ Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca, napisałem do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku, napisałem do was, młodzi, że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was, i zwyciężyliście Złego”.
   [Patrz tekst Mdr 7:21-28.]

   24) Mdr 18:15 – „wszechmocne Twe słowo z nieba, z królewskiej stolicy, jak miecz ostry niosąc Twój nieodwołalny rozkaz, jak srogi wojownik runęło pośrodku zatraconej ziemi”.
   [O Słowie Bożym niosącym wyrok powie później w Nowym Testamencie tekst Ap 19:11-13. Patrz tekst Mdr 7:21-28.]

Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 09:51
Kolejne teksty ze ST o preegzystencji Mesjasza:

   25) Syr 24:1-4 – „Mądrość wychwala sama siebie, chlubi się pośród swego ludu. Otwiera swe usta na zgromadzeniu Najwyższego i ukazuje się dumnie przed Jego potęgą: Wyszłam z ust Najwyższego i niby mgła okryłam ziemię. Zamieszkałam na wysokościach, a tron mój na słupie z obłoku”.
   [Jeden z uczonych o tekstach o Mądrości napisał następująco: „Badaczom Starego Testamentu dobrze jest znana wzrastająca tam [Hi 28:12n., Prz 8:22n., Mdr 7:22n., Syr 24:1n.] widoczna tendencja do personifikowania Mądrości i do przyznawania Jej funkcji stwórczych. Jest także rzeczą powszechnie znaną gotowość pisarzy Nowego Testamentu, takich jak św. Paweł, do posłużenia się tą ideą dla wyjaśnienia tajemnicy Chrystusa. W późniejszym judaizmie natrafimy na wiele personifikacji: (...) Mądrość (...) Boską »chwałę« albo »Obecność« (Shekinah) (...) Jego Słowo; Jego Ducha (...) a także inne określenia. Pozostaje sprawą dyskusyjną, w jakiej mierze otrzymały one faktycznie charakter hipostaz. Jest rzeczą prawdopodobną, że były personifikowanymi abstrakcjami lub inaczej peryfrazą (zastępczym omówieniem) dla określenia samego Boga i że wcale nie ma tu kwestii dotyczącej ich niezależnego istnienia” („Początki doktryny chrześcijańskiej” John N. D. Kelly, Warszawa 1988, s. 17-18). Pomimo tego wielu wczesnych chrześcijan widziało w tekstach o Mądrości preegzystującego Chrystusa, jako Słowo.]

   26) Iz 9:5 – „Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju”.
   [Tytuł „Odwieczny Ojciec” nie wymaga komentarza. Natomiast jeśli „Bogiem Mocnym” ten sam Izajasz nazwa Boga Jahwe, który istnieje odwiecznie, to ten sam tytuł dotyczący Jezusa musi u niego to samo oznaczać: „Reszta powróci, Reszta z Jakuba do Boga Mocnego” (Iz 10:21).]

   27) Iz 17:7 – „W owym dniu patrzeć będzie człowiek na swego Stwórcę i jego oczy się zwrócą ku Świętemu Izraela”.
   [Ireneusz w II wieku stwierdził, że „Świętym Izraela” widzianym przez człowieka był Jezus: „To, że obietnice miały przejść na dziedzictwo powołania pogan, na których otwarty został Nowy Testament, mówi Izajasz w ten sposób: To mówi Bóg Izraela: W owym dniu człowiek będzie pokładać ufność w Stwórcy swoim, a oczy jego spoglądać będą na Świętego Izraela (...).  Słowa te w najbardziej oczywisty sposób odnoszą się do tych, którzy opuścili bożki i wierzą Bogu Stwórcy naszemu przez Świętego Izraela. Świętym zaś Izraela jest Chrystus, który stał się widzialny dla ludzi...” („Wykład Nauki Apostolskiej” 91).]

   28) Iz 53:8 – „Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje Jego losem?”.
   [Tekst ten inaczej wygląda w Septuagincie, o czym informuje przypis w Biblii Tysiąclecia: „LXX i Wlg czytają: »Rodzaj Jego kto wypowie?«, i stąd wielu dawniejszych komentatorów wyjaśniało tekst o narodzeniu Chrystusa, już to Boskim, odwiecznym z Boga Ojca, już to ludzkim, doczesnym z Najświętszej Maryi Panny. Wyraz hebr. jednak tu użyty nie posiada takiego znaczenia”. Justyn Męczennik w II wieku tak komentował ten fragment: „Gdy Izajasz mówił: »Ród Jego, któż go wysłowi?« [Iz 53:8] tedy wskazał na to, że pochodzenie jego jest niewysłowione; żaden bowiem człowiek ludzkiego pochodzenia nie posiada rodu niewysłowionego” („Dialog z Żydem Tryfonem” 76,2); „»Pochodzenie Jego któż wysłowi? (...)« Czy zdaniem twojem nie powiedziano tutaj, że nie z ludzi wywodzi się pochodzenie Tego, o którym Bóg powiada, iż dla niegodziwości ludu na śmierć został wydany?” (jw. I:63,2); „Słowo powiada: »Ród Jego, któż go wysłowi?« czy już nie powinniście tem samem pojąć, że to nie jest potomek rodzaju ludzkiego?” (jw. I:68,4).]

   29) Jr 17:5 – „Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce”.
   [Gdyby Jezus był tylko człowiekiem, który dopiero rozpoczął egzystencję, to pokładanie w Nim nadziei byłoby czymś złym wobec Boga. A Jezus mówił coś odwrotnego: „Wierzycie w Boga? I we mnie wierzcie!” (J 14:1).]

   30) Dn 2:34 – „Patrzyłeś, a oto odłączył się kamień, mimo że nie dotknęła go ręka ludzka, i ugodził posąg w jego stopy z żelaza i gliny, i połamał je”.
   [O tym tekście Justyn Męczennik w II wieku pisał: „Słowa zaś, że jest »Kamieniem, bez pomocy rąk ludzkich odciętym«, głosiły pod osłoną tajemnicy tę samą prawdę. Albowiem jeśli powiedziano, że bez pomocy rąk ludzkich odcięty został, to znak oczywisty, iż nie jest dziełem ludzkiem, ale dziełem woli Ojca wszech rzeczy, który Go wydał” („Dialog z Żydem Tryfonem” 76,1); „A dalej, gdy ci, co sprawują Mitry misteria, powiadają, że Mitra się narodził z kamienia, jako że jaskinią nazywają owo miejsce, gdzie udzielają wtajemniczenia wiernym jego, czy miałbym nie wiedzieć, że to naśladownictwo owego słowa Danielowego: »Kamień bez pomocy rąk ludzkich odcięto z góry wielkiej« [Dn 2:34], że to również naśladowanie wyrażenia Izajasza [Iz 33:16], którego zresztą wszystkie słowa naśladować usiłowano? Sztukę swą bowiem wysilili, by zagarnąć dla siebie słowa, dotyczące życia sprawiedliwego” („Dialog z Żydem Tryfonem” 70,1). Patrz też Tertulian (ur. 155) – „Przeciw Marcjonowi” III:7,3; „Przeciw Żydom” 14.]

   31) Dn 7:13 – „Patrzałem w nocnych widzeniach: a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego”.
   [Tekst ten trzeba potraktować jako o istniejącej osobie, gdyż istniejącym jest też Przedwieczny i aniołowie wymienieni w tekście Dn 7:10.]

   32) Mi 5:1 – „ A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności”.

   33) Ml 3:1 – „Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów”.

   Widzimy, że nawet bez stawiania unitarianom zarzutu o złym tłumaczeniu tekstów biblijnych, można w Starym Testamencie dostrzec naukę o preegzystencji Chrystusa. I nie w tym rzecz, że jeden czy drugi werset można też inaczej interpretować, lecz chodzi o to, iż wszystkie fragmenty razem wzięte uzupełniają się doskonale, ukazując nam to, jak rozumieli te kwestie Apostołowie i ich następcy. Nas nie interesuje interpretacja unitarian, tylko to, co każdy sam może wyczytać z Biblii.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 18:21
Teksty o preegzystencji Jezusa Chrystusa w NT

   1) Mt 1:23 – „Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy »Bóg z nami«”.
   [Podobną myśl o „Bogu z nami” zawiera Stary Testament: „albowiem z nami Bóg” (Iz 8:10). Chrystusowi nadano imię „Jezus” (Mt 1:21, 25), więc określenie „Bóg z nami” nie jest imieniem w pełnym tego słowa znaczeniu, bo przecież nikt nie zwracał się do Syna Bożego „Emmanuelu”. „Bóg z nami” to określenie Bóstwa Jezusa (jak w J 20:28 „Bóg mój”) i zarazem Jego stałej obecności z nami („Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” Mt 28:20). Prócz tego tekst Mt 1:23 nawiązuje do słów Iz 7:14, a Izajasz gdzie indziej nazywa Mesjasza „Bogiem Mocnym” (Iz 9:5). Wprawdzie tekst Mt 1:23 nie mówi wprost o preegzystencji Mesjasza, ale zapowiadając, że będzie On „Bogiem z nami” ukazuje pośrednio, że był On nim już gdy miał się począć.]

   2) Mt 11:27 – „Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić”.
   [Przekazanie „wszystkiego” przez Ojca Synowi obejmuje też odwieczne istnienie.]

   3) Mt 22:41-45 – „Gdy faryzeusze byli zebrani, Jezus zadał im takie pytanie: «Co sądzicie o Mesjaszu? Czyim jest synem?» Odpowiedzieli Mu: «Dawida». Wtedy rzekł do nich: «Jakżeż więc Dawid natchniony przez Ducha może nazywać Go Panem, gdy mówi: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę Twoich nieprzyjaciół pod stopy Twoje. Jeśli więc Dawid nazywa Go Panem, to jak może być [tylko] jego synem?»”.
   [Por. Ps 110:1.]

   4) Mt 26:63-64 – „A najwyższy kapłan rzekł do Niego: «Poprzysięgam Cię na Boga żywego, powiedz nam: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży?» Jezus mu odpowiedział: «Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego, i nadchodzącego na obłokach niebieskich».”.
   [Kajfasz pytając Jezusa o to czy jest On Synem Bożym miał na myśli też Jego preegzystencję, bo Żydom znane były słowa Chrystusa o przyjściu z nieba (np. J 6:38, 41-42).]

   5) Mk 1:1 „Początek Ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym”.
[Marek wskazuje, że pojawiający się w jego Ewangelii Jezus już jest Synem Bożym. Pomija on Jego dzieciństwo, ale używając zaraz na początku tytułu „Syn Boży” wskazuje na Jego preegzystencję.]

   6) Mk 12:35-37 – „Nauczając w świątyni, Jezus zapytał: «Jak mogą twierdzić uczeni w Piśmie, że Mesjasz jest Synem Dawida? Wszak sam Dawid mówi w Duchu Świętym: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół Twoich pod stopy Twoje. Sam Dawid nazywa Go Panem, skądże więc jest [tylko] jego synem?»”.
[Por. Ps 110:1.]

   7) Mk 14:61-62 – „Lecz On milczał i nic nie odpowiedział. Najwyższy kapłan zapytał Go ponownie: «Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosławionego?» Jezus odpowiedział: «Ja jestem. Ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z obłokami niebieskimi»”.
   [Kajfasz pytając Jezusa o to czy jest On Synem Błogosławionego miał na myśli też Jego preegzystencję, bo Żydom znane były słowa Chrystusa o przyjściu z nieba (np. J 6:38, 41-42).]

   8) Łk 1:43 – „A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie” (Łk 1:43).
   [Elżbieta dopiero co poczętego Jezusa nazwała swoim „Panem”. Nie mógłby On nim być dla niej, gdyby nie istniał przed poczęciem. Co innego, gdyby Chrystus tym tytułem został obdarowany dopiero później, np. po zmartwychwstaniu.]

   9) Łk 2:11 – „dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan” (Łk 2:11).
   [Nazwanie Jezusa zaraz po urodzeniu „Panem”, „Mesjaszem” i „Zbawicielem” musiało zakładać Jego preegzystencję. Co innego, gdyby Chrystus tymi tytułami został obdarowany dopiero później, np. w momencie chrztu czy zmartwychwstania.]

   10) Łk 10:22 – „Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić»”.
   [Przekazanie „wszystkiego” przez Ojca Synowi obejmuje też odwieczne istnienie.]

   11) Łk 20:42-44 – „Natomiast On rzekł do nich: «Jak można twierdzić, że Mesjasz jest synem Dawida? Przecież sam Dawid mówi w Księdze Psalmów: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół Twoich jako podnóżek pod Twoje stopy. Dawid nazywa Go Panem: jak zatem może On być [tylko] jego synem?»”.
   [Por. Ps 110:1.]

   12) J 1:1-3 – „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało”.
   [Antytrynitarze twierdzą, komentując te wersety, że świat został uczyniony za pośrednictwem wypowiedzianego słowa Boga. Nie jest więc dla nich Słowo osobą. Jednak w tekście Ap 19:13 mamy jeszcze wyraźniejsze utożsamienie Jezusa ze Słowem. Dlatego w wielu wspólnotach chrześcijańskich odczytuje się ten tekst też jakby w parafrazie: „Na początku był Jezus, a Jezus był u Boga, i Bogiem był Jezus...”.]

   13) J 1:10-11 – „Na świecie było [Słowo], a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli”.
   [Tekst ten ukazuje, że preegzystujące Słowo, czyli Jezus, „przyszło”. Musiało być Ono osobą, a nie tylko wypowiedzianym słowem Boga. Przyszło też Ono do „swej własności”.]

   14) J 1:14-15 – „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie».”.
   [Jan Chrzciciel był wcześniej poczęty od Jezusa, a jednak mówi, że On „był wcześniej ode mnie”.]

   15) J 1:18 – „Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył”.
   [Ponieważ w tekście tym pada dosłownie stwierdzenie „będący”, więc fragment ten wskazuje też na odwieczne istnienie Syna u Ojca (patrz „Grecko-polski Nowy Testament wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi” tłum. ks. prof. dr hab. R. Popowski SDB, dr M. Wojciechowski, Warszawa 1993).]
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 12 Lipiec, 2016, 19:43
Po pierwsze nie pytaj mnie tylko Ireneusza i chrześcijan pierwszych wieków, którzy tak rozumieli. :)
Ja w przeciwieństwie do ciebie nie mam prywatnych interpretacji tylko ogólnochrześcijańskie. Nie jestem jakimś tam prywaciarzem religijnym czy doktrynalnym.


Czy można w jakiś sposób ustalić czy Interpretacja Ireneusza nie była prywatna? Mam wrażenie,że Ireneusz i inni wypowiadali się w swoim imieniu,a nie jakiegoś grona.Jeżeli w swoim imieniu, to czy nie można jemu również zarzucić prywatnej interpretacji?Czy Ireneusz napisał np.:''ustaliliśmy(podane kto)to i to,a to wam podajemy zapisane w...'' Jeżeli Ireneusz nie podaje takich informacji to czy można uznać,że to była prywatna interpretacja?To samo pytanie dotyczy Orygenesa.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 19:50
Ja tu widzę napis:

Ignorujesz tego użytkownika.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 12 Lipiec, 2016, 19:50
 dla chcących więcej wątek ten(preegzystencja)jest obszernie rozwinięty tutaj: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?p=389369
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 19:57
Kolejne teksty o preegzystencji Mesjasza z NT (będzie ich około 100):

   16) J 1:30 – „To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”.

   17) J 3:13 – „I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego”.

   18) J 3:16-17 – „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”.

   19) J 3:31-32 – „Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia. Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje”.

   20) J 6:33 – „Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu”.

   21) J 6:38-39 – „ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym”.
   [W tekście tym użyte jest to samo słowo, które jest użyte w przypadku drugiego zstąpienia Jezusa: „Sam bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła” (1Tes 4:16).]

   22) J 6:41-42 – „Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: ‘Z nieba zstąpiłem’».”.

   23) J 6:46 – „Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca”.

   24) J 6:50-51 – „To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”.

   25) J 6:58 – „To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”.

   26) J 6:62 – „A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem?”.

   27) J 7:28-29 – „A Jezus, ucząc w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał».”.

   28) J 8:14 – „W odpowiedzi rzekł do nich Jezus: «Nawet jeżeli Ja sam o sobie wydaję świadectwo, świadectwo moje jest prawdziwe, bo wiem skąd przyszedłem i dokąd idę. Wy zaś nie wiecie, ani skąd przychodzę, ani dokąd idę”.

   29) J 8:23 – „A On rzekł do nich: «Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata”.

   30) J 8:26 – „Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego”.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Lipiec, 2016, 23:18
Czy można w jakiś sposób ustalić czy Interpretacja Ireneusza nie była prywatna? Mam wrażenie,że Ireneusz i inni wypowiadali się w swoim imieniu,a nie jakiegoś grona.Jeżeli w swoim imieniu, to czy nie można jemu również zarzucić prywatnej interpretacji?Czy Ireneusz napisał np.:''ustaliliśmy(podane kto)to i to,a to wam podajemy zapisane w...'' Jeżeli Ireneusz nie podaje takich informacji to czy można uznać,że to była prywatna interpretacja?To samo pytanie dotyczy Orygenesa.

Ja się zgadzam. To recepcja Ireneusza uczyniła jego interpretację nieprywatną. W momencie wypowiadania/pisania zawsze była POTENCJALNIE prywatna.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 23:19
Ja się zgadzam. To recepcja Ireneusza uczyniła jego interpretację nieprywatną. W momencie wypowiadania/pisania zawsze była POTENCJALNIE prywatna.
Ale Ireneusz się identyfikował z Kościołem, bo był przecież biskupem.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Lipiec, 2016, 23:20
W tym temacie polecam książkę pt. „Odpowiedź Hiobowi” C.G. Junga.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Lipiec, 2016, 23:21
Ale Ireneusz się identyfikował z Kościołem, bo był przecież biskupem.

Masz rację. Ale wielu utożsamiało się z Kościołem, a uznano ich za heretyków i niektóre albo prawie wszystkie ich wykładnie za heretyków. Klasycznym przykładem niech będzie Orygenes.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 23:23
Masz rację. Ale wielu utożsamiało się z Kościołem, a uznano ich za heretyków i niektóre albo prawie wszystkie ich wykładnie za heretyków. Klasycznym przykładem niech będzie Orygenes.
Orygenesa za życia nikt nie atakował. Nikt mu herezji nie zarzucał.
On się skarżył, że jego dzieła są fałszowane.

Chyba prawie 200 lat po śmierci, gdy nie mógł się bronić 'zaatakowano' go.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Lipiec, 2016, 23:31
Ze wstępu "O zasadach":
Nauka kościelna ma być zachowana w tej postaci, w jakiej została przekazana przez apostołów kolejnym pokoleniom i trwa do chwili obecnej w Kościołach, powinniśmy przecież wierzyć tylko w tę prawdę, która pod żadnym względem nie różni się od tradycji kościelnej i apostolskiej. A trzeba wiedzieć o tym, że głosząc wiarę Chrystusową święci apostołowie o pewnych prawdach, uznanych przez nich za niezbędne, powiedzieli w sposób zrozumiały dla wszystkich wiernych, nawet dla tych, którzy wydawali się opieszałymi w badaniu Bożej wiedzy; oczywiście odkrycie sposobu uzasadnienia tych nauk pozostawili tym, którzy zasłużyli na wspaniałe dary Ducha i otrzymali od samego Ducha Świętego zwłaszcza łaskę wymowy, mądrości i wiedzy; co się zaś tyczy innych prawd, to powiedzieli wprawdzie o ich istnieniu, przemilczeli jednak sposób ich istnienia oraz pochodzenie; postąpili tak zapewne w tym celu, aby wśród następnych pokoleń gorliwsi miłośnicy znaleźli sobie przedmiot ćwiczeń, w których mogliby przedstawić plon swego umysłu. Chodzi tu oczywiście o tych ludzi, którzy się przygotowali, aby być godnymi i zdolnymi do przyjęcia mądrości.

Orygenes, mimo zapewnień, że chce pisać ortodoksyjnie, został przez Kościół potępiony jako heretyk.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 23:32
Orygenes, mimo zapewnień, że chce pisać ortodoksyjnie, został przez Kościół potępiony jako heretyk.

Rufin o fałszowaniu przez heretyków pism Orygenesa

   Oto co pisał Rufin o pismach i zmianach poglądów Orygenesa oraz fałszowaniu dzieł jego przez heretyków, co stało się też motywem dla niego do oczyszczenia dzieła „O zasadach” z takich heretyckich naleciałości, które też zastąpił bardziej prawowiernymi fragmentami, zapożyczonymi z innych dzieł Orygenesa.
   „Wiedz jednak, iż w książkach Orygenesa znajdują się pewne wypowiedzi nie tylko odmienne od tych, lecz czasami nawet z nimi sprzeczne, jakich nie dopuszcza zasada prawdy; tych sami nie przyjmujemy, ani nie pochwalamy. (...) A jeśli nawet przyznamy, że jest to w jakiejś mierze możliwe - bo nie może ktoś powiedzieć, że w dojrzałym wieku Orygenes mógł zapomnieć o tym, co napisał we wczesnej młodości i później głosił poglądy odmienne od tych, które sformułował dawniej - to cóż poczniemy z tym, że czasami w jednym tekście albo, powiem więcej, niemal w następnym rozdziale znajdujemy zdanie o zupełnie odmiennym sensie? Czyż w tym samym dziele, w tej samej księdze, a czasem, jak rzekłem, zaraz w następnym rozdziale mógł się zapomnieć? Czy na przykład człowiek, który wcześniej stwierdził, że nigdzie w całym Piśmie nie ma miejsca, w którym by powiedziano, że Duch Święty został stworzony, mógł zaraz dodać, że Duch Święty został stworzony wśród stworzeń? Albo czy ten, kto określił, że Ojciec i Syn mają jedną substancję, co po grecku określa się wyrazem homoousios, mógł zarazem w następnych rozdziałach twierdzić, że mają różną substancję i że stworzony został Ten, o którym wcześniej powiedział, iż narodził się z samej natury Boga Ojca?” („O fałszowaniu pism Orygenesa” 1).

   „Heretycy idą za przykładem swego ojca [diabła] i za nauką swego mistrza i skoro stwierdzili, że dawni znakomici pisarze w sposób pełny i zgodny z wiarą rozprawiali o sprawach dotyczących chwały Bożej, że dzięki lekturze ich pism każdy chrześcijanin mógł się rozwijać i czerpać naukę, nie zawahali się wlać w ich pisma zatruty jad własnych nauk, fałszując ich słowa albo umieszczając tam wypowiedzi im obce; a wszystko w tym celu, aby imieniem męża uczonego i sławnego umocnić twierdzenie ich własnej herezji, skoro wydawałoby się, iż podobny pogląd głosili również niektórzy sławni myśliciele katoliccy. I choć wśród dawnych pisarzy jest wielu takich, w których pismach możemy zauważyć tego rodzaju sfałszowania, wystarczy przecież tylko kilka przykładów na podstawie których łatwo można się przekonać, że coś podobnego przytrafiło się również księgom Orygenesa” („O fałszowaniu pism Orygenesa” 2).

O przykrościach jakich on sam za życia i w pełni świadomości doznał z powodu przekręcania jego pism i kazań oraz z powodu fałszywych wydań, dowiadujemy się jasno z jego listu skierowanego do aleksandryjskich przyjaciół [patrz poniżej]. Dzięki temu zrozumiesz, dlaczego w pismach Orygenesa znajdujemy sprzeczne wypowiedzi” („O fałszowaniu pism Orygenesa” 6).

Sam Orygenes jeszcze za życia skarżył się na fałszerstwa i przeróbki, które mógł oczywiście odkryć w swoich książkach. Pamiętam przecież, że i w innym jego liście czytałem podobną skargę z powodu podrobienia jego pism” („O fałszowaniu pism Orygenesa” 8).

Patrz też list Orygenesa „Do przyjaciół w Aleksandrii”, w którym skarży się na fałszerzy jego pism, opublikowany w „Korespondencja. Orygenes” tłum. S.Kalinkowski, Kraków 1997.

Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 23:34
Orygenes, mimo zapewnień, że chce pisać ortodoksyjnie, został przez Kościół potępiony jako heretyk.
W którym roku?
Stanął na rozprawie?
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Lipiec, 2016, 23:35
Jako pierwszy zaatakował poglądy Orygenesa go już Metody z Olimpu w piśmie pt. O zmartwychwstaniu (311 r.). Orygenes zmarł w 254 r., więc nie było to 200 lat. Nawet jak były fałszowane (jak twierdzili Pamfil, Euzebiusz z Cezarei i Rufin z Akwilei; a np. św. Hieronim twierdził inaczej - że jego poglądy Rufin wybielał, tłumacząc go na łacinę), to co - Kościół tego nie rozeznawszy uznał najtęższy umysł Kościoła starożytnego za heretycki?! I nie rozeznał spisku?
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Lipiec, 2016, 23:36
Przykre jest to, że teraz go rehabilitują, a całe wieki jego dzieła palono...
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 23:38
Jako pierwszy zaatakował poglądy Orygenesa go już Metody z Olimpu w piśmie pt. O zmartwychwstaniu (311 r.). Orygenes zmarł w 254 r., więc nie było to 200 lat. Nawet jak były fałszowane (jak twierdzili Pamfil, Euzebiusz z Cezarei i Rufin z Akwilei; a np. św. Hieronim twierdził inaczej - że jego poglądy Rufin wybielał, tłumacząc go na łacinę), to co - Kościół tego nie rozeznawszy uznał najtęższy umysł Kościoła starożytnego za heretycki?! I nie rozeznał spisku?
Dekrety potępiające były zdaje się z lat 500-ych.
Wcześniej po swej śmierci, jak pisałeś, miał obrońców i przeciwników.
Sam się bronić nie mógł.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 23:40
Przykre jest to, że teraz go rehabilitują, a całe wieki jego dzieła palono...
U niego trzeba umieć w pismach odróżnić to co wartościowe od tego co liche. :-\
Niewielu to potrafi. Dziś łatwiej wszystkie ocalałe pisma konfrontowac niż kiedyś.
Stąd może proces rehabilitacyjny ;)

Główne zarzuty:

   1) Apokatastaza i możliwość nawrócenia diabła.
   2) Preegzystencja dusz.
   3) Subordynacjonizm.
   4) Metempsychoza.
   5) Alegoryzm.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Lipiec, 2016, 23:42
Ale nie o tym mieliśmy gadać. Otóż 1) Orygenes myśli, że wypowiada się w imieniu Kościoła, a 2) okazuje się, że po latach Kościół rozeznał, że to nie był głos Kościoła. Tertulian w okresie montanistycznym też się wypowiada w podobnym tonie - że jego głos jest głosem Kościoła. A Augustyn często coś tylko roztrząsa i podaje wiele potencjalnych rozwiązań problemu, a potem katechizm cytuje jedną z jego odpowiedzi jako autorytatywną - choć sam Augustyn by tak nie powiedział.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 12 Lipiec, 2016, 23:43
A co do rozprawy to Bazylides czy Montan stawał na rozprawie?:P Zaocznie i pośmiertnie też za heretyków uznawano:)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 23:44
Ale nie o tym mieliśmy gadać. Otóż 1) Orygenes myśli, że wypowiada się w imieniu Kościoła, a 2) okazuje się, że po latach Kościół rozeznał, że to nie był głos Kościoła. Tertulian w okresie montanistycznym też się wypowiada w podobnym tonie - że jego głos jest głosem Kościoła. A Augustyn często coś tylko roztrząsa i podaje wiele potencjalnych rozwiązań problemu, a potem katechizm cytuje jedną z jego odpowiedzi jako autorytatywną - choć sam Augustyn by tak nie powiedział.
I dlatego mi potrzebny papież jako strażnik doktryny.
Ale trzeba przyznać, że choć plew trochę mają, to jednak ziarna więcej. :)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 12 Lipiec, 2016, 23:46
A co do rozprawy to Bazylides czy Montan stawał na rozprawie?:P Zaocznie i pośmiertnie też za heretyków uznawano:)
Masz rację, heretyk heretykowi nierówny.
No spadam do spania. :)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 13 Lipiec, 2016, 07:56
Ale nie o tym mieliśmy gadać. Otóż 1) Orygenes myśli, że wypowiada się w imieniu Kościoła, a 2) okazuje się, że po latach Kościół rozeznał, że to nie był głos Kościoła. Tertulian w okresie montanistycznym też się wypowiada w podobnym tonie - że jego głos jest głosem Kościoła. A Augustyn często coś tylko roztrząsa i podaje wiele potencjalnych rozwiązań problemu, a potem katechizm cytuje jedną z jego odpowiedzi jako autorytatywną - choć sam Augustyn by tak nie powiedział.
Czy to znaczy,że byli prywaciarzami?
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Lipiec, 2016, 10:11
Kolejne teksty o preegzystencji Mesjasza z NT:

   31) J 8:38 – „Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca”.

   32) J 8:42 – „Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał”.

   33) J 8:58 – „Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, JA JESTEM»”.

   34) J 9:39 – „Jezus rzekł: «Przyszedłem na ten świat, aby przeprowadzić sąd, aby ci, którzy nie widzą, przejrzeli, a ci, którzy widzą stali się niewidomymi»”.

   35) J 10:15 – „podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce”.

   36) J 10:30 – „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.
   [Gdyby Jezus był tylko stworzeniem Ojca, czy tylko człowiekiem, który dopiero powstał podczas narodzenia w Betlejem, to nie ośmieliłby się wymienić siebie przed Bogiem. Tego typu fragmentów jest wiele, np. J 5:23, 8:19, 10:28-29, 14:9, 17:10, Łk 9:26.]

   37) J 10:36 – „jakżeż wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: »Bluźnisz«, dlatego że powiedziałem: »Jestem Synem Bożym?«”.

   38) J 12:37-42 – „Chociaż jednak uczynił On przed nimi tak wielkie znaki, nie uwierzyli w Niego, aby się spełniło słowo proroka Izajasza, który rzekł: Panie, któż uwierzył naszemu głosowi? A ramię Pańskie komu zostało objawione? Dlatego nie mogli uwierzyć, ponieważ znów rzekł Izajasz: Zaślepił ich oczy i twardym uczynił ich serce, żeby nie widzieli oczami oraz nie poznali sercem i nie nawrócili się, ażebym ich uzdrowił. Tak powiedział Izajasz, ponieważ ujrzał chwałę Jego i o Nim mówił. Niemniej jednak i spośród przywódców wielu w Niego uwierzyło, ale z obawy przed faryzeuszami nie przyznawali się, aby ich nie wyłączono z synagogi”.

   39) J 12:45-47 – „A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał. Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności. A jeżeli ktoś posłyszy słowa moje, ale ich nie zachowa, to Ja go nie sądzę. Nie przyszedłem bowiem po to, aby świat sądzić, ale aby świat zbawić”.

   40) J 13:3 – „wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie”.

   41) J 16:15 – „Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi”.
   [W przeszłości pisarze wczesnochrześcijańscy podkreślali, że jeśli Syn ma wszystko, co ma Ojciec, to również przymiot odwieczności.]

   42) J 16:27-28 – „Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga. Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca”.

   43) J 16:30 – „Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie trzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś”.

   44) J 17:5 – „A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał”.

   45) J 17:8 – „Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał”.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Lipiec, 2016, 18:29
Kolejne teksty mówiące o preegzystencji Mesjasza:

   46) J 17:10 – „Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą”.
   [W przeszłości pisarze wczesnochrześcijańscy podkreślali, że jeśli Syn ma wszystko, co ma Ojciec, to również przymiot odwieczności.]

   47) J 17:18 – „Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem”.

   48) J 17:24 – „Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata”.

   49) Dz 2:34-35 – „Bo Dawid nie wstąpił do nieba, a jednak powiada: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół Twoich podnóżkiem stóp Twoich”.
   [Por. Ps 110:1.]

   50) Dz 3:15 – „Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami”.
   [Dosłownie „Początek i Wodza życia” („Grecko-polski Nowy Testament wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi” tłum. ks. prof. dr hab. R. Popowski SDB, dr M. Wojciechowski, Warszawa 1993).]

   51) Rz 8:3 – „On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla [usunięcia] grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech”.
   [Chociaż w niektórych przekładach Biblii mamy w tym fragmencie słowo „posłał”, a nie „zesłał” (Rz 8:3), to jednak ten sam grecki termin użyty jest w tekście J 14:26 (por. J 15:26, 16:7), gdzie mowa jest o Duchu Świętym, a ten jest zesłany z nieba. To samo dotyczy fragmentu o aniele (Ap 22:16).]

   52) Rz 8:29 – „Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi”.

   53) 1Kor 1:24 – „dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą”.
   [Moc i mądrość Boża istnieje odwieczne, więc Jezus według tego założenia również.]

   54) 1Kor 2:7-8 – „Lecz głosimy tajemnicę mądrości Bożej, mądrość ukrytą, tę, którą Bóg przed wiekami przeznaczył ku chwale naszej, tę, której nie pojął żaden z władców tego świata; gdyby ją bowiem pojęli, nie ukrzyżowaliby Pana chwały”.
   [Warto dodać, że w tekście 1Kor 1:24 Jezus jest nazwany mądrością Bożą.]

   55) 1Kor 8:6 – „dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy”.

   56) 1Kor 10:1-4 – „Nie chciałbym, bracia, żebyście nie wiedzieli, że nasi ojcowie wszyscy, co prawda zostawali pod obłokiem, wszyscy przeszli przez morze i wszyscy byli ochrzczeni w [imię] Mojżesza, w obłoku i w morzu; wszyscy też spożywali ten sam pokarm duchowy i pili ten sam duchowy napój. Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały, a ta skała – to był Chrystus”.

   57) 1Kor 10:9 – „I nie wystawiajmy Pana na próbę, jak wystawiali Go niektórzy z nich i poginęli od wężów”.
   [Chrześcijanie w pierwszych wiekach wierzyli, że to Jezus wraz z Ojcem wyprowadził z Egiptu Izraelitów. Justyn Męczennik (ur. 100) pisał: „Przecież my wszyscy, co się wywodzimy z pogan, nie oczekujemy Judy, tylko Jezusa, który również i ojców waszych wywiódł z Egiptu” („Dialog z Żydem Tryfonem” II:120,3). W tekście 1Kor 10:9 w różnych rękopisach są odmienne lekcje: „Pan”, „Chrystus”, „Bóg”.]

   58) 1Kor 15:47 – „Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, drugi Człowiek – z nieba”.
   [Niektóre kodeksy mają w tym fragmencie dosadniejsze słowa: „drugi Człowiek, Pan z nieba”. Tak też przekazuje ten tekst np. Biblia Gdańska: „wtóry człowiek sam Pan z nieba”.]

   59) 1Kor 16:22 – „Jeżeli ktoś nie kocha Pana, niech będzie wyklęty. Maranatha [w oryginale dosł. Marana tha]”.
   [Zaznaczamy, że istnieje hipoteza, że słowo aramejskie słowo Marana-tha (1Kor 16:22), a konkretnie drugi człon tha, nawiązuje do tytułu „Alfa i Omega” z Ap 22:13, który ukazuje preegzystencję Jezusa. Zawiera on bowiem pierwszą i ostatnią literę alfabetu semickiego, tak jak wymienione są one w grece w odniesieniu do Boga i Chrystusa w tekstach Ap 21:6 i 22:13 (patrz „Encyklopedia Katolicka” Lublin 2006, t. XI, hasło Maranatha).]

   60) 2Kor 8:9 – „Znacie przecież łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić”.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 13 Lipiec, 2016, 20:31
Czy to znaczy,że byli prywaciarzami?

Moim zdaniem wypowiadali poglądy prywatne (w momencie, kiedy je tworzyli - dalej działała recepcja, albo - jak woli Roszada - przechodziło to bądź nie w depozyt Kościoła), ale jedno ich od nas różniło: żyli w starożytności i dlatego ich interpretacje z wielu powodów (których nie będę tu wyliczał) są dla nas cenne i wiele już oni dostrzegli, powiedzieli, zinterpretowali. Powtórzę za Anną Achmatową, która do swojego przyjaciela, też poety, napisała:
Nie! Nie powtarzaj (dusza twa bogata)
Tego co powiedziano w dawne lata.
Chociaż być może i Poezja cała
To tylko jedna, wspaniała cytata!
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Lipiec, 2016, 20:38
Nie zgodziłbym się z takim generalizowaniem.
Np. Justyn nie wiemy kim był dokładnie, 'zwykłym' wiernym, który napisał obronę chrześcijan przed poganami i Żydami.

Ale już Ignacy z Antiochii (zm. 107) i Ireneusz byli biskupami Kościoła.
Listy Ignacego przypominają w pewnym stopniu listy Pawła.
Oni pisząc powołują się na Kościół, na Apostołów, a nie na swoje wymysły.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 13 Lipiec, 2016, 21:43
No Izydor z Sewilli też był biskupem - a bzdury pisał, które Kościół w większości wywalił na śmietnik historii. Hieronim był zaś tylko prezbiterem, a jest non stop cytowany przez Magisterium.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 13 Lipiec, 2016, 22:52
No Izydor z Sewilli też był biskupem - a bzdury pisał, które Kościół w większości wywalił na śmietnik historii. Hieronim był zaś tylko prezbiterem, a jest non stop cytowany przez Magisterium.
To tylko świadczy o braku ortodoksji biskupa lub jego niewiedzy.
Dzisiejsi biskupi też wszystkich rozumów nie zjedli.
Jeśli biskup kończył prawo kanoniczne, to nie jest biblistą.
Jeśli kończył teologię moralną, to nie jest teologiem dogmatykiem.

Mi bardziej odpowiadał B16 jako teolog, niż JP2 jako etyk. ;)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 13 Lipiec, 2016, 23:10
Izydor z Sewilli jest świętym, więc raczej ortodoksyjny:) Jak się wypowiadał w czasie kiedy żył, to jego głos był tak samo ważny jak biskupa Akwizgranu czy Paryża. Dopiero czas i jego recepcja OCENIŁY jego dorobek.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Lipiec, 2016, 12:56
Kolejne teksty mówiące o preegzystencji Mesjasza:

   61) Ga 4:4 – „Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem”.
   [Chociaż w niektórych przekładach Biblii mamy w tym fragmencie słowo „posłał”, a nie „zesłał” (Ga 4:4), to jednak ten sam grecki termin użyty jest w tekście Ga 4:6, gdzie mowa jest o Duchu Świętym, a ten jest zesłany z nieba. To samo dotyczy fragmentu o aniele (Dz 12:11).]

   62) Ef 1:3-4 – „Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem”.

   63) Ef 4:9 – „Słowo zaś »wstąpił« cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi?”.
   [Słowo „zstąpił” różnie interpretowano w pismach chrześcijańskich. Albo jako wcielenie, albo jako zstąpienie do otchłani.]

   64) Flp 2:6-7 – „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka”.

65) Kol 1:15-18 – „On jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała – Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim”.

   66) Kol 1:26-27 – „Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego świętym, którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest bogactwo chwały tej tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was – nadzieja chwały”.

   67) 1Tm 3:16 – „A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności. Ten, który objawił się w ciele, usprawiedliwiony został w Duchu, ukazał się aniołom...”.
   [Choć ten tekst wskazuje na preegzystencję Jezusa, to niektóre mniej poważane rękopisy mają w tym fragmencie dobitniejsze słowa: „Bóg, który objawił się w ciele”. Świadkiem starożytności takiego tekstu jest na początku II wieku Ignacy Antiocheński (†107), który pisał: „kiedy Bóg objawił się jako człowiek w nowości życia wiecznego: zaczynało się spełniać to, co Bóg postanowił” („Do Kościoła w Efezie” 19:3).]

   68) 2Tm 1:9-10 – „On nas wybawił i wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami. Ukazana zaś została ona teraz przez pojawienie się naszego Zbawiciela, Chrystusa Jezusa, który przezwyciężył śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię”.

69) Hbr 1:2-3 – „a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat. Ten [Syn], który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach”.
   [Dosłownie „uczynił wieki” („Grecko-polski Nowy Testament wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi” tłum. ks. prof. dr hab. R. Popowski SDB, dr M. Wojciechowski, Warszawa 1993).]

   70) Hbr 1:6 – „Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat, powie: Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży!”.
   [Fragment ten mówi albo o pierwszym albo o drugim przyjściu Jezusa, w zależności do czego odniesiemy słowo „znowu”.]

   71) Hbr 1:8-12 – „ Do Syna zaś: Tron Twój, Boże na wieki wieków, berło sprawiedliwości berłem królestwa Twego. Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość, dlatego namaścił Cię, Boże, Bóg Twój olejkiem radości bardziej niż Twych towarzyszy. Oraz: Tyś, Panie, na początku osadził ziemię, dziełem też rąk Twoich są niebiosa. One przeminą, ale Ty zostaniesz
i wszystko jak szata się zestarzeje, i jak płaszcz je zwiniesz, jak odzienie, i odmienią się. Ty zaś jesteś Ten sam, a Twoje lata się nie skończą”.

   72) Hbr 7:1-3 – „Ten to Melchizedek, król Szalemu, kapłan Boga Najwyższego, wyszedł na spotkanie Abrahama, wracającego po rozgromieniu królów, i udzielił mu błogosławieństwa. Jemu Abraham także wydzielił dziesięcinę z całego [łupu]. Imię jego najpierw oznacza króla sprawiedliwości, a następnie także króla Szalemu, to jest Króla Pokoju. Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku dni, ani też końca życia, upodobniony zaś do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze”.

   73) Hbr 11:3 – „Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych”.
   [Wprawdzie tekst ten nie mówi bezpośrednio o „Słowie”, jako o Jezusie, ale identyczność tego określenia ze „słowem” może być potwierdzeniem preegzystencji Chrystusa. To wykorzystał Klemens Aleksandryjski (ur. 150), który odniósł ten werset do Słowa (patrz „Kobierce” II:12,1-2).]

   74) 1P 1:10-11 – „Nad tym zbawieniem wszczęli poszukiwania i badania prorocy – ci, którzy przepowiadali przeznaczoną dla was łaskę. Badali oni, kiedy i na jaką chwilę wskazywał Duch Chrystusa, który w nich był i przepowiadał cierpienia [przeznaczone] dla Chrystusa i mające potem nastąpić uwielbienia”.

   75) 1P 1:18-20 – „Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was”.
   [Tekst ten nie mówi o tym, że Jezus nie istniał przed narodzeniem, tylko iż jako ofiara był „przewidziany przed stworzeniem świata”.]
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 14 Lipiec, 2016, 16:48
Prawdopodobnie ostatnie teksty mówiące o preegzystencji Mesjasza z NT:

   76) 1J 1:1-3 – „[To wam oznajmiamy], co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce – bo życie objawiło się. Myśmy je widzieli, o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione – oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem”.
   [Fragment ten nawiązuje do tekstów J 1:1 i Ap 19:19 o Jezusie jako Słowie Bożym. Por. poniżej 1J 4:9-10.]

   77) 1J 2:12-14 – „Piszę do was, dzieci, że dostępujecie odpuszczenia grzechów ze względu na Jego imię. Piszę do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku.  Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca, napisałem do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku, napisałem do was, młodzi, że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was, i zwyciężyliście Złego”.

   78) 1J 4:9-10 – „W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy”.
   [Chociaż w niektórych przekładach Biblii mamy w tym fragmencie słowo „posłał”, a nie „zesłał” (1J 4:9), to jednak ten sam grecki termin użyty jest w tekście 1P 1:12, gdzie mowa jest o Duchu Świętym, a ten jest zesłany z nieba. To samo dotyczy fragmentu o aniele (Łk 1:26).]

   79) 1J 4:14 – „My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata”.
[O słowie „zesłał” patrz uwaga do 1J 4:9-10.]

   80) 1J 5:20 – „Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym”.
   [Jezus będąc „prawdziwym Bogiem” musi istnieć przedwiecznie, tym bardziej że jest „Życiem wiecznym”. W pewnym momencie historii zbawienia „przyszedł” od Ojca.]

   81) Jud 4-5 – „Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na to potępienie, bezbożni, którzy łaskę Boga naszego zamieniają na rozpustę, a nawet wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.  Pragnę zaś, żebyście przypomnieli sobie, choć raz na zawsze wiecie już wszystko, że Pan, który wybawił naród z Egiptu, następnie wytracił tych, którzy nie uwierzyli”.
   [Chrześcijanie w pierwszych wiekach wierzyli, że to Jezus wraz z Ojcem wyprowadził z Egiptu Izraelitów. Justyn Męczennik (ur. 100) pisał: „Przecież my wszyscy, co się wywodzimy z pogan, nie oczekujemy Judy, tylko Jezusa, który również i ojców waszych wywiódł z Egiptu” („Dialog z Żydem Tryfonem” II:120,3). W tekście Jud 5 w różnych rękopisach są odmienne lekcje: „Pan”, „Jezus”, „Bóg”, „Bóg Chrystus”.]

   82) Ap 1:17-18 – „Jam jest Pierwszy i Ostatni i żyjący”.
   [Tytuł używany jest też przed Odwiecznego Boga (Iz 44:6, 48:12, por. 41:4).]

   83) Ap 2:8 – „To mówi Pierwszy i Ostatni, który był martwy, a ożył”.
   [Tytuł używany jest też przed Odwiecznego Boga (Iz 44:6, 48:12, por. 41:4).]

   84) Ap 3:14 – „Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego”.
   [Tytuły „Amen” i „Świadek wierny i prawdomówny”  używane są też przed Odwiecznego Boga (Iz 65:16, Jr 42:5). „»Amen« – tytuł Chrystusa, pozostający zapewne w związku z Bożym tytułem ‘amen w tekście masoreckim Księgi Izajasza i u Symmacha” („Apokalipsa świętego Jana. Wstęp – Przekład z Oryginału – Komentarz” O. A. Jankowski OSB, Poznań 1959, s. 162). Przypis w Biblii Poznańskiej do Iz 65:16 podaje, że w tym wersecie „amen” występuje dwukrotnie. „Encyklopedia Katolicka” (Lublin 1985, t. I, hasło Amen) dodaje: „[hebr.] tekst Iz 65,16 zawierający wyrażenie »Bóg Amen«; we wszystkich przekładach, począwszy od LXX, tłumaczy się ten zwrot przez »wierny Bóg« lub »prawdziwy Bóg«”. Termin „Początek” nawiązuje do tekstu Ap 22:13 i Kol 1:18]

   85) Ap 13:8 – „Wszyscy mieszkańcy ziemi będą oddawać pokłon władcy, każdy, którego imię nie jest zapisane od założenia świata w księdze życia zabitego Baranka”.

   86) Ap 22:12-13 – „Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca. Jam Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec”.
   [Patrz też w niektórych przekładach Biblii słowa Ap 1:11: „Jam jest Alfa i Omega, on pierwszy i ostatni...” (Biblia Gdańska 1632; por. Biblia Brzeska (1563), Nowy Testament Pana naszego Jezusa Chrystusa (1881), Słowo Życia. Nowy Testament (1989), King James Version (1611), Ampfiled Bible, New King James Version, 21 Century King James Version, Young’s Literal Translation, New Life Translation.]

   87) Apostołowie wielokrotnie wymieniali Jezusa przed Bogiem Ojcem. Byłoby to grzechem, gdyby tylko człowieka, który zaistniał dopiero w I wieku, stawiali przed Bogiem Przedwiecznym. Oto przykładowe teksty:

J 1:1-2 – „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga”.
[Apostoł nie powiedział w tym wersecie „Na początku był Bóg, a u niego było Słowo”, ale bardziej niekorzystnie dla antytrynitarzy. Jest natomiast w Biblii fragment, który ukazuje Boga centralnie na tle stworzenia: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”. Jan mógłby więc inaczej sformułować swe myśli, gdyby chciał.]

1Kor 12:5-6 – „różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich”.
[W tym fragmencie Apostoł rozpoczyna wymienianie osób od Chrystusa, a nie od Boga Ojca.]

   2Kor 13:13 – „Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi!”.
[Apostoł Paweł wymienia w tym wersecie Chrystusa przed Ojcem i Duchem Świętym.]

   Oto koleje fragmenty z tym związane: Ga 1:1, Ef 4:5-6,    2Tes 2:16, 2Tm 1:18, 1J 2:23, 1J 2:24,   Ap 14:1.
   Oczywiście tekstów biblijnych, w których Jezus wymieniany jest przez Ojcem jest więcej, ale te powyższe wybraliśmy jako najbardziej charakterystyczne i ukazujące to, o co nam chodzi.

   88) W Ewangelii Jana podają też wielokrotnie słowa o „posłaniu” Jezusa przez Ojca: J 3:34, 4:34, 5:22-24, 30, 36-38, 6:29, 44, 57, 7:16, 18, 33, 8:16, 18, 26, 29, 9:4, 11:42, 12:44, 49, 13:20, 14:24, 15:21, 16:5, 17:3, 21, 23, 25, 20:21.
Także pozostali Ewangeliści używają tego terminu w stosunku do Chrystusa: Mt 10:40, 15:24, 21:37, Mk 9:37, 12:6, Łk 4:18, 9:48, 10:16, 20:13, Dz 2:22, 10:36, 38.
   Słowo „posłał” nie musi oznaczać preegzystencji Jezusa, ale może oznaczać ją, gdyż znane są nam inne teksty, które łączą ten termin z nią (patrz powyżej np. J 6:38, 17:8).

   89) Również teksty w których Jezus mówi o sobie „Ja jestem” wskazują na Jego preegzystencję. Oto słowa ego eimi dotyczące Chrystusa: J 8:24, 28, 13:19, 18:5-6 (tekst J 8:58 wymieniliśmy powyżej).
   Niektórzy bibliści boskiego tytułu Jezusa „Ja jestem” dopatrują się też w Jego słowach: „Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się!” (Mk 6:50; por. Mt 14:27, J 6:20). Przy okazji podobnego zdarzenia padają też słowa „Kim właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?” (Mk 4:41). W tym pytaniu zauważalne jest podobieństwo do innego zapytania, po którym Chrystus objawił bezsprzecznie swój tytuł „Ja Jestem”: „»Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich«. Powiedzieli do Niego: »Kimże Ty jesteś?«” (J 8:24-25).
Widać więc, że w wielu miejscach Biblii słowa „Ja jestem”, to specjalny tytuł, którym Jezus samoobjawiał się, tzn. „JAM ISTNIEJĄCY”. Nie wszyscy to dziś pojmują, ale już za czasów Chrystusa Żydzi nie rozumieli tego określenia: „»Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich«. Powiedzieli do Niego: »Kimże Ty jesteś?« Odpowiedział im Jezus: »Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię?«” (J 8:24-25).
Zauważmy, jak słowa Jezusa z J 8:24, 28 i 13:19, podobne są do słów Jahwe:

„Popatrzcie, popatrzcie, że Ja jestem [ego eimi]” (Pwt 32:39, wg Septuaginty);

 „aby poznali i we mnie wierzyli, by zrozumieli, że to Ja jestem! [ego eimi w Septuagincie]” (Iz 43:10, Biblia Poznańska).

W obu zestawach przytaczanych fragmentów pojawiają się określenia „poznać”, „wierzyć” i „Ja jestem”. Nie jest to przypadkowe, lecz oznacza, że zgodnie ze słowami „Wszystko, co ma Ojciec, jest moje” (J 16:15) Jezus, mając Boską naturę, używa tytułów Ojca. Jest więc też odwiecznie istniejącym, jak On.
W Starym Testamencie Bóg wiele razy przedstawiał się, jak w Nowym Testamencie Chrystus, poprzez słowa ego eimi (Pwt 32:39, Iz 41:4, 43:10, 48:12, 52:6), a to też poświadcza preegzystencję obu osób Bożych.
Porównajmy inne fragmenty biblijne, które mówią o Ojcu i Synu, objawiające ich Bóstwo, a zarazem ich przedwieczność:

   Jezus – „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28:20).
   Bóg – „Bo Ja jestem z wami, wyrocznia Pana Zastępów” (Ag 2:4); „Ja jestem z wami! – wyrocznia Pana” (Ag 1:13); „Niech będzie z nami Pan, nasz Bóg, jak był z naszymi przodkami!” (1Krl 8:57).

   Jezus – „To ja jestem, nie bójcie się!” (J 6:20); „Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się!” (Mk 6:50).
   Bóg – „Nie bójcie się go – wyrocznia Pana – bo Ja jestem z wami” (Jr 42:11); „Pan Zastępów jest z nami, Bóg Jakuba jest dla nas obroną” (Ps 46:8).

   90) Również inny fragment bywa przytaczany, jako pośrednio świadczący o preegzystencji Jezusa:

   Ef 3:8-9 – „Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy”.

   91) Kolejnym przytaczanym fragmentem świadczącym pośrednio o preegzystencji Jezusa są następujące słowa:

   J 5:26 – „Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym”.

   92) Stwierdzenie Marty też sugeruje wiarę w preegzystencję Jezusa:

   J 11:27 – „Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat»”.

   93) Wymienienie przez Jezusa osobno narodzenia i przyjścia na świat może sugerować Jego preegzystencję:

   J 18:37 – „«Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».”.

   94) Wszystkie fragmenty Biblii, które mówią, że Słowo czy Jezus jest „życiem” sugerują Jego preegzystencję:

   J 1:4 – „W Nim było życie, a życie było światłością ludzi”.
   [Patrz też: J 11:25, 14:6, Kol 3:4, 1J 1:2.]

   To samo można powiedzieć o Jezusie jako „życiu” (J 1:9, 3:19) i „przychodzącym na świat” (1Tm 1:15).

95) Poniższy teksy zakłada preegzystencję Jezusa, mówiąc o tym, że On „musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata”:

Hbr 9:25-26 – „nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie”.

Widzimy z powyższego, że nawet bez stawiania unitarianom specjalnego zarzutu o jakimś wadliwym tłumaczeniu tekstów biblijnych, można w Nowym Testamencie zauważyć naukę o preegzystencji Chrystusa. I nie w tym rzecz, że jeden czy drugi werset można też inaczej rozumieć, ale chodzi o to, iż wszystkie fragmenty razem wzięte doskonale się uzupełniają, ukazując nam tę wykładnię Apostolską i wczesnochrześcijańską. Nas w tym przypadku nie interesuje interpretacja unitarian, tylko to, co każdy sam może wyczytać z Biblii.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 14 Lipiec, 2016, 23:16
Wielu unitarian nie odrzuca preegzystencji Chrystusa.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Lipiec, 2016, 08:46
Wielu unitarian nie odrzuca preegzystencji Chrystusa.
Np. z jakich denominacji?
Ja np. ŚJ nie zaliczam do unitarian.
Unitarianie to dla mnie Bracia Polscy i Chrystadelfianie, z tych których znam z Polski.

Purpureus, czołowy polski unitarianin, uważa, że ich istotą jest negacja preegzystencji Jezusa. Kto tego nie robi, nie jest unitarianinem. :-\
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Lipiec, 2016, 11:09
Preegzystencja Słowa i Mesjasza u Filona, w apokryfie i w Targumie

   W czasach gdy oczekiwano na Chrystusa Żydzi wierzyli, że Mesjasz już istnieje u Boga. Również jako Logos był z Nim obecny.
   Oto opinia o Filonie z Aleksandrii (ok. 20 r. przed Chr. – 40 po Chr.) i jego wierze w istnienie Słowa:

   „Niekiedy wydaje się, że Filon do tego stopnia akcentuje odrębność Logosu od Boga, nazywając go »narzędziem stworzenia«, »Aniołem Jahwe«, znanym z licznych teofanii, nawet »pierworodnym synem Bożym«, że wyrażeń tych niepodobna pojmować w znaczeniu czysto metaforycznym jako personifikacje wyłącznie poetyckie, bez odwoływania się do hipostazy w sensie znanym w judaizmie, a zwłaszcza angelologii palestyńskiej. Wystarczy powiedzieć, że dla Filona Logos jest Wysłannikiem Bożym, Archaniołem objawiającym Jego tajemnice. Co więcej, uczony aleksandryjski nie waha się nazwać go deuteros theos i tylko znany skądinąd jego surowy monoteizm nakazuje ostrożność w krytycznej ocenie tej nazwy” („Nowy Testament na tle epoki. Geografia – Historia – Kultura” ks. E. Dąbrowski, Poznań-Warszawa-Lublin 1965, s. 479 [autor w przypisach podaje też dzieła Filona, z których pochodzą te informacje]).

   Cytowany autor (ks. E. Dąbrowski) o apokryficznej Księdze Henocha (etiopskiej) podaje:

   „przypomnienie losu grzeszników jest dla Henocha okazją zapowiedzi szczęścia dla sprawiedliwych. Będzie to dziełem »Wybrańca« – »Syna Człowieczego« – »Mesjasza«. Wszystko ulegać będzie jego władzy, odczuje ją nawet niebo i ziemia. »Syn Człowieczy« jest pochodzenia transcendentnego, istniał przed wiekami, a zjawienie się Jego na ziemi, przewidziane planem Bożym, ma na celu sąd nad światem i zapanowanie sprawiedliwości” (jw. s. 292).

   Wspomniany apokryf, Księga Henocha (etiopska), którego część dotycząca Mesjasza datowana jest na czas między II wiekiem przed Chr., a I wiekiem po Chr., podaje:

   „Albowiem od początku Syn Człowieczy był ukryty i Najwyższy zachował go przed swą mocą mocy i objawił go [tylko] wybranym” (HenEt 62:7, tekst wg Apokryfy Starego Testamentu ks. Ryszard Rubinkiewicz SDB, Warszawa 1999).

   „I w owej godzinie ów Syn Człowieczy został nazwany w obecności Pana Duchów i jego imię [zostało wspomniane] przed Głową Dni. Zanim słońce i konstelacje zostały stworzone, zanim gwiazdy nieba zostały utworzone, jego imię zostało nazwane przed Panem Duchów. (...) I z tego powodu został on wybrany i ukryty przed nim, zanim świat został stworzony i na wieki” (HenEt 48:2-3, 6).

   Warto dodać, że z Księgi Henocha, ale z jej starszej części pochodzącej z lat przed narodzeniem Jezusa, przytacza fragment List Judy 14-15.

   Niedawno opublikowano po polsku Targum Neofiti z I wieku po Chr. Ukazuje on wiarę przynajmniej niektórych Żydów w to, że Bóg ma preegzystującego Syna, który miał udział w stwarzaniu świata. W sparafrazowanym tekście Rdz 1:1, który jest zarazem interpretacją, napisano:

„Od początku w mądrości Syn Pana udoskonalił niebo i ziemię” (Biblia Aramejska. Targum Neofiti 1. Księga Rodzaju tłum ks. M. S. Wróbel, Lublin 2014).

W dalszych fragmentach dotyczących Księgi Rodzaju (np. 1:5-11) padają też kilka razy takie oto słowa: „Słowo Pana rzekło”, „Słowo Pana nazwało”, „Słowo Pana powiedziało” (jw. s. 5).
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Lipiec, 2016, 16:32
Pisarze wczesnochrześcijańscy o preegzystencji Jezusa

   Poniżej inne teksty pisarzy wczesnochrześcijańskich o preegzystencji Jezusa, prócz tych, które są powyżej, przy okazji komentowania tekstów ze Starego Testamentu. Ograniczymy się tu do podania po jednym fragmencie dla każdego z autorów. Wyjątki dla Klemensa Rzymskiego, Ignacego z Antiochii i Ireneusza z Lyonu, których po dwa teksty zamieszczamy. Prezentacja obejmuje lata 100-270.

   1) Klemens Rzymski (†101) – „Chrystus przychodzi zatem od Boga, Apostołowie od Chrystusa. Jedno i drugie, w tym właśnie porządku, stało się zatem z woli Bożej. Pouczeni przez Jezusa Chrystusa, w pełni przekonani przez Jego zmartwychwstanie, umocnieni w wierze w słowo Boże, wyruszyli Apostołowie w świat i z tą pewnością, jaką daje Duch Święty, głosili dobrą nowinę o nadchodzącym Królestwie Bożym” („List do Kościoła w Koryncie” 42:2-3); „Ten, który jest Berłem majestatu Bożego, Pan Jezus Chrystus, nie przyszedł z ostentacją pychy i pewności siebie, choć stać Go było na to, lecz z całą pokorą, jak to Duch Święty przepowiedział. Mówi bowiem o Nim: »Panie, któż uwierzy temu, cośmy słyszeli? Na kimże się ramię Pańskie objawiło?...« [Iz 53]” („List do Kościoła w Koryncie” 16:2-3).

   2) Ignacy Antiocheński (†107) – „Wyczekuj Tego, który jest ponad wszelką zmiennością, poza czasem, niewidzialnego, który dla nas stał się widzialnym, niedotykalnego, nie znającego cierpienia, który dla nas cierpienie poznał, który dla nas zniósł wszystko na wszelki sposób” („Do Polikarpa” 3:2); „zaklinam was, starajcie się wszystko czynić w zgodzie Bożej pod kierunkiem biskupa, który zastępuje wam Boga, kapłanów zastępujących radę Apostołów i moich najdroższych diakonów, mających udział w posłudze Jezusa Chrystusa. On to przed wiekami u Ojca był i objawił się u kresu” („Do Kościoła w Magnezji” 6:1).

   3) Hermas (II w.) – „Syn Boży został zrodzony przed wszystkim stworzeniem, tak że był On doradcą Ojca, gdy Ten świat stwarzał” („Pasterz” Przypowieść dziewiąta 12:2).

   4) Tzw. II List do Koryntian (II w.) – „Jeśli Chrystus, Pan i nasz Zbawiciel, który był najpierw duchem, stał się ciałem i tak nas powołał, podobnie i my w tymże ciele otrzymamy nagrodę” (9:5).

   5) List Barnaby (II w.) – „kiedy Bóg przemawia do Syna: »Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze (...)« [Rdz 1:26]. (...) Słowa te powiedział zatem do Syna” (6:12).

   6) Do Diogneta (II w.) – „Dlatego Bóg posłał Słowo, by światu się objawiło, a wzgardzone przez własny lud, głoszone przez Apostołów, znalazło wiarę wśród narodów. On, który był od początku, objawił się jako nowy, okazał się pradawnym i rodzi się zawsze młody w sercach świętych. On, wieczny, dziś uznany jest Synem” („Do Diogneta” 11:3-5).

   7) Meliton z Sardes (II w.) – „On jest Alfą i Omegą. On to jest Początkiem i Końcem – początkiem niepojętym i końcem nieuchwytnym – On jest Chrystusem, On jest Królem, On jest Jezusem, On jest wodzem, On Panem, On powstał z martwych, On zasiada po prawicy Ojca, nosi Ojca i jest przez Ojca niesiony. Jemu chwała i moc na wieki. Amen” („Homilia Paschalna” 105).

   8) Arystydes z Aten (II w.) – „Chrześcijanie natomiast biorą swój początek od Pana Jezusa Chrystusa. Wyznają w Duchu Świętym, że jest On Synem Boga Najwyższego; zstąpił z nieba dla zbawienia ludzi i został zrodzony ze świętej Dziewicy, bez udziału nasienia i nieskażony, przyjął ciało i ukazał się ludziom, aby odstąpili od błędu politeizmu” („Apologia” 15:1 – tekst grecki).

   9) Atenagoras z Aten (II w.) – „Jeśli zaś powodowani waszą nadzwyczajną inteligencją pragniecie rozważyć, kim jest Syn, powiem krótko: jest On pierwszym potomkiem Ojca, nie jako istota stworzona (Bóg bowiem od początku będąc wiecznym Rozumem posiadał w sobie Słowo-Logos, bo odwiecznie jest istotą rozumną), lecz jako byt, który od Ojca się wywodzi, aby stać się ideą i energią wszystkich rzeczy materialnych, które znajdowały się w spoczynku jako pozbawiona przymiotów natura i bezużyteczna ziemia, i w których cząstki cięższe przemieszane były z lżejszymi” („Prośba za chrześcijanami” 10).

   10) Tacjan Syryjczyk (II w.) – „Logos zaś niebiański, duch zrodzony z Ducha i Logos z Jego mocy rozumniej, na podobieństwo obrazu Ojca, który Go zrodził, uczynił również człowieka nieśmiertelnym...” („Mowa przeciw Grekom” 7).
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: gorolik w 15 Lipiec, 2016, 21:10
Roszada, ty tak poważnie, uważasz że to są dowody?
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Lipiec, 2016, 21:16
Roszada, ty tak poważnie, uważasz że to są dowody?
Pisane dowody. Rzeczowych nie mam. ;)
Ty pewnie masz, co?

Jak masz lepsze to pokaż.
Jak masz antydowody to też pokaż.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 15 Lipiec, 2016, 21:39
Roszada, ty tak poważnie, uważasz że to są dowody?
Poczekaj jeszcze trochę to przedstawię dowody takich niedowiarków jak Ty, np. faryzeuszy. :)
Jeszcze 2-3 posty.

To nie są dowody, tylko teksty.
To są "świadectwa wiary" z pierwszych wieków w preegzystencję Mesjasza.
Kapujesz?
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Lipiec, 2016, 19:07
Pisarze wczesnochrześcijańscy o preegzystencji Jezusa

Kolejni pisarze:

   11) Teofil z Antiochii (II w.) – „Wśród nich Jan tak mówi: »Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga«. W słowach tych wskazuje, że z początku był tylko Bóg, a z nim Słowo. Tedy dodaje: »A Bogiem było Słowo. Wszystko się przez nie stało, a bez niego nic się nie stało«. Skoro więc Słowo jest Bogiem i z Boga zrodzonem, Ojciec wszechrzeczy posyła je według upodobania w pewne miejsca, a gdy ono tam przybędzie, daje się słyszeć i widzieć jako przezeń posłane i znajduje się w miejscu” („Do Autolyka” 2:22).

   12) Justyn Męczennik (100-167) – „Niemniej i Dawid obwieścił, ze »przed słońcem i księżycem miał się z żywota narodzić« według woli Ojcowskiej, oraz pokazał, iż jako Chrystus miał być »Bogiem mocnym i czcigodnym«.” („Dialog z Żydem Tryfonem” 76:7).

   13) Ireneusz z Lyonu (130-202) – „Słowo, to jest Syn, było zawsze z Ojcem, co wiele razy już udowodniliśmy. Także Mądrość, którą jest Duch, była przy Nim przed wszelkim stworzeniem” („Przeciw herezjom” 4:20,3); „Prawdziwym Stwórcą świata jest Słowo Boże, to jest Pan nasz, który w ostatecznych czasach stał się człowiekiem i chociaż przebywał na świecie w niewidzialny sposób, obejmował wszystko, co zostało stworzone, i związany był z całością stworzenia, ponieważ był Słowem Bożym, zarządzającym wszystkim i porządkującym wszystko” („Przeciw herezjom” 5:18,3).

   14) Klemens Aleksandryjski (ur. 150) – „Objawił się jako Nauczyciel, przez którego wszystko zostało stworzone. Słowo, jako Stwórca dało nam życie w momencie stworzenia świata, jako Nauczyciel pouczyło, jak sprawiedliwie żyć, aby jako Bóg poprowadził nas do życia wiecznego” („Zachęta Greków” I:7,3).

   15) Tertulian (ur. 155) – „Wyznajemy więc to, w co wierzymy, mianowicie: że jeden jest tylko Bóg, stwórca świata, który wszystko z niczego do bytu powołał za pośrednictwem Słowa, jakie najpierw z siebie wyłonił. Słowo to, Synem Bożym nazwane, w rozmaity sposób ukazywało się, jako Bóg patriarchom i przemawiało zawsze przez proroków” („Preskrypcja przeciw heretykom” 13).

   16) Hipolit Rzymski (ur. przed 170) – „Cóż się narodziło z Ojca? Czyż, nie Duch, to znaczy Słowo? Lecz może zapytasz: »Jak się narodziło?« Nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie o sposób własnego narodzenia (...) Tymczasem chcesz zrozumieć, jak się narodziło Słowo, które Bóg zrodził, jak chciał i kiedy chciał. (...) Wszak o jego cielesnym narodzeniu pozwolono opowiedzieć jedynie dwom [Ewangelistom], a ty śmiesz szukać opisu jego narodzenia wedle Ducha; opis ten Ojciec zachowuje u siebie, a objawi go kiedyś świętym, którzy zasłużą, aby ujrzeć jego oblicze. Niechaj wystarczy ci to, co powiedział Chrystus: Co się z Ducha narodziło, jest duchem [J 3:6]; podobnie też za pośrednictwem proroka zapowiedział, że Słowo się narodzi, ale opis sposobu jego narodzenia zachował na czas przez siebie wyznaczony i wówczas o nim opowie. Powiada: Z łona zrodziłem cię przed Jutrzenką [por. Ps 110:3]” („Przeciw Noetosowi” 16).

   17) Orygenes (185-254) – „Chrystus zaś jest początkiem jako Stwórca i zgodnie z tym jest Mądrością, a dzięki Mądrości zwie się »początkiem«. Mądrość bowiem powiada u Salomona: »Bóg uczynił mnie początkiem dróg swoich dla dzieł swoich« [Prz 8:22], ażeby »na początku«, czyli w Mądrości, »było Słowo«.” („Komentarz do Ewangelii św. Jana” I:19,111).

   18) Nowacjan (200-258) – „Jest bowiem wielkim niebezpieczeństwem, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, Pana wszystkiego i władcę świata, któremu zostało wszystko poddane i przyznane przez Ojca, przez którego wszystko powstało, wszystko zostało stworzone, wszystko zostało urządzone, Króla czasów i wszystkich wieków, ... nazywać jedynie człowiekiem i odmawiać Mu w tych rzeczach Boskiego autorytetu” („O Trójcy Świętej” 11:57).
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Lipiec, 2016, 20:39
   19) Cyprian (200-258) – „Jeśli ponosimy na tym świecie zniewagi, trudy, ucieczki, katusze, to Stwórca i Pan świata doznał jeszcze większych. On sam zachęca nas słowami: »Jeżeli was świat nienawidzi, mówi, to wiedzcie, że mnie przed wami znienawidził...« [J 15:18]. Pan i Bóg nasz, czegokolwiek nauczał, sam czynił, aby i uczeń nie mógł się usprawiedliwiać, że uczy, ale nie czyni” (List 58:6).

   20) Dionizy Aleksandryjski (†264) – „Chrystus jest wieczny będąc Słowem, Mądrością i Potęgą, nie jakoby najpierw nie był zrodzony, a potem Bóg Go zrodził, ale tak, że Syn nie ma istnienia sam przez się, lecz z Ojca” (De sententia Dionisii 15).

   21) Dionizy papież (†268) – „Niemniej jednak są winni, którzy Syna uważają za twór, tj. że Pan nasz jest utworzony (...) Chociaż boskie nauki dowodzą, że jest On zrodzony” („O Trójcy Św. i wcieleniu”).

22) Grzegorz Cudotwórca (†270) – „Jeden jest Bóg, Ojciec Słowa żywego, osobowej Mądrości, mowy i obrazu Przedwiecznego. Jeden też Pan, jedyny z jedynego, Bóg z Boga, odbicie i obraz Bóstwa, Słowo działające, Mądrość ogarniająca istotę wszystkich rzeczy, Moc powołująca do bytu wszelkie stworzenie, prawdziwy Syn prawdziwego Boga, niezniszczalny z niezniszczalnego, nieśmiertelny z nieśmiertelnego, wieczny z wiecznego. I jeden Duch Święty mający istnienie z Boga, a który i przez Syna objawił się ludziom. Doskonały obraz Syna doskonałego, Życie i przyczyna życia, Źródło święte, Świętość dająca uświęcenie. W Nim objawia się Bóg Ojciec, który jest ponad wszystkim i we wszystkim i Bóg Syn, który jest przez wszystko. Trójca doskonała, niepodzielna i nieodmienna w chwale, wieczności i królowaniu. W Trójcy nie ma nic stworzonego, nic służebnego, nic dodanego, czego by przedtem nie było, a dopiero później przybyło. Tak więc nigdy nie brakowało Ojcu Syna, ani Synowi Ducha, ale zawsze ta sama Trójca nieodwracalna i nieodmienna” („Wyznanie wiary”).

Tym Wyznaniem wiary Grzegorza Cudotwórcy kończymy przedstawianie tematu preegzystencji Chrystusa. Każdy z nas sam może teraz wyciągnąć wniosek, jaka była wiara chrześcijan i ich Kościoła, a jaka była interpretacja różnych herezjarchów, których opinie przedstawimy poniżej.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Lipiec, 2016, 09:06
Krótka historia zaprzeczania preegzystencji Jezusa

Faryzeusze (I w.)

   Pierwszymi którzy zaprzeczali, że Jezus istniał przed swym narodzeniem byli Żydzi, szczególnie faryzeusze, którzy mówili następująco:

„Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: ‘Z nieba zstąpiłem’»” (J 6:41-42).

   Przypomnijmy słowa Jezusa:

   „ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał” (J 6:38).

   Później Żydzi znów kwestionowali preegzystencję Chrystusa:

   „Na to rzekli do Niego Żydzi: «Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś?»” (J 8:57).

„Nauczając w świątyni, Jezus zapytał: «Jak mogą twierdzić uczeni w Piśmie, że Mesjasz jest Synem Dawida? Wszak sam Dawid mówi w Duchu Świętym: Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół Twoich pod stopy Twoje. Sam Dawid nazywa Go Panem, skądże więc jest [tylko] jego synem?»” (Mk 12:35-37).

   Również inne słowa z Ewangelii wskazują pośrednio na przeczenie preegzystencji Jezusa, choć wypowiadane były może nieświadomie:

   „Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? (...) I powątpiewali o Nim” (Mt 13:54-55, 57).

   „Czyż nie jest to syn Józefa?” (Łk 4:22).

   Widzimy, że z jednej strony Żydzi kwestionowali preegzystencję Jezusa, a z drugiej wskazywali, kto jest Jego ojcem, mówiąc o Józefie. Oburzali się też, że Chrystus „Boga nazywał swoim Ojcem” (J 5:18).
   Zauważmy z jaką lekkością ich słowa o Jezusie, że to „syn Józefa”, przejdą później do języka i nauk ebionitów, różnych herezjarchów i Sz. Budnego (zm. 1593) z ugrupowania Braci Polskich.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 17 Lipiec, 2016, 09:25
No to ostro pojechałeś:) A wiesz w której książce są przełożone z greki na j. polski wszystkie starożytne świadectwa o Ariuszu oraz przypisywane mu wypowiedzi?;)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Lipiec, 2016, 11:53
No to ostro pojechałeś:) A wiesz w której książce są przełożone z greki na j. polski wszystkie starożytne świadectwa o Ariuszu oraz przypisywane mu wypowiedzi?;)
Ale Ariusz nie przeczył preegzystencji. Ariusz przeczył tylko odwieczności i prawdziwemu Bóstwu, o czym pewnie wiesz.

Nie wiem tego, o co pytasz, ale dziwie się, że antytrynitarze do dziś nie postarali się o to aby swego 'ojca' promować.
Bardziej go Towarzystwo Strażnica promowało niż inni antytrynitarze:

Ap 1:20

Siedmiu aniołów z Ap 2-3, to siedem konkretnych osób

   „Siedmiu Posłańców Kościoła
Św. Paweł (...) Św. Jan (...) Aryusz (...) Waldo (...) Wyclife (...) Luter (...) Russell” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 74 [przy każdym imieniu czy nazwisku umieszczono ilustrację danej osoby]).


„[Ap] 2:12. Aniołowi. – Posłannikiem, którego poselstwo miało wielkie znaczenie dla Kościoła podczas powstania i rozwijania się papiestwa, był Aryusz”(Dokonana Tajemnica 1925 s. 33).

„(...) gdzie jest stolica Szatańska. – (...) gdzie Szatan mieszka – Możemy podać tu częściową listę papieży, którzy panowali od czasu skazania na wygnanie Aryusza aż do końca Epoki w historyi kościoła zwanej Pergamos” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 35-36).
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Lipiec, 2016, 12:25
Kolejni, po faryzeuszach, przeczący preegzystencji Mesjasza

Ebionici (I/II w.)

   Apostoł Paweł tak zapowiadał przyszłość swoim współwyznawcom:

   „Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami upominać każdego z was” (Dz 20:29-31).

W latach 70-tych po Chrystusie wieku pojawili się tak zwani ebionici (także inne sekty, np. nikolaici – Ap 2:6, 15). Tak więc stało się to, co zapowiadał Apostoł.
   Najstarsze informacje dotyczące ebionitów pochodzą od Justyna Męczennika (choć nie wymienia ich z nazwy), który charakteryzował ich poglądy dotyczące Jezusa następująco:

   „Są bowiem też tacy, moi przyjaciele – powiedziałem – z naszego pokolenia, którzy twierdzą, że jest On Chrystusem, sądząc jednocześnie, że jest On człowiekiem z ludzi, z czym ja się nie zgadzam i się nie zgodzę, a również większość tych, którzy podzielają moje poglądy, powiedziałaby to samo; przecież zostaliśmy pouczeni przez samego Chrystusa, by nie pokładać ufności w ludzkich poglądach, ale w tych, które zostały ogłoszone przez błogosławionych proroków i tych, których On sam nas nauczył. A Tryfon powiedział: Ci, którzy twierdzą, że był On człowiekiem i został namaszczony poprzez wybór, i tak stał się Chrystusem, wydają mi się bardziej wiarygodni niż ty, który masz takie poglądy, jak mówisz. My wszyscy bowiem oczekujemy, że Mesjasz będzie człowiekiem zrodzonym z ludzi, a Eliasz, gdy przybędzie, namaści Go olejem” („Dialog z Żydem Tryfonem” I:48,4 – I:49,1).

   Zauważmy, że wspomniany Żyd Tryfon (jak Żydzi z Ewangelii Jana), bardziej był skłonny przyznać rację ebionitom, niż Justynowi.
   We wcześniejszym fragmencie (rozdział 47) Justyn opisuje niektóre zwyczaje ebionitów (np. zachowywanie szabatu, obrzezania) i wyraża swój stosunek do nich:

   „Ale jeśli, Tryfonie – ciągnąłem dalej – niektórzy z waszego rodu, którzy mówią, że wierzą w tego Chrystusa, przymuszają pogan, również wierzących w Chrystusa, do życia zgodnego ze wszystkimi prawami nadanymi przez Mojżesza, albo nie chcą się z nimi we wszystkim zjednoczyć, takich ja również w podobny sposób nie uznaję” („Dialog z Żydem Tryfonem” I:47,3).

   Oczywiście uczeni i znawcy przedmiotu opisywanych judaizujących chrześcijan zaliczają do ebionitów:

   „Wkrótce po roku 150 Justyn w swoim Dialogu wyróżnia dwie kategorie judeochrześcijan; jedni to potomkowie wspólnoty Jakuba, którzy wyznają wspólną wiarę, lecz wiernie wypełniają przepisy żydowskie, drudzy uznają Chrystusa, ale jednocześnie oświadczają, iż »jest człowiekiem ludzkiego pochodzenia«* [* I:48,4]. Justyn w odniesieniu do tego odłamu nie używa słowa »ebionici«, ale w powyższym stwierdzeniu, że Chrystus jest takim samym człowiekiem jak i inni, urodzonym z Józefa i Maryi, zarówno Ireneusz* [*Adversus haereses I, 26, 2], Orygenes [*Przeciw Celsusowi II, 1], jak i Euzebiusz* [*Historia Kościelna III, 27, 1-2] widzą cechę charakterystyczna dla ebionityzmu” („Historia Kościoła” J. Danielou, H. I. Marrou, t. I, przeł. M. Tarnowska, Warszawa 1986, s. 60).

   Wspomniany Ireneusz (130-202) o ebionitach napisał między innymi następująco:

   „Tak tłumaczy Teodotjon z Efezu i Akwilas z Pontu, obydwaj żydowscy prozelici, za którymi poszli ebjonici, którzy mówią, że Chrystus się narodził z Józefa” (Adversus haereses III:21,1; fragment ten cytuje też Euzebiusz z Cezarei, patrz „Historia Kościoła” V:8,10).

   Orygenes, w polemice z zajadłym poganinem Celsusem, opisał zaś ebionitów w ten oto sposób:

   „Niech sobie będą i tacy, którzy przyjąwszy Jezusa chełpią się, że są chrześcijanami, a chcą żyć wedle Prawa żydowskiego, tak jak żyje żydowskie pospólstwo. Takimi są ebionioci, którzy dzielą się na dwa odłamy: jedni, podobnie jak my, uznają, że Jezus urodził się z Dziewicy, drudzy zaś twierdzą, że Jezus urodził się tak samo jak pozostali ludzie. Czy jest to winą członków Kościoła, których Celsus nazywa »członkami pospólstwa«?” („Przeciw Celsusowi” V:61).

   „Istnieją bowiem pewne sekty, które nie uznają listów apostoła Pawła. Takimi są na przykład obydwa odłamy ebioinitów i tak zwani enkratyci” (jw. V:65).

Euzebiusz (ur. 260) o herezji ebionitów napisał natomiast tak:

   „Innych znowu, których inaczej nie mógł odwieść od wierności Chrystusowi Bożemu, zły demon z innej pochwycił strony i dla siebie zagarnął. Ebionitami słusznie nazwali ich starzy, jako że biedne i poziome były ich zapatrywania na Chrystusa. Uważali Go bowiem za istotę prostą i pospolitą, tylko za człowieka, który dostąpił sprawiedliwości doskonałością życia swojego, a narodził się ze związku Maryi z mężczyzną. Za rzecz koniecznie potrzebną uznawali zachowywanie przepisów zakonnych, tak jakby zbawienia dostąpić nie było można przez samą wiarę w Chrystusa i życie do niej dostosowane. Prócz tego byli jeszcze inni tej samej nazwy, którzy się wprawdzie ustrzegli powyższych niedorzeczności i nie przeczyli, że Pan się narodził z Dziewicy i z Ducha Świętego. Lecz i oni również nie uznawali preegzystencji Chrystusa jako Bożego Słowa i Mądrości, i tak się pogrążyli w tej samej bezbożności, zwłaszcza że z wielką gorliwością wypełniali, jak ich imiennicy, zewnętrzny ceremoniał zakonny. Byli zdania, że należy odrzucić wszystkie List Pawła, którego nazywali zakonu odstępcą. Używali jednej tylko Ewangelii według Hebrajczyków, innym zaś Ewangeliom niewielkie przypisywali znaczenie. Zachowywali ponadto szabaty i inne zwyczaje żydowskie na równi z drugimi ebionitami, lecz święcili także niedzielę, prawie tak jak my, na pamiątkę zmartwychwstania Zbawicielowego. Otóż z powodu takiej nauki otrzymali nazwę ebionitów, oznaczającą ubóstwo ich myśli; tak bowiem Hebrajczycy przezywają biedaków” („Historia Kościoła” III:27,1-6).

   O omawianej grupie pisał też Hipolit Rzymski (†235) w dziele Refutatio omnium haeresium (7:35,1), Epifaniusz (315-403) w piśmie Haereses (29:7) oraz Hieronim (340-420) w Epistulae (112:13).
   Ebionici istnieli nie dalej jak do VII wieku:

   „Prawdopodobnie przetrwali do V w. lub inwazji Arabów (673); do ich chrystologicznych poglądów nawiązywali w XVI w. niektórzy bracia polscy (unitarianie)” („Encyklopedia Katolicka” Lublin 1985, t. IV, szp. 636).

   Wprawdzie Apostoł Jan pisze o swej Ewangelii, że „te [fakty] zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego”(J 20:31), ale to nie oznacza, że nie przyświecały mu też inne cele. Właśnie polemikę z ebionitami zawarł on, niejako przy okazji, w swoich pismach, a szczególnie w swej Ewangelii.
Przypomnijmy, że ebionici odrzucali Listy Apostoła Pawła, a Ewangelia Jana jeszcze nie istniała, gdy oni się pojawili na arenie dziejów.


Zatem późniejszych Braci Polskich w XVI wieku czekała nie lada praca, by nadać źródłom apostolskim nowe znaczenie, nową interpretację, tak aby uwzględniała te Pisma Apostołów. Arianie bowiem, czy unitarianie, w przeciwieństwie do ebionitów, uznali wspomniane Listy czy Ewangelię. Prócz tego odrzucili koncepcję ebionitów, że Jezus począł się z nasienia Józefa (przyjęli zaś naukę szewca Teodota).
Ale to nie wszystko, gdyż jak podają współcześni unitarianie, wśród Braci Polskich byli tacy, którzy twierdzili, że Jezus był synem Józefa:

„W związku między innymi z uznawaniem Chrystusa za naturalnego syna Józefa i Marii, Budny został wykluczony z Kościoła unitariańskiego w roku 1584. W roku 1576 przedstawił swój pogląd na tą kwestię w dziele pod tytułem: »O przedniejszych chrystyjańskiej wiary artykulech«.” (patrz artykuł pt. Wpływ metodologicznych podstaw serwetiańskiej egzegezy biblijnej na doktrynę religijną Braci Polskich w XVI wieku,  zamieszczony na www.jeszua.pl [link już nie działa]).

   Dodajmy, że Sz. Budnego (zm. 1593) wykluczano dwukrotnie i ponownie go przyjmowano do społeczności Braci Polskich.
Jeszcze tylko przypomnijmy i dodajmy, że Apostoł Jan zawarł w swej Ewangelii nie tylko polemikę z ebionitami, ale i z doketami oraz gnostykami.
   Ci pierwsi (ebionici) nie uznawali Bóstwa Jezusa na ziemi i Jego preegzystencji. Dlatego Jan tak wiele pisze o Chrystusie jako Bogu (J 1:1, 18, 5:23, 20:28) i zapewnia nas o Jego istnieniu przed narodzeniem w Betlejem (J 3:13, 6:38, 8:58).
   Ci drudzy nie uznawali w Jezusie człowieczeństwa, uważając Go tylko za Boską osobę (ponoć nie zostawiał śladów na ziemi gdy szedł!). Dlatego Jan tak wiele pisze o tym, iż Chrystus bywał spragnionym (J 4:7), zmęczonym (J 4:6), cierpiącym (J 19:1-3), że zapłakał nad zmarłym Łazarzem (J 11:35). Podkreśla też to w swoim liście: „Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, który – jak słyszeliście – nadchodzi i już teraz przebywa na świecie” (1J 4:2-3).
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 17 Lipiec, 2016, 14:36
Informacje te są w książce Henryka Pietrasa pt. "Sobór nicejski (325)", Kraków 2013;)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Lipiec, 2016, 18:38
Informacje te są w książce Henryka Pietrasa pt. "Sobór nicejski (325)", Kraków 2013;)
Nawet jej nie znałem. Studiowałem książki z Synodów i Soborów do IV wieku, ale to coś innego widzę.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Lipiec, 2016, 19:08
Kolejni przeciwnicy preegzystencji Mesjasza

Cerynt (I w.) i Karpokrates (I/II w.)

   W jakiś czas po ebionitach, ale już pod koniec w I wieku, podobną naukę o tym, że Jezus był tylko „synem Józefa”, wprowadziło dwóch herezjarchów, to znaczy Cerynt (Kerynt) i Karpokrates, obaj zaliczani do gnostyków.
   Pismo przypisywane Tertulianowi (ur. 155) tak ich charakteryzuje:

   „Następnie Karpokrates wprowadził taką oto sektę. (...) Mówi, że Chrystus nie narodził się z dziewicy Marii, lecz że powstał z nasienia Józefa i urodził się tylko jako człowiek. Chrystus jednak jest doskonalszy od innych przez cnotę sprawiedliwości, nieskazitelność życia. (...) Po nim wystąpił heretyk Kerynt, który nauczał podobnie. (...) Utrzymywał, że Chrystus zrodzony został z nasienia Józefa i był jedynie człowiekiem bez połączenia z bóstwem” („Przeciw wszystkim herezjom” 3).

   O ich herezji wspominają też Ireneusz (Adversus haereses I:25; I:26,1; III:2,1 i 3,4), Hipolit Rzymski (Refutatio omnium haeresium 7:32), Epifaniusz (Haereses 27:1,2 i 4), Klemens Aleksandryjski („Kobierce” III:5-10; III:25,5; III:54,1) i Euzebiusz z Cezarei („Historia Kościoła” III:28; IV:7,9; IV:14,6; IV:22,5 VII:25,2-3). Pisarze wczesnochrześcijańscy, prócz opisów ich nauk, zostawili też świadectwa dotyczące ich rozwiązłego życia (Karpokrates) oraz odrzucania Listów Apostoła Pawła (Cerynt).

Szewc Teodot (II w.) i bankier Teodot (II/III w.)

   Euzebiusz (ur. 260), cytując dzieło Hipolita Rzymskiego (†235) pt. „Mały labirynt”, napisał o szewcu Teodocie następująco:

„Wiktor [papież w latach 189-198] wykluczył z jedności szewca Teodota, wodza i ojca tego odszczepieństwa bezbożnego, który pierwszy twierdził, że Chrystus jest tylko człowiekiem. Przecie jeśli Wiktor tak myślał, jak tego uczą w swem bluźnierstwie [heretycy], jakżeż mógł wyłączyć Teodota, tej herezji twórcę?” („Historia Kościoła” V:28,6).

   Cytując też Hipolita wspomniał również o Teodocie bankierze i innych jego zwolennikach:

   „Był niejaki Natalius, wyznawca, a nie przed laty, ale za naszych żył czasów. Zdarzyło się, że został w błąd wprowadzony przez Asklepjodotosa i innego Teodota, bankiera, obydwaj zaś byli uczniami szewca Teodota, który jako pierwszy dla owej nauki, a raczej głupoty, został wykluczony z jedności przez Wiktora, jak się rzekło ówczesnego biskupa [papież w latach 189-198]. Za pieniądze dał się Natalius namówić do przyjęcia tytułu biskupa tej herezji, a miał pobierać miesięcznie 150 denarów. (...) Że ludzie, co nauk pogańskich nadużywają dla stwierdzenia swych zapatrywań heretyckich i z niegodziwością bezbożników fałszują szczerą wiarę Pism bożych, że ludzie tego rodzaju dalecy są od wiary, na to chyba słów tracić nie potrzeba. Dlatego właśnie tak śmiało rękę wyciągnęli po Księgi święte, pod pozorem, że je chcieli poprawić. Że zaś to, co o nich mówię, nie jest kłamstwem, o tem każdy, kto chce, może się przekonać. Gdyby ktokolwiek bowiem pozbierał wszystkie ich opisy i dokładnie je z sobą porównał, znalazłby w nich niemałe różnice. Kopje Asklepjadesa nie zgadzają się z Teodotowymi. Nie trudno zebrać wielką ich liczbę, bo uczniowie ich skwapliwie odpisują to, co każdy z nich poprawił, a raczej sfałszował. Z temi znowu nie zgadzają się teksty Hermofilosa, a kopje Apolonjadesa różnią się nawet między sobą. Otóż można pierwsze ich teksty porównać z późniejszymi ich przeróbkami, a znajdzie się różnic wiele. Jak wielkie zaś zuchwalstwo leży w tym występku, tego zapewne nawet oni sami nie są nieświadomi. Albowiem albo nie wierzą, że Duch Święty natchnął Pismo boże, i w takim razie są niewierni, albo samych siebie uważają za mędrszych od Ducha Świętego, a w takim razie są opętani” (jw. V:28,8-10, 15-18).

Również pismo przypisywane Tertulianowi (155-220) podało w II wieku informacje o Teodocie (szewcu) i innym Teodocie (bankierze), jego następcy:

„Do nich dołączył Teodot, heretyk z Bizancjum, który później aresztowany jako chrześcijanin zaparł się Chrystusa, a później jednak nie zaprzestał bluźnić Chrystusowi. Wprowadził bowiem pogląd, według którego uważał Chrystusa tylko za człowieka, zaprzeczył zaś jego bóstwu. Zgadzał się, że został on poczęty przez Ducha Świętego i narodzony z dziewicy. Twierdził jednak, że był on zwykłym pozbawionym czegokolwiek człowiekiem, niczym nie różnił się od innych ludzi, tylko powagą sprawiedliwości.
Po nim wystąpił jeszcze jeden heretyk, inny Teodot, który przyjmował poczęcie i narodzenie Chrystusa z Ducha Świętego i dziewicy Marii, twierdził jednak, że był niższy od Melchizedeka, stosownie do tego co powiedziano o Chrystusie: »Jesteś kapłanem na wieki według porządku Melchizedeka«. (...) Uważał, że Melchizedek jest o tyle lepszy od Chrystusa, że nie miał ojca i matki, ani rodowodu. Jego początek i koniec nie został poznany, ani nie może być poznany” („Przeciw wszystkim herezjom” 8).

   O Teodocie bankierze pisał też Hipolit Rzymski w dziele Refutatio omnium haeresium (VII:36), a o Teodocie szewcu wspomniał Epifaniusz (315-403) w piśmie Haereses (54:1,7).
   Widzimy więc, że zwolennicy nauk Teodota zmieniali swoje poglądy, jak to zaznaczył Hipolit cytowany przez Euzebiusza. Zupełnie podobnie będą się zachowywać później Bracia Polscy, sprzeczający się między sobą i korygujący swoje zapatrywania.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Lipiec, 2016, 10:20
Kolejni przeciwnicy preegzystencji Mesjasza

Artemon (II/III w.) i Paweł z Samosaty (III w.)

Paweł z Samosaty najczęściej przywoływany jest jako 'ojciec' antytrynitarzy.
   
Euzebiusz (ur. 260), cytując dzieło Hipolita Rzymskiego (†235) pt. „Mały labirynt”, napisał o Artemonie i Pawle z Samosaty następująco:

„Jeden z tych mężów napisał dzieło przeciwko herezji Artemona, którą Paweł z Samostaty [zm. po 272] usiłował za naszych odświeżyć czasów. Znajduje się tam opowieść, należąca do zajmującej nas obecnie historji. Jest w niej bowiem odparcie co dopiero wspomnianej herezji, która twierdzi, że Zbawiciel był tylko człowiekiem, a która nie tak dawno temu wystąpiła z nowinkami swemi, podczas gdy jej twórcy chcieli ją starożytności otoczyć powagą. Prócz tego znajduje się tam wiele innych dowodów na zbicie owego kłamstwa bluźnierczego, a wreszcie czytamy dosłownie: »Otóż twierdzą oni, że wszyscy starzy, a nawet apostołowie, przejęli i nauczali to samo, co oni mówią obecnie, że prawdziwa nauka przechowała się do czasów Wiktora [papież w latach 189-198], trzynastego z rzędu po Piotrze biskupa rzymskiego. Począwszy zaś od Zefiryna [papież w latach 198-217], następcy jego, prawda została sfałszowana. Twierdzenie to mogłoby mieć pozór prawdy, gdyby się przedewszystkiem Księgi boże temu nie sprzeciwiały. Istnieją ponadto pisma niektórych braci, starsze od czasów Wiktorowych, a ułożone w obronie prawdy, tak przeciwko poganom, jak i przeciwko herezjom ówczesnym. Mówią one o Justynie, Miltjadesie, Tacjanie, Klemensie i bardzo wielu innych, a wszędzie o Chrystusie jako Bogu. Któżby nie znał dzieł Ireneusza, Melitona i innych, które głoszą, że Chrystus jest Bogiem i człowiekiem? Ileż to psalmów i pieśni, ułożonych od czasów pierwotnych przez wiernych braci, opiewa Chrystusa jako Słowo Boże i przyznaje mu boskość? Jakżeż więc przypuścić, że ci, którzy żyli przed Wiktorem, tak uczyli, jak oni mówią, jeśli od tylu lat kościelną głoszono naukę? Jak się nie wstydzą, takie o Wiktorze zmyślać kłamstwa, aczkolwiek wiedzą bardzo dobrze, że Wiktor wykluczył z jedności szewca Teodota, wodza i ojca tego odszczepieństwa bezbożnego, który pierwszy twierdził, że Chrystus jest tylko człowiekiem? Przecie jeśli Wiktor tak myślał, jak tego uczą w swem bluźnierstwie, jakżeż mógł wyłączyć Teodota, tej herezji twórcę?«.” („Historia Kościoła” V:28:1-7).

   Prócz tego Euzebiusz opisuje osobę Pawła z Samosaty w długim fragmencie swej historii kościelnej (patrz „Historia Kościoła” VII:27,1 – VII:30,19). Oto fragment z niej:

   „a biskupstwo obejmuje tam Paweł z Samosaty. Żywił on niskie i przyziemne wyobrażenia o Chrystusie, w przeciwieństwie do nauki kościelnej, jakoby z natury swej był pospolitym tylko człowiekiem” („Historia Kościoła” VII:27,1-2).

A oto kolejny fragment Euzebiusza, a właściwie z cytowanego przez niego Listu biskupów z synodu do biskupa rzymskiego Dionizego (papież w latach 260-268):

   „Pieśni ku czci Pana naszego, Jezusa Chrystusa kazał przestać śpiewać jako zbyt nowych i przez współczesnych układanych mężów (...) Otóż nie chce on wyznawać razem z nami, że Syn Boży z nieba zstąpił. (...) I nie będzie to twierdzenie gołosłowne, lecz oparte na wielu dowodach z dokumentów załączonych, przede wszystkim zaś na własnych jego słowach, że Jezus Chrystus tutaj z dołu pochodzi. Ci zaś, którzy ku jego czci pieśni nucą i wielbią go wobec ludu, śpiewają o swym bezbożnym nauczycielu, że z nieba zstąpił, jak anioł. I takim to rzeczom on nie przeciwdziała, owszem, pyszałek ten słucha tych wywodów” (jw. VII:30,10-11);

   „czuliśmy się tedy zniewoleni wykluczyć tego zaciętego nieprzyjaciela bożego i w miejsce jego innego dla kościoła katolickiego ustanowić biskupa...” (jw. VII:30,17).

   W Liście tym biskupi opisują też wiele kwestii dotyczących moralności Pawła z Samosaty i jego otoczenia, jednak opuszczamy te kwestie, jako nie mające związku z naszym tematem preegzystencji Jezusa. Poglądy jego zostały potępione przez synody w 264 i 268 roku w Antiochii, a później odnoszono się też do nich na kolejnym synodzie antiocheńskim w roku 344-345:

   „Choć zgodnie z Pismem wyznajemy trzy jestestwa i trzy Osoby: Ojca, Syna i Ducha Świętego, nie czynimy przez to trzech Bogów. Wiemy bowiem, że jest tylko jeden Bóg niezależny i niezrodzony, bez początku i niewidzialny, Bóg i Ojciec Jednorodzonego, jedyny mający sam z siebie istnienie, jedyny szczodrze użyczający istnienia wszystkim innym [bytom]. Gdy mówimy, że tylko Bóg jest Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa, i że tylko On sam jest niezrodzony, nie zaprzeczamy, że także Chrystus jest przedwiecznym Bogiem, jak to czynią zwolennicy Pawła z Samosaty...” (Symbol wiary zwany Ekthesis makrostichos IV, 1-2; tekst zawarty w De synodis 26, I-X Atanazego [†373]).

   Herezję Pawła z Samosaty wspomniano też na soborze w Nicei (325) w Kanonach i na synodzie w Aleksandrii (362) w Aktach Synodalnych.
   Wspomnijmy jeszcze tylko, że znany herezjarcha Ariusz (256-336), do którego odwoływało się później wielu odrzucających Bóstwo Jezusa, nie negował preegzystencji Chrystusa, ale tylko jego odwieczne istnienie. Twierdził bowiem, że Bóg „stworzył” w pewnym momencie swej wieczności Syna Bożego. W związku z tym dla Ariusza Jezus był tylko „stworzeniem”, ale posiadającym preegzystencję. Świadkowie Jehowy tak go charakteryzują:

„Ariusz zaprzeczał, jakoby Syn miał tę samą naturę (esencję, substancję), co Ojciec. Utrzymywał, że Syn rzeczywiście jest synem, a zatem miał początek. Ducha Świętego uznawał za osobę, lecz innej natury niż Ojciec albo Syn, a przy tym za niższego od Nich. Mówił wprawdzie o »Triadzie«, czy też »Trójcy«, ale iż składa się ona z osób, które nie są sobie równe, przy czym Ojciec nie był stworzony” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 3 s.21).
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Lipiec, 2016, 17:58
Później przez całe wieki, po schyłku arianizmu, nie było jakichś znanych i wiodących antytrynitarzy. Pojawili się dopiero wraz z reformacją.
Jednak np. Servet uznawał preegzystencję Logosu, jak i pierwsi Bracia Polscy.
Z czasem kurs zaostrzyli i odrzucili nie tylko Bóstwo Chrystusa, modlitwę i cześć dla Niego, osobowość Ducha Św. ale i preegzystencję Jezusa.
Poniżej spory fragment z mych dociekań.

Bracia Polscy


Zaznaczam że linki to stron związanych z Braćmi Polskimi są w większości nieaktualne. Cóż zapał antytrynitarzy widocznie opadł.

   O Braciach Polskich wspomnieliśmy powyżej w podrozdziale Ebionici (I/II w.).

   Po setkach lat, po wspomnianych herezjarchach, pojawił się na świecie Hiszpan M. Servet (1511-1553), który w wieku 20 lat opublikował dzieło przeciwko Trójcy Świętej zatytułowane De Trinitatis erroribus libri septem (O błędach Trójcy ksiąg siedmioro).
   Na jego wielu poglądach antytrynitarnych wychowali się późniejsi Bracia Polscy, którzy wyodrębnili się, jako skrajny odłam, ze zboru kalwińskiego w latach 1562-1565:

„Ruch b.p. nie zrodził się w Polsce; swe główne założenia ideologiczne zaczerpnął z antytrynitaryzmu M. Serveta i L. Socyna; pierwszym jego wyznawcą i propagatorem w Polsce był Piotr z Goniądza, który podczas studiów w Padwie zapoznał się z dziełami Serveta i po powrocie do kraju wystąpił 1556 na synodzie w Seceminie z deklaracją antytrynitarską; idee jego nie zostały jednak przyjęte przez ówczesnych protestantów pol. pozostających pod wzrastającymi wpływami kalwinizmu. Podatny grunt do przyjęcia antytrynitaryzmu stworzyły dopiero 1560-1561 spory wywołane wśród członków młp. zboru kalwińskiego przez F. Stankara (...) jesienią 1562 zjawił się w Polsce G. Biandrata (...) po wyjeździe Biandraty do Siedmiogrodu wywołali oni pod koniec 1562 nowy rozłam w młp. zborze kalwińskim, zakończony 1565 definitywnym zerwaniem z kalwinizmem i ukonstytuowaniem się sekty antytrynitarskiej (...) Wystąpił z nim otwarcie 1566 Grzegorz Paweł twierdząc, że (...) Chrystus jest tylko człowiekiem, cudownie urodzonym i zesłanym na świat dla zbawienia ludzi, a po zmartwychwstaniu podniesionym do godności bóstwa za świętość życia. (...) Tezy te spowodowały 1567 nowy rozłam w zborze b.p., większość przyjęła unitarianizm, natomiast mniejszość opowiedziała się za boskością i przedwiecznością Chrystusa (dyteizm)” („Encyklopedia Katolicka” Lublin 1985, hasło Bracia Polscy, szp. 1003).

   „Bracia Polscy (...) zanikli po 1658” (jw. szp. 1002).

   „Tragiczny koniec b.p. zapoczątkowało 1638 zburzenie Rakowa pod pretekstem, że uczniowie akademii mieli znieważyć przydrożny krzyż; po serii dalszych prześladowań i kompromitującym ruch poparciu udzielonym przez jego zwolenników najeźdźcy szwedzkiemu ogłoszono uchwałę sejmu z 1658 nakazującą b.p. pod karą śmierci w ciągu 3 lat przejść na katolicyzm albo opuścić kraj; wówczas część przyjęła katolicyzm (m.in. poeta W. Potocki), część udała się do Siedmiogrodu, a większość wyemigrowała do Holandii, ku której b.p. już dawno grawitowali i dokąd przenieśli z Rakowa swój ośrodek wydawniczy, publikując m.in. w Amsterdamie 1666-68 monumentalny zbiór pism najwybitniejszych pisarzy socyniańskich Bibliotheca Fratrum Polonorum. Wkrótce potem b.p. wymarli, a ich naukę oraz naukę współwyznawców siedmiogrodzkich przejęli unitarianie ang. i amerykańscy. (...) do ideologii b.p. nawiązuje w XX w. Jednota Braci Polskich” (jw. szp. 1005).

   „Raków zaś został przekształcony w ważny lokalny ośrodek kościelny katolicki z rozwiniętym kultem maryjnym” („Historia Kościoła 3. 1500-1715” H. Tuchle, C. A. Bouman, przełożył J. Piesiewicz, Warszawa 1986, s. 359).

   Do znanych unitarian z XVI-XVII wieku należeli (prócz L. Socyna [zm. 1562], G. Biandraty [zm. 1588], Grzegorza Pawła z Brzezin [zm. 1591]) F. Socyn (zm. 1604; bratanek L. Socyna): M. Czechowic (zm. 1613), J. Niemojewski (zm. 1598) oraz Sz. Budny i J. Paleolog (zm. 1585) (ci dwaj zaliczani do judaizantów).
M. Czechowic odrzucił preegzystencję Jezusa w roku 1569, a inny z Braci Polskich, zaliczany do dyteistów, S. Farnowski (zm. 1616) bronił jej aż do swej śmierci.
   Natomiast Piotr z Goniądza (zm. 1573), pierwszy propagator unitarianizmu w Polsce, również do końca swych dni wierzył w preegzystencję Jezusa. Dał temu wyraz w swym dziełku polemicznym przeciw herezji ebionitów pt. O Synu Bożym iże był przed stworzeniem świata, a iż jest przezeń wszytko uczyniono przeciw fałesznym wykrętom ebiońskim (Węgrów 1570). Takich jak on było wielu w początkach Braci Polskich, jednak zostali oni później zmarginalizowani przez skrajnych unitarian, a ich poglądy zanikły.
   Naukę o preegzystencji Chrystusa Piotr z Goniądza przyjął od M. Serveta, z którego pismami, jak napomknęliśmy, zetknął się w Padwie.
   Współcześni unitarianie wspominają, że Jezus według M. Serveta preegzystował:

„W obu przypadkach, to jest w kwestii sposobu poczęcia Chrystusa i jego przedwieczności, różniły się znacznie zdania S. Budnego i autorów Katechizmu od opinii M. Serweta, dla którego Jezus był przedwiecznym. Synem Boga, Bogiem-aniołem, który jednakże nie pośredniczył w stwarzaniu” (patrz artykuł pt. Wpływ metodologicznych podstaw serwetiańskiej egzegezy biblijnej na doktrynę religijną Braci Polskich w XVI wieku,  zamieszczony na www.jeszua.pl [Autor tego artykułu, A. Nangast, zastrzega się, że inny unitarianin dochodzi do odmiennych wniosków na temat omawianej nauki M. Serveta! Jednak cytowany poniżej Sz. Budny potwierdza, że M. Servet wierzył w preegzystencję Logosu.]).

„Podobnie sprawę ujmował Serwet, dla którego Chrystus, jako Syn Boga istniał »odwiecznie«[141], nie pełniąc jednocześnie funkcji platońskiego pośrednika Absolutu w dziele stwarzania. (...)
[141]Serwet wyraził taką opinię, pisząc: Ten sam Chrystus jest i był odwiecznie Bogiem. Por. M. Serwet, O błędach..., s. 77” (jw.; ten fragment z dzieła M. Serveta pt. „O błędach trójcy ksiąg siedem” zamieszczony jest też na www.braciapolscy.com w opublikowanych kilku rozdziałach z jego pisma).

   Trzeba też dodać, że Bracia Polscy nie byli zgodni ze sobą i jednolici w poglądach, szczególnie w XVI wieku. Prócz wyżej wymienionych spraw (preegzystencja Jezusa, poczęcie Jego poprzez Józefa) spierali się też o to, czy modlić się do Jezusa i czy Go czcić, czy Duch Święty jest osobą, itp.
   To, że Bracia Polscy zmieniali poglądy i kłócili się o wprowadzane nauki świadczy o tym, iż te wykładnie nie miały nic wspólnego z wierzeniami chrześcijan z I wieku.
   Oto przykładowo jak Sz. Budny zwalczał poglądy (dotyczące preegzystencji Jezusa i poczęcia z Ducha Świętego) swego współbrata Piotra z Goniądza, M. Serveta i innych Braci Polskich:

   „Goniądz przeto, nauczywszy się tego z ksiąg Michaela Serweta, tak o tym rozumie, iż »był przed wieki niejaki Duch, przez którego – prawi – Bóg wszystkie rzeczy stworzył, którego Jan ś. Logiem, to jest Mową zowie. Gdy przeto – powieda – miał się Syn Boży w żywocie panny zacząć, tedy on to isty Duch przedwieczny zstąpił w żywot onej panny i był miasto nasienia męskiego, że co pierwej był Duchem, tedy się zstał ciałem, to jest człowiekiem (...)« Toć jest Serwetowe, Goniędzowe, Farnowijusowe i inych niektórych o Synu Bożym i jego poczęciu mnimanie, w którymem też i ja przez kilka lat był i długom się o nie zastawiał, bo zda się rozumowi barzo podobne i z niektórymi miejscy Pisma wielce zgodne, jak gdzie Chrystus mówi: »Zstąpiłem z nieba. Jeszcze Abraham nie był, ja jestem« etc. (...) Otóż jeśliby Syn Boży z Ducha urodził, tedyby musiał być duchem, a nie człowiekiem. (...) Fałsz przeto jest, co twierdzą serwecyjani, żeby się Syn Boży nie z nasienia, ale z Ducha wiecznego jako z materyjej począł” (O przedniejszych chrystyjańskiej wiary artykulech, to jest o Bogu jedynym, o Synu Jego i o Duchu Świętym Sz. Budny, Łosk 1576, s. 75-76; tekst zamieszczony na www.apologeta.nazwa.pl/teologia/Budny%20-%20O%20Przedniejszych.pdf).

   Dzieło to Sz. Budny skierował przeciw „trójczakom” (trynitarianom) oraz przeciwko swoim współbraciom „trybożnikom” (tryteistom), „dwobożnikom” (dyteistom) i „wszem przedwiecznikom” (wyznającym preegzystencję Słowa).
   Ciekawe, czy po wykluczeniu z szeregów Braci Polskich i po powrocie do nich Sz. Budny zmienił znów poglądy? Na to pytanie nie potrafili mi odpowiedzieć dzisiejsi unitarianie.
   Z Sz. Budnym Bracia Polscy mieli też i inne problemy, a był on postacią znaną i wiodącą oraz wpływową w tym ruchu:

   „W latach siedemdziesiątych przetłumaczył Biblię na język polski. Tłumaczenie to zwane Biblią nieświeską było na tyle radykalne, że doprowadziło nawet do sporu z innymi arianami. Współwyznawcy Szymona Budnego chcieli usunąć ich zdaniem zbyt radykalne zmiany” (art. pt. Szymon Budny zamieszczony na http://www.braciapolscy.com/szymon_budny.html).

   W historii Braci Polskich mieliśmy tak ostre starcia chrystologiczne, że jedno z nich skończyło się nawet więzieniem i śmiercią jednego z polemistów. Oto opis takiej sytuacji, zamieszczony na jednej ze stron unitariańskich:

„W unitariańskich zborach siedmiogrodzkich Blandrata musiał stoczyć ciężki bój ze swoim protegowanym Franciszkiem Davidisem, który stanął na pozycji radykalnego unitarianizmu (nonadorantyzm, odrzucał jakąkolwiek cześć oddawaną Chrystusowi). Blandrata prosi Socyna o pomoc w przekonaniu Davidisa, żeby nie głosił publicznie nowinek teologicznych za które przewidywane były w Siedmiogrodzie surowe kary. Wysiłki Fausta Socyna nie przynoszą rezultatu. Franciszek Davidis w końcu zostaje skazany na karę więzienia, gdzie w krótkim czasie umiera. Analizując pisma Blandraty możemy stwierdzić, że nie był on wcale przeciwnikiem poglądów Davidisa, raczej chodziło mu o dobro ruchu unitariańskiego, który zewsząd narażony był na zniszczenie. Stanowisko Blandraty w tej sprawie poparły polskie zbory, zażenowany tą sytuacją był natomiast Szymon Budny. Sprawa Davidisa to jedna z nielicznych plam historii polskiego antytrynitaryzmu, dlatego warto jej poświęcić chwilę. Sprawa nie jest bowiem taka prosta. Ze źródeł wiemy, że Faust Socyn przyjechał do Davidisa, przebywał u niego dłuższy czas i próbował przekonywać. Chociaż przystawał na wiele argumentów Franciszka Davida uważał, że można czcić Chrystusa. Spór zatem nie tyczył się kwestii powinności oddawania czci Jezusowi, lecz możności. David zatem stanął na zupełnie skrajnej, prawie, że judaistycznej stronie uważając za całkowicie niezgodne z Pismem oddawanie czci Jezusowi Chrystusowi. Napomnienia Socyna nie przyniosły skutku. David publicznie i ostentacyjnie głosi swoje poglądy tym samym narażając unitarianizm na wielkie zagrożenie i upadek. Biandrata w obawie przed zniszczeniem tego, co już zostało dokonane i co udało się osiągnąć przyczynia się do procesu Davida. Proces kończy się karą więzienia. Schorowany już wcześniej Franciszek wkrótce umiera” (art. pt. Jerzy Blandrata (Giorgio Biandrata) zamieszczony na http://www.braciapolscy.com/giorgio_biandrata.html).

   Obecnie wierzenia Braci Polskich podtrzymują różne grupy unitariańskie i chrystadelfianie (w Polsce są to grupki nielicznych wiernych). Różnią się one jednak poglądami dotyczącymi Chrystusa.
   W korespondencji ze mną Artur Olczykowski, unitarianin, właściciel i współwłaściciel stron www.jeszua.pl oraz www.braciapolscy.com, wyraził taki oto pogląd na temat poczęcia Jezusa:

   „Zbory związane z Biblical Unitarians i Church of God Abrahamic Faith (Anthony Buzzard) generalnie uznają nadprzyrodzone poczęcie Jezusa z Ducha Świętego. Polscy unitarianie w większości, tak jak ja, opowiadają się za poglądem Budnego bądź bardziej radykalnym poglądem Ebionitów sądząc, że relacje ewangeliczne są późniejszą redakcją bądź mają tylko wydźwięk teologiczny, stanowią swego rodzaju midrasz, a nie historyczne sprawozdanie. Ciekawe jest to, że rodzina Jezusa łącznie z jego matką nie wierzyła w jego posłanie jak czytamy w pewnych fragmentach ewangelii, co byłoby dziwne, gdyby wydarzenia dziewiczego poczęcia były prawdą”.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Lipiec, 2016, 18:20
Teksty Nowego Testamentu były tu przytaczane z Biblii Tysiąclecia, bez komentarzy trynitarnych i antytrynitarnych. Każdy sam będzie mógł wyrobić sobie zdanie o poniższych fragmentach. Z tego względu zbiór ten jest jakby ekumeniczny. W kilku przypadkach jednak przytoczymy drobne objaśnienia do tekstów.
   Na początku trzeba stanowczo zaznaczyć, że w Piśmie Świętym nie znajdziemy zdań typu:

   „Pan Jezus nie istniał przed swym poczęciem i narodzeniem”.

   „Chrystus dopiero gdy począł się i urodził zaczął egzystować”.

   Nie ma więc w Biblii ani jednego tekstu zaprzeczającego preegzystencji Syna Bożego. W związku z tym przytaczane poniżej teksty potwierdzają preegzystencję Jezusa, a nie mogą jej natomiast przeczyć.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że antytrynitarze mają swoją reinterpretację wymienianych fragmentów biblijnych, ale my pozostawiamy zrozumienie ich każdemu według jego wiary i rozumu. Duch Święty też musi nas w tym poprowadzić, gdyż po to został nam zesłany.

Przeważająca większość tekstów, które cytujemy, pochodzi z Ewangelii Jana i Listów Pawła. Przypominamy, że ebionici, twórcy herezji którą omawiamy, odrzucali Listy Pawła, a pokazali się na arenie dziejów przed ukazaniem się Ewangelii Jana. Ona więc i spuścizna Pawłowa polemizują z doktryną ebionitów, którzy mieli, jak wspomnieliśmy powyżej, swoją „Ewangelię według Hebrajczyków, innym zaś Ewangeliom niewielkie przypisywali znaczenie” (pełny fragment cytowaliśmy wcześniej). Apostoł Jan nie tylko w temacie preegzystencji Chrystusa jakby bezpośrednio polemizuje z nimi, ale też w sprawie zachowywania zwyczajów żydowskich, w tym szabatu. Zauważmy, ebionici podkreślali odpoczynek sobotni, a Jezus w Ewangelii Jana w sam szabat mówi:

„I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że to uczynił w szabat. Lecz Jezus im odpowiedział: «Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam». Dlatego więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu.” (J 5:16-18).
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Lipiec, 2016, 18:24
Powyżej cytowane były teksty ST.

Teksty Starego Testamentu mogą być właściwie rozumiane tylko w duchu Nowego Testamentu. W wielu przypadkach przytaczamy wypowiedzi wczesnochrześcijańskie, by pokazać, jak rozumieli fragmenty Starego Testamentu uczniowie Apostołów.
Trzeba też nadmienić, że na przykład Justyn Męczennik w II wieku często nazywa Chrystusa Bogiem i Aniołem. Wynika to z tekstów Biblii, w których wymiennie występuje Jahwe i anioł Jahwe (np. Wj 3:2 i 6; Rdz 16:9 i 13). Ponieważ zaś prawie wszystkie objawienia Boga Jahwe w Starym Testamencie przypisuje on Jezusowi, więc również tam gdzie występuje anioł Jahwe, Justyn uważa go za Chrystusa. Tak czyni też wielu innych pisarzy wczesnochrześcijańskich. Tym samym potwierdzają oni wiarę w preegzystencję Chrystusa.
Dlaczego oni starają się udowodnić obecność Jezusa w Starym Testamencie? Otóż dlatego, że polemizują często z Żydami (jak np. Justyn Męczennik z Tryfonem), a dla nich Nowy Testament nie był żadnym autorytetem.
Podobnie poganom chciano pokazać, że Jezus już był obecny w starych pismach, starszych niż nie jedna księga pogańska, a nie tylko w tych napisanych przez chrześcijan.
Również niektórym heretykom, którzy uważali, że Jezus i Ojciec to ta sama osoba (patrypasjanie), chrześcijanie próbowali poprzez Stary Testament wykazać rozróżnienie osób Bożych.
   My tym bardziej mamy prawo odwoływać się do pism wczesnochrześcijańskich z wieków I-III dla ukazania, jak rozumiano kiedyś teksty Starego Testamentu, skoro unitarianie powołują się na interpretację Biblii Braci Polskich z XVI wieku.
   Cytujemy poniżej kilka tekstów o uosobionej Mądrości Bożej, gdyż teksty te były w przeszłości wielokrotnie przez chrześcijan odnoszone do Słowa, które stało się ciałem. Tak samo zresztą jak fragment z Księgi Mądrości 2:12-22, zaczynający się od słów „Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny...”, w którym widziano zapowiedź losu Jezusa na ziemi.
   W wielu przypadkach pisarze wczesnochrześcijańscy komentując Stary Testament odwołują się do greckiej Septuaginty, a nie do tekstu hebrajskiego. Z tego powodu cytowane przez nich fragmenty Pisma Świętego odbiegają od przytaczanego przez nas tekstu z Biblii Tysiąclecia. Nie powinno to nas niepokoić, jak Żydów palestyńskich z I wieku, którzy rychło odrzucili Septuagintę, która częściej niż tekst hebrajski potwierdzała preegzystencję Mesjasza chrześcijan.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Lipiec, 2016, 18:26
Myślę, że Justyn nazywa Jezusa greckim słowem angellos jako rzeczownikiem pospolitym ("posłaniec", "poseł"), a nie po to, aby określić jego naturę.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Lipiec, 2016, 18:31
Myślę, że Justyn nazywa Jezusa greckim słowem angellos jako rzeczownikiem pospolitym ("posłaniec", "poseł"), a nie po to, aby określić jego naturę.
Nie będę się spierał. Całkiem możliwe. Nie burzy to też w niczym mojej wiary ani koncepcji. ;)

Jakbyś chciał wklepać jakieś ciekawsze teksty Ariusza byłbym wdzięczny.
Ale wpierw podaj aby zaspokoić moją ciekawość ile tego jest po tym herezjarsze.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Lipiec, 2016, 18:46
Mamy krótkie listy Ariusza do Aleksandra zachowany u Atanazego (De synodis 16) i u Epifaniusza (Panarion 69, 7) oraz do Euzebiusza z Nikomedii (zachowane w dziełach Teodoreta z Cyru i Epifaniusza). Mamy też fragmenty jego dzieła pt. Thalia (Uczta), które zachowały się u Atanazego (De synodis 15). Ponadto zachowały się pojedyncze cytaty, ale u jego przeciwników, więc w 100% nie wiadomo, czy nie są przeinaczone. W wolnej chwili coś powybieram i przepiszę.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Lipiec, 2016, 18:53
Dzięki, ale to niewiele mi mówi co do ilości.
Czy to jest 5 stron razem, czy jedna, czy 15. :)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Lipiec, 2016, 23:28
U Pietrasa są przywoływane po kawałku po polsku i po grecku a potem omawiane i komentowane fragment po fragmencie. Są więc dzieła Ariusza pocięte. Szacunkowo jest to 2 strony A4 w sumie samego tekstu polskiego.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 18 Lipiec, 2016, 23:30
No to ładnie Ariusza wyczyścili. ;D
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 18 Lipiec, 2016, 23:41
No mało zostało, ale nie wiadomo, czy dużo napisał:)
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 19 Lipiec, 2016, 09:01
No mało zostało, ale nie wiadomo, czy dużo napisał:)
Zgoda. Po prawowiernym Polikarpie został tylko jeden list, plus spisane jego męczeństwo i jeden list Ignacego do niego. :-\
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 26 Kwiecień, 2017, 17:43
Niedawno opublikowano po polsku Targum Neofiti z I wieku po Chr. Ukazuje on wiarę przynajmniej niektórych Żydów w to, że Bóg ma preegzystującego Syna, który miał udział w stwarzaniu świata. W sparafrazowanym tekście Rdz 1:1, który jest zarazem interpretacją, napisano:

„Od początku w mądrości Syn Pana udoskonalił niebo i ziemię” (Biblia Aramejska. Targum Neofiti 1. Księga Rodzaju tłum ks. M. S. Wróbel, Lublin 2014).

W dalszych fragmentach dotyczących Księgi Rodzaju (np. 1:5-11) padają też kilka razy takie oto słowa: „Słowo Pana rzekło”, „Słowo Pana nazwało”, „Słowo Pana powiedziało” (jw. s. 5).
Właśnie ukazał się, jak podaje Gość Niedzielny, tom II, "Targum Neofiti 1 Księga Wyjścia".

Jak kogoś interesuje to mogę przesłać art. o tym na pół strony skan lub wstawi go tu M.
Tytuł: Odp: Preegzystencja Mesjasza wg ST, NT i pism wczesnochrześcijańskich
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 03 Maj, 2017, 17:24
Kolega o targumie o Rdz napisał mi:

Wcześniej z tego samego targumu przełożyli i wydali po polsku księgę Rodzaju i zamiast Jahwe jest tam Pan - tu fragment -

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/targum_rdz01.html

Patrz tam przypis nr 64: "Termin „Pan” jest zwykle w Targumie Neofiti tłumaczeniem hebrajskiego określenia Boga „Elohim”.

W całym targumie księgi Rodzaju nie pada nigdzie Jahwe ani tetragram - tu już była cała dyskusja na ten temat:

"- Pan – tym słowem jest tłumaczone JHVH, które nigdzie w tym targumie nie występuje (!). (...) W każdym razie – bardzo ważne: Nie występuje JHVH"

http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=1&t=35721

Ale uwaga - bo piszą tam coś o "Jod" w zastępstwie tetragramu. Przeczytaj

http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=1&t=35721


Podejrzewam, że w tłumaczeniu księgi Wyjścia jest tak samo ale to tylko przypuszczenie
Moim zdaniem ŚJ już dawno by to wywlekli gdyby te targumy pisały gdzieś "Jahwe".