Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... => I WSZYSTKIE INNE => Wątek zaczęty przez: szymonbudny w 22 Listopad, 2022, 18:46

Tytuł: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 22 Listopad, 2022, 18:46
Dużo jest na tym forum krytyki różnych religii.
Mowa o prywaciarzach itd itp.

Ciekawy jestem czy - według Was - jest możliwa a jeśli tak, to jak może wyglądać zdrowa religia/zdrowa religijność?
Jakie cechy musiałaby spełniać taka religia aby według Was mogła zostać uznana za zdrową, dobrą i satysfakcjonującą?
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 22 Listopad, 2022, 20:02
Dużo jest na tym forum krytyki różnych religii.
I słusznie, gdyż takie normy  krytyki (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyka) powinny dominować, a w tym przypadku krytyka religii (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krytyka_religii).
Jakie cechy musiałaby spełniać taka religia aby według Was mogła zostać uznana za zdrową, dobrą i satysfakcjonującą?
W jakim celu to pytanie? Religia (http://https://sjp.pl/religii) to wierzenia w zjawiska nadprzyrodzone (https://sjp.pl/nadprzyrodzony) przeciwne prawom natury, a więc paranormalne (https://pl.wikipedia.org/wiki/Zjawiska_paranormalne). Biblia wciąga w zjawiska, które nie podlegają weryfikacji, a prowokują do praktykowania religijności, tylko ze względu, ze zawarte są w niej tylko częściowe prawdy, pozorujące wiarygodność, a tak nie jest. Więcej korzyści widzę w poprawnej edukacji świeckiej dotyczące historii, geografii, astronomii, etyki, biologii, antropologii naukowej itp.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 22 Listopad, 2022, 21:44
Szymoniebudny to bardzo trudne pytanie w kontekście osób do których je kierujesz. Większość z nas została wykorzystana przez organizacje religijne i ma do nich bardzo ostrożny/krytyczny stosunek. Niektórzy zostali ateistami, nawet taki pogląd jest promowany na tym forum, że ŚJ produkują ateistów. Odnosząc się do twoich pytań, na chwile obecną wiarę w Bogu nie wiąże z jakąś konkretną organizacją religijną.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 22 Listopad, 2022, 21:52
Myślę, że możliwa jest "zdrowa" religijność, ale musiałaby być oparta na pierwotnych, "czystych" źródłach.

Gdzie organizacje religijne - tam też manipulacje (m.in. operowanie strachem, poczuciem winy), wyłudzanie kasy od wiernych, hierarchia, narzucanie zasad, konieczność bezwzględnego podporządkowania się... Takie po prostu więzienie, ale z podświetloną neonami reklamą na drzwiach: "U nas mieszka Bóg! Tylko my znamy Prawdę!".

Ja kiedyś skuszona taką reklamą weszłam do środka i odsiedziałam kilkunastoletni "wyrok" za moją głupotę i naiwność.
Tak więc obecnie nie rozglądam się za takimi budynkami z reklamami...
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 22 Listopad, 2022, 21:54
Myślę, że możliwa jest "zdrowa" religijność, ale musiałaby być oparta na pierwotnych, "czystych" źródłach.
[/b][/size]

Na jakich źródłach???
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 22 Listopad, 2022, 22:01


Na jakich źródłach???

Posługując się metaforą...
Obecnie na ziemi wody w większości są zanieczyszczone, ale tam, gdzie człowiek nie dotarł (np. do skalnych jaskiń), tam też czysta woda.

Trzeba by było znaleźć takie źródła których człowiek nie "zanieczyścił" swoimi filozofiami... Ale gdzie ich szukać i czy takie istnieją...? Hmmm... nie wiem...
Ale jak je kiedyś znajdę, to napiszę o tym książkę i zostanę przywódcą sekty złożonej z tych ludzi, którzy bezgranicznie zawierzą mojej interpretacji...! ;D
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 22 Listopad, 2022, 22:04
Posługując się metaforą...
Obecnie na ziemi wody w większości są zanieczyszczone, ale tam, gdzie człowiek nie dotarł (np. do skalnych jaskiń), tam też czysta woda.

Trzeba by było znaleźć takie źródła których człowiek nie "zanieczyścił" swoimi filozofiami... Ale gdzie ich szukać i czy takie istnieją...? Hmmm... nie wiem...
Ale jak je kiedyś znajdę, to napiszę o tym książkę i zostanę przywódcą sekty złożonej z tych ludzi, którzy bezgranicznie zawierzą mojej interpretacji...! ;D
[/b][/size]
To powodzenia, czysta mowa, czy też czyste wargi są zawsze w organizacjach religijnych w cenie.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 22 Listopad, 2022, 22:06

To powodzenia, czysta mowa, czy też czyste wargi są zawsze w organizacjach religijnych w cenie.

O to się rozchodzi! W cenie!
Nigdzie nie wspomniałam, że będę działać charytatywnie  ;D
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 22 Listopad, 2022, 22:11
Dlatego dziś nie wierzę w żadne organizacje religijne. Co do treści samej Biblii także ma wątpliwości czy jest tak jak ŚJ nauczali.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: PoProstuJa w 22 Listopad, 2022, 23:06
Dlatego dziś nie wierzę w żadne organizacje religijne. Co do treści samej Biblii także ma wątpliwości czy jest tak jak ŚJ nauczali.

Mogę Ci podpowiedzieć Gandalfie, że sporo nauk - rzekomo biblijnych - Świadkowie sobie wymyślili.
Warto poczytać różne źródła i choćby dowiedzieć się które z tych nauk są fałszywe.
Gdyby wszystkie były prawdziwe, to trochę głupio byśmy zrobili odchodząc od "Prawdy"!

Dodam jeszcze ciekawostkę jak pewna pionierka tłumaczyła swoim zainteresowanym zagadnienie "Czy powinniśmy zostać w religii katolickiej jeżeli tylko niektóre nauki mogą być fałszywe, a pozostałe są dobre?!"
Podawała zawsze przykład pełnej szklanki z wodą i pytała: czy napiłby się pan tej wody wiedząc, że została do niej dodana "tylko" kropelka trucizny?!

Dziś wiem, że ta szklanka z trucizną świetnie pasuje też do ŚJ :D
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 23 Listopad, 2022, 08:11
Mogę Ci podpowiedzieć Gandalfie, że sporo nauk - rzekomo biblijnych - Świadkowie sobie wymyślili.
Warto poczytać różne źródła i choćby dowiedzieć się które z tych nauk są fałszywe.
Gdyby wszystkie były prawdziwe, to trochę głupio byśmy zrobili odchodząc od "Prawdy"!

Dodam jeszcze ciekawostkę jak pewna pionierka tłumaczyła swoim zainteresowanym zagadnienie "Czy powinniśmy zostać w religii katolickiej jeżeli tylko niektóre nauki mogą być fałszywe, a pozostałe są dobre?!"
Podawała zawsze przykład pełnej szklanki z wodą i pytała: czy napiłby się pan tej wody wiedząc, że została do niej dodana "tylko" kropelka trucizny?!

Dziś wiem, że ta szklanka z trucizną świetnie pasuje też do ŚJ :D
[/b][/size]
PPJ przeczytałem kilka opracowań oraz książek na temat PŚ oraz chrześcijaństwa. Kiedyś z dużą rezerwą podchodziłem do wyższej krytyki pś. Dziś mam odmienny pogląd na temat treści PŚ i jakoś ciężko mi wierzyć w jej natchnienie.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 23 Listopad, 2022, 12:44
(mtg): tzn. GS nie kochasz Bozi jak ja niektórzy wierzą jaka ona dobra, miłosierna nawet w I w cuda czyniła   >:D
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 23 Listopad, 2022, 13:11
Zgadzam się z Wami jeśli chodzi o krytykę tych wszystkich patologii w tej sferze. "Woła to o pomstę do nieba", że posłużę się takim katolickim określeniem.

Jest w religijności jednak taki aspekt duchowy, który daje mi to "coś", czego czuję, że szukam.
Gdy na przykład czytam (samemu czy w mojej grupie) Biblię, to mam wrażenie, że obcuję z Absolutem.
Czuję harmonię z wszechświatem, z przyrodzonościa i nadprzyrodzonością.
Gdy modlę się, gdzieś indywidualnie, "w komorze", to czuję też jak "spływa na mnie" spokój.
Gdy zapalam świecę w jakimś religijnym kontekście, to również coś uspokajającego odczuwam.

Zgadzam się z tym, że jest wiele religii i wiele zła z religii wypływa,
ale jednak w ludziach jest jakaś religijna intuicja. Nie przypadkowo miliardy ludzi w coś wierzą.
Katechizm Kościoła Katolickiego zawiera takie zdanie, gdzieś na początku, że człowiek jest "capax Dei" https://pl.wikipedia.org/wiki/Capax_Dei (https://pl.wikipedia.org/wiki/Capax_Dei) "otwarty na Boga".

Biblia w Liście do Rzymia podobnie, że:
"Skoro bowiem poganie, którzy nie mają zakonu, z natury czynią to, co zakon nakazuje, są sami dla siebie zakonem, chociaż zakonu nie mają;  ​​​
Dowodzą też oni, że treść zakonu jest zapisana w ich sercach; wszak świadczy o tym sumienie ich oraz myśli, które nawzajem się oskarżają lub też biorą w obronę;[Rz 2:14-15]"

Rozumiejąc zastrzeżenia, zadaje sobie cały czas pytanie - dlaczego zło? czy dobro zostanie nagrodzone? co ze śmiercią? co z moimi bliskimi, którzy umrą? co ze mną? co z tym niezwykłym światem?
Są to pytanie, na które nie umiem znaleźć racjonalnej areligijnej odpowiedzi i dlatego uspokaja mnie odpowiedź duchowa: jest Bóg, w przyszłości zło zostanie ukarane  a dobro nagrodzone, świat stanie się znów miejscem gdzie panuje dobro - w przyszłym królestwie Bożym;
OK są inne religie. Ale ja urodziłem się i żyję tu i teraz. Jestem ograniczony w swoich mozliwościach i to co mogę zrobić to zacząć od miejsca gdzie jestem, użyć tego co mam do dyspozycji i zrobić tyle ile mogę. Kochać Boga i człowieka.

Jeśli chodzi o zdrową religijność, to podoba mi się modlitwa o pogodę ducha uzywana przez AA:
Cytuj
Modlitwa o pogodę ducha

Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Pozwól mi co dzień żyć tylko jednym dniem i czerpać radość z chwili, która trwa. Daj mi w trudnych doświadczeniach losu ujrzeć drogę wiodącą do spokoju i przyjąć – jak Ty to czyniłeś – ten grzeszny świat takim, jakim on naprawdę jest, a nie takim, jak ja chciałbym go widzieć.
Daj mi ufać, że jeśli posłusznie poddam się Twojej woli, to wszystko będzie jak należy, tak, bym w życiu osiągnął umiarkowane szczęście u Twego boku i na wieki posiadł szczęśliwość nieskończoną.
Amen

EDIT:
Inny tekst, który bardzo mi się podoba i jest takim ogólnym wstępem do róznych aspektów zycia:
Cytuj
DEZYDERATA
Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech, i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.

O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoja opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.
Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonaj swą pracę z sercem - jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz
w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.
Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów
i wszędzie życie pełne jest heroizmu.

Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia.
Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.
Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości.

Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj.
I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie - wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.

Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje,
czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.

Max Ehrmann
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Szwejk (dawniej Gorolik) w 23 Listopad, 2022, 16:27
Jest podstawowy problem, nikt nie potrafi sobie wyobrazić religijności bez religii, a to drugie (skądinąt słusznie) skompromitowało się. A jak jeszcze nałoży się na to czysty materializm, to religijność wydaje się całkowicie zbędna. Ale nawet ci zaprzeczający wierze w Boga lub wręcz kpiący z niej, mają to głęboko w sobie i nie są w stanie do końca zagłuszyć.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 23 Listopad, 2022, 18:19
Ciekawy jestem czy - według Was - jest możliwa a jeśli tak, to jak może wyglądać zdrowa religia/zdrowa religijność?

Nikt nie wie. Wszystkie duże obecnie religie rozpoczynały się w konflikcie z religiami dotychczasowymi. Ich twórcy byli upominani, potępiani, zwalczani. Później wygrywali i dlatego ich poglądy są z nami do dzisiaj. Ale w ich czasach miałbyś bardzo dużo opinii, że to co robią jest niezdrowe: Jezus piętnował faryzeuszy i sadyceuszy, a oni nie pozostawali dłużni jego naśladowcom. W pogańskim Rzymie chrześcijaństwo uchodziło za niepatriotyczny zabobon. Luter kłócił się z autorytetem papieskim. Buddyści tybetańscy prześladowali przedstawicieli pierwotnej religii tybetu - Bon i tak wybili się na dominację. Założyciel mormonów siedział w areszcie oskarżony o zdradę. I tak dalej...Dzisiaj wierni tych religii mówią, że protoplaści mieli rację i warto było się awanturować, ale ich adwersarze pewnie twierdzili, że to co wyprawiali było w najlepszym razie niepotrzebne i pieniackie.

Ale pewnie pytasz z perspektywy Europejczyka w XXI wieku, który jedną nogą jest już w sekularyzmie. Zdrowa religijność to w takim razie pewnie coś co nie przeszkadza w triumfie kapitalizmu i jednostkowej samorealizacji. Pozwala ci pracować, popierać demokrację, walkę o prawa tego co akurat jest w modzie, konsumować rozmaite dobra, nie narzucać nikomu własnej opinii na żaden drażliwy temat.  Zdrowa religijność to coś co sprawia, że nie popadasz w dysonanse, coś co jest dla ciebie, a nie ty dla tego czegoś. To coś co możesz też w każdym momencie zmienić bez straty dla relacji społecznych lub własnego dobrostanu psychicznego.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 23 Listopad, 2022, 21:36
z perspektywy Europejczyka w XXI wieku, który jedną nogą jest już w sekularyzmie.
same pojęcia użyte w temacie wątku wskazują, że patrzymy na temat z perspektywy naznaczonej sekularyzmem.

za nami XX wiek i wielki rozwój psychologii i psychiatrii, więc religijność "zdrowa", a to religijność nie-sprzeczna z tym, co mówi psycholog i psychiatra.

Dzisiaj na rodzinę Abrahama patrzymy jak na wielką patologię.

Nawet ksiądz czy pastor który wygłasza kazanie o wielkiej wierze biblijnego Abrahama musi napracować sie aby chwaląc Abrahama za _chęć_ złożenia syna w ofierze Bogu nie pochwalić samego pomysłu zamordowania syna. Tutaj jakoś narrator biblijny przychodzi z pomocą, bo od samego początku w krzakach stał zaplątany baranek i to jego złożono na ofiarę.

Mimo że Saul z Tarsu jednoznacznie zalicza Jeftego do postaci pozytywnych (Hebrajczyków 11:32-34), to ten sam pastor miałby dużo większy kłopot z opisaniem "chwalebnego" czynu Jeftego, który złożył na ofiarę własną córkę i żaden anioł jego ręki nie powstrzymał.

Co robi pastor? Milczy! Po prostu unika na kazaniach tego konkretnego tematu.

Dochodzi do sytuacji, gdy to NIE religia ma prawo oceniać normy społeczne i wskazywać kierunek, ale to religia oceniana jest z perspektywy zsekularyzowanych norm społecznych, a ewangelia jest traktowana trochę tak jak bajka o Kubusiu Puchatku (fajna, bo uczy właściwych norm społecznych), ale i tak (w przeciwieństwie do Kubusia) Jezusa trzeba nieco ocenzurować...
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Aneczka227a w 24 Listopad, 2022, 09:14
Drodzy użytkownicy, to moja pierwsza wiadomość na tym forum, choć czytam je praktycznie od początku mojej decyzji o odejściu z tej religii, która była dla mnie jedyną prawdą. Ale ja nie poszłam w kierunku ateizmu, wolności itp., lecz Boga. Szanuję oczywiście zdanie każdego człowieka i uważam, że każdy poniesie ciężar swoich decyzji. Nie wiem czemu ten temat skłonił mnie do napisania... Chciałabym tylko podzielić się jak jest u mnie. Ja uważam, że nie ma żadnej religii która jest prawdziwa. Bogu należy oddawać cześć w duchu i w prawdzie i narodzić się na nowo. Jeszcze niedawno to wszystko było dla mnie nie do pomyślenia, nie mogłam zrozumieć kim jest naprawdę Jezus, jak mam oddawać Bogu cześć itp. To co Bóg ucznił w moim życiu nie ma żadnego porównania do tej religii ani żadnej innej. Człowiek dopiero rozumie i sam tego doświadcza, że nie jest potrzebna żadna religia,żadna kontrola żeby z radością i z własnej woli czynić to co jest miłe w oczach naszego Stwórcy. Wiem, że wielu się z tym nie zgodzi, powie że to bzdury ale ja chciałam się z tym z wami podzielić. Nie jestem w stanie napisać jak kocham Boga, jak kocham mojego Pana, jaką radość życia mi dają każdego dnia. Źródlem mojej wiary jest przede wszystkim Słowo Boże oraz dzieła Boga na ziemi które każdy z nas może obserwować każdego dnia. Życzę każdemu z was tego, by nie tracił wiary po odejściu z tej religi, lecz prosił Boga w modlitwie o ukazanie mu prawdziwej prawdy tej od Niego, a nie tej ludzkiej, skażonej ludzkimi tradycjami, nakazami itp. Serdecznie was pozdrawiam i ściskam każdego z osobna
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 24 Listopad, 2022, 09:54
Drodzy użytkownicy, to moja pierwsza wiadomość na tym forum, choć czytam je praktycznie od początku mojej decyzji o odejściu z tej religii, która była dla mnie jedyną prawdą. Ale ja nie poszłam w kierunku ateizmu, wolności itp., lecz Boga. Szanuję oczywiście zdanie każdego człowieka i uważam, że każdy poniesie ciężar swoich decyzji. Nie wiem czemu ten temat skłonił mnie do napisania... Chciałabym tylko podzielić się jak jest u mnie. Ja uważam, że nie ma żadnej religii która jest prawdziwa. Bogu należy oddawać cześć w duchu i w prawdzie i narodzić się na nowo. Jeszcze niedawno to wszystko było dla mnie nie do pomyślenia, nie mogłam zrozumieć kim jest naprawdę Jezus, jak mam oddawać Bogu cześć itp. To co Bóg ucznił w moim życiu nie ma żadnego porównania do tej religii ani żadnej innej. Człowiek dopiero rozumie i sam tego doświadcza, że nie jest potrzebna żadna religia,żadna kontrola żeby z radością i z własnej woli czynić to co jest miłe w oczach naszego Stwórcy. Wiem, że wielu się z tym nie zgodzi, powie że to bzdury ale ja chciałam się z tym z wami podzielić. Nie jestem w stanie napisać jak kocham Boga, jak kocham mojego Pana, jaką radość życia mi dają każdego dnia. Źródlem mojej wiary jest przede wszystkim Słowo Boże oraz dzieła Boga na ziemi które każdy z nas może obserwować każdego dnia. Życzę każdemu z was tego, by nie tracił wiary po odejściu z tej religi, lecz prosił Boga w modlitwie o ukazanie mu prawdziwej prawdy tej od Niego, a nie tej ludzkiej, skażonej ludzkimi tradycjami, nakazami itp. Serdecznie was pozdrawiam i ściskam każdego z osobna
Serdeczne uściski i pozdrowienia. Super, że podzieliłaś się swoim punktem widzenia.
Napiszę tylko, że wśród chrześcijan panuje taka moda ostatnimi laty, aby podkreślać, że chrześcijaństwo to nie religia a relacja, wiara itd itp.
Tylko, że definicja religii obejmuje również to, co napisałaś o swojej relacji z Bogiem. Bo definicja religii jest bardzo pojemna.
(https://i.imgur.com/BECrjnG.png)
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Aneczka227a w 24 Listopad, 2022, 11:12
Szymoniebudny, dziękuję za Twoją miła odpowiedź. Może masz i rację, że tak jest ale ja w swoim życiu nie skupiam się na definicjach, pojęciach, itp. Mnie interesuje  jak żywe Słowo Boga oddziałowuje na mnie, czy wydaje owoce, bo po owocach mieli byc rozpoznawani uczniowie Jezusa. Staram się prosto podchodzić do nauki mojego Pana, bo też i miała być zrozumiana przez prostaczków. Żadna religia nie daje zbawienia, tylko Jezus, bo On jest drogą, prawda i życiem. Ale jeśli znalazłabym zbór czy to ewangeliczny czy to zielonoświątkowy a byłaby tam zdrowa nauka to nie widzę przeciwwskazań by tam uczęszczać. Niestety tu gdzie mieszkam (De) nie znalazłam jak narazie zboru do którego mogłabym uczęszczać, bo w ojczystym języku ich prawie nie ma lub są ale bardzo daleko. Ja piszę oczywiście tylko moje zdanie i mój pogląd :) z organizacją rozstałam się pokojowo, napisałam im list w którym napisałam jaka drogę wybrałam, drogę wolności w Panu a nie w nakazach ludzkich. Mnie ta religia nie pokiereszowala tak mocno, nie byłam tak bardzo mocno z nią związana, choć była dla mnie to jedyna prawdziwa religia, jedyna prawda w którą nigdy nie wątpiłam. Ale Bóg w swej łaskawości wyciągnął mnie z tej ciemności ludzkiej religii i pokazał  co to znaczy łaska, bo łaska jest przez wiarę, a nie z uczynkow czego zrozumienie przeze mnie było najpiękniejsza rzeczą w moim  życiu. Przez mój wpis pragnę tylko pokazać, że bycie sj może też przyczynić się do czegoś dobrego, że nie każdy idzie potem w stronę świata, ateizumu, zwątpienia, lub nienawisci. Ja modlę się o sj żeby się wybudziło jak najwięcej osób, bo przeważnie są to ludzie kochający Boga, szczerze wierzący. A ci którzy są winni ich cierpienia kiedyś za to zapłacą, bo Bóg jest tym do którego należy sąd i pomsta. Ale jestem z stanie zrozumieć, że każdy człowiek miał inną drogę w tej religii, inny zawód, inny staż i inne zranienie i naprawdę szanuję każdego i życzę każdemu jak najlepiej. Wiem tylko jedno że rany prawidziwie może uleczyć tylko Nasz Pan czego wam życzę kochani z całego serca🙏💞
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Szymon Miś w 24 Listopad, 2022, 11:17
Postanowiłem się wypowiedzieć z nadzieją, że nie spadnie znów na mnie hejt. Jest to dla mnie dość istotny temat, bo chyba jestem na podobnym etapie. Po wyjściu łatwo się zatracić - tyle nauk, doktryn, społeczności, grup i ich 'przywódców'. Każdy ma swoją jedyną i niepodważalną prawdę - nawet Wolni Chrześcijanie do których było mi blisko przez jakiś czas. Na pewno trzeba unikać pułapki tego żeby być w religii dla ustabilizowania tęsknoty za org albo poczucia społeczności. Na pewno trzeba unikać grup które uważają, że mają monopol na prawdę. Oczywiście czytając Biblię NT wyciągnąć można wniosek, że społeczność w Panu z innymi jednostkami Jego ciała jest nam bardzo potrzebna i pewnie dlatego do tego tęsknimy. Do tej pory przekonałem się, że istotne jest osobiste studium - ale też trzeba uważać, żeby nie zatracić się w zgłębianiu tylko po to żeby obalać fałszywe nauki, ta wiedza jest potrzebna, ale jak będzie tego za dużo, to straci się cel - Drogę i można zgnuśnieć, stracić chęć i radość z duchowości. Uświadomiłem sobie, że w I w. nie każdy był wnikliwym badaczem, znawcą prawa itp., to byli często zwykli ludzie, którzy uwierzyli w Pana, doceniali to co On zrobił i starali się żyć żeby podobać Boga, w jakiś sposób próbowali spełniać Jego wolę. Trzeba unikać fanatyzmu. Warto znaleźć grupę lub zbór, który jest otwarty na wymianę zdań, wniosków i są tam ludzie, którzy starają się żyć zgodnie z Biblią. Do tej pory 'zwiedziłem/poznałem' wiele takich społeczności i jest to trudne. Ostatnio trafiłem (bez reklamy) na społeczność w Poznaniu/Krańcowa - onlinowo bo mieszkam daleko i podoba mi się, że wspólnie analizują Biblię, każdy ma prawo podzielić się swoim zrozumieniem i wyciąga się wspólne wnioski. Oczywiście jeśli ktoś zna podobne społeczności, to chętnie poznam, bo szczerze chciałbym osobiście mieć możliwość się z takimi osobami spotkać - może będzie jakaś bliżej mojej miejscowości.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Aneczka227a w 24 Listopad, 2022, 12:58
Postanowiłem się wypowiedzieć z nadzieją, że nie spadnie znów na mnie hejt. Jest to dla mnie dość istotny temat, bo chyba jestem na podobnym etapie. Po wyjściu łatwo się zatracić - tyle nauk, doktryn, społeczności, grup i ich 'przywódców'. Każdy ma swoją jedyną i niepodważalną prawdę - nawet Wolni Chrześcijanie do których było mi blisko przez jakiś czas. Na pewno trzeba unikać pułapki tego żeby być w religii dla ustabilizowania tęsknoty za org albo poczucia społeczności. Na pewno trzeba unikać grup które uważają, że mają monopol na prawdę. Oczywiście czytając Biblię NT wyciągnąć można wniosek, że społeczność w Panu z innymi jednostkami Jego ciała jest nam bardzo potrzebna i pewnie dlatego do tego tęsknimy. Do tej pory przekonałem się, że istotne jest osobiste studium - ale też trzeba uważać, żeby nie zatracić się w zgłębianiu tylko po to żeby obalać fałszywe nauki, ta wiedza jest potrzebna, ale jak będzie tego za dużo, to straci się cel - Drogę i można zgnuśnieć, stracić chęć i radość z duchowości. Uświadomiłem sobie, że w I w. nie każdy był wnikliwym badaczem, znawcą prawa itp., to byli często zwykli ludzie, którzy uwierzyli w Pana, doceniali to co On zrobił i starali się żyć żeby podobać Boga, w jakiś sposób próbowali spełniać Jego wolę. Trzeba unikać fanatyzmu. Warto znaleźć grupę lub zbór, który jest otwarty na wymianę zdań, wniosków i są tam ludzie, którzy starają się żyć zgodnie z Biblią. Do tej pory 'zwiedziłem/poznałem' wiele takich społeczności i jest to trudne. Ostatnio trafiłem (bez reklamy) na społeczność w Poznaniu/Krańcowa - onlinowo bo mieszkam daleko i podoba mi się, że wspólnie analizują Biblię, każdy ma prawo podzielić się swoim zrozumieniem i wyciąga się wspólne wnioski. Oczywiście jeśli ktoś zna podobne społeczności, to chętnie poznam, bo szczerze chciałbym osobiście mieć możliwość się z takimi osobami spotkać - może będzie jakaś bliżej mojej miejscowości.



Szymonie podpisuje się pod twoimi słowami obiema rękoma, dokładnie tak to widzę. Jeśli chcesz możesz możesz na YouTube znaleźć kanał : byłem w religii. Ten brat były sj robi bardzo wartościowe lajfy.On sam ma pogląd bardzo podobny do twojego, nie jest w żadnej religii, poznałam go osobiście, ochrzcił mnie. Nie chcę oczywiście nikogo zachwalać itp ale może znajdziesz coś dla siebie u  niego co ci pomoże, mamy też grupę na telegramie, może uda Ci się tam kogoś znaleźć kto mieszka blisko ciebie. Ja mam kontak telefoniczny z jedną siostra co też miesza w de dzięki tej grupie 😊 ale to co napisałeś, naprawdę miód na moje serce. Nie znamy się ale tak samo myslimy.Tak oddziałowuje Słowo Boże❤️serdecznie cię pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 24 Listopad, 2022, 21:02
Na pewno trzeba unikać grup które uważają, że mają monopol na prawdę. 
Czy są takie grupy,których należy unikać bo mają monopol?

Możesz je wymienić.
Nazwać po imieniu?
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 24 Listopad, 2022, 21:03
Jakie cechy musiałaby spełniać taka religia aby według Was mogła zostać uznana za zdrową, dobrą i satysfakcjonującą?
najkrócej mówiąc: aby konkretny człowiek uznał konkretną religię za zdrową i dobrą i satysfakcjonującą, religia musiałaby mu spodobać się i usatysfakcjonować go...

dla Ciebie, szymoniebudny, środowiska radiomaryjne są niezdrowe, ale tysiącom ludzi one podobają się. Gdybyś pytał _dlaczego_ to zapewne usłyszysz pienia pochwalne pod adresem Ojca Inwestora oraz czyjeś subiektywne opinie, że (np.) Radio Maryja reprezentuje ten "zdrowy" katolicyzm i przeciwstawia sie temu co niezdrowe dla Kościoła i dla Ojczyzny itd itp

dla kogoś innego, zdrowa będzie indywidualna wiara lub maleńki zbór złożony z kilku lub kilkunastu takich indywidualnie wierzących osób

dla jednych "zdrowa" religijność będzie oznaczać kierowanie się w życiu biblijnymi zasadami moralnymi w sferze seksualnej (a więc będzie oczekiwał że religia musi potępiać cudzołożników i potępiać gejów, a inni będą oczekiwali "nie zaglądania pod kołdrę" i np. skupienia się na działalności charytatywnej na chwałę Jezusa

każdy będzie oczekiwać czego innego i to co jeden uzna za "zdrowe" dla drugiego będzie "chore" i na odwrót...
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: blossom w 25 Listopad, 2022, 08:07
Ostatnio wśród influencerów chrześcijańskich (różnych denominacji, bo obserwuję zarówno protestantów jak i katolików) popularna jest idea zdrowej duchowości. Myślę, że zmiana słowa religijność na duchowość może mieć tu duże znaczenie. Duchowość to jest coś osobistego i indywidualnego, co oznacza, że może być zarówno zdrowa jak i chora w obrębie jednej grupy religijnej. Nasza osobista duchowość rozwija się częściowo w oparciu o to do jakiej religii należymy, ale też z naszego odbioru tej religii. Osoby bardziej wrażliwe, może z cięższymi doświadczeniami życiowymi mogą mieć tendencję do odbierania wielu przejawów religijności negatywnie. Natomiast osoby bardziej odporne mogę nie dostrzegać szkodliwości pewnych zachowań.
Przyjmijmy jako przykład poczucie winy. Dla niektórych jest to najlepszy motywator do spełnienia religijnego lub stawania się "lepszym" człowiekiem. Inna osoba może popaść w depresję przez ciągłe czucie się winnym, że są niewystarczający.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 25 Listopad, 2022, 10:10
Ostatnio wśród influencerów chrześcijańskich (różnych denominacji, bo obserwuję zarówno protestantów jak i katolików) popularna jest idea zdrowej duchowości.
(tak - duchowość i religijność - to ie to samo, ale dla uproszczenia w tym wątku można to traktować jako bardzo zbliżone) O! nie wiedziałem. Ale w sumie mozna się spodziewać tego, po wzrastającej coraz bardziej świadomości dotyczącej zdrowia psychicznego, wrażliwości na manipulację, wrażliwości na oszołomstwo różnej maści. Trochę dojrzewamy. MOże nie aż tak szybko, ale ociupinkę raczej tak.

Przywołałeś poczucie winy. Dla mnie świetny przykład. Mam wrażenie, że tradycyjna religijność katolicka (moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina), prawosławna i protestancka wręcz ekscytuje się poczuciem winy, umartwianiem się, zadawaniem sobie krzywdy czy to fizycznie czy psychicznie.
Ile razy ja w zborach słyszałem takie kazanie (coś w stylu Paula Washera i jego Szokującego Kazania), po którym powinienem strezlić sobie w łeb, bo nie wiem po co ja jeszcze żyję. Jonathan Edwards i jego "Grzesznicy w ręku rozgniewanego Boga" był tego najbardziej klasycznym przykładem, ale obecnie w dalszym ciągu ma swoich naśladowców.

Z drugiej strony potrafię sobie wyobrazić (bo nie słyszałem) ekstremum z drugiej strony: jesteś doskonały, nic nie zmieniaj itd itp.

Zdrowie chyba nie lubi ekstremów.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 25 Listopad, 2022, 13:20
Przywołałeś poczucie winy. Dla mnie świetny przykład. Mam wrażenie, że tradycyjna religijność katolicka (moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina), prawosławna i protestancka wręcz ekscytuje się poczuciem winy, umartwianiem się, zadawaniem sobie krzywdy czy to fizycznie czy psychicznie.

Która monoteistyczna religia nie jest u podłoża zafiksowana na poczuciu winy? Do głowy przychodzi tylko islam, bo tam nie ma koncepcji grzechu pierworodnego. Z drugiej strony bez protestantów nie miałbyś ruchu pozytywności chrześcijańskiej, cała teologia sukcesu i to co uskuteczniają pentekostalni to właśnie pokłosie protestanckiego optymizmu, który jest dalece bardziej radosny niż katolicyzm czy prawosławie.

Z innej beczki: W momencie gdy zaczynasz sobie wybierać które elementy religii pasują pod względem emocjonalnym, jest to moim zdaniem świadectwo osobowości postmodernistycznej. Człowiek nie zastanawia się czy znalazł prawdę, ale czy znalazł coś co go urządza. Nie rozmawiamy o dogmatach, nie trwamy przy nich bez względu na osobiste preferencje, jak dawniej ludzie trwali przy poczynaniach swoich wasali, papieży i biskupów i popierali je wychodząc z założenia, że są źródłem prawdy.

W ogóle ciekawy jest zwrot: "zdrowa religijność". Zdrowa jak karnet do siłowni, dieta wegańska, powietrze w mieście. Prawdopodobnie najzdrowszy byłby szamanizm, mają wyniki jeśli idzie o leczenie ludzi rytualnym efektem placebo i niespecjalnie ingerują w sferę moralności, głoszą zjednoczenie się z naturą, może to jest właściwy kierunek, rezonujący z współczesnymi wyzwaniami klimatycznymi?

Nie da się na serio wierzyć wychodząc z takich założeń, bo skoro twoje potrzeby są ostatecznym punktem odniesienia prawdziwości wiary, to gdzie absolut, przecież twoje potrzeby i poglądy wcale nie muszą być z nim zbieżne? :P Zmieni się twoje położenie, nastrój i zmienią się fundamenty wszechświata. Zawsze z tyłu głowy będziesz miał, że grasz sam z sobą, chyba że da się tę przepaść zasypać regularną praktyką albo głębokimi doznaniami mistycznymi.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Listopad, 2022, 14:49
jeśli weźmiemy pod uwagę, że te wszystkie "absolutne prawdy" które kościoły głosiły w minionych wiekach były tak naprawdę ideologiczną podbudową feudalizmu, a różne (mniej lub bardziej absolutne) "prawdy" głoszone obecnie są albo ideologiczną podbudową kapitalizmu (a nawet zafiksowania prawicowego) albo ideologiczną podbudową pół-rynkowego socjalizmu (albo nawet zafiksowania lewicowego), to...

w sumie prawie nic nie zmieniło się... tak czy siak religia jest narzędziem do tresowania mas na korzyść aktualnie rządzących...

trzeba było wbudować pewne elementy rynkowe (bo ludzie sami sobie wybierają tę wersję Jezusa która im odpowiada) więc Jezus został poddany obróbce marketingowej i stał się "sprzedawalny" na _współczesnym_ rynku usług religijnych...

ale fundamenty (religia jako narzędzie do zarządzania masami) nie uległy zmianie...
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: szymonbudny w 25 Listopad, 2022, 16:17
Która monoteistyczna religia nie jest u podłoża zafiksowana na poczuciu winy? Do głowy przychodzi tylko islam, bo tam nie ma koncepcji grzechu pierworodnego. Z drugiej strony bez protestantów nie miałbyś ruchu pozytywności chrześcijańskiej, cała teologia sukcesu i to co uskuteczniają pentekostalni to właśnie pokłosie protestanckiego optymizmu, który jest dalece bardziej radosny niż katolicyzm czy prawosławie.

Z innej beczki: W momencie gdy zaczynasz sobie wybierać które elementy religii pasują pod względem emocjonalnym, jest to moim zdaniem świadectwo osobowości postmodernistycznej. Człowiek nie zastanawia się czy znalazł prawdę, ale czy znalazł coś co go urządza. Nie rozmawiamy o dogmatach, nie trwamy przy nich bez względu na osobiste preferencje, jak dawniej ludzie trwali przy poczynaniach swoich wasali, papieży i biskupów i popierali je wychodząc z założenia, że są źródłem prawdy.

W ogóle ciekawy jest zwrot: "zdrowa religijność". Zdrowa jak karnet do siłowni, dieta wegańska, powietrze w mieście. Prawdopodobnie najzdrowszy byłby szamanizm, mają wyniki jeśli idzie o leczenie ludzi rytualnym efektem placebo i niespecjalnie ingerują w sferę moralności, głoszą zjednoczenie się z naturą, może to jest właściwy kierunek, rezonujący z współczesnymi wyzwaniami klimatycznymi?

Nie da się na serio wierzyć wychodząc z takich założeń, bo skoro twoje potrzeby są ostatecznym punktem odniesienia prawdziwości wiary, to gdzie absolut, przecież twoje potrzeby i poglądy wcale nie muszą być z nim zbieżne? :P Zmieni się twoje położenie, nastrój i zmienią się fundamenty wszechświata. Zawsze z tyłu głowy będziesz miał, że grasz sam z sobą, chyba że da się tę przepaść zasypać regularną praktyką albo głębokimi doznaniami mistycznymi.
Pytanie, czy poczucie winy jest dogmatem?
A z tym optymizmem protestanckim to bym nie przesadzał ;) OK, może jakiś nowoczesny ruch zielonoświatkowy to promuje - ja znam ewangelikalizm/protestantyzm płaczący, na kolanach, wołający "ratunku" i dopiero gdzieś w tej beznadzieji znajdujący Zbawiciela.


Moje pytanie, nie było też pytaniem o dogmaty a raczej o tą otoczkę, która wokół dogmatów jest wytwarzana. Otoczkę panowania nad sumieniami ludzi. Zarządzania ich poczuciem winy. To jest moim zdaniem chore. I tu widzę przestrzeń do uzdrowienia.
Znamy z tradycji chorą wizję Boga - tyrana, despoty, wręcz choleryka. I trochę ta wizja wynika z zapisów Pisma. Ale gdy czytamy Biblię progresywnie, odrzucając to co ludzkie i tymczasowe a wyszukując to co Boskie i wieczne to mam wrażenie docieramy do Prawdziwego Boga, Prawdziwego Jezusa, Prawdziwego Ducha Świętego.


I w sumie jestem zaskoczony, że wśród tak zrażonego do religii środowiska jakim jest forum ex-ŚJ, znajduję wypowiedzi broniące surowości i tyranii religii. Ciekawy byłem czy i jak ex-ŚJ wyobrażają sobie przyjazny klimat religii. Po doświadczenia opresyjnego systemu władzy religijnej.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Ekskluzywna Inkluzywność w 25 Listopad, 2022, 16:55
Ale gdy czytamy Biblię progresywnie, odrzucając to co ludzkie i tymczasowe a wyszukując to co Boskie i wieczne to mam wrażenie docieramy do Prawdziwego Boga, Prawdziwego Jezusa, Prawdziwego Ducha Świętego.

Każda epoka uważa, że znalazła to czego nie doszukały się w religii poprzednie i odkryła odwieczną prawdę. A zarazem chyba każda religia uważa, że u jej zarania wierni byli najbliżej prawdy i trzeba do tego stanu powrócić. Że prawdziwe chrześcijaństwo nie jest w XXI wieku, ale było w I tuż po śmierci Jezusa. I tak dalej. Zauważ, że prawie każda nowa sekta twierdzi, że oni nie wnoszą niczego nowego, a powracają do źródeł, a to starsze denominacje są innowatorami, którzy wypaczyli prawdziwe wielbienie.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Listopad, 2022, 18:33
I w sumie jestem zaskoczony, że wśród tak zrażonego do religii środowiska jakim jest forum ex-ŚJ, znajduję wypowiedzi broniące surowości i tyranii religii. Ciekawy byłem czy i jak ex-ŚJ wyobrażają sobie przyjazny klimat religii. Po doświadczenia opresyjnego systemu władzy religijnej
ja obecnie już nie potrzebuję religii więc dla mnie przyjazna jest taka religia która jest wycofana nie stawia żądań i oczekiwań itd.

po odejściu od świadków Jehowy przez pewien czas praktykowałem katolicyzm

ktoś mógłby roześmiać się i powiedzieć: no, stary, żarty się ciebie trzymają. Przecież katolicyzm rzymski w Polsce to wręcz książkowy przykład wtrącania się w życie innych ludzi (zakaz aborcji, zakaz handlu w niedzielę, wtrącanie się w proces legislacyjny itd itp.)

ta "represyjność" kościoła katolickiego była dla mnie słabo odczuwalna:
nie jestem kobietą więc ani nie urodzę dziecka ani nie dokonam aborcji...
nie prowadzę sklepu więc zakaz handlu nie pozbawia mnie dochodów...
nie jestem aż tak zapracowany aby nie zdążyć z zakupami w sobotę...
itd. itp.

a przede wszystkim, ja _obecnie_ nie potrzebuję religii a _wtedy_ miałem jeszcze potrzeby religijne.

A (na tle opresyjności świadków Jehowy) krajowy katolicyzm wtrąca się w życie, ale "łagodnie" (wystarczy porównać system sądowniczy u ŚJ z dobrowolną spowiedzią w kościele katolickim)

ktoś mógłby moje wspomnienia o praktykowaniu katolicyzmu potraktować jako pochwałę tyranii... A z mojej perspektywy nie była to ostra tyrania ale łagodna autokracja, która po pewnym czasie także stała się (dla mnie) zupełnie niepotrzebna.

każda nasza ocena jest subiektywna i naznaczona bagażem specyficznych doświadczeń życiowych
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Listopad, 2022, 19:13
jestem zaskoczony, że wśród tak zrażonego do religii środowiska jakim jest forum ex-ŚJ, znajduję wypowiedzi broniące surowości i tyranii religii.
jeśli opisujemy _jak_działa_ religia (jej skuteczność jest uzależniona od surowości) to niekoniecznie oznacza to pochwałę.

Gdybym napisał że władza Stalina była mocna, a władza Gorbaczowa słabiutka, to...

wcale NIE oznacza to ani pochwały Stalina ani krytyki Gorbaczowa, ale jest opis obiektywnego faktu że władza radziecka osłabła, aż na koniec doszło do upadku ZSRR.

jeśli piszemy że dawniej ludzie oceniali religię wg innych kryteriów niż subiektywne potrzeby osobiste, to jest to opis pewnego zjawiska (ale nie koniecznie jego pochwała).
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Listopad, 2022, 20:39
w ramach ciekawostki, można zajrzeć do klasyfikacji PKD i zobaczyć opis podklasy PKD 94.91.Z aby dowiedzieć się, czym (wg osób rządzących Unią Europejską) jest religia :)

Cytuj
PKD 94.91.Z - Działalność organizacji religijnych

Podklasa PKD 94.91.Z obejmuje:

    działalność organizacji religijnych lub osób indywidualnych świadczących usługi bezpośrednio wiernym w kościołach, meczetach,świątyniach, synagogach lub w innych miejscach,
    działalność klasztorów,
    działalność rekolekcyjną,
    praktyki religijne związane z uroczystościami pogrzebowymi.

Podklasa PKD 94.91.Z nie obejmuje:

    działalności edukacyjnej prowadzonej przez te organizacje,sklasyfikowanej w odpowiednich podklasach działu 85,
    działalności w zakresie ochrony zdrowia prowadzonej przez te organizacje, sklasyfikowanej w odpowiednich podklasach działu 86,
    działalności w zakresie pomocy społecznej prowadzonej przez te organizacje, sklasyfikowanej w odpowiednich podklasach działów 87, 88.

otóż, w świątyniach i w innych miejscach świadczone są _usługi_ :)
a działalność religijna jest działalnością _usługową_ :) i tak jest sklasyfikowana...
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: blossom w 26 Listopad, 2022, 11:04
Cytuj
Ale gdy czytamy Biblię progresywnie, odrzucając to co ludzkie i tymczasowe a wyszukując to co Boskie i wieczne to mam wrażenie docieramy do Prawdziwego Boga, Prawdziwego Jezusa, Prawdziwego Ducha Świętego.

Naprawdę śmieszy mnie to, że ludzie wierzący w Biblię traktują ją jak wyrocznię. Założenie że ludzie spisujący ją 2tys lat temu mieli lepsze poznanie Boga i całkowita rację odnośnie funkcjonowania świata jest naiwne i śmieszne. Pod tym względem szanuję katolicyzm, bo tak naprawdę jakby się w niego zagłębić to można odkryć, że pod fasadą tradycji i niechlubnej przeszłości, dzisiaj ten kościół staje się progresywny i podąża za pewnymi kulturowymi i naukowymi trendami. Przede wszystkim nie odrzuca i nie zaprzecza nauce, w swoich praktykach zaczyna skupiać na człowieku i jego duchowości zamiast na konkretnych zasadach. Kiedyś myślałam, że religie protestanckie są takie nowoczesne, bo słuchają nowoczesnej muzyki i chodzą w dresach na swoje nabożeństwa. Niestety ich główna zasada „sola scriptura” bardzo przesłania im racjonalny osąd rzeczywistości w jakiej żyjemy. Wszelkie religie, które mają na celu praktykowanie I wiecznego chrześcijaństwa już z samego założenia dla mnie są skreślone i są w głębokim błędzie co do swojej prawowierności.
Żeby było jasne to nie stawiam katolicyzmu na piedestale, ponieważ ciagle uważam, że zmiany w tym kościele są potrzebne, ale chce tylko wskazać, że wbrew pozorom można w tym kościele znaleźć właśnie zdrową religijność.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Szymon Miś w 26 Listopad, 2022, 12:00


Szymonie podpisuje się pod twoimi słowami obiema rękoma, dokładnie tak to widzę. Jeśli chcesz możesz możesz na YouTube znaleźć kanał : byłem w religii. Ten brat były sj robi bardzo wartościowe lajfy.On sam ma pogląd bardzo podobny do twojego, nie jest w żadnej religii, poznałam go osobiście, ochrzcił mnie. Nie chcę oczywiście nikogo zachwalać itp ale może znajdziesz coś dla siebie u  niego co ci pomoże, mamy też grupę na telegramie, może uda Ci się tam kogoś znaleźć kto mieszka blisko ciebie. Ja mam kontak telefoniczny z jedną siostra co też miesza w de dzięki tej grupie 😊 ale to co napisałeś, naprawdę miód na moje serce. Nie znamy się ale tak samo myslimy.Tak oddziałowuje Słowo Boże❤️serdecznie cię pozdrawiam

Aneczko227 cieszę się, że są osoby podobnie myślące, tym bardziej, że dochodzimy do podobnych wniosków na podstawie samego czytania Biblii i oceniania rzeczywistości. Grzegorza i jego kanał trochę znam i z wieloma poglądami się utożsamiam. Chętnie poznam tą Waszą grupę. Również pozdrawiam :)

Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Szymon Miś w 27 Listopad, 2022, 00:36
Czy są takie grupy,których należy unikać bo mają monopol?

Możesz je wymienić.
Nazwać po imieniu?

Gremczaku, znając Twoje dotychczasowe wypowiedzi, zapewne chcesz się czegoś czepić. Po pierwsze napisałem, trzeba uważać na grupy, które uważają, że mają monopol na prawdę.
Z imienia na już mogę wymienić Tobie:
- Kościół katolicki i w nim nieomylność papieża
- Świadkowie Jehowy i ich nieomylne światło które czasem jest trochę zacienione i które mogą sobie później zmienić
- Kościół prawosławny
- Mesjańskie zbory Boże
- Chrystadelfianie
- Mormoni
- Zbory wolnych chrześcijan (może nie wszystkie, ale miałem kontakt z 3 i w każdym jest już wyrocznia-pastor, który wie wszystko najlepiej i nikt nie ma prawa tego podważać)
- Zielonoświątkowcy ( oczywiście nie mogę powiedzieć, że wszyscy bo odłamów jest przynajmniej kilka, ale te z którymi miałem możliwość się poznać trzymały się doktryny mimo konkretnych argumentów z Biblii)
- Baptyści podobnie jak wyżej
- Grupa internetowa byłego świadka o nazwisku królewskim, który stał się 'nieomylnym' przywódcą
Mówię o tych z którymi miałem bezpośredni kontakt, które poznałem w pewnym stopniu. Są to tzw. chrześcijańskie społeczności bo w ich obrębie szukałem. Nie twierdzę też, że każdy kto do nich należy jest zły, zwiedziony czy odrzucony. To należy do Góry, żeby ocenić na koniec. W każdej z tych grup poznałem wspaniałych ludzi i uważam, że należenie do jakiejkolwiek religii, denominacji, grupy jest częścią duchowej drogi. Nauczyłem się po latach, że ważnym jest aby na każdym jej etapie mieć otwartą głowę, podchodzić to danych prawd analitycznie i nie wierzyć każdemu słowu.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: rychtar w 27 Listopad, 2022, 08:07
Ja uważam, że zdrowa religijność to po prostu oksymoron. Bo dla mnie religijność to zinstytucjonalizowanie wiary. A wiara jest indywidualnie postrzegana i praktykowana przez każdego człowieka. Sama wiara jest jak najbardziej w porządku, problem zaczyna się gdy do tego dochodzi religijność, bo tutaj już zaczyna wdzierać się instytucjonalny jej charakter, zaczynają pojawiać się osobiste pragnienia, dążenia do zarządzania innymi ludźmi. Przykład zboru świadków Jehowy. Niby są uporządkowani ale ich religia nie wiele ma wspólnego z wiarą, którą wyznają. Ich organizacja to czysty marketing i zarządzanie, przykład nadzorców obwodu, starszych zboru, sług pomocniczych, te wszystkie osoby robią to co im nakazuje religia a nie wiara. Bo gdy większość z nich zaczęła postępować zgodnie z zasadami swojej wiary to już dawno by odeszli z organizacji, ale tutaj znów ich bliscy będą mieli zakaz kontaktów z nimi bo zabrania im tego religia a nie wiara

Dla mnie zdrowa religijność nie istnieje. Zdrowa wiara tak.

Na przykładzie organizacji świadków Jehowy (innych nie znam bo w innych nigdy nie byłem) uważam, że religijność nigdy nie będzie zdrowa bo ona nie pokazuje co jest dobre, a co złe. Ona zabrania większości rzeczy a jeszcze inne nakazuje pod przymusem.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 27 Listopad, 2022, 08:46
Zdrowa religijność ?
W Biblii wyraźnie pisze "człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie".
Jeśli połączyć to z przywództwem religijnym to wystarczy się rozejrzeć .
Dziś z perspektywy czasu, widzę jak to my sami sobie najbardziej szkodzimy.
Dorośli, a zawierzamy obcym ludziom, w sprawach tak delikatnych i wrażliwych .
"Zdrowa religijność", jedynie gdy wypływa z naszych przekonań jest naprawdę działaniem świadomym .
Religijność zamienić na duchowość to rozsądny wniosek :) Nadchodzi godziną,"gdy Bogu się będzie oddawać cześć w duchu i prawdzie".
Nie  w świątyniach .
Religia to obrzędy, kasa pokazówka.
Duchowość to coś osobistego, nie na pokaz .
Człowiek potrzebuje kierownictwa, cwaniacy to wykorzystują i żerują na ludzkich słabościach .
 
Przecież te ostrzeżenia, "badajcie bądźcie ostrożni, wszystko sprawdzajcie, przyjdzie wielu powołując się na mnie "
"Gdzie dwóch lub trzech w imieniu moim" itd.
Nic o religii.
Religia wiele zła zrobiła na świecie zresztą dalej robi.
Czy religia może być zdrowa? Dla słabo zaangażowanych, biorących z przymrużeniem oka,może być  zdrowa :).
Ale gdy bierzemy wszystko na serio, niestety Nie .





Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 27 Listopad, 2022, 11:43
Gremczaku, znając Twoje dotychczasowe wypowiedzi, zapewne chcesz się czegoś czepić. Po pierwsze napisałem, trzeba uważać na grupy, które uważają, że mają monopol na prawdę.
Z imienia na już mogę wymienić Tobie:
- Kościół katolicki i w nim nieomylność papieża
- Świadkowie Jehowy i ich nieomylne światło które czasem jest trochę zacienione i które mogą sobie później zmienić
- Kościół prawosławny
- Mesjańskie zbory Boże
- Chrystadelfianie
- Mormoni
- Zbory wolnych chrześcijan (może nie wszystkie, ale miałem kontakt z 3 i w każdym jest już wyrocznia-pastor, który wie wszystko najlepiej i nikt nie ma prawa tego podważać)
- Zielonoświątkowcy ( oczywiście nie mogę powiedzieć, że wszyscy bo odłamów jest przynajmniej kilka, ale te z którymi miałem możliwość się poznać trzymały się doktryny mimo konkretnych argumentów z Biblii)
- Baptyści podobnie jak wyżej

To co wymieniłeś to wszystko chrześcijaństwo.
Jedna grupa religijna.

Inna grupa religijna to np buddyzm.
Kolejna to islam.
Następna to judaizm.
Może też być hinduizm.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: agent terenowy w 27 Listopad, 2022, 18:32
A może po prostu zdrowa religijność to taka:

Jak 1:27 Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata.
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 27 Listopad, 2022, 18:35
praktyczna realizacja "zachowania siebie samego nieskalanym od wpływów świata" może (ale nie zawsze musi) przybierać niezdrowe formy
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Aneczka227a w 28 Listopad, 2022, 14:07
Aneczko227 cieszę się, że są osoby podobnie myślące, tym bardziej, że dochodzimy do podobnych wniosków na podstawie samego czytania Biblii i oceniania rzeczywistości. Grzegorza i jego kanał trochę znam i z wieloma poglądami się utożsamiam. Chętnie poznam tą Waszą grupę. Również pozdrawiam :)

Na telegramie : Przebudź się Twój Król Nadchodzi. Serdecznie zapraszam ❤️i serdecznie pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zdrowa religijność
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 17 Styczeń, 2023, 02:01
- Grupa internetowa byłego świadka o nazwisku królewskim, który stał się 'nieomylnym' przywódcą
kogo masz na myśli?