Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => BIBLIA - DYSKUSJE..... => Wątek zaczęty przez: Blizna w 28 Sierpień, 2016, 18:44
-
Wskaż choć jeden dowód na politeizm w katolicyzmie, a jeśli nie znajdziesz, to wycofaj się ze swoich słów i przeproś.
Nie rozmieszaj mnie.
Dam też radę: od razu dopisz mnie do listy ignorowanych przez Ciebie osób 😂
-
Nie rozmieszaj mnie.
Czyli nie masz żadnych dowodów. W takim razie dlaczego wypisujesz takie rzeczy i jaki masz w tym cel? Ale szczerze.
-
... żyjemy w Polsce, w której politeizm zwany katolicyzmem jest religią dominującą :)
Trójca, czyli jeden Bóg w trzech osobach, jest zaraz politeizmem?
To protestanci też politeiści?
Czy masz na myśli świętych?
A może aniołów?
-
W skrócie chodzi o ilość osób-bogów, do których można się modlić.
Podobnie rzecz się ma z ilością osób, których podobizny można znaleźć w świątyniach.
Dla mnie żadnej różnicy między katolicyzmem a hinduizmem przykładowo nie ma.
-
Trójca, czyli jeden Bóg w trzech osobach, jest zaraz politeizmem?
To protestanci też politeiści?
Czy masz na myśli świętych?
A może aniołów?
Może takie rozumienie wywodzi się z publikacji Towarzystwa Strażnica:
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/trojca-swieta1.jpg)
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/trojca-swieta10.jpg)
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/trojca-swieta14.jpg)
Wszystko powyższe , to kłamstwa, ponieważ wiara w Trójcę Świętą nie jest wiarą w trzech bogów w jednej osobie:
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/breviarium.jpg)
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/pallottinum.jpg)
-
W skrócie chodzi o ilość osób-bogów, do których można się modlić.
Dobrze że napisałaś: "można".
Jeśli tylko "można", to co to za bogowie?
Chyba niegroźni. ;D
Dla mnie żadnej różnicy między katolicyzmem a hinduizmem przykładowo nie ma.
Dla mnie też. To religia i to religia. ;D
A o prawosławiu zapomniałaś.
Proponuję przenieść materiał do wątku: POLITEIZM, tam sobie potańczymy.
Już zgłaszam moderatorom.
Zaśmiecamy wątek Izie.
Nemo: Zrobione :)
-
W skrócie chodzi o ilość osób-bogów, do których można się modlić.
No widzisz, sama wyznajesz politeizm.
-
Na pewno nie :)
-
Ci którzy wmawiają KK politeizm, najczęściej wymieniają, jak z rękawa, różnych bogów pogańskich jako wzorce dla rzekomych katolickich bogów.
W ten sposób przyznają się do swej wiary w istnienie tych bogów, których my odrzucamy jako nie istniejących.
Często proszę o życiorysy bogiń, wzorców dla "bogini Marii".
Nie otrzymuję ich zazwyczaj. Brak? :-\
Życiorys Marii jest jako tako podany w Biblii a tamte kobiety to wytwór fantazji.
-
Pokrętne wnioski.
Ja akurat nie wierzę w nic, poza dopuszczeniem, że być może istnieje Kreator i nasze istnienie jest nie do końca przypadkowe.
Reszta to dla mnie bujdy na resorach.
I proszę mnie nie ewangelizować na siłę, bo tego typu pisanie przynosi wręcz odwrotny skutek.
-
Ja akurat nie wierzę w nic (...)
Nie wierzę w nic, nie pragnę niczego na świecie,
Wstręt mam do wszystkich czynów, drwię z wszelkich zapałów:
Posągi moich marzeń strącam z piedestałów
I zdruzgotane rzucam w niepamięci śmiecie...
A wprzód je depcę z żalu tak dzikim szaleństwem,
Jak rzeźbiarz, co chciał zakląć w marmur Afrodytę,
Widząc trud swój daremnym, marmury rozbite
Depce, plącząc krzyk bólu z śmiechem i przekleństwem.
I jedna mi już tylko wiara pozostała:
Że konieczność jest wszystkim, wola ludzka niczym -
I jedno mi już tylko zostało pragnienie
Nirwany, w której istność pogrąża się cała
W bezwładności, w omdleniu sennym, tajemniczym
I nie czując przechodzi z wolna w nieistnienie.
-
jak nawet 100 razy przeczytam Biblię, oczywiście nie w przekładzie Nowego Świata, to i tak nigdy z Biblii nie wynika, że istnieje coś takiego jak święta trójca, to dogmat w 100% wymyślony przez ludzi, te zagmatwane wytłumaczenia niuansów trójcy, co i kto kim jest, są tak naciągane jak mozzarela w pizza hut, ciekawie który fragment w Biblii jest fundamentem kilkustronicowej definicji trójcy
-
Pokrętne wnioski.
...
I proszę mnie nie ewangelizować na siłę, bo tego typu pisanie przynosi wręcz odwrotny skutek.
Kochana, to Ty nas ewangelizujesz politeistycznie i to pokrętnie.
Nie mam zamiaru politeisty czy ateisty ewangelizować, bo to nie to forum.
jak nawet 100 razy przeczytam Biblię, oczywiście nie w przekładzie Nowego Świata, to i tak nigdy z Biblii nie wynika, że istnieje coś takiego jak święta trójca, to dogmat w 100% wymyślony przez ludzi, te zagmatwane wytłumaczenia niuansów trójcy, co i kto kim jest, są tak naciągane jak mozzarela w pizza hut, ciekawie który fragment w Biblii jest fundamentem kilkustronicowej definicji trójcy
To znaczy przyznałaś, że politeistycznej Trójcy nie ma, skoro Trójca nie istnieje. ;D
-
W skrócie chodzi o ilość osób-bogów, do których można się modlić.
Podobnie rzecz się ma z ilością osób, których podobizny można znaleźć w świątyniach.
Dla mnie żadnej różnicy między katolicyzmem a hinduizmem przykładowo nie ma.
Jest jeden Bóg w trzech osobach. Jaki to politeizm zatem?
I nie ilość osób-bogów, tylko liczbę.
Ilość używamy do niepoliczalnych rzeczy: ilość mleka, mąki, cukru; liczbę do policzalnych: liczba bogów, serów, systemów politycznych.
Tak na marginesie.
-
Nigdy w katolicyzmie nie słyszałem o nauce w innych bogów.
Dlatego dziwię się naiwności osób, które chcą mi wmówić, że uprawiam politeizm.
Wręcz przeciwnie od dzieciństwa, nawet w przykazaniu, uczono mnie: "nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie"
-
Izaj 44:24 Tak mówi Pan, twój Odkupiciel,
Twórca twój jeszcze w łonie matki:
«Jam jest Pan, uczyniłem wszystko,
Sam rozpiąłem niebiosa,
rozpostarłem ziemię; a któż był ze Mną?
Zgadzacie się z tym wersetem? Pytam nie-katolików.
Kreator? Ktoś taki jak Wielki Architekt Wszechświata masonów?
-
Nie przypomnę sobie teraz tego wersetu, ale czy w biblii nie jest napisane że Jezus wspominał o swoim przedludzkim bytem, że był w niebie u ojca? Chyba to kiedyś czytałem. Jest to pytanie, bo nie pamiętam już.
-
Nie przypomnę sobie teraz tego wersetu, ale czy w biblii nie jest napisane że Jezus wspominał o swoim przedludzkim bytem, że był w niebie u ojca? Chyba to kiedyś czytałem. Jest to pytanie, bo nie pamiętam już.
Jana 8:58 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, JA JESTEM»
-
Tak mi teraz przyszło do głowy:
Blizno, nie powiesz chyba, że woda, para i lód to trzy różne H20?
No bądźmy poważni! :P
To jeden tlenek wodoru w trzech różnych stanach.
Podobnie jest z sytuacją, gdy masz trzy zapałki i połączysz je. Co widzisz? Czyż nie jeden płomień?
Ten płomień pochodzi z trzech zapałek, ale to jeden płomień, a nie trzy płomienie? Zgadzasz się?
-
Efezjan, jakby to było tak proste jak piszesz, to nie byłoby na Wydziałach Teologii od 30 do 60 godzin obowiązkowego wykładu pt. "Bóg w Trójcy Jedyny":P
-
Efezjan, jakby to było tak proste jak piszesz, to nie byłoby na Wydziałach Teologii od 30 do 60 godzin obowiązkowego wykładu pt. "Bóg w Trójcy Jedyny":P
Też prawda. Ale ja sam sobie tak tłumaczę koncepcję Trójcy. :P
A może właśnie zamiast dzielenia włosa na czworo przyjąć koncepcję Efezjana? ;) "Rewolucja w teologii". "Trudna koncepcja Trójcy wyjaśniona w banalny sposób". Już widzę te nagłówki w gazetach. ;)
-
WTS w największym stopniu zajmuje się zwalczaniem KK.
Co prawda wszystko inne jest kłamstwem ale "zapewne o KK mówi prawdę". Niestety, coś zawsze zostaje.
Po odpowiednim treningu, pies Pawłowa ślinił się na dźwięk dzwonka, wcale nie musiał widziec jedzenia.
Ale Trójcę można udowodnić na podstawie Biblii i to nawet bez szukania hebrajskiego słowa Elohim - oznaczającego Boga w liczbie większej niż 2.
-
To dlaczego Jezus modlił się do boga, "nie moja lecz twoja wola się stanie" i uczniom mówił, że "ojciec potężniejszy jest niż ja"?. Czy to nie świadczy że Jezus czuł się poddanym ojca a nie mu równym?
-
To dlaczego Jezus modlił się do boga, "nie moja lecz twoja wola się stanie" i uczniom mówił, że "ojciec potężniejszy jest niż ja"?. Czy to nie świadczy że Jezus czuł się poddanym ojca a nie mu równym?
"Ja i ojciec jedno jesteśmy" - kto był większy a kto mniejszy?
-
To dlaczego Jezus modlił się do boga, "nie moja lecz twoja wola się stanie" i uczniom mówił, że "ojciec potężniejszy jest niż ja"?. Czy to nie świadczy że Jezus czuł się poddanym ojca a nie mu równym?
Jako człowiek Jezus jest niższy od Ojca.
-
nawet bez szukania hebrajskiego słowa Elohim - oznaczającego Boga w liczbie większej niż 2.
Hmm... Czemu większej niż dwa? Czyli wg Ciebie rzeczowniki polskie takie jak nożyczki czy spodnie też zawsze odnoszą się do liczby większej niż dwie sztuki? Mówiąc "kupiłem spodnie" mam wg Ciebie na myśli, że więcej niż dwie sztuki?
-
Może dlatego?
Ga 2:6 On, istniejąc w postaci Bożej,
nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem,
7 lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stawszy się podobnym do ludzi.
A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka,
8 uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci -
i to śmierci krzyżowej.
-
Co to ma do mojego pytania?
-
Co to ma do mojego pytania?
To była odpowiedź dla Nemo.
W j. hebrajskim są 3 liczby;
1. Pojedyncza
2. Podwójna
3. Mnoga - większa niż 2 szt/osoby itd.
Bóg mówiąc o sobie mówi Elohim.
Końcówkę -im ma właśnie liczba mnoga.
Długi art a najważniejsze jest w ostatnim akapicie.
https://koscioldrogi.wordpress.com/2011/07/24/hello-world/ (https://koscioldrogi.wordpress.com/2011/07/24/hello-world/)
-
Jako człowiek Jezus jest niższy od Ojca.
a jako Wszechmocny Bóg Jezus w niebie jest równy Ojcu? co powiecie na temat
I Kor 15:28
A gdy już wszystko będzie mu podporządkowane, wtedy również sam Syn podporządkuje się temu, który mu wszystko podporządkował, tak by Bóg był wszystkim dla każdego.
cały czas czekam co maja do powiedzenia trynitarianie, ale zawsze unikają tego fragmentu, ciekawie dlaczego
no i jeszcze ciekawostka dla obrońców trójcy, Bóg w niebie w postaci Ojca lub Syna, robi wewnętrzną konkurencję, kto jest większy Syn Bóg czy Ojciec Bóg? nie ma Boga w trzech osobach to bajka, jest Wszechmocny Bóg Ojciec i Syn, który też może nazywać się Bogiem, ale nigdy wszechmocnym i przewyższającym Ojca, zawsze po prawicy Ojca i zawsze wykonujący wolę Ojca, i zawsze pokazujący ludziom drogę do Ojca, ostateczny cel każdego człowieka do Bóg, Syn zawsze jest pośrednikiem
-
a jako Wszechmocny Bóg Jezus w niebie jest równy Ojcu? co powiecie na temat
I Kor 15:28
A gdy już wszystko będzie mu podporządkowane, wtedy również sam Syn podporządkuje się temu, który mu wszystko podporządkował, tak by Bóg był wszystkim dla każdego.
cały czas czekam co maja do powiedzenia trynitarianie, ale zawsze unikają tego fragmentu, ciekawie dlaczego
no i jeszcze ciekawostka dla obrońców trójcy, Bóg w niebie w postaci Ojca lub Syna, robi wewnętrzną konkurencję, kto jest większy Syn Bóg czy Ojciec Bóg? nie ma Boga w trzech osobach to bajka, jest Wszechmocny Bóg Ojciec i Syn, który też może nazywać się Bogiem, ale nigdy wszechmocnym i przewyższającym Ojca, zawsze po prawicy Ojca i zawsze wykonujący wolę Ojca, i zawsze pokazujący ludziom drogę do Ojca, ostateczny cel każdego człowieka do Bóg, Syn zawsze jest pośrednikiem
Znalazłem takie wyjaśnienie.
Poddającym wszystko
władaniu Boga jest Chrystus. Tylko On, mimo swej śmierci i złożenia do grobu, nie został
pokonany. Nadejdzie jednak taki moment, że i Syn zostanie poddany Ojcu. Nie chodzi tu
jednak o umniejszanie godności Syna, lecz jest to stwierdzenie, że od pewnej chwili Syn
już nie będzie potrzebował piastować swej władzy królewskiej w walce z nieprzyjaciółmi
Boga. Nie będzie już bowiem owych nieprzyjaciół. Nie będzie też potrzebny żaden
pośrednik. Bóg będzie sam wszystkim we wszystkich.
A teraz ty odpowiedz. Czy Syn Boga nie jest Bogiem?
-
WTS w największym stopniu zajmuje się zwalczaniem KK.
Co prawda wszystko inne jest kłamstwem ale "zapewne o KK mówi prawdę". Niestety, coś zawsze zostaje.
Po odpowiednim treningu, pies Pawłowa ślinił się na dźwięk dzwonka, wcale nie musiał widziec jedzenia.
Ale Trójcę można udowodnić na podstawie Biblii i to nawet bez szukania hebrajskiego słowa Elohim - oznaczającego Boga w liczbie większej niż 2.
Odniosę się jedynie do Twoich słów, ponieważ uważam je za obrzydliwą personalną zagrywkę w moją stronę.
Gdyby było tak jak mówisz, to w tym kraju jedynie eks świadkowie Jehowy byliby antyklerykałami.
Wiesz ilu jest w Polsce antyklerykałów?
Zapewne więcej, niż potrafisz sobie wyobrazić.
Sama znam takich mnóstwo, i zapewniam Cię - nigdy nic wspólnego z śJ nie mieli.
To nie bycie w organizacji śJ sprawiło, że jestem antyreligiantką.
Raz na zawsze uwolniona od pułapek jednej religijnej manipulacji, po prostu odczuwam wstręt do każdej.
Taki sam do wszystkich, owszem z racji przebywania w tym kraju narażona jestem chcąc nie chcąc najcześciej na kontakt z katolicyzmem, a teraz jeszcze z powodu określonej polityki.
Zatem zanim zaczniesz wyzywać innych od psów Pawłowa, zastanów się nad swoimi słabościami.
Zapewne masz ich wiele.
A z osobnikami pokroju tomka czy efezjana którzy na to forum wchodzą jedynie by mącić (wystarczy całokształt postów prześledzić) nie rozmawiam.
EOT w tym temacie z mojej strony.
-
Ale temat był o politeizmie, a nie o Trójcy, chyba że trynitarze uważają że mowa jest o Trójcy. :-\
Atakująca katolicki politeizm nie pisała o Trójcy.
Druga pisała, że w Biblii nie ma o Trójcy więc nie ma problemu Trójcy jako politeizmu.
Pisała o świętych.
Zapomniała o aniołach. ;)
Nie dawajcie argumentów za Bóstwem Jezusa czy Trójca, bo to się nijak ma do politeizmu.
-
Liczba podwójna (tzw. dualis) w j. hebrajskim dotyczy tylko niektórych rzeczowników - tych, które zazwyczaj występują parami, takich jak ręce, oczy, nogi. Można to wykazać, podając wersety, gdzie ST mówi o DWÓCH SZTUKACH czegoś i używa liczby mnogiej, a nie podwójnej (jeśli chcesz, podam Ci takie wersety). Podobnie u nas szczątkowo używa się liczby podwójnej (oko - oczy - oka). Jednak jak słyszymy o dwóch psach to nie czepiamy się, że winno się jakoś urobić liczbę podwójną od słowa pies.
Po wtóre - to, że jakiś rzeczownik MA POSTAĆ liczby mnogiej o niczym nie świadczy, bo znamy ze wszystkich języków świata zjawisko tzw. pluralia tanta (w l. poj. plurale tantum - słowo, które ma postać liczby mnogiej, choć oznacza, zależnie od kontekstu, mnogą lub pojedynczą). W j. polskim mamy nożyczki, spodnie itd. Tutaj kontekst nam podpowiada czy mamy do czynienia z l. poj. czy l. mn. Co do rzeczownika ELOHIM sytuacja jest bardziej skomplikowana. Dużo by pisać. W skrócie jest to albo pluralis maiestatis (podkreślenie majestatu osoby; podobnie gdy król izraelski, mówił o sobie, używał liczby mnogiej; znane jest to też z innych języków, np. akt abdykacyjnego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego zaczyna się tymi słowy: My, Stanisław August, z Bożej Łaski Król Polski (...), byliśmy także tego zdania, iż opuścić należy tron w okolicznościach, w których rozumieliśmy, że oddalenie Nasze przyłoży się do powiększenia szczęścia współziomków Naszych lub też przynajmniej umniejsza ich nieszczęścia (...).) albo pluralis deliberationis (forma stylistyczna wyrażająca naradę z samym sobą, zjawisko psychologiczne polegające na tym, że mówiący niejako dzieli się duchowo na dwie osoby, z których jedna udziela drugiej rady lub zachęty; por. J. Synowiec, Na początku. Wybrane zagadnienia Pięcioksięgu, Warszawa 1987, s. 127; zob. Iz 41,27; 45,5.14.21; 46,9, np. Bóg w zadumie zwraca się do siebie w liczbie mnogiej: "Kto by Nam poszedł?" - Iz 6,8).
-
Bóg w zadumie zwraca się do siebie w liczbie mnogiej: "Kto by Nam poszedł?" - Iz 6,8)
No to akurat stosują, że Ojciec mówi do Syna.
-
No to akurat stosują, że Ojciec mówi do Syna.
Wiem. Ja mówię, co mówią bibliści.
-
a jako Wszechmocny Bóg Jezus w niebie jest równy Ojcu? co powiecie na temat
I Kor 15:28
A gdy już wszystko będzie mu podporządkowane, wtedy również sam Syn podporządkuje się temu, który mu wszystko podporządkował, tak by Bóg był wszystkim dla każdego.
cały czas czekam co maja do powiedzenia trynitarianie, ale zawsze unikają tego fragmentu, ciekawie dlaczego
no i jeszcze ciekawostka dla obrońców trójcy, Bóg w niebie w postaci Ojca lub Syna, robi wewnętrzną konkurencję, kto jest większy Syn Bóg czy Ojciec Bóg? nie ma Boga w trzech osobach to bajka, jest Wszechmocny Bóg Ojciec i Syn, który też może nazywać się Bogiem, ale nigdy wszechmocnym i przewyższającym Ojca, zawsze po prawicy Ojca i zawsze wykonujący wolę Ojca, i zawsze pokazujący ludziom drogę do Ojca, ostateczny cel każdego człowieka do Bóg, Syn zawsze jest pośrednikiem
Dopisałeś coś. :P.
W porządku. A propos tego podporządkowania: weźmy taką sytuację: Asturia ma w pracy szefową, która stoi ponad nim i której poleceń /służbowych/ musi słuchać. Szefowa jest więc ponad nim. Czy to znaczy, że Asturia nie jest równy szefowej? W pracy nie! Ale kiedy spotka się z nią poza pracą - jej 'moc' przestaje działać i są na równym poziomie - oboje są równi sobie w swoim człowieczeństwie. Może to dla Ciebie banał, ale znowu - ja tak to sobie tłumaczę. :P
PS. Było o to tyle sporów na przestrzeni dziejów chrześcijaństwa - powstawały różne koncepcje: monofizytyzm, monoteletyzm, adopcjonizm. itd. itp. Trochę odgrzewamy tutaj stare kotlety - ale chyba właśnie warto, co? ;)
-
Monofizyckie Kościoły dalej istnieją :) Np. Syryjski Kościół Ortodoksyjny, Syriacki Jakobicki Kościół Indii, Malankarski Kościół Ortodoksyjny, Apostolski Kościół Ormiański, Koptyjski Kościół Ortodoksyjny, Etiopski Kościół Ortodoksyjny i Erytrejski Kościół Ortodoksyjny.
-
Asturia pisała:
jak nawet 100 razy przeczytam Biblię, oczywiście nie w przekładzie Nowego Świata, to i tak nigdy z Biblii nie wynika, że istnieje coś takiego jak święta trójca, to dogmat w 100% wymyślony przez ludzi, te zagmatwane wytłumaczenia niuansów trójcy, co i kto kim jest, są tak naciągane jak mozzarela w pizza hut, ciekawie który fragment w Biblii jest fundamentem kilkustronicowej definicji trójcy
Ciekawym jak sobie tłumaczyłaś "w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego".
Że jedno imię a trzy osoby.
Tak lubię zaspokoić czasem swoją ciekawość. :-\
Najkrótsza definicja nie ma kilku stron, ale pięć słów: "jeden Bóg w trzech osobach". ;)
-
Odniosę się jedynie do Twoich słów, ponieważ uważam je za obrzydliwą personalną zagrywkę w moją stronę.
Gdyby było tak jak mówisz, to w tym kraju jedynie eks świadkowie Jehowy byliby antyklerykałami.
Wiesz ilu jest w Polsce antyklerykałów?
Zapewne więcej, niż potrafisz sobie wyobrazić.
Sama znam takich mnóstwo, i zapewniam Cię - nigdy nic wspólnego z śJ nie mieli.
To nie bycie w organizacji śJ sprawiło, że jestem antyreligiantką.
Raz na zawsze uwolniona od pułapek jednej religijnej manipulacji, po prostu odczuwam wstręt do każdej.
Taki sam do wszystkich, owszem z racji przebywania w tym kraju narażona jestem chcąc nie chcąc najcześciej na kontakt z katolicyzmem, a teraz jeszcze z powodu określonej polityki.
Zatem zanim zaczniesz wyzywać innych od psów Pawłowa, zastanów się nad swoimi słabościami.
Zapewne masz ich wiele.
A z osobnikami pokroju tomka czy efezjana którzy na to forum wchodzą jedynie by mącić (wystarczy całokształt postów prześledzić) nie rozmawiam.
EOT w tym temacie z mojej strony.
Sorry jeśli czujesz się urażona. To był przykład na to jak można zaszczepić w kimś odpowiednie reakcje.
Nie wiem co ma antyklerykalizm wspólnego z Trójcą ale proponuję POKÓJl
Lub jeśli wolisz rozejm? :)
-
A z osobnikami pokroju tomka czy efezjana którzy na to forum wchodzą jedynie by mącić (wystarczy całokształt postów prześledzić) nie rozmawiam.
To są ostre słowa, ale z politeizmem akurat Ty zamąciłaś. :)
Był temat o triadach czy Trójcach w Towarzystwie i nie było chętnych a tu tylu się znalazło, choć temat o politeizmie.
-
A z osobnikami pokroju tomka czy efezjana którzy na to forum wchodzą jedynie by mącić (wystarczy całokształt postów prześledzić) nie rozmawiam.
Blizno, przed moją przemianą tak było - posypuję głowę popiołem i jako mieszkaniec grzesznej Niniwy - proszę o wybaczenie.
Skoro nie chcesz ze mną rozmawiać, to zniosę to z podniesionym czołem, ale już pewnie nigdy w życiu nie powiesz, że są trzy H2O, prawda?
-
Efezjan, jakby to było tak proste jak piszesz, to nie byłoby na Wydziałach Teologii od 30 do 60 godzin obowiązkowego wykładu pt. "Bóg w Trójcy Jedyny":P
"TRÓJCA OSÓB W JEDNEJ BOŻEJ NATURZE"
http://piotrandryszczak.pl/dogmatTrojca.html
-
To są ostre słowa, ale z politeizmem akurat Ty zamąciłaś. :)
Był temat o triadach czy Trójcach w Towarzystwie i nie było chętnych a tu tylu się znalazło, choć temat o politeizmie.
Nadal, choć to Was z pewnością kole, uważam politeizm hinduistyczny = politeizm katolicki.
Problem w tym, że żeby to ujrzeć, trzeba by być ponad tym wszystkim, lub poza tym wszystkim.
Są triady bóstw w jednej i drugiej religii? Są.
Jest jakaś święta Matka która urodziła Boga? Jest.
Są święci czy patroni czy bóstwa odpowiedzialne za jakieś konkretne sprawy, do których można się modlić w określonych sprawach? Są.
Są POZORY monoteizmu, które polegają na jednym najwyższym Bogu, który będzie najważniejszy i wszechmocny zarówno w katolicyzmie jak i w hinduizmie? Są.
Jest historia Boga, który zszedł na ziemię i pomagał ludziom? Jest.
Jest wreszcie pewien spisany zbiór zasad i rytuałów? Jest.
Są powtarzające się słowa modlitw? Są.
I tak dalej... i tak dalej...
Naprawdę, nie czujcie się urażeni.
Tak sprawa wygląda Z BOKU.
-
Litania Loretańska
do Najświętszej Maryi Panny
Kyrie eleison. Christe eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, - zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo, - módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad pannami,
Matko Chrystusowa,
Matko Kościoła,
Matko łaski Bożej,
Matko Miłosierdzia,
Matko nieskalana,
Matko najczystsza,
Matko dziewicza,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko dobrej rady,
Matko Stworzyciela,
Matko Zbawiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Przybytku Ducha Świętego,
Przybytku chwalebny,
Przybytku sławny pobożności,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo Aniołów,
Królowo Patriarchów,
Królowo Proroków,
Królowo Apostołów,
Królowo Męczenników,
Królowo Wyznawców,
Królowo Dziewic,
Królowo Wszystkich Świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo Wniebowzięta,
Królowo Różańca świętego,
Królowo rodziny,
Królowo pokoju,
Królowo Zakonu Serafickiego,
Królowo Polski,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
- przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
- wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,
- zmiłuj się nad nami.
K: Módl się za nami, święta Boża Rodzicielko.
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic
Chrystusowych.
Módlmy się: Panie, nasz Boże, daj nam, sługom swoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała, i za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, uwolnij nas od doczesnych utrapień i obdarz wieczną radością. Przez Chrystusa, Pana naszego.
W: Amen.
Pod Twoją obronę…
-
Accurate, pomódl się za mnie.
-
No to akurat, ta litania, nie jest o bogach. :-\
Ale o Maryi i jej tytułach.
Gdybys litanie do wszystkich świętych przywołał, to owszem, można pogadać.
Tam padają słowa:
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Nadal, choć to Was z pewnością kole, uważam politeizm hinduistyczny = politeizm katolicki.
No i co dalej?
Tam jest też Jezus Ojciec i Duch Św.?
Jeden Bóg w trzech osobach?
Hinduiści nie stawiają nam zarzutu wielobóstwa. Uważają, że mamy ubogo skoro jeden Bóg. A Ty stawiasz? Znasz ilu ich bogów i ilu naszych?
-
accurate: Sednem jest - módl się za nami i w 'Pod Twoją obronę' Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas oddawaj. Dziękuję.
-
Jest jakaś święta Matka która urodziła Boga? Jest.
Nie!
Błagam! Jeśli chcesz postawić jakiś zarzut, to najpierw sprawdź. A najlepiej zadawaj pytania jeśli czegoś nie rozumiesz.
Maryja urodziła człowieka. Maryja jest źródłem Jego ludzkiej natury.
Wysłałem skany, są w pierwszej części wątku. Przeczytaj, a tam jest napisane, że:
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/breviarium.jpg)
(http://www.piotrandryszczak.pl/do_int/natura1.jpg)
-
Nie!
Błagam! Jeśli chcesz postawić jakiś zarzut, to najpierw sprawdź. A najlepiej zadawaj pytania jeśli czegoś nie rozumiesz.
Maryja urodziła człowieka. Maryja jest źródłem Jego ludzkiej natury.
Wysłałem skany, są w pierwszej części wątku. Przeczytaj, a tam jest napisane, że:
Tusia, nie rozumiesz istoty własnej wiary, bo nie patrzysz na nią z boku.
Niestety ale uważam, że nie mamy o czym rozmawiać, bo jesteś za bardzo zaangażowany emocjonalnie i zespolony z tym, w co wierzysz.
Zatem zanim zaczniesz zarzucać innym, że czegoś nie rozumieją, wyzwól się z ograniczeń.
Z mojej strony tyle, szkoda mi czasu na dalszą, bezpłodną i jałową dyskusję.
-
Tusia, nie rozumiesz istoty własnej wiary, bo nie patrzysz na nią z boku.
Niestety ale uważam, że nie mamy o czym rozmawiać, bo jesteś za bardzo zaangażowany emocjonalnie i zespolony z tym, w co wierzysz.
Zatem zanim zaczniesz zarzucać innym, że czegoś nie rozumieją, wyzwól się z ograniczeń.
Z mojej strony tyle, szkoda mi czasu na dalszą, bezpłodną i jałową dyskusję.
Jeżeli czegoś nie rozumiem, to nie stawiam zarzutów. Najpierw sprawdzę czy ewentualnie mój zarzut ma jakieś podstawy.
Nie jestem ograniczony, nie muszę się z tego wyzwalać. Moja wiara jest oparta na fides et ratio - wiara i rozum.
Przyznajesz, że dyskusja jest bezpłodna i jałowa, a to znak Twojej bezsilności.
-
Nie, to znak tego, że nie grywam w szachy z gołębiami.
EOT
-
Tusia, nie rozumiesz istoty własnej wiary, bo nie patrzysz na nią z boku.
Niestety ale uważam, że nie mamy o czym rozmawiać, bo jesteś za bardzo zaangażowany emocjonalnie i zespolony z tym, w co wierzysz.
Zatem zanim zaczniesz zarzucać innym, że czegoś nie rozumieją, wyzwól się z ograniczeń.
Z mojej strony tyle, szkoda mi czasu na dalszą, bezpłodną i jałową dyskusję.
To może ja się nadam, jeśli wybaczyłaś grzesznemu Niniwicie /Jonasz już u nas był. :P/
Załóżmy, że nadal jestem ateistą jak 20 lat temu.
Blizna twierdzi, że katolicyzm jest religią politeistyczną.
Czekam na argumenty inne niż: Afrodyta była boginią miłości, i Maryja nią była, bo przyjęła Bożą miłość, mówiąc: 'Fiat'.
DAJESZ!
-
Nie, to znak tego, że nie grywam w szachy z gołębiami.
EOT
Szach i mat! Dobranoc!
-
Pewien biedny bogobojny Żyd Abram, co tydzień zanosił do świątyni ofiary pokarmowe. Następnego dnia wracał, widział, że nic nie zostało i wierzył, ze to Bóg zjada to co on przynosi i bardzo się cieszył.
Pewnego razu powiedział o tym swojemu sąsiadowi, który był niewierzący. Ten go wyśmiał i powiedział, że te ofiary zjadają sami kapłani kiedy nikt nie widzi. Abram nie chciał uwierzyć wiec sąsiad-ateista postanowił go przekonać.
Kiedy Abram szedł znowu ze swoją ofiarą, sąsiad poszedł razem z nim i zaproponował żeby sie schowali w świątyni i zobaczyli co się stanie. Tak też zrobili.
Po pewnym czasie ze skrytki wyszli kapłani i zabrali całą ofiarę.
Od tej pory Abram przestał przynosić ofiary, chodzić do świątyni i wierzyć w Boga.
Pewnej nocy, sąsiadowi-ateiście we śnie ukazał się Bóg i powiedział;
- Do tej pory Abram wierzył we mnie. Jest prostym człowiekiem więc myślał, że ja zjadam jego dary. Ty zabrałeś mu wiarę więc ja zabiorę ci życie.
Tej samej nocy ten człowiek umarł.
https://www.youtube.com/watch?v=jj9Wl4ldDbU (https://www.youtube.com/watch?v=jj9Wl4ldDbU)
Link dla Efezjana :)
Zobacz także J 1:1 i Rdz 1:2 Kol 1:17 itd itp
Tudzież; Stwórzmy człowieka na NASZ obraz i podobieństwo.
-
Pewien biedny bogobojny Żyd Abram, co tydzień zanosił do świątyni ofiary pokarmowe. Następnego dnia wracał, widział, że nic nie zostało i wierzył, ze to Bóg zjada to co on przynosi i bardzo się cieszył.
Pewnego razu powiedział o tym swojemu sąsiadowi, który był niewierzący. Ten go wyśmiał i powiedział, że te ofiary zjadają sami kapłani kiedy nikt nie widzi. Abram nie chciał uwierzyć wiec sąsiad-ateista postanowił go przekonać.
Kiedy Abram szedł znowu ze swoją ofiarą, sąsiad poszedł razem z nim i zaproponował żeby sie schowali w świątyni i zobaczyli co się stanie. Tak też zrobili.
Po pewnym czasie ze skrytki wyszli kapłani i zabrali całą ofiarę.
Od tej pory Abram przestał przynosić ofiary, chodzić do świątyni i wierzyć w Boga.
Pewnej nocy, sąsiadowi-ateiście we śnie ukazał się Bóg i powiedział;
- Do tej pory Abram wierzył we mnie. Jest prostym człowiekiem więc myślał, że ja zjadam jego dary. Ty zabrałeś mu wiarę więc ja zabiorę ci życie.
Tej samej nocy ten człowiek umarł.
https://www.youtube.com/watch?v=jj9Wl4ldDbU (https://www.youtube.com/watch?v=jj9Wl4ldDbU)
Link dla Efezjana :)
Zobacz także J 1:1 i Rdz 1:2 Kol 1:17 itd itp
Tudzież; Stwórzmy człowieka na NASZ obraz i podobieństwo.
Zrozumiałem ideę przykładu, ale generalnie uważam to za bzdurę.
Bóg nigdy nie występował przeciwko ludziom, którzy starali się odsłonić prawdę.
Nikogo też sam nie wprowadza w matrix, bo nie opiera się na fałszu, ale prawdzie.
Zamiast więc kopać ateistę, powinien zadbać o biednego Żyda.
Taki przykład to matrix w matrixie :)
-
Biblia jest taka prosta w zrozumieniu, a człowiek na siłę chce ją skomplikować, żeby być mądrzejszym od Boga.
Historia lubi się niestety powtarzać. Był doskonały próbował, teraz jest niedoskonały i jeszcze bardziej próbuje łącząc się w grupy, żeby pokazać innemu człowiekowi i Bogu lub jak chcecie bogom, że jest mądrzejszy od konkurencji. Człowieka to kręci od zarania dziejów, bo z czasem wiąże się to z władzą i szacunkiem od innych. Póżniej dodaje swoje teorie, jak zmanipuluje tymi teoriami większą ilość ludzi przekonując ich, że działa w imieniu Boga, dodaje prawa, nakazy, zakazy, obowiązki i na końcu jak ma ich w garści kary.
Takie moje przemyślenia na temat trójcy. ;)
-
Podsumuje co widzę.
Katolicy mają politeizm dlatego, że mają świętych i aniołów.
Katolicy mają politeizm dlatego, że mają Trójcę.
[to samo prawosławni]
Protestanci mają politeizm dlatego, że mają świętych i aniołów (choć się do nich nie zwracają).
Protestanci mają politeizm dlatego, że mają Trójcę.
A wszyscy inni?
Albo przeczą istnieniu dusz świętych Pańskich, albo odrzucają Trójcę.
Wierzą natomiast w aniołów.
A aniołowie co?
Ano tekst hebrajski w ST ma słowa z Hbr 1:6 tak:
"wszyscy bogowie hołd Mu oddają" Ps 97:7, hebr.
"oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży" Hbr 1:6.
No i ci wszyscy inni tez uznają jakiś politeizm. :)
-
Ano tekst hebrajski w ST ma słowa z Hbr 1:6 tak:
"wszyscy bogowie hołd Mu oddają" Ps 97:7, hebr.
"oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży" Hbr 1:6.
No i ci wszyscy inni tez uznają jakiś politeizm. :)
LXX ma "wszyscy wysłannicy". (Ps 96, 7)
-
LXX ma "wszyscy wysłannicy". (Ps 96, 7)
To nic nie wnosi do kwestii politeizmu.
Poza tym w LXX jest dosłownie "wszyscy jego aniołowie".
-
Mrówkojad = słoń
4 nogi - 4 nogi
ssak - ssak
trąba - trąba
ogon - ogon
Niech ktos mi spróbuje zarzucić kłamstwo ;D
A tak w ogóle nie wierzę w ssaki. No może za wyjątkiem Kotoperza.
-
Politeizm politeizmowi nierówny. ;)
Hinduizm ma setki bogów, religia grecka, rzymska czy egipska dziesiątki.
A my jednego, w trzech osobach.
A świętych tamte religie mają też, a nikt ich nie wlicza do bóstw (np. Herakles był 'tylko' herosem, ale nie bogiem ;)).
Dlaczego chrześcijańskich świętych wliczać zatem do bóstw? :-\
-
Politeizm politeizmowi nierówny. ;)
Hinduizm ma setki bogów, religia grecka, rzymska czy egipska dziesiątki.
A my jednego, w trzech osobach.
A świętych tamte religie mają też, a nikt ich nie wlicza do bóstw (np. Herakles był 'tylko' herosem, ale nie bogiem ;)).
Dlaczego chrześcijańskich świętych wliczać zatem do bóstw? :-\
Cały ten temat jest od czapy.
Tak samo można by uznać samego Ducha Św. za wielu Bogów.
Dz.Ap. 2: 4 I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
Wszyscy napełnieni jednym? Czy może każdy innym Duchem Św.?
-
Niektórzy nie rozumieją, że można się modlić tylko do Boga - i niespodzianka - chrześcijanie tak czynią.
Do świętych, Maryi zanosi się prośby o wstawiennictwo, by się za nami modlili.
Prosty przykład: czy jeśli napiszę: Światusie, módl się za mnie, to znaczy, że modlę się do Światusa i uważam Światusa za Boga? Naprawdę niektórzy tak sądzą?
-
Nigdy w katolicyzmie nie słyszałem o nauce w innych bogów.
Dlatego dziwię się naiwności osób, które chcą mi wmówić, że uprawiam politeizm.
Wręcz przeciwnie od dzieciństwa, nawet w przykazaniu, uczono mnie: "nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie"
Tak na marginesie dyskusji: mnie od dzieciństwa uczono na religii "nie będziesz miał innych bogów przede mną"
"Przede mną" vs "obok mnie" czyni zasadniczą różnicę :)
-
Tak na marginesie dyskusji: mnie od dzieciństwa uczono na religii "nie będziesz miał innych bogów przede mną"
"Przede mną" vs "obok mnie" czyni zasadniczą różnicę :)
Ale co to, gonitwy rydwanów?
-
Po hebrajsku jest AL-PANAJ, tj. dosłownie "przed obliczem Moim". AL to po hebrajsku nie obok, a "przed, w, na".
-
Każdy ma racje na swój sposób, wedle swojego sposobu myślenia. Można by mnożyć słowa, tłumaczyć ich znaczenia na różne sposoby. Ale to nic nie zmieni, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto przy swoim zdaniu się uprze. Skoro towarzysze katolicy mówią, że nie wyznają wielobóstwa, to należy zadać sobie pytanie - Czy oddają chwałę należną Bogu komuś jeszcze, kto na nią nie zasługuje? Jeżeli tak - to znaczy, że są politeistami. Jeżeli nie - no cóż. Czy Trójcy dodaje się chwałę boską?
-
Każdy ma racje na swój sposób, wedle swojego sposobu myślenia. Można by mnożyć słowa, tłumaczyć ich znaczenia na różne sposoby. Ale to nic nie zmieni, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto przy swoim zdaniu się uprze. Skoro towarzysze katolicy mówią, że nie wyznają wielobóstwa, to należy zadać sobie pytanie - Czy oddają chwałę należną Bogu komuś jeszcze, kto na nią nie zasługuje? Jeżeli tak - to znaczy, że są politeistami. Jeżeli nie - no cóż. Czy Trójcy dodaje się chwałę boską?
Oczywiście, że Trójcy oddaje się chwałę boską, gdyż Trójca jest Bogiem.
-
Czy Trójcy dodaje się chwałę boską?
Codziennie, gdy mówimy słowa:
"Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu jak była na początku, teraz i zawsze na wieki wieków Amen." (ta formuła znana jest z II wieku)
lub gdy mówimy słowa:
"W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" (jak w Mt 28:19).
-
W takim razie wydaje mi się, że to jednak politeizm. Logika jest taka: Bóg jest bogiem. Syn boży jako zrodzony przez boga również powinien być tego samego "gatunku". Biblia starotestamentowa mówi o jedynym, któremu należna jest cześć boska - nie ze względu na przynależność do takiegoż gatunku, lecz uznania go za "supreme being". Biblia nowotestamentowa wprowadza do tego nowy wątek, w którym syn boży jawi się jako posłaniec/współpracownik/namiestnik Boga ojca :<
-
W takim razie wydaje mi się, że to jednak politeizm.
Dobrze, że piszesz, że Ci się wydaje.
Mi się nie wydaje. A wiem w co wierzę.
Jeden Bóg, a trzy osoby. Jedna rodzina, a trzy osoby.
Nigdy nie zdarzyło się zwołać: "Bogowie".
Ale "O Boże", czy "Boże", owszem i to często.
-
Dobrze, że piszesz, że Ci się wydaje.
Mi się nie wydaje. A wiem w co wierzę.
Jeden Bóg, a trzy osoby. Jedna rodzina, a trzy osoby.
Nigdy nie zdarzyło się zwołać: "Bogowie".
Ale "O Boże", czy "Boże", owszem i to często.
Rodzina to grupa. Jeden Bóg już nie może być grupą. Trzy osoby za to są grupą. Porównanie nie najlepsze.
Jeżeli Ci się nie zdarzyło: znakomicie! Jesteś na dobrej drodze. Z tym, że jest problem wierzyć w grupę jednoosobową.
-
Wolę wierzyć w taką trzy osobową grupę, niż jak Ty w politeizm. :)
Z tym, że jest problem wierzyć w grupę jednoosobową.
Ty możesz wierzyć w taką grupę, skoro ją reklamujesz.
-
A kto powiedział, że wierzę w politeizm? :)
-
A kto powiedział, że wierzę w politeizm? :)
Domagasz się politeizmu u innych więc pewnie zależy Ci na nim. Sam świadectwo sobie wystawiasz. :)
Jeśli wmawiasz innym politeizm to zakładasz istnienie tych wielu bogów.
-
Ranisz moje serduszko :< Ja się niczego nie domagam, wytykam tylko błędy w logice.
-
Ranisz moje serduszko :< Ja się niczego nie domagam, wytykam tylko błędy w logice.
Na razie żadnej logiki nie widzę.
Domagać się w XXI wieku politeizmu?
Znam formuły wiary chrześcijańskie od I wieku do XXI i jakoś Ty masz tylko inną logikę.
Nigdy nie pisano o politeizmie, owszem, ale pogańskim, jaki Ty preferujesz poprzez swoją logikę.
-
Rodzina to grupa. Jeden Bóg już nie może być grupą. Trzy osoby za to są grupą. Porównanie nie najlepsze.
Tutaj właśnie wykazałem ten błąd logiki :)
Aczkolwiek ciekawi mnie, jakie formuły wiary chrześcijańskiej z I wieku posiadasz, jako że nie posiadamy źródeł które o tym mówią.
-
A kto powiedział, że wierzę w politeizm? :)
Spójrz do postu w tym wątku, gdzie tłumaczę koncepcję Trójcy na podstawie tlenku wodoru.
Swoją drogą: ciekawy temat pracy magisterskiej z teologii dogmatycznej mógłby być: Koncepcja Trójcy na podstawie tlenku wodoru. :P
-
Spójrz do postu w tym wątku, gdzie tłumaczę koncepcję Trójcy na podstawie tlenku wodoru.
Swoją drogą: ciekawy temat pracy magisterskiej z teologii dogmatycznej mógłby być: Koncepcja Trójcy na podstawie tlenku wodoru. :P
Bardzo podobało mi się to porównanie, ale znowu jest problem. Tlenek Wodoru nie może mieć dzieci, a przecież Chrystus jest jednorodzonym synem bożym :)
-
Bardzo podobało mi się to porównanie, ale znowu jest problem. Tlenek Wodoru nie może mieć dzieci, a przecież Chrystus jest jednorodzonym synem bożym :)
Dodatkowo tlenek wodoru składa się z dwóch takich samych cząsteczek wodoru i jednej innej cząsteczki tlenu. A w koncepcji trójcy nie ma dwóch takich samych istot.
-
Tutaj właśnie wykazałem ten błąd logiki :)
Aczkolwiek ciekawi mnie, jakie formuły wiary chrześcijańskiej z I wieku posiadasz, jako że nie posiadamy źródeł które o tym mówią.
Nie widzę żadnego wykazani niczego. Ot po prostu Twoja opinia i to odosobniona.
To masz słabe informacje co do formuł wiary.
Oto formuła chrzcielna z Didache identyczna jak w Mt 28:19:
„Co do chrztu, to udzielajcie go w taki oto sposób: Powtórzywszy najpierw wszystko powyższe, chrzcijcie w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego w wodzie żywej. Jeśli nie masz wody żywej, chrzcij w innej, jeśli nie możesz w zimnej, chrzcij w ciepłej. Jeśli brak ci jednej i drugiej, polej głowę trzy razy wodą w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” (7:1-3).
Obie z I wieku. Didache jest dość różnie datowane ale od 90 roku do 150.
Powszechnie 100 r.
-
Litania Loretańska
do Najświętszej Maryi Panny
Kyrie eleison. Christe eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, - zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo, - módl się za nami.
Wychodzi 4 razy "Boże" .Pewnie są na to wyjaśnienia.
Nie twierdzę że to politeizm , ale bez "nowego światła" lub "aktualnego zrozumienia" potrzebnego na ten wątek , wydaje się że ten prosty tekst modlitwy może to być politeizm :)
-
Jeśli mam wybierać między opinią nieznanej mi osoby z forum, a opinii zespołu historyków(częstokroć księży), jasnym jest ze wybiorę te drugie ;)
-
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Sam zacytowałeś.
Jeśli mam wybierać między opinią nieznanej mi osoby z forum, a opinii zespołu historyków(częstokroć księży), jasnym jest ze wybiorę te drugie
Jak to do mnie, to ja się właśnie od nich uczyłem.
Zresztą też przez 9 lat byłem prelegentem w seminarium duchownym.
Nie spotkałem tam Twoich poglądów. A dzieła też lepsze czytałem niż Ty.
Cytat: Enmebaralugalzagesi w Dzisiaj o 19:33
Rodzina to grupa. Jeden Bóg już nie może być grupą. Trzy osoby za to są grupą. Porównanie nie najlepsze.
Tutaj właśnie wykazałem ten błąd logiki :)
Bóg nie może być grupą?
Przecież wymieniacie całe grupy bogów hinduistycznych i mówicie, ze to jeden bóg.
Słowo grupa Ty wprowadziłeś, a nie ja, by gmatwać.
Ja powiedziałem krótko:
jeden Bóg w trzech osobach
jedna rodzina zawierająca 3 osoby.
Masz swoją logikę i nie pasuj jej do mojej bo i tak nie pasuje. :(
-
W chrześcijaństwie jest jeden Bóg w trzech osobach.
W Towarzystwie jest jeden Bóg i jeden bóg, który stanowi razem ze 144 tys. liczbę 144 001 osób.
*** w83/1 ss. 8-9 ***
Po zmartwychwstaniu do życia w Królestwie niebiańskim tych 144 001 władców niebiańskich zajmuje dogodną pozycję
W religiach pogańskich istniał Bóg wiodący (np. Zeus) i mniejsi bogowie.
-
Po zmartwychwstaniu do życia w Królestwie niebiańskim tych 144 001 władców niebiańskich zajmuje dogodną pozycję
do ataku:
(http://piotrandryszczak.pl/do_int/gotowi-do-ataku.jpg)