Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Osoba Ducha św . Ekeinos ?  (Przeczytany 12927 razy)

Offline Roszada

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #45 dnia: 25 Marzec, 2016, 13:17 »
Ja się dziwię, że tacy niby oczytani jak Student, który rzekomo u tego ex księdza się uczył a ulega propagandzie Strażnicy. ;)
Powtarza jak mantrę, że książki KK potwierdzają nauki Towarzystwa. :)
No to z kim on walczy?


Offline TomBombadil

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #46 dnia: 25 Marzec, 2016, 13:28 »
Skarbie,ty znowu o tej walce?
Jakem Tom Bombadil zaśpiewam ci byś nie zjadał ludzi.Strzeż się Saurona.To ZŁO!


Offline Stanisław Klocek

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #47 dnia: 25 Marzec, 2016, 13:31 »
Jako katolicy będziemy demaskować manipulację Towarzystwa Strażnica i ich ofiary.
Dla mnie wygląda to tak: Większość głównych nurtów oskarża się na wzajem o manipulację tekstami biblijnymi. Ale ja obecnie dostrzegam główne źródło manipulacji tkwi w samej Biblii, która w swej treści posiada cechy manipulujące ludzkość. Zatem powinniśmy kwestionować najpierw źródło nieporozumień, a dopiero później wtórne pochodzenie nauk KK, ŚJ i inne wspólnoty.

Jednym z głównych zarzewi zacietrzewiających ludzkość jest dogmat o Trój-Jedynym Bogu ewoluujący w pierwszych III wiekach, który m. in. doprowadził do tego, że Ducha Świętego KK uznał za synonim Parakleta. Ten dogmat naprawdę jątrzy nie tylko łono chrześcijan, ale i Muzułmanów.
Czy Ci wszyscy świadkowie w czynnej służbie nie czytają naprawde nic innego tylko Straznice?
Jeśli nie jesteś takim jak widzisz ŚJ tylko w Strażnicy, to ja mógłbym podobną dać opinię o Tobie, że czytasz głównie Piotra i Włodka. Zaprzecz temu co piszę i proszę zapoznaj się też Koraniczną interpretacją w kwestii Parakleta. Jest tam m. in. to, że
Cytuj
5. ... Trynitarianie będą może przekonywać, że parakletos odnosi się do mistycznego Ducha Świętego, ale Ew. wg św. Jana 16:7 przekreśla szansę sukcesu podobnych prób. Dlaczego? Jezus rzekomo powiedział, że jeśli on nie odejdzie “Parakletos” nie przyjdzie; chociaż wielokrotnie, wielokrotnie znajdujemy w Biblii fragmenty mówiące o obecności “ducha świętego” w czasach Jezusa lub nawet przed jego narodzeniem. 209 Oba twierdzenia nie mogą być prawdziwe, a najbardziej logicznym wnioskiem jest to, że (jeśli Biblia jest godna zaufania) “duch święty” i parakletos nie są w żadnym wypadku synonimami. (2 ak. od końca)
I teraz odpowiedz. Według KK Parakletos jest tożsamy z DŚ. Dlaczego więc nie mógłby przyjść DŚ=Paraklet, gdyby Jezus nie odszedł (Ja 16:7)? Przecież DŚ według KK cały czas jest obecny od stworzenia świata, a przecież nie powinno go być chociażby podczas zapowiedzi Maryi (Łuk 1:35), i podczas chrztu Jezusa (Łuk 3:22), z powodu wyżej wymienionego, iż Jezus jeszcze nie odszedł do nieba. Proszę najpierw o odpowiedź własną na tą sprzeczność.
« Ostatnia zmiana: 25 Marzec, 2016, 13:35 wysłana przez Stanisław Klocek »


Offline Roszada

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #48 dnia: 25 Marzec, 2016, 13:37 »
Cytuj
Proszę najpierw o odpowiedź własną na tą sprzeczność.

Sprzeczności to są u tych co mieszają ;).

Jakie były herezje w pierwszych wiekach związane z Duchem Św. to wiemy dobrze:

Poniżej przedstawiamy różne poglądy o Duchu Świętym, które pojawiały się u niektórych „duchoburców” i herezjarchów. Właśnie one spowodowały to, że Kościół doprecyzował później swoje Wyznanie wiary.

Szymon Mag (I w.) jako Duch Święty

   Ireneusz (ur. 130) pisał o nim:

   „wśród pozostałych ludów zaś, wśród pogan, wystąpił jako Duch Święty” („Przeciw herezjom” 1:23,1).

Montanus (II w.) jako Paraklet

   Euzebiusz z Cezarei (260-339) napisał:

   „(...) niezwykłe herezje podniosły się przeciwko kościołowi. Wśród ich zwolenników byli tacy, co jak węże jadowite rozpełzli po Azji i Frygii, i w górnolotnych słowach mówili o Montanusie jak o Paraklecie, o towarzyszących mu zaś niewiastach, Pryscylli i Maksymilli, jak o jego prorokiniach” (Historia Kościoła Euzebiusz z Cezarei, V:14).

Duch Święty to nie Paraklet

   Tertulian (155-220) pisał:

   „Pojawiają się inni heretycy, o których mówi się jako o zwolennikach Frygijczyków. (...) sądzą, że w apostołach był Duch Święty, ale że nie był to Paraklet. Twierdzą, że Paraklet więcej ogłosił przez Montanusa niż Chrystus w Ewangelii, nie tylko więcej, ale także rzeczy lepsze i wznioślejsze” („Przeciw wszystkim herezjom” 7).

Duch działaniem Boga

   Orygenes (185-254) pisał:

„Oznacza to, że Duch posiada substancję. Nie jest bowiem, wbrew niektórych ludzi, działaniem (energeia) Boga, nie posiadając, w ich mniemaniu, właściwości substancjalnych. Przecież i Apostoł wymieniwszy charyzmaty Ducha stwierdził zaraz: ‘Wszystko to sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce’ [1Kor 12:11]. A jeśli chce, działa i rozdziela, to jest bytem działającym, a nie samym działaniem” („Komentarz do Ewangelii św. Jana” fragm. 37 - J 3:8).

„Duch zbliża się tylko do ludzi zacnych, do tych, którzy posiadają wiarę i cnotę; natomiast przebywa z dala od występnych, którzy zostali odsunięci (...) Duch jest bytem. Niektórzy bowiem sądzą, że Duch jest działaniem Boga nie posiadającym własnej substancji” („Komentarz do Ewangelii św. Jana” fragm. 123 - J 3:11).

Duch Święty jakimś duchem

   Orygenes (185-254) pisał:

„Różnic tych i rozróżnień nie zauważają ludzie, którzy słyszeli wprawdzie, że Ewangelia nazywa Ducha Świętego Pocieszycielem, ale nie zastanawiając się, dlaczego nosi On takie imię, zestawiali Go z jakimiś marnymi duchami i usiłowali w ten sposób wprowadzić zamęt do Kościołów Chrystusowych, tak że spowodowali niemałe różnice zdań między braćmi. Ewangelia tymczasem przypisuje Mu tak wielką powagę i majestat, iż stwierdza, że apostołowie ‘nie mogą jeszcze pojąć tego, czego pragnął ich nauczyć Zbawiciel, zanim przybędzie Duch Święty’ [J 16:12-14]; On to wlewając się w dusze potrafi ich oświecać w sprawie istoty i wiary Trójcy. Heretycy natomiast na skutek braku doświadczenia swojego rozumu nie tylko nie potrafią logicznie wyjaśnić tego, co słuszne, ale nawet nie umieją uważnie wysłuchać tego, co my mówimy; głosząc niegodne opinie na temat Bóstwa Ducha Świętego popadli w błędy i kłamstwa, bardziej zwiódł ich fałszywy duch niż wykształciły nauki Ducha Świętego...” („O zasadach” 2:7,3).

Apostoł Paweł jako Duch Święty

   Orygenes (185-254) pisał:

„Inni czytają tekst ‘Poślę wam Rzecznika, Ducha Świętego’, nie chcą uznać, że chodzi tu o trzecią Osobę, różną od Ojca i Syna, o boską i wzniosłą Istotę, lecz twierdzą, że słowa te odnoszą się do apostoła Pawła” („Homilia o Ewangelii św. Łukasza” 24:5).

Duch Święty „aniołem”, „wielością” lub „stworzeniem”

   Za życia Atanazego Wielkiego (295-373), prócz arian uważających Jezusa za stworzenie, pojawili się też tzw. tropicy, zwani też pneumatomachami czy duchoburcami, którzy choć nie godzili się na to by Chrystusa uważano za stwór Boży, to dla odmiany Ducha Świętego uważali za stworzenie i identyfikowali Go z aniołem. Oto słowa Atanazego przybliżającego ich nauki i polemizującego z nimi:

   „Również Duch Święty nie jest pozbawiony istnienia, lecz bytuje i istnieje prawdziwie” („List do Serapiona” 1:28).

   „Jasne więc, że Duch nie jest wielością i nie jest aniołem; jest jeden, a raczej jest ściśle związany z jednym Słowem i jednym Bogiem, i jest z Nim współistotny. Już tylko to, co teraz powiedzieliśmy na temat Ducha Bożego, dowodzi, że nie ma On nic wspólnego z naturą i substancją stworzeń, lecz różni się od istot stworzonych, jest ściśle związany z substancją i Bóstwem Syna, należy więc do Trójcy Świętej” („List do Serapiona” 1:27).

„Na podstawie Pisma Bożego wykazaliśmy zatem, że Duch nie jest stworzeniem, lecz jest ściśle związany z Bóstwem Słowa i Ojca. Takie wszak wnioski na temat świętej i niepodzielnej Trójcy wynikają z nauki świętych, i jedna jest wiara Kościoła powszechnego. Natomiast bzdurne wymysły tropików sprzeczne są z Pismem, a zgadzają się z ariańskimi bzdurami” („List do Serapiona” 1:32).

Ojciec, Syn i Duch Święty to jedna osoba

   Tertulian (155-220) wspomina o Prakseaszu, który uczył że jest tylko jedna osoba Boża, występująca pod różnymi postaciami Ojca, Syna i Ducha Świętego:

   „Po tych wszystkich także niejaki Prakseasz wprowadził herezję, którą starał się wzmocnić Wikorinus. Mówił, że Bóg, Ojciec wszechmogący jest Jezusem Chrystusem, który został ukrzyżowany i umęczony” („Przeciw wszystkim herezjom” 8).

A tu Tertulian podaje jak należy wierzyć:

   „W ten sposób więź z Ojcem w Synu i z Synem w Pocieszycielu sprawia, że wszyscy trzej, pochodzący jeden od drugiego, są połączeni. Ci trzej stanowią jedno, a nie jednego [tzn. jedną osobę], jak powiedziano: Ja i Ojciec jedno jesteśmy, odnośnie jedności substancji, nie pojedynczości liczby” („Przeciw Prakseaszowi” 25:1).

   „Zwróć też uwagę, jak Duch przemawia jako trzecia osoba o Ojcu i Synu: Rzekł Pan do Pana mego... [Mk 12:36]” („Przeciw Prakseaszowi” 11:7).

Duch Święty osobą niższą od Ojca i Syna oraz „innej natury”

   Towarzystwo Strażnica przywołuje poglądy herezjarchy Ariusza (256-336), który uważał, iż Duch Święty jest „innej natury” niż Ojciec i Syn oraz, że jest niższy od nich:

   „Ariusz zaprzeczał, jakoby Syn miał tę samą naturę (esencję, substancję), co Ojciec. Utrzymywał, że Syn rzeczywiście jest synem, a zatem miał początek. Ducha Świętego uznawał za osobę, lecz innej natury niż Ojciec albo Syn, a przy tym za niższego od Nich. Mówił wprawdzie o »Triadzie«, czy też »Trójcy«, ale iż składa się ona z osób, które nie są sobie równe, przy czym Ojciec nie był stworzony” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 3 s. 21).

   „Jakkolwiek Ariusz nie zaakceptował teorii Atanazego, według której duch święty ma tę sama naturę co Ojciec, to jednak uważał, że ów duch jest osobą. Mamy tu więc jeszcze jedno potwierdzenie tego, iż Świadkowie Jehowy nie są arianami...” (Strażnica Rok CVI [1985] Nr 7 s. 25).

   „Według Ariusza, duch święty co prawda jest osobą, ale niższą od Ojca i Syna” (Strażnica Nr 5, 2002 s. 27).

Duch Święty ani Bogiem ani stworzeniem

   Sokrates Scholastyk (380-450) o herezji Macedoniusza napisał:

   „A kiedy Macedoniusz zaczął się uchylać od zaliczania Ducha Świętego do boskich Osób Trójcy Świętej, wówczas również Eustacjusz powiedział: »Ja ani nie mam zamiaru nazywać Ducha Świętego Bogiem, ani nie odważyłbym się Go nazywać stworzeniem«” (Historia Kościoła Sokrates Scholastyk II:45).

Duch Święty sługa i podwładny Boga

   Sozomen (†450) o innych osobach z herezji Macedoniusza napisał:

   „(...) utrzymywał jednak i dowodził, że Duch Święty nie ma udziału w tej samej czci i chwale co Bóg Ojciec i Syn Boży. Sługą i podwładnym pomocnikiem Go nazywał i używał tu wszelkich określeń, jakie bez popełnienia błędu mógłby zastosować ktoś, kto by mówił o posłańcach Bożych, o aniołach” (Historia Kościoła Sozomen Hermiasz, 4:27).

Duch Święty to anioł Gabriel

   „Ale anioł Ducha zjawił się w tym świecie i potem Józef nie odesłał jej, ale strzegł Maryję, a sam nie wyjawił nikomu tej sprawy” (Wniebowstąpienie Izajasza 11:4, tekst etiopski).

   Już z tego krótkiego przeglądu nauk niezgodnych z wykładnią Kościoła widać, z kim lub z czym utożsamiali Ducha Świętego różnej maści heretycy.
[/quote]
Przypominamy to w skrócie. Według nich Duch Święty to:

   Szymon Mag;
   Montanus;
   Apostoł Paweł;
   kto inny niż Paraklet;
   działanie Boże;
   jakiś duch;
   wielość;
   anioł;
   stworzenie;
   osoba innej natury niż Ojciec i Syn;
   osoba niższa niż Ojciec i Syn;
   ta sama osobą co Ojciec i Syn;
   ani Bóg ani stworzenie;
   sługą i podwładnym Boga;
        to anioł Gabriel

Sami widzicie, ile to poglądów w pierwszych wiekach chrześcijaństwa było.
Nie wiem czy to są wszystkie, ale wszystkie, które znalazłem w swoich dociekaniach.
« Ostatnia zmiana: 15 Sierpień, 2017, 18:03 wysłana przez Roszada »


Tusia

  • Gość
Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #49 dnia: 25 Marzec, 2016, 13:48 »
Dla mnie wygląda to tak: Większość głównych nurtów oskarża się na wzajem o manipulację tekstami biblijnymi. Ale ja obecnie dostrzegam główne źródło manipulacji tkwi w samej Biblii, która w swej treści posiada cechy manipulujące ludzkość.



Tusia

  • Gość
Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #50 dnia: 25 Marzec, 2016, 13:59 »
Kolejna manipulacja ŚJ w temacie Ducha Świętego zdemaskowana:



Tusia

  • Gość
Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #51 dnia: 25 Marzec, 2016, 14:02 »
proszę zapoznaj się też Koraniczną interpretacją w kwestii Parakleta.

Przyznaj się, że przechodzisz na islam.


Offline Stanisław Klocek

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #52 dnia: 25 Marzec, 2016, 14:14 »
Sprzeczności to są u tych co mieszają ;).
Jakie były herezje w pierwszych wiekach związane z Duchem Św. to wiemy dobrze:
Skoro sam DŚ namaścił ich, że stali się członkami Kościoła, to wygląda, że ładnie namieszał ten namaszczający. Może ten namaszczający nie był wszechwiedzący, iż zalecił ich do wierzących poprawnie. Tymczasem brat, brata wyzywa od psów Flp 3:2. Coś ten początek chrześcijaństwa rodził się tak, jakby wcale tego Parakleta nie było. A gdzie obecnie można spotkać, doświadczyć tego Parakleta? Tak naprawdę, to chodziłem do Kościoła na Mszę i tym podobne wymagane obrzędy, jak i na Salę Królestwa, ale co najwyżej sobie wmawiałem, że czuję DŚ,  a w rzeczywistości okłamywałem siebie tak, jak i oni mnie. Wszystko to takie dziwne i pogmatwane, mimo dobrych chęci.
Przyznaj się, że przechodzisz na islam.
Czasem widzę u nich dobre przemyślenia, chociażby o Paraklecie, ale i wiele niedorzeczności w samym Koranie. Nie boję się o tym pisać. Piotrze, wygląda na to, że większym zagrożeni dla Ciebie są ŚJ niż Islamski Dżihad, gdyż o nich nie spieszno Ci krytykować. Może boisz się ich, a może liczysz poprzeć ich na wypadek, gdyby trzeba zniszczyć cały WTS? 


Tusia

  • Gość
Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #53 dnia: 25 Marzec, 2016, 15:28 »
Skoro sam DŚ namaścił ich, że stali się członkami Kościoła, to wygląda, że ładnie namieszał ten namaszczający.

Obawiam się, że Strażnica i inne antychrześcijańskie teksty, nieźle namieszały ci w głowie, stąd nie potrafisz się połapać.

A gdzie obecnie można spotkać, doświadczyć tego Parakleta? Tak naprawdę, to chodziłem do Kościoła na Mszę i tym podobne wymagane obrzędy, jak i na Salę Królestwa, ale co najwyżej sobie wmawiałem, że czuję DŚ,  a w rzeczywistości okłamywałem siebie tak, jak i oni mnie.

Na Mszę Świętą to nie chodzi o to, by tylko chodzić na nią, ale przede wszystkim UCZESTNICZYĆ we Mszy Świętej.
Kiedy Jezusa wyrzuca się ze swojego serca, przychodzi diabeł, by namieszać. On wie, jak człowieka zwieźć. Wmówi ci wszystko, byś tylko nie uczestniczył we Mszy Świętej. Takie ma zadanie, a wielu ulega tym podszeptom.



Offline Roszada

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #54 dnia: 25 Marzec, 2016, 16:17 »
S. Klocek kiedyś na starym (nieczynnym) forum (Zabiełły), jeszcze pod innym nickiem, miał poglądy świadkowe. Dziś nie wiem jakie ma: czy ateistyczne, czy 'wątpliwościowe', czy koranistyczne.
Coraz trudniej nawiązać z nim kontakt. Może to jego starość?
Ale najtrudniej dlatego, że zmienia poglądy. Bo co tu dziś polemizować, skoro jutro może mieć znów inne poglądy?
Po co się szarpać w polemice, skoro on jutro sam swoje poglądy odrzuci? :)
Znałem takie osoby, z którymi kruszyłem kopie o szczegóły, a one odrzuciły z czasem nie tylko szczegóły, ale i swoje priorytety. ;)


Offline Roszada

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #55 dnia: 25 Marzec, 2016, 20:28 »
Towarzystwo nie tylko zmieniło Ducha Św. z mocy w siłę, ale i dokonało innej zmiany swej nauki wcześniej.
Kiedyś uczyło ono, że Duch Św. jest też "wpływem" Jehowy.

„Duch Święty oznacza niewidzialną moc [ang. power] lub wpływ [ang. influence] Jehowy…” („Harfa Boża” 1921 i 1930 s. 15; por. ed. ang. 1921 i 1927 s. 15).

„Duch Boży, to jest Jego niewidzialna moc [ang. power] i wpływ [w ang. influence], unaszał się nad wodami (...) W podobny sposób Jego niewidzialna moc i wpływ działały na umysły ludzkie i powodowały do pisania” (jw. s. 15-16; por. ed. ang. 1921 i 1927 s. 15).

„Niewidzialna moc czyli wpływ [ang. influence] Boży, który jest Duchem Świętym, działając na umysł Mojżesza...” (jw. s. 16; por. ed. ang. 1921 i 1927 s. 16).

„Wyrazy w Biblii przetłumaczone na polskie Duch Święty, powinne być pisane z małych liter, gdyż nie odnoszą się do jakiejś osoby. Duch Święty jest niewidzialną mocą [ang. power], energią [ang. energy], lub wpływem [ang. influence] Jehowy. Bóg jest świętym, przeto Jego moc, energia i wpływ są święte. (...) Duch, energia lub wpływ Jehowy, działają na ziemskie pierwiastki, stworzyły ziemskie istoty (...) Ta sama święta moc, energia lub wpływ spłodziła Jezusa...” (jw. s. 97; por. ed. ang. 1921 i 1927 s. 97).

„(...) był On spłodzony w żywocie niewiasty Maryi, duchem świętym, czyli z mocy, energii lub wpływu [ang. influence] Jehowy...” (jw. s. 102; por. ed. ang. 1921 i 1927 s. 102).

Widzimy z tego, że aż do roku 1927 (po polsku do roku 1930) Towarzystwo Strażnica określało Ducha Świętego między innymi jako „wpływ Jehowy”.

Co nastąpiło w roku 1928? Ano w kolejnej angielskiej edycji książki pt. „Harfa Boża” usunięto (!) termin „wpływ”. Jednak polska wersja tej książki z roku 1929 i 1930 ukazała się nadal niezmieniona. Po prostu zrobiono tylko dodruk ‘starej’ wersji, a nie wydano już edycji zrewidowanej.

Później w roku 1930 zaprzeczono wprost, że Duch Święty jest „wpływem”:

„Duch Święty nie jest odrębną osobą, istotą lub stworzeniem. Właściwie nie można mówić, że duch święty jest wpływem Jehowy, ponieważ wpływ oznacza ruch lub kontrolowanie przez działanie mocy. Jehowa posiada całą moc” (ang. Strażnica 01.09 1930 s. 259).


Offline ariel

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #56 dnia: 26 Marzec, 2016, 13:29 »
Przypominasz B. Wiśniewskiego, też studenta teologi, czyli jeszce pod nickami ariela i Purpureus.

Stanisławie, gwoli wyjaśnienia. Bogusław Wiśniewski (Purpureus) oraz Arkadiusz Wiśniewski (ariel) to dwie różne osoby :) . Łączy nas nazwisko, wiara w jednego Boga i osobista sympatia ale nie jesteśmy jedną istotą w dwóch osobach :) .
http://thaleia.pl/
Unitariański serwis apologetyczny. Since 1999..
One God, the Father and one Lord, Jesus Christ...


Offline Roszada

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #57 dnia: 26 Marzec, 2016, 14:39 »
Stanisławie, gwoli wyjaśnienia. Bogusław Wiśniewski (Purpureus) oraz Arkadiusz Wiśniewski (ariel) to dwie różne osoby :) . Łączy nas nazwisko, wiara w jednego Boga i osobista sympatia ale nie jesteśmy jedną istotą w dwóch osobach :) .
Że Stanisław Klocek na innych forach Gambit, główny antytrynitarz i nie odróżnia Ariela od Purpureusa. Toć mają inne nauki co do Jezusa. ;)
A jeszcze Rykiw ma inne a i Janek ma inne. No i Student czyli David77. :)
Wszystko anytrynitarze ale innych maści. ;D


Offline Roszada

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #58 dnia: 26 Marzec, 2016, 18:03 »
Towarzystwo Strażnica nigdy od momentu prawnego zarejestrowania w roku 1884 nie nauczało o Duchu Świętym jako osobie Bożej. Jednak wcześniej, bo w roku 1877, przyszły prezes tej organizacji C. T. Russell, razem z N. Barbourem, zaatakował tych, którzy osobowość Ducha Bożego odrzucali. Napisali oni w swej książce Trzy Światy następująco:

„Myślę tu o ludziach przyszłego Wieku i wielu innych spośród premillenarystów, którzy nie wierzą w nic, co ma duchową naturę, ani nie mają najmniejszego pojęcia o tego rodzaju sprawach; albo o tym, że święty bywa wskrzeszony w »ciele duchowym«, ani w istnienie istot duchowych, lub nawet samego Ducha Świętego. Wiem, że jedna klasa wierzących w przyszły wiek, Chrystadelfianie, w to nie wierzą. Mówią, że Duch Święty jest tylko zasadą, lub elementem mocy, a nie inteligencją. W jednej ze swoich książek, którą teraz mam przed sobą, nauczają, że nie jest On niczym więcej niż »elektrycznością«.” (I am beginning to think Age-to-come people, and many others among pre-millennialists, do not believe in anything of a spiritual nature, or have the most remote comprehention of things of that order; either that the saint is raised "a spiritual body," or in the existence of spiritual beings, or even of the Holy Spirit itself. I know one class of age-to-come believers, the Christadelphians, do not. The Holy Spirit, say they, is but a principle, or element of power, and not an intelligence. It is nothing more nor less than electricity;” is taught in one of their books, now before me. – The Three Worlds, and the Harvest of This World 1877 s. 57-58).

W dalszych swych wywodach Russell, uznających Ducha Świętego za elektryczność, zalicza do sofistów i daje próbki ich rozumowania, pokazując absurdalność ich argumentów. Mówi np., że skoro według ich nauk Duch Boży jest elektrycznością, a Bóg jest duchem, to i Bóg też nią jest (jw. s. 58).

Później, po założeniu Towarzystwa Strażnica, C. T. Russell sam też tak jak Chrystadelfianie nauczał, że Duch Święty jest „mocą”, „wpływem”, „energią” i przyrównywał Go do „prądu elektrycznego” (!):

„Podobna harmonia Pisma Św., odnosi się i do Ducha Świętego, który bynajmniej nie jest oddzielnym Bogiem, lecz mocą i wpływem wywieranym przez jedynego Boga Ojca i przez Jednorodzonego Syna” (Pojednanie pomiędzy Bogiem i człowiekiem 1920 [ang. 1899] s. 188);

„Moc, czyli Duch Boży jest niewidoczny dla ludzi, ale jego skutki są dotykalne i widoczne. To można uzmysłowić na przykładzie prądu elektrycznego w drucie miedzianym; prąd jest niewidzialny, ale z chwilą gdy wagon opatrzony w odpowiedni motor dotknie się drutu za pośrednictwem przewodnika, wówczas objawia się siła elektryczna w postaci ruchu wagonu. Ten sam prąd przy innem urządzeniu oświetla wagon wewnątrz, przy innem urządzeniu ogrzewa go, a jeszcze innem urządzeniu służy przy telegrafach i telefonach” (jw. s. 232).


Offline Roszada

Odp: Osoba Ducha św . Ekeinos ?
« Odpowiedź #59 dnia: 23 Kwiecień, 2017, 14:51 »
Co ciekawe, Towarzystwo choć nie uznaje osobowości Ducha Św. to jednak uważa, że pewna osoba obrazuje tego Ducha:

„Imię Eliezer znaczy »Bóg mój wspomożycielem«. Człowiek ów z uwagi na swe imię, jak też postępowanie trafnie wyobraża świętego ducha, którego Większy Abraham, Jehowa Bóg, wysłał do odległej krainy, to znaczy na naszą ziemię, by wybrać odpowiednią partnerkę dla Większego Izaaka, Jezusa Chrystusa (Jana 14:26; 15:26)” (Strażnica Nr 13, 1989 s. 27).

*** dx86-14 Duch święty ***
zobrazowany przez...
Eliezera, sługę Abrahama: w89 1.7 27
Ta nauka jest dość dawna, że osoba obrazowała coś (moc), co nie jest osobą ;):

„Eliezer wyobraża tutaj pocieszyciela czyli ducha świętego...” (Powrót naszego Pana 1925 s. 47).

To jakaś plątanina. :)