Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Cześć, jestem tu zupełnie nowa  (Przeczytany 7823 razy)

Offline Skarbnik

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #15 dnia: 18 Maj, 2015, 16:47 »
Cześć siostro!

Miło, że jesteś  :)
Nie ważne kim byłem - ważne kim chcę być!
http://jw-ex.pl


Offline Kitty

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #16 dnia: 18 Maj, 2015, 21:28 »
Siostro,witaj na forum.
Napisz w wolnej chwili co spowodowało,że kręcisz się po "odstępczych" forach i co powoduje,że jeszcze tkwisz w organizacji.
Jakie masz marzenia i plany na najbliższą przyszłość? Oczywiście te związane z życiem zborowym... ;)


Mario

  • Gość
Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Maj, 2015, 23:42 »
Siostro nasza kochana - to forum to zbór może nie jest ale wszyscy czujemy się tutaj jak bracia , jak przyjaciele. Więc witaj Siostro wśród nas i czuj się z nami przyjemnie.
I pamiętaj , że na forum nie musisz myśleć tak samo jak inni, nie musisz mieć takiego samego poglądu - one się raczej kształtują całe nasze życie.
Zatem rozwijajmy razem swoje światopoglądy.


Offline Safari

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Maj, 2015, 06:50 »
Uczono, czy była to prorocza wypowiedź jakiegoś ponadprzeciętnie uduchowionego braciszka?
Kiedyś o to pytałem, jednak nikt nie potrafił udzielić mi satysfakcjonującej odpowiedzi.

Hudson, ja też byłam uczona, że nie wypada mówić "cześć" bo to bałwochwalcze powitanie.Czy było to w literaturze, tego nie wiem - niektóre rzeczy rozchodziły się po zborach np poprzez wykłady, które pojawiały się nie wiadomo skąd, bracia sobie przekazywali. I tak rosły mity, dziwne przekonania i przesądy zborowe (pewnie jeszcze innymi drogami, np nadzorcy obwodu, spotkania dla pionierów). W każdym razie ja nie mówilam "czesc" z podobnych powodow, wspomnianych przez Roszadę.

Cześć
Siostra ;-)

 
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Maj, 2015, 07:51 »
 
   Witaj w tym naszym małym świecie. :)


Co do mówienia ....cześć, na zdrowie itp...też było podobnie,cześć oddaje się jednemu tam....a nie człowiekowi.  Ja sobie z tym radziłam w ten sposób, że mówiłam....hej. 
Tak naprawdę do każdej bzdety można dorobić jakąś ideologię.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Kitty

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Maj, 2015, 08:23 »
 
   Witaj w tym naszym małym świecie. :)


Co do mówienia ....cześć, na zdrowie itp...też było podobnie,cześć oddaje się jednemu tam....a nie człowiekowi.  Ja sobie z tym radziłam w ten sposób, że mówiłam....hej. 
Tak naprawdę do każdej bzdety można dorobić jakąś ideologię.
Właśnie.U nas tez tak się argumentowało niestosowność takiego powitania."Cześć należy się tylko Jehowie,a nie człowiekowi".
Nikt oczywiście nie wziął pod uwagę,że istnieje coś takiego jak homonimy,czyli wyrazy o tym samym brzmieniu (zapisie),lecz o innym znaczeniu.Dziw bierze,że świadkowie nie zakazali używania wyrazu pokój (pomieszczenie),bo przecież "pokój i bezpieczeństwo będą zapowiedzią końca systemu rzeczy" ;)
Co do powitania,zamiennikiem owego cześć stało się witam.Jak to sztucznie brzmiało,brrr!


Offline siostra2007

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Maj, 2015, 08:33 »
Dziękuję Wam za bardzo miłe przywitanie  :)
Co do słowa "cześć", cóż jeden gorliwy brat, nadzorca mojego zboru również rozpowszechniał swego czasu ideę, że świadkowie oddają cześć Bogu, a nie ludziom. Jego taktyką było lekkie wyśmianie i poniżenie osób, które się tak witają ("haha chyba nie oddajesz czci bratu Jankowi"), ucząc w ten sposób, że chrześcijanom tak nie wypada i żeby tego nie robić. Jak z pewnością wiecie dla człowieka to jedno z bardziej przykrych doświadczeń  - być publicznie wyśmianym... za zwykłe "cześć". Ktoś przesiąknięty tym rzekomym "Bożym duchem" techniki manipulacji ma opanowane do perfekcji i używa ich nawet nieświadomie do najdrobniejszych spraw.
Tak czy siak, dziś w moim zborze słowa "cześć" używa większość młodych osób i wśród nas jest to coś normalnego :)



Offline siostra2007

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Maj, 2015, 08:39 »
Dokładnie, pewnie dlatego zwrot "witaj" połączony z uściskiem dłoni i głębokim spojrzeniem w oczy oraz uśmiechem numer 4 kojarzy mi się dziś tak sztucznie i sekciarsko  ;)
Z kolei nienauczona jestem mówić "witam" - to raczej świadczy o tym, że czuję się gospodarzem i witam kogoś u siebie, traktuję jak równego sobie. Nie wiem czy to powszechne zjawisko, ale na uniwersytecie, gdzie studiuję, pisanie wiadomości w ten sposób do wykładowcy jest dużym nietaktem, a taki zwrot bezpośredni raczej nie przechodzi żadnemu ze studentów przez gardło.


Offline Kitty

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #23 dnia: 19 Maj, 2015, 08:58 »
Dokładnie, pewnie dlatego zwrot "witaj" połączony z uściskiem dłoni i głębokim spojrzeniem w oczy oraz uśmiechem numer 4 kojarzy mi się dziś tak sztucznie i sekciarsko  ;)
Z kolei nienauczona jestem mówić "witam" - to raczej świadczy o tym, że czuję się gospodarzem i witam kogoś u siebie, traktuję jak równego sobie. Nie wiem czy to powszechne zjawisko, ale na uniwersytecie, gdzie studiuję, pisanie wiadomości w ten sposób do wykładowcy jest dużym nietaktem, a taki zwrot bezpośredni raczej nie przechodzi żadnemu ze studentów przez gardło.

Masz rację.Czytałam kiedyś o takiej sytuacji,bodaj w Angorze w rubryce Macieja Malinowskiego i tak samo było to wytłumaczone: wita kogoś ten,kto jest gospodarzem,do kogo przychodzą goście.Autor zwrócił uwagę,że np.goście zaproszeni do programu nie powinni mówić "witam panią,pani redaktor i witam państwa" (do telewidzów),lecz na powitanie gospodarza programu (tylko on mówi witam) odpowiedzieć po prostu dzień dobry.
Tak samo jest,gdy ktoś przychodzi do kogoś z prywatną wizytą.Gość powinien powiedzieć dzień dobry,za to gospodarz może go powitać.
Tak więc rzucanie słowem "witam" na ulicy,czy przed zebraniem,gdzie każdy każdemu podaje rękę jest niewłaściwe.Mógłby tak ewentualnie powiedzieć brat,który stoi przy drzwiach sali i podaje rękę każdemu przychodzącemu na zebranie.Ona ma za zadanie wszystkich powitać-jest niejako gospodarzem-i on może do każdego zwrócić się w tej formie,ci którzy przyszli powinni odpowiedzieć dzień dobry.


Offline Delilah

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #24 dnia: 19 Maj, 2015, 09:06 »
  Ja tez słyszałam że słowo "witam" stawia osobę do której to mówimy jakby "niżej".Ale słowa i znaczenia tez ewoluują i zauważyłam że teraz duzo ludzi mówi "witam" nawet wśród młodych i to ma już inny wydżwięk.Zapytajmy Jana Miodka  :P


Mario

  • Gość
Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #25 dnia: 19 Maj, 2015, 09:53 »
  Ja tez słyszałam że słowo "witam" stawia osobę do której to mówimy jakby "niżej".Ale słowa i znaczenia tez ewoluują i zauważyłam że teraz duzo ludzi mówi "witam" nawet wśród młodych i to ma już inny wydżwięk.Zapytajmy Jana Miodka  :P


Zgadza się od dawna już "witaj" jest normalnym powitaniem jak "cześć" czy "dzień dobry".
Trochę pejoratywne znaczenie w niektórych kręgach młodzieżowych ma słowo "Witam".


Offline siostra2007

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #26 dnia: 19 Maj, 2015, 10:54 »
Słowo "witam" obecnie w slangu młodzieżowym ma wydźwięk sarkastyczno - ironiczny, ale niekoniecznie w stosunku do osoby, z którą się faktycznie witają. Można też "witać" jakąś sytuację życiową, która ma miejsce i w ten sposób wyrazić dezaprobatę itp. Wszystko zależy od kontekstu i tonu wypowiedzi.


Offline Noc_spokojna

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #27 dnia: 20 Maj, 2015, 17:26 »
Hej Siostro!!!  :D
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline Weteran

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #28 dnia: 25 Maj, 2015, 19:10 »
Witaj, jeśli TU dotarłaś, to TAM już długo nie wytrzymasz ;D.
« Ostatnia zmiana: 25 Maj, 2015, 19:39 wysłana przez Weteran1 »
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS


Offline Weteran

Odp: Cześć, jestem tu zupełnie nowa
« Odpowiedź #29 dnia: 25 Maj, 2015, 19:42 »
Dlatego ja trzymam za słowo Towarzystwo, tak jak zapewne Ty:

Zwyczaj (lub symbol) mógł mieć związek z religią fałszywą przed wieloma wiekami albo ma w dalszym ciągu, ale gdzieś w odległym kraju. Zamiast więc prowadzić czasochłonne poszukiwania, zadaj sobie pytanie: Jak na tę sprawę zapatruje się większość ludzi w moich stronach? (Por. 1 Koryntian 10:25-29)” (Strażnica Nr 20, 1991 s. 31). :)

Ta dwoistość zawsze mnie osłabiała... Nie można było wznosić toastów, ani trącać się kieliszkami, bo to zwyczaje pogańskie, ale z noszeniem obrączki nie było problemu, bo ten zwyczaj „stracił swe pierwotne znaczenie”. A czyż w wypadku toastów lub owych kieliszków ktokolwiek dziś myśli, że oddaje cześć fałszywym bogom????
Oczywiście nie lubię robić niczego na rozkaz ani pod dyktando, a tak jest z toastami, ale „wyjaśnienia” Strażnicy były nie do obrony. Dziś na szczęście nie mam z tym problemu. Moge się „stuknąć” i wcale nie uważam tego za „kompromis” :-*. Strażnica zrobiła z Boga kogoś niezwykle małostkowego i to jest tragedia jej wiernopoddańczych fanów.
« Ostatnia zmiana: 25 Maj, 2015, 19:58 wysłana przez Weteran1 »
Weteran

Ignoruję posty: accurate, Ebed, Efektmotyla, Efezjan, Kamil. Przebudzony, sabekk, tomek_s, ZAMOS