Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć  (Przeczytany 3948 razy)

Offline PoProstuJa

Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #30 dnia: 10 Październik, 2021, 21:44 »
Jak będziesz nieczynny, to nie myśl, że Twoi współwyznawcy będą klaskali na Twój widok. Ot co najwyżej zdawkowe przywitanie. Będziesz osobą o wątpliwej duchowości, czyli nieodpowiednim towarzystwem. Moja żona była ponad rok nieczynna, zanim napisała staruchom, że ma ich i tą religię tam gdzie słońce nie dochodzi. Przez ten rok i tak śJ przechodzili na drugą stronę ulicy widząc ją. A w sklepie wręcz uciekali, albo odwracali głowę. Mimo, że oficjalnie była śJ.

W moim przypadku było to samo - nie chodziłam na zebrania i do służby, więc niektóre osoby udawały, że mnie nie widzą na ulicy.
Dzisiaj nie wystarczy formalnie być Świadkiem żeby mieć kontakty towarzyskie w zborze. Ludzie automatycznie odsuwają się od "słabych duchowo" członków zboru.


Offline TytiX

Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #31 dnia: 19 Październik, 2021, 23:47 »
Minęło trochę czasu, a ja chciałbym zaktualizować swoją obecną sytuację. Skończyło się na tym, że zadzwonił do mnie starszy zboru, który zarzucił mi odstępstwo. W głośniku słyszałem jak by mu ktoś podpowiadał i zapytałem czy czasem naszej rozmowy nie słucha więcej osób jak my - potwierdził że jestem na głośnomówiącym bo siedzi z innym starszym zboru. Wcześniej przez wiadomości SMS pisałem mu że mam wątpliwości dot. organizacji. Proponował rozmowę ze starszymi na co odpowiedziałem mu że nie mam nic do niego personalnie, ale jeśli mam wątpliwości to ostatnie czego bym chciał to rozmowę ze starszymi. Ale do rzeczy - gdy przyznał że jestem na głośniku(był jakby delikatnie speszony tym, że się zorientowałem) powiedział że będzie musiał przedstawić w takiej sytuacji sprawę całemu grono starszym. Powiedziałem że się zgadzam, ale nie uważam się za "odstępcę". Napisałem rodzinie z jakich powodów będę nieaktywnym ŚJ bądź sam napiszę list by się odłączyć i że uważam za stosowne, by moja rodzina wiedziała dlaczego stąd wysłane przeze mnie linki do pewnych artykułów, które są niekorzystne dla organizacji. Zakończył rozmowę słowami że i tak musi poruszyć temat i poinformuje mnie telefonicznie o sprawie i prawdopodobnie będę musiał tak czy siak się z nimi zobaczyć(podejrzewam że chodzi o komitet). Minęło jakieś 1,5 tyg. a ja codziennie wyczekuję telefonu. Nic takiego się nie dzieje, tak jak by mnie zupełnie olali bądź na coś czekali. Dziwne... :D


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #32 dnia: 20 Październik, 2021, 03:00 »
Witam wszystkich
Jeżeli było dwóch to już rozważają Twoją sprawę , następny telefon będzie już trzech i to będzie  komitet.
Nie łudź się ONI nie zapominają ONI tylko przygotowują się do "udzielenia Tobie pomocy duchowej" czyli wyrzucenia Cię z przenajświętszej żeby chronić zbór przed nieczystością jaką się okazałeś podważając CK .
A tak ode mnie rada, szkoda życia na czekanie na telefon , uporządkuj co masz do uporządkowania i ŻYJ . Ludzie w  "świecie" wcale nie są tacy jak ONI to wciskają . Na prawdę nie ma się czego bać  :) . życzę wszystkiego najlepszego  :)
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline TytiX

Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #33 dnia: 20 Październik, 2021, 03:12 »
@up

Dzięki, już dawno wyzbyłem się lęku przed "starszymi zboru". Mentalnie już od paru lat jestem poza organizacją. Oczekuję telefonu i dam znać co i jak... :D


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #34 dnia: 20 Październik, 2021, 11:04 »
@up

Dzięki, już dawno wyzbyłem się lęku przed "starszymi zboru". Mentalnie już od paru lat jestem poza organizacją. Oczekuję telefonu i dam znać co i jak... :D

No i dzięki bogu >:D >:D. Żeby nie było nie obrażam wierzących :) :)
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline Sebastian

Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #35 dnia: 20 Październik, 2021, 11:51 »
moim zdaniem, zamiast czekać na telefon, należałoby napisać krótki list polecony o treści:

"odłączam się od świadków Jehowy" i tyle (nie musisz nawet podawać powodu, nie musisz np. deklarować czy jesteś odstępcą czy cudzołożnikiem czy krwiodawcą lub ludożercą, "po prostu" odłączasz sie "i już").

Potem jeszcze tylko pieciosekundowa rozmowa w drzwiach: przychodzi starszyzna i pyta "czy to ty naprawdę napisałeś list że odłączasz się?" a ty odpowiadasz "tak, żegnam szanownych panów".

I na tym procedura skończy się.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #36 dnia: 20 Październik, 2021, 16:14 »
w imieniu całej społeczności odstępczej, chcę podziękować TiTiX-owi za jego wspaniałe życzenia, które każdemu odstępcy i każdej odstępczyni złożył dziś w nocy o 2:23 na shoutbox-ie

w organizacji za takie słowa pod adresem CK lub starszyzny lub nawet "braci" miałbyś komitet ale my co najwyżej pożartujemy i podziękujemy za "życzenia udanego życia seksualnego"... :)

rozumiemy, że targają Tobą różne emocje (gdyż każdy lub prawie każdy z nas tak miał)...

ja zaliczałem się do najtwardszego betonu, nie podawałem ręki wykluczonemu, itd. itp. ale zmieniłem zdanie i już prawie dwie dekady jestem po lepszej stronie życia...

ogólnie życzę dużo zdrowia i dla Ciebie i dla małżonki :)

i jeszcze raz polecam "opcję seksualną" tzn. doradzam _pierdolić_ tę zakłamaną organizację.

Zaprawdę powiadam Ci dzisiaj, że Twój organizm podziękuje Ci za decyzję o opuszczeniu tej zakłamanej organizacji i że będzie miało _pozytywny_ wpływ i na życie intymne w małżeństwie i na funkcjonowanie układu pokarmowego i na wszystkie inne aspekty zdrowia Twego ciała...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline PoProstuJa

Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #37 dnia: 20 Październik, 2021, 19:19 »
Minęło trochę czasu, a ja chciałbym zaktualizować swoją obecną sytuację. Skończyło się na tym, że zadzwonił do mnie starszy zboru, który zarzucił mi odstępstwo. W głośniku słyszałem jak by mu ktoś podpowiadał i zapytałem czy czasem naszej rozmowy nie słucha więcej osób jak my - potwierdził że jestem na głośnomówiącym bo siedzi z innym starszym zboru. Wcześniej przez wiadomości SMS pisałem mu że mam wątpliwości dot. organizacji. Proponował rozmowę ze starszymi na co odpowiedziałem mu że nie mam nic do niego personalnie, ale jeśli mam wątpliwości to ostatnie czego bym chciał to rozmowę ze starszymi. Ale do rzeczy - gdy przyznał że jestem na głośniku(był jakby delikatnie speszony tym, że się zorientowałem) powiedział że będzie musiał przedstawić w takiej sytuacji sprawę całemu grono starszym. Powiedziałem że się zgadzam, ale nie uważam się za "odstępcę". Napisałem rodzinie z jakich powodów będę nieaktywnym ŚJ bądź sam napiszę list by się odłączyć i że uważam za stosowne, by moja rodzina wiedziała dlaczego stąd wysłane przeze mnie linki do pewnych artykułów, które są niekorzystne dla organizacji. Zakończył rozmowę słowami że i tak musi poruszyć temat i poinformuje mnie telefonicznie o sprawie i prawdopodobnie będę musiał tak czy siak się z nimi zobaczyć(podejrzewam że chodzi o komitet). Minęło jakieś 1,5 tyg. a ja codziennie wyczekuję telefonu. Nic takiego się nie dzieje, tak jak by mnie zupełnie olali bądź na coś czekali. Dziwne... :D

No właśnie... dzisiaj już się nie da długo lawirować... Starsi są bardzo szybcy do komitetów i wykluczenia.

Ja osobiście wolałabym (i tak też zrobiłam) sama się odłączyć niż dać się wykluczyć!
To ja podjęłam decyzję... i nie pozwoliłam no to żeby inni mną rządzili!

Póki nie jesteś wykluczony możesz śmiało rozesłać wszelkie materiały odstępcze, linki odstępcze czy choćby list o odłączeniu się do innych Świadków. Dzięki temu dowiedzą się, że sam podjąłeś taką decyzję. Jeśli będziesz milczał, to uznają, że zostałeś wykluczony za jakiś grzech.
Także decyzja w Twoich rękach :)


Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: W oczekiwaniu na komitet ? Jak to ominąć ? Cześć
« Odpowiedź #38 dnia: 21 Październik, 2021, 09:38 »
Oczywiście każdy ma swoje racje, podejmuje decyzje sam ale,  :) mój mąż po telefonicznej rozmowie z komitetem ( komitet z zaskoczenia) napisał list i wrzucił go do skrzynki pocztowej przy sali . Żadnego potwierdzenia , nic . Natomiast ja, jak wielu wie podjęłam z nimi walkę i moim zdaniem wygrałam ją . Gdyby nikt nie podejmował takiej walki to nie mielibyśmy dziś takich wiadomości jak ta ostatnia z Norwegii , nie mielibyśmy kanałów , które podejmują się informacji na temat organizacji . Nie mielibyśmy wielu znanych nazwisk obnażających JW.Org. Dzięki tym ludziom , dzięki tym informacjom wielu zdobywa wiedzę o przenajświętrzej  i wychodzi z niej , odzyskuje SWOJE życie , staje się wolnymi ludźmi . Co więcej wiedzą , że nie są sami takich jak oni są tysiące!
Wielu świadków z lat wstecz pozostawało samym sobie!! Nie było internetu gdzie można założyć taką stronę jak ta , nie mieli z kim pogadać, rozwiać wątpliwości czy nawiązać nowe przyjaźnie.

Dlatego ja nie napisałam listu , świadomie dałam się wykluczyć , moim celem było pokazać ich bezduszność , brak miłosierdzia . Tego , że wcale nie naśladują Jezusa i nawet argumenty z ICH strażnic gdzie pięknie piszą o miłości nie są dla NICH argumentem . ICH cel to wyrzucić wszystkich , którzy myślą samodzielnie ,bo to utrudnia im zdobywanie zysków materialnych . Napisanie listu o odłączeniu  to ułatwienie im życia  a ja chciałam zmusić ich do wysiłku do polowania na mnie , do obnażenia i udało mi się . Polowali na mnie blisko 2 lata ! Dla mnie miłe było żonglowanie słowami , regułkami w ICH stylu.
Bezcenny jest widok spojrzenia , że ON , starszy, wie o tym, że tak jak ONI manipulują słowem  tak ja potrafię robić to w ich stronę . On wiedział , że posługuję się zwrotami z książki "paście.. " i nie mógł nic zrobić !! Mam  nagrane dwie dwu godzinne rozmowy , które pozostawię sobie na pamiątkę a może kiedyś komuś się przydadzą , kto to wie. :)
 
Ale to tylko moje zdanie , każdy ma prawo do własnej drogi .
 Pozdrawiam


Dziękuję wszystkim , którzy są zaangażowani czynnie w obnażanie JW.ORG
Moja lista zaczęła by się od  Lebiody i ciągnęła by się dalej .....
« Ostatnia zmiana: 21 Październik, 2021, 09:42 wysłana przez Dorkas »
Dziś wiem więcej niż wczoraj