Rozumiem Cię po części moriarty, forum ma sporo wad, też wolałam czytać poprzednie na którym było po prostu swobodniej, ale zrozum też że ludzie po wyjściu przechodzą przez różne fazy. Nie jesteś sj więc może trudno Ci to pojąć, że jest etap totalnego wkurzenia i hejtu na organizację, za lata tam zmarnowane, za to że było się okłamywanym, za wiele innych rzeczy.
Ja to zupełnie rozumiem, żeby złapać pewien balans i dystans do tego potrzeba czasu i być może też wyżycia się w takich miejscach jak to. To normalne i ja to akceptuje u innych tutaj, postaraj się też to zrozumieć