On wg mnie w sprawie wyjścia z orga zrobił tylko pół kroku.
Wielu z Was zrobiło w sprawie wyjścia więcej od niego, choć czasem na papierze jesteście ŚJ, a on już nie.
Widać jak mu wbili do głowy ten rok 607 i 1914, których bronił z całym zapałem w orgu i na zamówienie CK.
Teraz nadal się od tego nie odkleił.
Jak powie kiedyś: robiłem to na zamówienie CK i orga, to wtedy powiem, że rzeczywiście jest jak Ray Franz.
Na razie on tylko chciałby być Reformatorem orga.