Cześć cześć cześć ! No niektóre wasze wypowiedzi to jakbym słyszała męża i przyszłą teściową, przyszłą bo póki co mamy ślub urzędowy a dla teściowej to jest nic. No cóż, mąż dalej kwęka że mam chrztu nie brać a ja naprawdę mam delirkę gdy słucham tych kościelnych dyrdymałków. całe życie wychowywano mnie, że mam nieśmiertelną duszę i że Bogiem jest Jezus a gdy zaczęłam czytać jworg i rozmawiać z sąsiadką która jest świadkiem Jehowy zobaczyłam, że to wszystko nieprawda. Mamy małe dziecko i nie chcę abyśmy zginęli w Armagedonie. Udawanie, że wierzę w Trójcę czy w nieśmiertelną duszę wcale mnie nie bawi.