Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)  (Przeczytany 6163 razy)

Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #30 dnia: 27 Kwiecień, 2020, 09:57 »
Pytania czytelników.
Czy Antarktyda w nowym świecie będzie istnieć, czy lody zdążą się stopić przed wielkim uciskiem?
2040 Odpowiedź: Nie znamy dnia ani godziny wielkiego ucisku, ale wierzymy że Antarktyda stopi się przed wielkim uciskiem i że stanie się żyzną krainą. Wskazuje na to najnowsze zrozumienie Księgi Izajasza, opublikowane w 2038 roku.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #31 dnia: 27 Kwiecień, 2020, 10:54 »
Czy w nowym świecie będzie istnieć Biuro Główne? Jeśli tak, to czy istnieje zobrazowanie jego w Apokalipsie? ;)
2040 Odpowiedź: TAK, Biuro Główne będzie istnieć po armagedonie, jednakże jego siedziba będzie umiejscowiona w Jeruzalem. Nie wiemy, czy zostało ono zobrazowane w Apokalipsie. Być może w przyszłości opublikujemy nowe światło w tej sprawie

2060 Odpowiedź: Biuro Główne NIE będzie umiejscowione w ziemskim Jeruzalem, które zostanie zniszczone w Armagedonie. Biuro Główne jest zobrazowane przez wykonaną ze złota przypominającego szkło główną ulicę niebiańskiego Jeruzalem. Owszem, całe Nowe Jeruzalem jest rzeczywistością niebiańską, ale jego główna ulica będzie znajdować się na ziemi.

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #32 dnia: 27 Kwiecień, 2020, 12:05 »
Lubików nie dają więc ja też nie. :-\


Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #33 dnia: 27 Kwiecień, 2020, 19:36 »
a teraz moje własne pytanie:

pytanie czytelnika: Czy to prawda, że redaktorzy strażnicy sami układają sobie pytania, na które później odpowiadają?!

2020 Odpowiedź: Owszem, czasami tak dzieje się. Nie ma w tym nic złego, gdyż członkowie zespołu redakcyjnego, nie tylko piszą artykuły, ale także czytają je (np. przed zatwierdzeniem do druku). A zatem mają pełne prawo nazywać siebie "czytelnikami". Ponadto niektórzy z nich są żonaci, więc ich żony są czytelniczkami. Nikt rozsądny nie zabroni żonie członka zespołu zadać w formie pisemnej pytania do tegoż zespołu. Ta sama reguła dotyczy także nieżonatych, jesli mają żyjących rodziców, żyjące dzieci, żyjące rodzeństwo, itd. itp.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #34 dnia: 27 Kwiecień, 2020, 22:56 »
Pytania czytelników.

Na naszych ilustracjach pokazujemy w raju domy mieszkalne i przebywanie na łonie natury.
Nie są nigdy pokazywane Sale Królestwa. Czy będą one jeszcze w nowym świecie, czy wszystkie zdążymy sprzedać? ;D
Czy może obecny trend łączenia zborów jest tego zapowiedzią?
2030 Odpowiedź: W nowym świecie sale królestwa będą niepotrzebne, wszystkich będziemy na bieżąco kontrolować dronami, radarami i zoomami :)

2040 Odpowiedź: wszystkie sale królestwa zostaną sprzedane jeszcze podczas istnienia obecnego szatańskiego systemu rzeczy, dzięki czemu spełni sie proroctwo o tym że "napłyną do nas kosztowności wszystkich narodów"
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #35 dnia: 28 Kwiecień, 2020, 09:35 »
Pytanie czytelnika.

Od wielu lat na łamach naszych publikacji wspomina się, że również w raju niektórzy jednak zgrzeszą. Przedstawiano pogląd, że grzeszący "niechybnie umrą". Ale czy za każdy, nawet mały grzech, grozi śmierć?
Owszem zapłatą za grzech jest śmierć,  ale czy nie ma ratunku dla osób, które zgrzeszą w małym stopniu i pożałują tego?
Jeśli tak, to kto będzie rozstrzygał o wielkości grzechów popełnionych w raju?

Dodam poza pytaniem na marginesie: czyżby nadal miały istnieć w raju "komitety sądownicze"? ;)


Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #36 dnia: 28 Kwiecień, 2020, 20:57 »
Pytanie czytelnika.

Od wielu lat na łamach naszych publikacji wspomina się, że również w raju niektórzy jednak zgrzeszą. Przedstawiano pogląd, że grzeszący "niechybnie umrą". Ale czy za każdy, nawet mały grzech, grozi śmierć?
Owszem zapłatą za grzech jest śmierć,  ale czy nie ma ratunku dla osób, które zgrzeszą w małym stopniu i pożałują tego?
Jeśli tak, to kto będzie rozstrzygał o wielkości grzechów popełnionych w raju?

Dodam poza pytaniem na marginesie: czyżby nadal miały istnieć w raju "komitety sądownicze"? ;)
2050 Odpowiedź: w minionych dekadach kilkakrotnie rozważano temat czy mieszkańcy Sodomy zmartwychwstaną czy nie; udzielano na ten temat odpowiedzi twierdzącej lub przeczącej; obecnie nauczamy, że nie wiemy, jak będzie z mieszkańcami Sodomy. Musimy jednak przyznać że zmartwychwstanie wielu ludzi, którzy w starym systemie prowadzili tryb życia który moglibyśmy określić "niechrześcijańskim", np. będą to homoseksualni filozofowie greccy, kobiety które w starym systemie świadczyły nierząd, będą to złodzieje i cwaniacy... Tacy ludzie będą mieli złe skłonności i niekiedy będą im ulegać... A wtedy będą stawać przed komitetem sądowniczym, a następnie przed plutonem egzekucyjnym... Nie powinniśmy niepokoić się tym, czy w ziemskim raju będzie orzekana kara śmierci... Nasze serca powinny radować się że w ziemskim raju nie będzie tolerowania nieprawości...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #37 dnia: 28 Kwiecień, 2020, 22:35 »
Jak w nowym świecie będziemy poruszać się by wizytować inny kontynent np. Amerykę czy Australię
2040 Odpowiedź: piechotą, w raju będzie czas na chodzenie piechotą.

2060 Odpowiedź: Zgodnie ze zaktualizowanym nowym światłem z 2052 roku wierzymy że w ziemskim raju nie będzie śmierci pochodzenia bakteryjnego ani chorób pochodzenia bakteryjnego, ale będą istniały wirusy wywołujące różne choroby, a nawet pandemie. W ziemskim raju w okresach w których akurat nie będzie pandemii, można będzie podróżować różnymi środkami transportu, a podczas pandemii można będzie kontaktować się drogą internetową.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline josh82

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #38 dnia: 28 Kwiecień, 2020, 22:41 »
Pytanie:

Dlaczego Świadkowie Jehowy składają przysięgę małżeńską przed urzędnikiem "cezara", który daje im również prawo do rozwodu, a nie składają takiej publicznej przysięgi przed Jehową, który na rozwód nie zezwala?



Offline Roszada

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #39 dnia: 28 Kwiecień, 2020, 22:42 »
2040 Odpowiedź: piechotą, w raju będzie czas na chodzenie piechotą.
Piechotą do USA?
Chyba po dnie oceanu. ;)


Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #40 dnia: 28 Kwiecień, 2020, 23:18 »
Piechotą do USA?
Chyba po dnie oceanu. ;)
jak ktoś ma czas to będzie tuptać z południa Argentyny na północ, aż dojdzie do cieśniny Beringa, po lodzie tup tup do Rosji, potem tup tup polną ściezką aż dojdzie do Europy i dojdzie np. do Lizbony w Portugalii. Tym łatwiej z USA spokojnie można dojść przez Rosję nawet do Europy do Lizbony :)

Jakby ktoś chciał odwiedzić Australię to najpierw piechotą z Argentyny do Tajlandii, a potem kawałek musi popłynąć łódką z wysepki na wysepkę aż wyląduje w Australii :)

Można także wyobrazić sobie jakieś przyszłe ruchy tektoniczne które wypiętrzą lądowe połączenie Azji z Australią oraz mozna wyobrazić sobie ponowne zasypanie "wykopanego przez sług Szatana Diabła" Kanału Sueskiego :)

Tak na marginesie, jeśli mielibyśmy tuptać z Argentyny do Portugalii, to trzeba byłoby zasypać "wykopany przez sług Diabła" kanał panamski :)
« Ostatnia zmiana: 28 Kwiecień, 2020, 23:35 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #41 dnia: 29 Kwiecień, 2020, 00:20 »
Pytanie: Dlaczego Świadkowie Jehowy składają przysięgę małżeńską przed urzędnikiem "cezara", który daje im również prawo do rozwodu, a nie składają takiej publicznej przysięgi przed Jehową, który na rozwód nie zezwala?
odpowiadając poważnie i bez wygłupów i bez zabawiania się w redaktora strażnicy, składanie przysięgi przed Cezarem jest wielką niekonsekwencja świadków Jehowy.

Dodatkowo, strażnica udziela niemoralnych rad współmałżonkom. Rad z których wynika, że warto NIE dotrzymać przysięgi złożonej Cezarowi (cyt.) "dołożę wszelkich starań, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe"; strażnica zachęca do separacji ze współmałżonkiem, który popadnie w odstępstwo; wtedy nie ma potrzeby "dokładania wszelkich starań" aby małżeństwo było trwałe.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #42 dnia: 29 Kwiecień, 2020, 18:44 »
Pytanie:

Dlaczego Świadkowie Jehowy składają przysięgę małżeńską przed urzędnikiem "cezara", który daje im również prawo do rozwodu, a nie składają takiej publicznej przysięgi przed Jehową, który na rozwód nie zezwala?
2090 Odpowiedź: przyznajemy że do niedawna uważaliśmy że małżeństwo ma być zawierane przed urzędnikami Cezara, jednakże przypominamy że jaśniejsze światło z 2088 roku zmieniło sytuację i od tej pory nadzorca podróżujący udziela ślubu zborowego. Nadmieniamy także, że od 2089 roku ustawa o stosunku państwa do świadków Jehowy w Polsce pozwala na wywieranie skutków cywilnych przez ślub udzielony podczas uroczystości religijnej której przewodniczy nadzorca podróżujący.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #43 dnia: 29 Kwiecień, 2020, 19:06 »
W 2090 r. nie będzie już żadnych ślubów, tylko kontrakty cywilne, okresowe i bezterminowe. :)

Małżonków będzie wskazywać CK, a ślub uroczyście przez jw.org. ;D


Offline josh82

Odp: współredagujmy "pytania czytelników" do Towarzystwa Strażnica :)
« Odpowiedź #44 dnia: 29 Kwiecień, 2020, 20:26 »
W 2090 r. nie będzie już żadnych ślubów, tylko kontrakty cywilne, okresowe i bezterminowe. :)

Małżonków będzie wskazywać CK, a ślub uroczyście przez jw.org. ;D

Zaśmiałem się głośno :)

Małżeństwa aranżowane przez CK - przerażająca wizja.
Przypomniało mi się jedno z przemówień Morrisa, w którym powiedział coś w stylu: "Brat, który ci się podoba ma już 23 lata i nie jest jeszcze sługą pomocniczym? Hmm... Wyjaśnij to bogu/jehowie".


PYTANIE
:

W książce "Królestwo Boże panuje", w pierwszym rozdziale, akapicie 12 napisano:
"12 Przypowieść o pszenicy i chwastach (odczytaj Mateusza 13:24-30). Jezus podał ją — a potem wyjaśnił uczniom — prawdopodobnie wiosną 31 roku (Mat. 13:36-43). Oto co w głównych zarysach oznacza ta przypowieść: Po śmierci apostołów Diabeł miał zasiać chwasty (rzekomych chrześcijan) między pszenicę („synów królestwa”, czyli chrześcijan namaszczonych duchem). Zarówno pszenica, jak i chwasty miały rosnąć razem aż do żniwa, czyli do „zakończenia systemu rzeczy”. Po rozpoczęciu pory żniwa miały zostać zebrane chwasty. Potem miała być zgromadzona pszenica. A zatem z przypowieści tej wynika, że Królestwo miało być ustanowione nie w I wieku, ale dopiero po zakończeniu okresu wzrostu. Rozwój wydarzeń pokazał, że koniec okresu wzrostu i początek pory żniwa przypadł na rok 1914."

Jeśli pszenicą są 144000 namaszczonych duchem chrześcijan, a chwastami są fałszywi chrześcijanie, a ja - zwykły głosiciel odbębniający 3 godzinki w miesiącu, druga owca - nie należę do grona 144000, ale (zgodnie z nauką Błogosławionego, Przenajświętrzego,  Nienatchnionego, Omylnego, Popełniającego Błędy Doktrynalne Niewolnika) nie należę również do fałszywego chrześcijaństwa, to kim jestem?  :-[ :-[

« Ostatnia zmiana: 29 Kwiecień, 2020, 20:35 wysłana przez josh82 »