Były w przeszłości przykłady, że Towarzystwo nie chciało czymś handlować, choć mogłoby zarobić.
Było to w roku 1930, gdy M. Kostyn skierował do J. F. Rutherforda petycję, w formie opublikowanego listu, o pozwolenie jego Komitetowi (grupa badaczy) na drukowanie Wykładów Pisma Świętego napisanych przez C. T. Russella. Była też wtedy zamieszczona stanowcza i negatywna odpowiedź prezesa Towarzystwa Strażnica. Oto kilka zdań z tej opublikowanej korespondencji:
„»PETYCJA«
Do rąk prezesa Strażnicy, Towarzystwa Biblijnego i Broszur. J. F. Rutherford (...)
Drogi Bracie: –
Bracia polscy głosowali jednogłośnie na zebraniu, aby niżej podpisany Komitet wysłał do Cię następującą petycję:
(...) przychodzimy do Ciebie jako najwyższego urzędnika Towarzystwa, abyś porozumiał się z zarządem i odpowiedział nam, czybyś mógł nam udzielić pozwoleństwa do drukowania tych sześć tomów »Wykłady Pisma Świętego«. Wiemy iż Towarzystwo już ich więcej nie drukuje, oraz że odrzuciło takowe, ponieważ jest uważane że te nowe nauki mają być więcej korzystniejszemi w pracy Pańskiej. (...) lecz one są własnością Towarzystwa, ponieważ Towarzystwo posiada prawne zastrzeżenie odnośnie takowych. Zgadzamy się drukować tak, jak one są, bez żadnych zmian, również sprzedawać takowe bez żadnego zarobkowania, po cenie kosztu drukowania i wysyłki takowych. (...) Oczekując Twojej łaskawej odpowiedzi w tej wielce ważnej sprawie, w imieniu braci Pańskich.
Komitet
George Kostiev
C. J. Schmidt
M. M. Kostyn
(ODPOWIEDŹ)
24-go marca, 1930
Panowie M. M. Kostyn, C. J. Schmidt, George Kostiev.
Szanowni Panowie: –
Wasz list z 2-go marca doszedł moich rąk. Przytoczenie tegoż: »Wiemy iż Towarzystwo już ich więcej nie drukuje tych sześć tomów ‘Wykłady Pisma Świętego’ oraz że odrzuciło takowe, ponieważ jest uważane że te nowe nauki mają być więcej korzystniejszemi w pracy Pańskiej«. Gdybyście czytali Strażnicę dowiedzielibyście się, że wasze wrażenie jest nieprawdziwe. Przeto jesteście albo dobrowolnie nieświadomi lub też rozmyślnie uprawiacie fałsz.
Towarzystwo nie odrzuciło »Wykładów Pisma Świętego«, ani nie przestało ich drukować. Towarzystwo posiada takowych na składzie wielką ilość, które mają być dostarczone poświęconym, aby oni je wręczali ludzkości, w którymkolwiek czasie. (...) Podaniu że jesteście szczerymi w Waszem wyrażeniu drukowaniu i sprzedawaniu takowych w cenie kosztu nie mogę wierzyć. (...) Daliście się Djabłu oszukać i zwodzicie braci, zawiedliście samych siebie, ponieważ nie przyjęliście prawdy w miłości. Czem się prędzej bracia dowiedzą, że nie jesteście rzetelnymi i szczerymi w Waszej mowie, tem lepiej będzie dla nich. Byłoby coś nadzwyczajnego i nieznanego, gdyby Pan po wydrukowaniu »Wykładów Pisma Świętego« przestał udzielać Swej prawdy Swemu ludowi. (...) Jeżeli się wyrażacie do zborów, że Towarzystwo już więcej nie drukuje »Wykładów Pisma Świętego« i że takowe odrzuciło, to utrzymujecie fałsz, który pochodzi od nieprzyjaciela (Jan 8:44).
Co się tyczy mej osobistej znajomości, toście nie byli w prawdzie przez kilka lat, a teraz chcecie się pokazać, aby pociągnąć za sobą niektórych naśladowców. Towarzystwo nie będzie współdziałało z Wami w żadnej mierze.
Z poważaniem, (Podpis) J. F. Rutherford” (Strażnica 01.05 1930 s. 144).
Czytałem o podobnym przypadku epifanisty Johnsona, który też chciał zamówić w Towarzystwie publikacje Russella ale mu odmówiono.