Wiem, że nie powinienem wchodzić w tę polemikę, bo to ani nie miejsce na to, ani nie ma to sensu, ale skoro zarzuca mi się kłamstwa pisząc samemu półprawdy, to jestem zmuszony podzielić się korespondencją, którą otrzymałem od Kaisera Soze:
30 lipca 2019, 11:47 - email od KaiseraSoze pt. "żądanie zaprzestania naruszeń moich dóbr osobistych":
Niniejszym stwierdzam, że treści opublikowane na forum, którego jesteś właścicielem, dostępne pod linkiem:
https://sjwp.pl/powitanie/czesc-8749/msg196636/#msg196636
powodują pojawienie się zagrożenia naruszenia moich dóbr osobistych i na podstawie artykułu 24 kodeksu cywilnego żądam zaniechania takich działań, poprzez:
1. usunięcie wymienionego wpisu, oraz
2. zobowiązanie użytkownika, który wpis popełnił, do zaniechania dalszych jakichkolwiek wypowiedzi na mój temat.
Z uwagi na zasięg naruszenia, zobowiązuję cię do wykonania powyższego w ciągu 24 godzin.
W przypadku braku reakcji na powyższe żądanie lub niespełnienie moich żądań, będę musiał uznać cię za osobę, która swoim postępowaniem lub zaniechaniem postępowania powoduje pojawienie się zagrożenie naruszenia moich dóbr osobistych.
Widać więc już w pierwszej wiadomości od KaiseraSoze "grożenie palcem" co może się stać, gdy nie zastosuję się do jego żądań.
30 lipca, 14:39, email od KaiseraSoze pt. "odstąpienie od umowy":
Na podstawie art 56 ustawy o prawie autorskim ze względu na moje istotne interesy twórcze odstępuję od umowy na korzystanie z moich utworów przez ciebie na forum sjwp.pl a w szczególności:
[lista linków do wątków]
Ze względu na liczbę moich utworów z których korzystasz, udzielam ci 7-dniowego terminu na zaprzestanie rozpowszechniania maciemoich utworów.
Na to żądanie odpisałem z prośbą: "Poproszę o przesłanie konkretnej listy adresów URL konkretnych postów zawierających ww. utwory. Odnośniki do wątków są niewystarczające, ponieważ wątki zawierają niejednokrotnie wiadomości innych użytkowników forum."
W odpowiedzi otrzymałem: "W tej sytuacji podaję więcej utworów niż początkowo miałem zamiar" i jeszcze dłuższą listę linków.
Moja odpowiedź:
Powiedz mi Tomek, co chcesz osiągnąć tym żądaniem? Bo jeśli chcesz się na mnie lub Nemo zemścić albo nam z jakiegoś powodu zaszkodzić to trochę pudło. Jesteśmy już dawno poza organizacją i Twoje teksty nie są nam do szczęścia potrzebne. Były natomiast i są nadal przydatne osobom, które odwiedzają forum i szukają informacji i to im najbardziej zaszkodzi ewentualnie ich zniknięcie. Nie mówiąc już o tym, że w ten sposób zmarnujesz wiele godzin czasu, który poświęciłeś na ich pisanie.
Daj mi proszę znać czy podtrzymujesz to żądanie.
Nie otrzymałem na nią odpowiedzi, a jedynie maila z kolejną listą linków.
Dopiero po tej wymianie maili i mojej kolejnej wiadomości w której powołałem się na przepisy prawa autorskiego twierdząc, że większość przesłanych linków do postów wg mojej oceny nie spełnia kryteriów "utworu" w świetle prawa autorskiego i jednocześnie zgadzając się na usunięcie tych, które utworami są, otrzymałem od KaiseraSoze 6 sierpnia 2019 żądanie usunięcia artykułów ze strony przerywamymilczenie.pl, zacytowane powyżej.
Pisząc powyższe uważam temat za zakończony z obu stron. Kolejne posty nie dotyczące bezpośrednio strony przerywamymilczenie.pl i uzupełnienia artykułów na niej będą usuwane.
PS. Jeśli ktoś bardzo chce uzyskać pełny obraz sytuacji to zapraszam na priv, mogę przesłać pełną kopię naszej korespondencji z tamtego okresu bez żadnych moich edycji i uwag, tak by każdy mógł wyrobić sobie własne zdanie. Nie zamieszczam jej tutaj bo tak jak pisałem wyżej - to nie miejsce na takie przepychanki.