Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie  (Przeczytany 8762 razy)

Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 556
  • Polubień: 4685
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Grudzień, 2019, 13:32 »
Jest to dość powszechne zjawisko wśród Ś. J. Wydaje mi się, że im wyżej postawieni w hierarchii, tym bardziej cwani. Potrafią w perfidny sposób pomnożyć godzinki w służbie. Co o tym myślicie?. Jakie sami mieliście lub macie doświadczenia, lub sposoby na to ?

A czy obecnie są jakiekolwiek godzinki nienabite?

Przecież 100% stania z wózkami to nabijanie godzin. No patrzę i nie wierzę że ci ludzie stoją w wiatr mróz z zegarkiem w ręku aż tu nagle fajrant 17.00 ciach i po zawodach.

Powinni mieć etykietę ,,Ratowanie ludzkości w godzinach 9.00 - 17.00" 


Marzena

  • Gość
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Grudzień, 2019, 13:43 »
Nie miałam okazji stać przy wózku, ale jak tak patrzy się na to z boku to mam mieszane uczucia. Robią to z serca, czy aby odwalić swoje i na chatę.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Grudzień, 2019, 13:48 »
Robią to z serca, czy aby odwalić swoje i na chatę.
[/b][/size][/size]
To zależy od człowieka. Pewnie znajdziesz i takich co stoją z serca i takich, co aby odwalić służbę i do domu ;)
 
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #18 dnia: 06 Grudzień, 2019, 14:09 »
(mtg): stojąc przy wózku według mojej oceny to żadne głoszenie tylko reklamowanie brukowców (Ww), nie ma NIC wspólnego  z zasadą jaką dowiadujemy się z Księgi Filozoficznej - inaczej mówiąc Biblii czy Pisma Świętego  >:D


Marzena

  • Gość
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Grudzień, 2019, 14:20 »
(mtg): stojąc przy wózku według mojej oceny to żadne głoszenie tylko reklamowanie brukowców (Ww), nie ma NIC wspólnego  z zasadą jaką dowiadujemy się z Księgi Filozoficznej - inaczej mówiąc Biblii czy Pisma Świętego  >:D

A jednak można stać z miłości do niebieskiego cielca z uwielbieniem wręczając ulotki


Offline Sebastian

Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #20 dnia: 06 Grudzień, 2019, 14:25 »
pisanie listów - często jest jakiś jeden szablon który ktoś w domku przy kawce odręcznie przepisuje,

taki ręczny manufakturowy odpowiednik kserokopiarki - ale godzinki lecą

Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Siedemtwarzy

Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #21 dnia: 06 Grudzień, 2019, 14:28 »
Nabijanie godzinek to jak plany produkcyjne w komunie. Plany byly, ambitne, ale nie realne, więc podrasowywano statystyki, aby sukces był. Wypracowanie godzinek też jest ciężkie. Jak zbór jest w miarę " letni" to nikt na siłę sprężyny nie nakręca. Starsi po 10 godzin, słudzy podobnie, głosiciele kapkę mniej, jakiś pionier zrobi 70 i jakoś znośnie. Gorzej jak nakręca się spirala godzinowa. Nagle zaczynają spływać od głosicieli sprawozdania po 20-25 godzin, mamy  kilku pionierów po 80 godzin to i starszemu 10 godzinek tyłka nie ratuje. Trza wiecej, ale jak, jak tu kafelki trza położyć bo zły swiatus chce na święta mieć skończone, albo w fabryce nadgodzin dużo bo nadprodukcja, a ty żonie, za tą aferę z siostrą Basia,kuchnie nowa obiecales. No i wtedy trza kombinować. A to SMS wysłać,  listów popisać, a to wózek od 6-8 robić, aby na robotę zdazyc, może zawsze jakieś godzinki za przygotowanie wykładu publicznego. Pal licho że 3 miesiące temu już go opracowaleś, ale przeciez ..... I tu najważniejsza kwestia ...... NIKT SIE PRZECIEZ NIE ZAPYTA
« Ostatnia zmiana: 06 Grudzień, 2019, 14:29 wysłana przez Siedemtwarzy »


Offline Sebastian

Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #22 dnia: 06 Grudzień, 2019, 14:35 »
taki ręczny manufakturowy odpowiednik kserokopiarki - ale godzinki lecą
dzisiaj to już tak mocno nie oburza, bo z góry przyszły wytyczne o wózkach (a więc jest przyzwolenie na działania pozorne) ale kiedyś gdy byłem głosicielem oburzyło mnie gdy dowiedzialem się że pewna osoba zamiast pisać listy kopiowała je na ksero, a ponieważ wcześniej policzyła sobie że 1 list = 1h, więc potrafiła zrobić 90 kopii i wpisac sobie 90 godzin w miesiącu (i tym sposobem wyrabiała normę pioniera), co było potrzebne do "ubiegania sie o przywileje" ...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #23 dnia: 06 Grudzień, 2019, 14:37 »
A jednak można stać z miłości do niebieskiego cielca z uwielbieniem wręczając ulotki
(mtg): Czy nazwałbym to miłością?, prędzej nasuwa się słowo obowiązek wobec (Ww)


Marzena

  • Gość
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #24 dnia: 06 Grudzień, 2019, 14:57 »
(mtg): Czy nazwałbym to miłością?, prędzej nasuwa się słowo obowiązek wobec (Ww)

No kurde chyba ktoś kocha tego Jehowe.


Offline Roszada

Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #25 dnia: 06 Grudzień, 2019, 15:13 »
Tu byli rekordziści godzinowi, od 200 do 400 godzin miesięcznie i nie przy stojaku, ale w terenie. ;D

https://sjwp.pl/literatura-pokarm-na-czas-sluszny/ogloszenie-dlaczego-zmniejsza-sie-liczba-specjalnych-slug-pelnoczasowych/msg22456/#msg22456

Dziś do stojaka to wziąć krzesełko, termos z kawą, napoje chłodzące, wałówę i można latem stać do oporu. :)
Nic nie trzeba naciągać, samo się naciąga przez stanie bezczynne. ;D


Marzena

  • Gość
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #26 dnia: 06 Grudzień, 2019, 15:18 »
Tu byli rekordziści godzinowi, od 200 do 400 godzin miesięcznie i nie przy stojaku, ale w terenie. ;D

https://sjwp.pl/literatura-pokarm-na-czas-sluszny/ogloszenie-dlaczego-zmniejsza-sie-liczba-specjalnych-slug-pelnoczasowych/msg22456/#msg22456

Dziś do stojaka to wziąć krzesełko, termos z kawą, napoje chłodzące, wałówę i można latem stać do oporu. :)
Nic nie trzeba naciągać, samo się naciąga przez stanie bezczynne. ;D

I w tym staniu nie brak logiki. Oni nie wiedzą po co stoją, ale Ci na górze to już tak.


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 6 218
  • Polubień: 8691
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #27 dnia: 06 Grudzień, 2019, 15:23 »
No kurde chyba ktoś kocha tego Jehowe.
(mtg): być może, ale to zagubieni, nieszczęśliwi ludzie, którym nie poukładało się w życiu lub tych co uwielbiają fantazje. Naiwność ludzka nie ma granic, ja również kiedyś żyłem takimi kryteriami (Ww) nawet pajdę chleba popijałem winem na wiosnę- oj, oj głupiec był ze mnie, lecz trochę odskoczni nie zaszkodzi na drodze życia.


Offline Kleryk

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 465
  • Polubień: 2248
  • Aby zacząć myśleć musisz przestać brać 'Prozium'
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #28 dnia: 06 Grudzień, 2019, 20:47 »
Słyszałem kiedyś o glosicielu który rapotrtowal tylko kilka godzin w miesiącu a głosił prawie codziennie.
Okazało się, że odpalał stoper dopiero przy każdej rozmowie. Z kilku godzinnej służby wychodziło mu kilka minut służby.

Osobiście najbardziej kochałem rowerowe Ośrodki Pionierskie. Zdarzało się, że raportując 7h służby dziennie było kilka rozmów i 5h jazdy rowerem.
Po ośrodku wszyscy mieli wypracowanego pioniera. :)
"Kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą."
Josef Goebbels


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Nabijanie sztucznie godzinek w służbie
« Odpowiedź #29 dnia: 06 Grudzień, 2019, 21:19 »
Cóż jeszcze dwa lata temu jeździłem na tereny oddalone ok 20-30km od mojego miejsca zamieszkania. Nie tylko w weekendy (w soboty najczęściej), ale też w tygodniu. Otóż umawiałem się z pionierami i gorliwymi głosicielami. Jedna z pionierek, z którą głosiłem, jak jechaliśmy po zbiórce na teren oddalony wyjmowała telefon i dzwoniła po zainteresowanych. I tak droga na teren była jednocześnie rozpoczęciem służby polowej. Jednego razu przejechałem tak ok.150 km (mieliśmy nieobecności i odwiedziny na różnych wsiach). Po służbie okazało się, że razem z rozmową telefoniczną przeprowadziliśmy łącznie ze trzy rozmowy, w tym jedną telefoniczną zaraz po odpaleniu silnika samochodu. Ale w służbie byliśmy ze trzy godziny i tak to zaraportowałem >:D
« Ostatnia zmiana: 06 Grudzień, 2019, 21:30 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,