Czy ŚJ we Włoszech w roku 2000 podpisali konkordat z władzą?
Temat ten jest wyzwaniem i do sprawdzenia.
Źródło cytowane jest głosem tylko jednej strony.
Jeden z adwersarzy ŚJ tak oto skomentował sytuację we Włoszech:
"20 marca 2000 roku rząd włoski podpisał konkordat z Towarzystwem Strażnica. Według tego układu,
Świadkowie Jehowy mają prawo pełnić „duchową pomoc”
- w armii, szpitalach, zakładach karnych, w szkołach mogą prowadzić lekcje religii. Ponadto mogą oni zawierać związki małżeńskie, które będą uznawane przez państwo.
Uzyskują także prawo do udziału we włoskich dotacjach kościelnych. Dzięki temu Włochy są pierwszym krajem na świecie, w którym Świadkowie Jehowy są nie tylko uznani jako religia, lecz także
ściągają podatki kościelne od swoich członków przy pomocy państwa" (Świadkowie Jehowy wobec polityki USA, syjonizmu i wolnomularstwa Robin de Ruiter, Kraków 2007 s. 18).
https://docplayer.pl/1466408-Robin-de-ruiter-wobec-polityki-usa-syjonizmu-i-wolnomularstwa.htmlCzy te słowa są wiarygodne?
Niestety oficjalne źródła ogólnodostępne ŚJ nie zawierają takiej informacji. Rocznik Świadków Jehowy o Włoszech był wydany bardzo dawno, bo w roku 1982, więc nie obejmował roku 2000.
Późniejsze Roczniki nic nie wspominają na ten temat.
Owszem wspomina się akcje ŚJ w więzieniach po roku 2000, więc może nabyli jakieś nowe prawa w roku 2000:
*** w05 15.6 s. 16 ***
We Włoszech głoszenie dobrej nowiny w zakładach karnych przynosi piękne rezultaty. P
rawie 400 głosicieli otrzymało oficjalne pozwolenie na odwiedzanie więźniów i udzielanie im pomocy duchowej. Świadkowie Jehowy byli pierwszą niekatolicką organizacją, która wystąpiła o taką zgodę.
*** w05 15.6 s. 16 ***
Aby udzielać więźniom praktycznej pomocy, Świadkowie rozpowszechniają czasopisma poruszające tematy szczególnie przydatne dla ludzi pozbawionych wolności. Wśród takich publikacji było Przebudźcie się! z 8 maja 2001 roku zatytułowane „Czy więzienia resocjalizują?” i z 8 kwietnia 2003 roku: „Narkomania w rodzinie — co można zrobić?” Więźniowie przyjęli tysiące egzemplarzy. W rezultacie w zakładach karnych jest prowadzonych kilkaset studiów biblijnych. Zainteresowanie okazało też sporo strażników.