Jeszcze nie wiem. Do niedawna wydawało mi się, że mam na kogo głosować, ale jedyna pragmatyczna, która wydawała mi sie pro-ludzka, a nie pro-systemowa partia weszła w koalicję z neoliberałami udającymi lewicę więc trochę w szoku jestem.
bo nie ma na kogo głosować niestety.
znów trzeba zagłosować przeciw.
przeciw jedynej słusznej partii żeby nie miała większości.
i tak wygrają, ale trzeba ich osłabić. szkoda ale takie jest życie w naszym kraju.
opozycji nie ma. niema pomysłu na inną politykę.
czasem mam wrażenie że tym kandydatom zależy tylko aby dostać się do koryta!
ale, serce moje właśnie urosło bo zobaczyłam jak wnuczka naszej sis ( mama jej nie doszły sJ)
oznaczyła na fb że nie będzie głosować na PIS (jest studentką)
także tego jest w narodzie nadzieja.
my również pobieżymy na dwa lokale bo mój monsz nie zdążył się dopisać
cóż pojedziemy do jego macierzystego lokalu w końcu Polska najważniejsza