No i pięknie, dzisiaj się zakończy. Chłopak (w moim wieku) poleci na leczenie. Oby wszystko zadziałało i dziewczynka nie straciła ojca.
Większość tej akcji to pieniądze zebrane przez ludzi ze świata, napędzone przez aktorów, celebrytów i innych influencerów. Łudzę się, że dla pozostałych świadków (bo rodzinie kibicuje i domyślam się, że nie mają głowy do takich myśli) byłaby to myśl, że hej, może ludize nie są tacy źli. Jednak pewnie będą sobie tłumaczyć to tak, że "Jehowa nawet ludzi ze świata pobudził do działania".