Witam wszystkich,
Długo zbierałam się z napisaniem tutaj jakiejkolwiek wiadomości, przecież każdy z nas, zanim został wykluczony miał wpajane do główki, że takie fora są surowo zakazane. Chyba jednak samotność, jaką odczuwam dzięki wspaniałomyślnej decyzji starszych sprawiła, że odzywam się do Was.
Zostałam wykluczona parę lat temu, po tym jak poprosiłam starszych o ratunek. Mój mąż, oczywiście brat z dobrego domu okazał się ćpunem i alkoholikiem i mnie bił. Popychał, rzucał na podłogę, szarpał za włosy. Podczas jednej z rozmów koordynator zboru, któremu pokazałam siniaki powiedział, że mamy dać sobie buzi i się pogodzić. Dopiero kiedy w domu pojawiła się policja, a mąż groził mi śmiercią po prostu odeszłam. Tatuś idealnego synka miał układy, więc od początku mogłam się domyśleć, że i dla mnie się to dobrze nie skończy. W nagrodę wykluczono i mnie! Mimo prób odwołania się usłyszałam, że może podejmują złą decyzję, ale mogę starać się o przyłączenie i udowodnić, że się mylili. Chyba nie muszę mówić, że zbywano moje próby powrotu, a mój oprawca szybko wrócił do szeregów. Dalej robi swoje, mam na myśli używki i krzywdzi kolejne osoby, pod przykrywką brata.
Widząc jak w zborze działają układy i pieniądze, jaka jest niesprawiedliwość, jakie jest podejście do ofiar, jakie jest podejście do delikatnych spraw.. jak wygląda komitet odwoławczy, podczas którego sześciu mężczyzn nie mających najmniejszego wykształcenia psychologicznego, próbuje udawać, że wie co robi i wypytuje o bolesne rzeczy, wiedząc że i tak będzie im wygodniej się mnie pozbyć niż mi pomóc.
Jaki mamy efekt...
Jestem młodą osobą, ze zrujnowaną psychiką. Obdartą z marzeń o szczęśliwej rodzinie, obdartej z kontaktu z przyjaciółmi i bliskimi, wyrzuconą jak śmieć przez osoby, które błagałam o pomoc i ślepo wierzyłam, że mnie jakoś wyratują. Jestem osobą, która zrozumiała, że cała organizacja jest jedną wielką ściemą, że to w czym byłam wychowywana jest kłamstwem. Do dzisiaj nie wiem, z jakiego powodu mnie wykluczono. Tzn. wiem, pozbyto sie problemu w najprostszy sposob, ale to nie jest wytlumaczenie...
Apeluję do każdego, kto ma problemy, żeby nie szukał pomocy u starszych. Apeluję do kobiet, których mężowie będący braćmi stosują wobec nich przemoc - uciekajcie.
Dzis korzystam z pomocy psychologa, chlop nie moze uwierzyc w to co opowiadam. Gleboko wierze, ze jeszcze sprawiedliwosc wroci.
Pozdrawiam wszystkich i wspolczuje wszystkim, ktorzy tu sa.
M.