Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie => Wątek zaczęty przez: mczcz w 24 Lipiec, 2019, 14:15

Tytuł: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: mczcz w 24 Lipiec, 2019, 14:15
Witam wszystkich,

Długo zbierałam się z napisaniem tutaj jakiejkolwiek wiadomości, przecież każdy z nas, zanim został wykluczony miał wpajane do główki, że takie fora są surowo zakazane. Chyba jednak samotność, jaką odczuwam dzięki wspaniałomyślnej decyzji starszych sprawiła, że odzywam się do Was.

Zostałam wykluczona parę lat temu, po tym jak poprosiłam starszych o ratunek. Mój mąż, oczywiście brat z dobrego domu okazał się ćpunem i alkoholikiem i mnie bił. Popychał, rzucał na podłogę, szarpał za włosy. Podczas jednej z rozmów koordynator zboru, któremu pokazałam siniaki powiedział, że mamy dać sobie buzi i się pogodzić. Dopiero kiedy w domu pojawiła się policja, a mąż groził mi śmiercią po prostu odeszłam. Tatuś idealnego synka miał układy, więc od początku mogłam się domyśleć, że i dla mnie się to dobrze nie skończy. W nagrodę wykluczono i mnie! Mimo prób odwołania się usłyszałam, że może podejmują złą decyzję, ale mogę starać się o przyłączenie i udowodnić, że się mylili. Chyba nie muszę mówić, że zbywano moje próby powrotu, a mój oprawca szybko wrócił do szeregów. Dalej robi swoje, mam na myśli używki i krzywdzi kolejne osoby, pod przykrywką brata.

Widząc jak w zborze działają układy i pieniądze, jaka jest niesprawiedliwość, jakie jest podejście do ofiar, jakie jest podejście do delikatnych spraw.. jak wygląda komitet odwoławczy, podczas którego sześciu mężczyzn nie mających najmniejszego wykształcenia psychologicznego, próbuje udawać, że wie co robi i wypytuje o bolesne rzeczy, wiedząc że i tak będzie im wygodniej się mnie pozbyć niż mi pomóc.

Jaki mamy efekt...
Jestem młodą osobą, ze zrujnowaną psychiką. Obdartą z marzeń o szczęśliwej rodzinie, obdartej z kontaktu z przyjaciółmi i bliskimi,  wyrzuconą jak śmieć przez osoby, które błagałam o pomoc i ślepo wierzyłam, że mnie jakoś wyratują. Jestem osobą, która zrozumiała, że cała organizacja jest jedną wielką ściemą, że to w czym byłam wychowywana jest kłamstwem. Do dzisiaj nie wiem, z jakiego powodu mnie wykluczono. Tzn. wiem, pozbyto sie problemu w najprostszy sposob, ale to nie jest wytlumaczenie...

Apeluję do każdego, kto ma problemy, żeby nie szukał pomocy u starszych. Apeluję do kobiet, których mężowie będący braćmi stosują wobec nich przemoc - uciekajcie.

Dzis korzystam z pomocy psychologa, chlop nie moze uwierzyc w to co opowiadam. Gleboko wierze, ze jeszcze sprawiedliwosc wroci.

Pozdrawiam wszystkich i wspolczuje wszystkim, ktorzy tu sa.

M.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Gremczak w 24 Lipiec, 2019, 14:20
No to dzień dobry mczcz.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Storczyk w 24 Lipiec, 2019, 14:32
Witam Cię,albo jak wolisz dzień dobry :)
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: DeepPinkTool w 24 Lipiec, 2019, 15:03
Dzień dobry  :)
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Gandalf Szary w 24 Lipiec, 2019, 15:18
Witam i ja. Kolejna smutna historia!!!!!
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 24 Lipiec, 2019, 18:07
Dobry, dobry :) Żal,rozgoryczenie to normalne po takich przejściach. Mam nadzieję, że z czasem uporasz się z tym. Niestety wiem to z własnego doświadczenia, bracia w sprawach rodzinnych raczej uciekają od prawdziwej pomocy. Zazwyczaj ogranicza się to do słów: chodźcie na zebrania, do służby, a człowiek w takiej sytuacji potrzebuje empatii. Od razu się wyczuwa takie osoby czy ta ich ''pomoc'' jest urzędowa, czy po prostu ludzka. To urzędnicy realizujący wytyczne przełożonych. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: ihtis w 24 Lipiec, 2019, 18:41
Witam wszystkich,

Długo zbierałam się z napisaniem tutaj jakiejkolwiek wiadomości (...)

M.

Dzień dobry, witaj. Bądź z nami ile chcesz i jak chcesz :-)
Przemoc nie jest akceptowana, zarówno fizyczna jak i duchowa. Z obiema formami mamy do czynienia zbyt często  :-[
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 24 Lipiec, 2019, 19:04
Witaj "mczcz" :-))
Oczywiscie twoja historia nie nalezy do fajnych.
Ale fajnie że weszlas na forum i chcesz sie z nami podzielic twoimi przyzyciami. Chociaz na pewno smutno bedzie je czytac to wiedz że są tu ludzie dla ktorych ty i twoja historia są ważne.
Pisz kochana co chcesz i co ci lezy na wątrobie ......
Jak to sie stalo ze zistałaś SJ?

Pozdrawiam Serdecznie
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Ola w 24 Lipiec, 2019, 19:19
Dzień dobry M. Każda z opowiedzianych tu historii jest mniej lub bardziej dramatyczna. Zapewniam Cię że tu znajdziesz zrozumienie i pocieszenie. Zawsze bądź sobą!
Pozdrawiam serdecznie Ola.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Siedemtwarzy w 24 Lipiec, 2019, 19:27
Dzień dobry,
świetnie, że korzystasz z pomocy specjalisty. Zborowi troglodyci, potrafią naprawdę zniszczyć życie ludziom. Trzymaj się i mam nadzieję, że forumowa społeczność bedzie dla Ciebie duzą pomocą.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Terebint w 24 Lipiec, 2019, 19:29
Dzień dobry :)

pisz na forum, jak najwięcej i wyrzucaj z siebie emocji tyle ile się tylko da. Takie wyżalanie się na forum w anonimowym i w półanonimowym gronie pełni naprawdę bardzo dobrą funkcję terapeutyczną. Wiem, coś na ten temat, bo na pierwszym forum wyrzuciłem z siebie kilka tysięcy emocjonalnych postów i przyniosło mi to jakiś tam rodzaj oczyszczenia...
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Aliki w 24 Lipiec, 2019, 19:30
Witaj kochana... przeczytałam już wiele historii ofiar WTS i zawsze jednakowo przeżywam szok i ból. Jak cudownie, że dałaś radę odejść! To jest trudne. Mam nadzieję, że Twoje rany się goją i życie daje Ci dobro, na które zasługujesz. Czuj się u nas dobrze i pomagaj ratować tych, co mogą wpaść w pułapkę jedynej prawdziwej albo już w niej tkwią.
Ja wysłalam list 3 tygodnie temu ale dopiero dziś zostanę ogłoszona.  :) V
Jednak z powodu męża zabetonowanego po czubek głowy, to paskudztwo będzie obecne w domu :'(
Ściskam Cię serdecznie, jak chcesz to pisz na priv
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Cytryna w 24 Lipiec, 2019, 19:58
Dzień dobry :)
Bardzo dobrze,że korzystasz z pomocy specjalisty.Hydrauliki ,montery i murarze w roli psychologów zborowych .... to nie mogło się dobrze skończyć.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Agnesja w 24 Lipiec, 2019, 21:42
Witaj mczcz!
Współczuję takich złych doświadczeń, które Cię spotkały, ale myślę że warto byś nie żałowała tego, że Ciebie wykluczyli. Jeśli zdasz sobie sprawę, że ta organizacja nie ma nic wspólnego z wielbieniem Boga i samego Pana Jezusa.
Jak KS postąpił z Tobą to mi się w głowie nie mieści, ja to bym tam zadymę im zrobiła na tym ich komitecie . Przecież to Ty byłaś ofiarą w toksycznym związku.Nie rozumiem jednego dlaczego oni zawsze bronią oprawców.

Kochana ciesz się tym że jesteś wolna od tej chorej sekty i to już jest za Tobą.
Teraz pomyśl o sobie  żebyś znalazła nowych przyjaciół,  którzy są przy tobie nie z wyrachowania  tylko dla samej Ciebie.
Życzę Ci tego z całego serca.

Mam pytanie ;Czy masz dzieci?
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Adam_73 w 24 Lipiec, 2019, 23:42
witaj serdecznie :)

tylko jedna moja uwaga, sprawiedliwosc... czy ja wiem, po co Ci to, lapiej zamknij co bylo za soba i zyj swoim (nowym) zyciem
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 25 Lipiec, 2019, 00:23
Witaj,
Tak chciałbym żeby moja żona to przeczytała szkoda,  że w imię czegoś tam dajemy tak sobą pomiatac a widoczne jest to jak spojrzymy bez tych orgowskich okularów.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Bugareszt w 25 Lipiec, 2019, 00:23
Mimo że nie jestem tu długo na forum to już przeczytałem wiele takich historii i dziwi mnie jedna rzecz. Żyjemy w takich czasach że ludzie za np "mowę nienawiści" czy tylko słowne obrażenie dostają wyroki, menadżerowie za mobbing w korporacjach płacą odszkodowania a taki ktoś w org znęca się psychicznie lub kogoś oczernia i jest zupełnie bezkarny. Jak by ktoś niszczył moją reputację w gronie moich znajomych to na 99 procent spotkał bym się z nim w sądzie i domagał się przynajmniej przeprosin. Nie uważam że trzeba się sądzić z całą org, bo nie wierzę że to się dzieje za ich przyzwoleniem, ale jak ktoś ze zboru posuwa się za daleko i kogoś oczernia, niszczy jego dobre imię lub traktuje nie równo to powinien za to odpowiedzieć i nie pełnić takiej funkcji.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 25 Lipiec, 2019, 07:35

Pozdrawiam wszystkich i wspolczuje wszystkim, ktorzy tu sa.

M.

A i jeszcze jedno.... wspólczuć to nam trzeba że bylismy wszyscy łacznie z tobą w ORG. A to że tu jesteśmy to istne błogosławieństwo.....jeszcze nie wiem od kogo dane....ale moze kiedys cos wymyśle hihi....:-)))

Trzymaj sie :-)
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 25 Lipiec, 2019, 08:20
   Witaj

Też uważam, że nam to już tylko gratulować, mądrości i siły. Współczuć to trzeba tym co w orgu...siedzą i ślepo wierzą, że są lepsi. Eh....naiwniacy..
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: mczcz w 25 Lipiec, 2019, 11:26
Kochani jestem w szoku..

Po napisaniu pierwszego posta włączyło mi się przerażenie. Chciałam od razu go usunąć. Już miałam wyobrażenie o tym, że znowu ktoś mnie tu skrytykuje, nie zrozumie...

Bo po wszystkim co się stało miałam do czynienia z dwoma reakcjami.
Osoby, które nadal są w organizacji mówiły mi: starsi są niedoskonali, nie patrz na ludzi, wróć do zboru. Kompletny brak zrozumienia, tego co przeszłam. Mam schować w kieszeń cały ból i tyle. Tak, najpierw próbowałam wrócić, ale tak jak mówiłam zborem rządzi układ więc moje starania nikogo nie obchodziły.

Albo osoby, które nigdy nie były świadkami, w tym mój partner, na mój ból, że jestem tak odrzucona przez zbór mówią mi: spokojnie, minie trochę czasu i wszyscy wznowią z Tobą kontakt- nawet nie wyobrażają sobie jak to jest wszystko skonstruowane.

Przez dobrych parę lat czułam się, jakbym była sama na świecie, jakbym była ufoludkiem. :))

I nagle trafiam do Was, do osób, które rozumieją co czuję. Słuchajcie, siedzę w pracy i po prostu płaczę. Przechodzę dokładnie to co kiedyś czytałam o osobach które trafiają do świadków i mówią ojej jaka ulga. No to ja mam na odwrót. Czuję ulgę, że trafiłam między Was. Bardzo Wam dziękuję za tak ciepłe przyjęcie.

Nie jest mi łatwo się tu ujawniać, bo uciekłam na drugi koniec świata po tej sytuacji. Dzieci na szczęście w tym całym dramacie nie posiadam.

I powiem Wam jeszcze, że raz trafiłam tu na jakże prężną głosicielkę pionierkę i kto wie co jeszcze. Ktoś jej powiedział, że jestem polką. Podeszła mi głosić, zagadywała jak się nazywam, skąd jestem i jak długo tu mieszkam. Ja się uśmiechnęłam, i mówię: słuchaj jestem tu od paru lat, ale wiesz co jestem wykluczona.
Wiecie co ta wykwalifikowana, wygadana, pewna siebie dziewczyna zrobiła... ODSKOCZYŁA W TYŁ.... i poszła, a wręcz pobiegła. Dobrze, że się biedaczka w tą swoją kiecę do kostek nie zaplątała. A na niedomiar jej porażki, spotkała mnie parę tygodni później rozdając zaproszenia na Pamiątkę od drzwi do drzwi.

Powiem Wam jeszcze, że mam dalej kryzys mojego ja, czuję się jakby ktoś wszystkie poglądy świata zmieszał w pralce, wyjął i wsadził mi do głowy. Nie czuję się świadkiem, a dalej to we mnie siedzi. Czasem trafię np. na jakieś urodziny i czuję się jakbym robiła jakąs strasznie złą rzecz. Gdzie tak naprawdę od zawsze się zastanawiałam, czy to jest takie złe święto. I tak z wieloma rzeczami. Jak Wy sobie radzicie? Jak wyglada Wasze zycie po zyciu? Ja przed wiekszoscia osob ktore poznaje teraz udaje ze nigdy swiadkiem nie bylam i jest to beznadziejny pomysl, bo poglebia moj dolek.


Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: WIDZĘ MROKI w 25 Lipiec, 2019, 12:05
Zatem, Dzień Dobry :)

Nie zamykaj przed ludźmi których poznajesz, drzwi od wiedzy o sekcie, wyjście z tej grupy przestępczej, to Twój sukces.

I tak po ludzku, fajnie że tu jesteś.

Wręcz "trąb", że byłaś w matni sekty, świadków jehowy.

Oficjalnie jestem w zborze, ale od dwóch lat i czterech miesięcy, nie ma mnie na żadnym zebraniu.

Co prawda są starsi, którzy coś chcą zrobić, ale na pytanie, o czym chcecie rozmawiać, o pedofilii?

Kończy się rozmowa, jeszcze niedawno, Lett, zresztą naczelny klown, ośmiu orłów z Warwick, łgał w TV BRUD CASTING, że ta sprawa to wymysł odstępców, a teraz jak zrobił się szum w temacie pedofilii, to wydali "jakąś strażnicę, w której pokrętnie tłumaczą. NIEWYTŁUMACZALNE.

ZGRAJA gangsterów, z którymi rozmowa winna być krótka, wyjazd z Polskiej ziemi oszuści, bez przyjmowania jakich kolwiek tłumaczeń, z kłamiącymi na ich korzyść prawnikami włącznie.

Na to są również dowody w sieci.

Emocjonalny wpis?

Tak i inny nigdy nie będzie w odniesieniu do złodziei ludzkich emocji i Bytów.

Zakaz transfuzji krwi, pedofilia.

Długo i dużo by pisać, ponad trzydzieści lat bycia w tej sekcie, skrzywienie emocjonalne moich dzieci, daje mi takie prawo, zresztą takich osób w Polsce są tysiące.

Dobrze że tu jesteś.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Sebastian w 25 Lipiec, 2019, 12:52
dobrze że tutaj jesteś
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Trinity w 25 Lipiec, 2019, 13:30
a dzień dobry dzień dobry
mczcz
koszmar minie znikną duszne sny
jak śpiewała Urszula
wszystkiego co piszesz doświadczyliśmy
okrzepliśmy.
wyjdziesz z tego tylko się nas trzymaj.
a facet niech cię wspiera na swój sposób, oni nie wiedzą z jakiego szamb chcemy wyjść
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: batnasekte w 25 Lipiec, 2019, 13:37
mczcz
Gleboko wierze, ze jeszcze sprawiedliwosc wroci.

Super dziewczyno że tutaj jesteś na forum. A sprawiedliwość to trzeba sobie wyegzekwować samemu. To smutne że wyszłaś za takiego bandytę świadka Jehowy, ale takich palantów jest więcej w zborach tej ohydnej tchórzliwej i zakłamanej sekty amerykańskiej. Czy nie miałaś brata, kuzyna czy kolegi którzy by przeprowadzili z nim męską rozmowę i wylądował by na chirurgii. Bo to jedyny skuteczny sposób na damskich bokserów i takich co znęcają się nad słabszymi, potem są potulni jak baranki, pisze co widziałem. Czy ten bandyta miał w zborze jakiś przywilej ? Jeśli możesz to podaj adres sali tej sekty gdzie Cię krzywdzili, można nagłośnić jakich to oprawców mają i jaka klika tam sprawuje władzę nad owieczkami. Dziewczyno niech moc będzie z Tobą, pozdrawiam :)))))

W Kaliszu też jest taki zwyrodnialec świadek Jehowy, damski bokser który chwali się że czasami to musi przylać żonie żeby wiedziała gdzie jest jej miejsce, to starszy zbory, wyjątkowo parszywa kanalia.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 25 Lipiec, 2019, 14:00

Powiem Wam jeszcze, że mam dalej kryzys mojego ja, czuję się jakby ktoś wszystkie poglądy świata zmieszał w pralce, wyjął i wsadził mi do głowy. Nie czuję się świadkiem, a dalej to we mnie siedzi. Czasem trafię np. na jakieś urodziny i czuję się jakbym robiła jakąs strasznie złą rzecz. Gdzie tak naprawdę od zawsze się zastanawiałam, czy to jest takie złe święto. I tak z wieloma rzeczami. Jak Wy sobie radzicie? Jak wyglada Wasze zycie po zyciu? Ja przed wiekszoscia osob ktore poznaje teraz udaje ze nigdy swiadkiem nie bylam i jest to beznadziejny pomysl, bo poglebia moj dolek.

Z mojej strony wygląda to tak,  (przypominam ze rodziny nie mam w prawdzie i jeszcze przez min rok musze byc w Org.) i wyglada to tak ze pokryjomu od dwoch lat obchodze urodziny rodziny czyli wysyłam prezenty i śle smsy. Od tego roku zaczelam obchodzic swoje urodziny..... i oczywiscie nikt nie pamietał, bo przeciez jak mogl pamietac jak od ok 12 lat ich nie obchodzilam. Wiec do najblizszej rodziny wyslalam smsy z podziekowaniem za życzenia ktorych nie wysłali :-))) pozniej sie zreflektowali i śmiali że wrociłam do żywych i teraz się upominam :-))))) Bylo zabawnie!
Ze swietami nie wiem jak bedzie....czas pokaze, ale wychodze z zalozenia ze jesli cos mi sprawia przyjemnosc i komus tez. I nikogo nie krzywdze to dlaczegos czegos nie robic.
Mam zamiar mowic "na zdrowie" mam zamiar stukac sie kieliszkiem przy toascie, mam zamiar nosic branzoleyke na nodze, i ktotkie spodniczki. Chce wykorzystac reszte zycia. Zyc uczciwie i szczesliwie.
Tez mieszkam zagranica i fakr fakten trudno komus sie jest przyznac ze sie jest jeszcze w sekcie.
Rodzina wie ze odchodze, ale nie rozmawiam z nimi na ten temat.....bo czuje ze pierwsze musialabym z nimi studium sekty przeprowadzic a i tak by mnie nie zrozumieli. Ze znajomymi ktorzy sa SJ nie rozmawiam w cale na ten temat. Zby nerwowa jestem......a musze trzymac jezyk za zebami zeby mnie nie wykluczyli wiec omijam ich szerokim łukiem bo od 7 mcy juz nie chodze na zebr.i kongresy.
Najlepiej czuje sie tu.....z osobami ktorzy byli lub wychodza z Matrixa. Tu wystarczy ze powiesz....."manipulacja" i wszyscy wszystko wiedzą. A SJ jak to powiesz to ci poeiedza ze przesadzasz i zebys sie wiecej modliła. Komus ze swiata powiesz....to kaze ci to wytlumaczyc a i tak nie pojmie.
My exy lub prawie exy rozumiemy sie bez slow.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: mczcz w 25 Lipiec, 2019, 14:02
Ilość walecznych samców zarówno wśród braci jak i z poza organizacji, którzy mówili, że mu przestawią szczękę była dość duża, ale na gadaniu się skończyło. Na komitecie odwoławczym pokazywałam wiadomości od mężusia, który mówił, że mnie porąbie siekierą i obedrze ze skóry. Może w odwrotnej kolejności w sumie. Tatuś usłgiwał jako starszy jeszcze dobrych parę lat. Synka szybko przyłączono, przychodził na zebrania z podkrążonymi oczami, wszyscy mówili że fajkami też od niego czuć. Gdy zgłosiła się do mnie kolejna ofiara przemocy mojego byłego, która z resztą utrzymywala z nim kontakty seksualne (osoba ze swiata) sprawa została przekazana starszym, a następnie zamieciona pod dywan. Ten czlowiek jest dalej bratem, gdzies tam sobie wyjechal i tyle.
Najgorsze jest to, ze najwiekszy zal mam do starszych i do rodzicow tego czubka. To ze jest cpunem to jedno. Ale to ze wszyscy go w tym wspieraja i chronia... Ktory starszy w tym zborze jest kierowany Duchem? Zaden. Tym zborem kieruja znajomosci, pieniadze i uklady. Ja bylam przyjezdna, wiec nikogo nie obchodzilam.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Agnesja w 25 Lipiec, 2019, 14:37
Witaj mczcz!😃
Na każde zagadnienie doktrynalne w tej org. znalazłam kłamstwo,fałsz i co najgorsze uważam zafałszowali swoje "Pismo Święte "(dlaczego w cudzysłowiu? dlatego że to ich wydanie nie jest natchnione no chyba że przez szatana😈 który jest bogiem kłamstwa to by się zgadzało).
Jak sobie zdałam sprawę z tego że ta org.  nie gwarantuje zbawienia , to kamień z serca mi spadł, wmawiają ludziom, że jak nie będziesz w org. Jehowy to masz już wyrok śmierci.
Bzdura i jeszcze raz bzdura.
Prawda jest taka że zbawienie jest tylko w Panu Jezusie Chrystusie to On jest Prawdą  i zbawienie mamy z łaski.
Nie jesteśmy w stanie niczym zapracować dla Boga na swoje zbawienie.

Efezjan 2:7-10  
7. aby okazać w przyszłych wiekach nadzwyczajne bogactwo łaski swojej w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie.
8. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
 9. nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
 10. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

Efezjan 4:7       
7. A każdemu z nas dana została łaska według miary daru Chrystusowego.

 Jana 1:17     
17. Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa.

Żeby być zbawionym wystarczy wierzyć, że Pan Jezus jest Synem Bożym.

Galatów 2:16-21
16. wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Mogę Tobie poradzić byś zapomniała o ich naukach bo są wyssane z palca. I nie zadręczaj się myślami typu ; że nie będziesz miała błogosławieństwa od Jehowy?
Czy może zginiesz w armagedonie?
Na podstawie innych przekładów biblijnych ich nauki padają.
Nie wiem czy wiesz ,ale CK posunęło się jeszcze dalej i nie wygodne wersety z ich przekładu zostały usunięte i jest
nr. wersetu i kreseczka

Jak to sprawdziłam to mi szczęka opadła, przecież to tylko szatan ma na celu zwodzić i zaślepiać ludzi.
np.Dz.Ap 8:37 B Warszawska
37. Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym
B Tysiąclecia
37 Odpowiedział Filip: Można, jeśli wierzysz z całego serca. Odparł mu: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym.
B Wujek
37 I rzekł Filip: Jeśli z całego serca wierzysz, wolno. A on odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym.
PNŚ
37.-
Nie wygodny dla nich werset ,skoro go usunęli jak wiele innych.
Jasno jest powiedziane, że trzeba wierzyć iż Jezus Chrystus jest Synem Bożym.
Są antychrystami nic po za tym wypierają się samego Chrystusa to pytanie: Kto im w takim razie"błogosławi".

Odp. PORTFELE szeregowych głosicieli ,gdyby nikt im  nie dał kasy szybko interes by zwinęli.I tyle by było po prawdziwej org. bożej.

Polecam byś obejrzała te dwa wywiady z Izą i Aleksandrem




Pozdrawiam Agnesja










Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: mczcz w 25 Lipiec, 2019, 16:20
Ja jestem na takim etapie, ze wrecz mam wstret do tematow biblijnych. Nie wiem juz w co wierzyc a w co nie. Po prostu chcialabym zapomniec o wszystkich traumach i spokojnie sobie zyc. A ten bol ciagle gdzies wraca.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Drengr w 25 Lipiec, 2019, 16:38
Dzień dobry 😉

Nie ma usprawiedliwienia i wytłumaczenia dla przemocy!!!

Nikt nie ma prawa krzywdzić w taki sposób partnera!

Nic nie usprawiedliwia pastuchów którzy Cię skrzywdzili zamiast pomóc. Sprawiedliwość przyjdzie - kiedy pewnego dnia zgnilizna wewnątrz tej sekty zacznie śmierdzieć z daleka.

Bądź dobrej myśli i układaj sobie życie z normalnymi ludźmi a nie tymi po@#bami.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Eustoma w 25 Lipiec, 2019, 17:42
Witaj Kochana M.
Łzy ze mnie wycisnęłaś swoją szczerością.
Obawiam się, że cząstka orgów zawsze będzie w Nas żyła.
Jak tylko mam możliwość opowiadam o sekcie i przebudzeniu nowym znajomym( raczej znajomym mojego partnera, bo swoich mam jak na lekarstwo)... jestem w szoku z jakim zrozumieniem starają się mnie słuchać. Działa to na mnie oczyszczająco. Fakty są jednak takie , że nie wolno Nam oczekiwać zrozumienia od osób, które nie były w org i które ciągle tam są.Nigdy nie pojmą naszego stanu umysłu i tego przez co przechodzimy odłączając się.

Po kilku latach małżeństwa poprosiłam o pomoc starszych(wizytę), w potrzebach zboru z mównicy usłyszałam, że jak mąż nie wyraża zgody, wizyty nie będzie. Wtedy po raz pierwszy straciłam grunt pod nogami. Wizyty doczekałam się po kolejnych 10 latach, już w innej sprawie ( tym razem na prośbę moją i męża). Hm... zabawne to było : nadzorca obwodu omówił się i stchórzył, wiec przywołaliśmy starszych. Wielcy łaskawcy dotarli...

Przed odłączeniem byłam pewna, że spokojnie dam sobie radę... 🤣
Życie trochę zweryfikowało moje wyobrażenia. Dzielnie staram się brać każdy dzień na klatę...
Co do obchodzenia uroczystości?... Hm... nie mają dla mnie znaczenie. Nie ziębią i nie parzą.

Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie brania udziału w żadnych uroczystościach religijnych i pewnie tak zostanie...

Pozdrawiam Cię bardzo ciepło ☺️
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: mczcz w 26 Lipiec, 2019, 15:37
Kochani jeszcze raz dziękuję za wszystkie Wasze słowa. Czytam Wasze wiadomości po 50 razy i działają na mnie bardzo kojąco.
To jest wręcz niepojęte, że w miejscu na które kiedyś patrzyłam z obrzydzeniem- pewnie jak wszyscy tu zebrani  :P, dziś znajduję spokój i życzliwych ludzi.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Szycha w 26 Lipiec, 2019, 20:46
Dzień dobry, cześć i czołem!
 ;)
Głowa do góry  ;)
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Matylda w 26 Lipiec, 2019, 21:25
Ja jestem na takim etapie, ze wrecz mam wstret do tematow biblijnych. Nie wiem juz w co wierzyc a w co nie. Po prostu chcialabym zapomniec o wszystkich traumach i spokojnie sobie zyc. A ten bol ciagle gdzies wraca.

Słusznie i naukowo :) Biblia to książka tylko,może natchniona może i nie.
Ważne żeby być dobrym człowiekiem,przyzwoitym.Biblia do tego nie potrzebna.
Ból w Twoim serduchu nie wątpię że wraca.Miałam męża alkoholika ale nigdy na mnie łapsk nie podnosił.Nie szturchał mnie nie bił i nie ciągał za włosy.Ja jego nabiłam raz a porządnie i już od tej pory zawsze wiedział że ze mną nie wygra, a itak policja była często w naszym domu.Bo życie z zaburzonym człowiekiem to gehenna i pasma nieszczęść.
Może z czasem zapomnisz,może czas trochę zatrze.
Życie składa się z wzlotów i porażek i trzeba to wziąć na klatę.Dobrze że chodzisz do psychologa.Jak to za mało to pomyśl  psychiatrze może warto jakiś czas pobrać leki p.depresyjne,żeby dać organizmowi wrócić do równowagi.

Z tym że Cię partner nie rozumie to przerabia każdy z nas kto po odejściu ma partnera"światusa" >:D Mój mąż też nie rozumie nic a nic.On ma własną interpretację świadków i nie zrozumie taki żeby człowiek nawet pękł był.
Dlatego dobrze Trinity powiedziała,trzymaj się nas.













aaaaaaaa dzień dobry zapomniałam powiedzieć :)
M.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Villa Ella w 27 Lipiec, 2019, 02:45
Dzień dobry, mówię i ja...
Sprawiedliwości w orgu, nie ma co szukać, tak samo jak współczucia i miłości. Organizacja, to owoc, który z daleka wygląda na zdrowy i dojrzały, ale w środku jest na wskroś przeżarty przez robaki. Mimo, że świadkom wydaje się, że są lepsi od świata, którym gardzą, ty tylko złuda. Są dokładnie tacy sami, czasem nawet gorsi, a rozmaite układy i znajomości, pozwalają doskonale przykryć rozmaite patologie.
Swoje przeszłaś, ale dobrze, że nie pozwoliłaś, aby to nadal trwało. Wiele ofiar przemocy, nie potrafi wyrwać się z jej kręgu- ty dałaś radę! To znaczy, że jesteś mocna babka i dasz radę sobie w życiu. Twój kat natomiast prędzej, czy późnie dostanie za swoje, jak nie w orgu, to poza nim. Ktoś, kto ma problemy z psychiką, prowadzące do uzależnienia od substancji psychoaktywnych oraz budujący swoją pewność siebie, na bazie znęcania się nad innymi, znajdzie guza, którego szuka. Mam nadzieję, że stanie się to zanim skrzywdzi jeszcze kogoś... Jego upadek, jak sądzę będzie spektakularny i nieoczekiwany, bo został utwierdzony w mniemaniu, że zawsze mu się upiecze... Jak tylko zrobi coś, co postawi zbór w niekorzystnym świetle, to wyleci z przytupem.
A ty sie trzymaj, dzielna dziewczyno. Olej tgo łajzę i jego podwórko! Wydobyłaś się z tej pozornie pięknej klatki i czas na rozpoczęcie PRAWDZIWEGO życia. Życzę najlepszego!
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: cocacolasong91 w 27 Lipiec, 2019, 02:54
Cześć kochana. Twoje historia jest ciężka... Ale dla każdego z nas nasze historie to brzemię... Ale uwierz mi Przyjda dobre dni... O patrz już idą!! Dziękuj Bogu że Cię wykluczył uratowałas sobie tym życie!
Jak chcesz z śmiało odzywaj się na priv.
Przyjaciele... To nie byli prawdziwi przyjaciele.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 28 Lipiec, 2019, 13:58
mczcz dzień dobry za wszystkich świadków,piszę to jako świadek ,który jest na marginesie marginesu życia zborowego,czyli praktycznie po za zborem.Wiem ,że to tu można spełniać bez skrępowania swoje marzenia a nie cudze.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 28 Lipiec, 2019, 18:32
Witaj-MCZCZ
Późno, bardzo późno zawitałem na Twój watek, aby  serdecznie przywitać CIEBIE na Forum- myślę, że wybaczysz mój  nietakt.
przywitam szczerze MCZCZ cytatem:
'Każde niepowodzenie zawiera jakąś naukę, która została Ci dana jako pomoc w odniesieniu większych sukcesów w przyszłości. Różnica między sukcesami a porażkami jest prosta: nieudacznicy litują się nad sobą, kiedy coś pójdzie nie tak, podczas gdy ludzie sukcesu wyciągają z sytuacji wartościowe wnioski, które pomogą im później w przyszłości'
Dla wzbudzenia uśmiechu i na lepsze jutro pozwala przesłać- serdecznie pozdrawiam.
Ten skrót jest wielki, ''cośik'' przypomina   :)

Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: mczcz w 29 Lipiec, 2019, 16:36
Witaj-MCZCZ
Późno, bardzo późno zawitałem na Twój watek, aby  serdecznie przywitać CIEBIE na Forum- myślę, że wybaczysz mój  nietakt.
przywitam szczerze MCZCZ cytatem:
'Każde niepowodzenie zawiera jakąś naukę, która została Ci dana jako pomoc w odniesieniu większych sukcesów w przyszłości. Różnica między sukcesami a porażkami jest prosta: nieudacznicy litują się nad sobą, kiedy coś pójdzie nie tak, podczas gdy ludzie sukcesu wyciągają z sytuacji wartościowe wnioski, które pomogą im później w przyszłości'
Dla wzbudzenia uśmiechu i na lepsze jutro pozwala przesłać- serdecznie pozdrawiam.
Ten skrót jest wielki, ''cośik'' przypomina   :)
Dziekuję za przywitanie i miłe słowo. Ja trochę się politowałam nad sobą, okres "oj oj oj-owania" mam już praktycznie za sobą, wniosków mam wiele pozostaje mi czekać na niekończące się pasmo sukcesów  :)) :)) :)).

A tak poważniej to jeśli ktoś po takich przejściach nie do końca sobie radzi, z całego serducha polecam psychologa. Ja korzystałam z pomocy online. I mimo, że ów pan nie jest specjalistą od ŚJ i nie wiem czy w ogóle taki istnieje, to bardzo szybko się otrząsnęłam, odbudowałam niezależność i pewność siebie.

Nemo: Poprawiłem format.

Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 29 Lipiec, 2019, 17:55
I ja powiem Tobie dzień dobry, mogę uścisnąć Twoją prawicę, a nawet walnąć z Tobą misiaczka.  ;D
Jesteś niestety następnym przykładem pokazującym destrukcyjny wpływ tej religii na psychikę człowieka.
Tam jest jak za PRL-u. Bez układów i znajomości nic nie wskórasz. Dobrze zrobiłaś że odeszłaś.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Matylda w 29 Lipiec, 2019, 18:56
Porównanie do PeReLu jeszcze na to nie wpadłam a to takie trafne.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Nadaszyniak w 30 Lipiec, 2019, 01:47
Dziękuję za odzew MCZCZ :), napiszę tak, jeszcze nie narodził ktoś, co w 100% jest terapeutą dla byłego sj.
Każdy z nas jest pewnym antidotum dla samego siebie, jednym przechodzi to gładko, innym bardzo ciężko a w wielu przypadkach ... sama rozumiesz co mam na myśli, lecz najistotniejsze to, to - jak spostrzegamy siebie w własnym skrytym ego- pozdrawiam
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: kimjestemkimbylem w 31 Lipiec, 2019, 08:53
Witam Cię bardzo ciepło.  Jestem z Tobą. Zapraszam Cie do mnie, może znajdziesz siły i pokrzepienie.

https://kimbylemkimjestem.blogspot.com/?m=1
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: UWAGA AWARIA w 01 Sierpień, 2019, 23:46
Witam wszystkich,

Długo zbierałam się z napisaniem tutaj jakiejkolwiek wiadomości, przecież każdy z nas, zanim został wykluczony miał wpajane do główki, że takie fora są surowo zakazane. Chyba jednak samotność, jaką odczuwam dzięki wspaniałomyślnej decyzji starszych sprawiła, że odzywam się do Was.

Zostałam wykluczona parę lat temu, po tym jak poprosiłam starszych o ratunek. Mój mąż, oczywiście brat z dobrego domu okazał się ćpunem i alkoholikiem i mnie bił. Popychał, rzucał na podłogę, szarpał za włosy. Podczas jednej z rozmów koordynator zboru, któremu pokazałam siniaki powiedział, że mamy dać sobie buzi i się pogodzić. Dopiero kiedy w domu pojawiła się policja, a mąż groził mi śmiercią po prostu odeszłam. Tatuś idealnego synka miał układy, więc od początku mogłam się domyśleć, że i dla mnie się to dobrze nie skończy. W nagrodę wykluczono i mnie! Mimo prób odwołania się usłyszałam, że może podejmują złą decyzję, ale mogę starać się o przyłączenie i udowodnić, że się mylili. Chyba nie muszę mówić, że zbywano moje próby powrotu, a mój oprawca szybko wrócił do szeregów. Dalej robi swoje, mam na myśli używki i krzywdzi kolejne osoby, pod przykrywką brata.

Widząc jak w zborze działają układy i pieniądze, jaka jest niesprawiedliwość, jakie jest podejście do ofiar, jakie jest podejście do delikatnych spraw.. jak wygląda komitet odwoławczy, podczas którego sześciu mężczyzn nie mających najmniejszego wykształcenia psychologicznego, próbuje udawać, że wie co robi i wypytuje o bolesne rzeczy, wiedząc że i tak będzie im wygodniej się mnie pozbyć niż mi pomóc.

M.


nigdy nie słuchaj porad hydraulika malarza tynkarza czy h....j wie kogo!<bez obrazy dla tych zawodów>
ci ludzie powinni krowy paść a nie owieczki koordynatorzy WTS,
kiedyś taki franca był ze mna w zborze i tylko sekundy dzieliły mnie na spotkaniu z nim od mojej pięści i jego nosa
gnój już nie jest w WTS i na tym świecie ale tyle psychik zrujnował że mało.

Dzień dobry ;) fajnie że się budzisz
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: matowa w 09 Październik, 2019, 10:55
Cześć kochana!

Przede wszystkim, wielkie wielkie gratulacje za odejście od męża. Naprawdę... Najgorsze co mogłabyś zrobić to godzić się na agresję, bo ktoś tego oczekuje.
Czy Bóg chciałby, abyś cierpiała?

Rozumiem w 100% Twoje odczucia, o których pisałaś, że nie czujesz się Świadkiem, ale wciąż masz go w sobie, boisz się obchodzić urodzin itp. Myślę, że w każdym z nas to siedzi. Mi powoli powolutku ustępuje strach z tym związany wraz z wiedzą jaką nabywam. Nawet nie o ŚJ, a ogólnie, o świecie.
Dużo mi pomogło przepracowanie sobie strachu przed śmiercią. Zrozumiałam, że wolę przeżyć swoje życie szczęśliwie niż (JAK BY CO, wiesz...) zmartwychwstać. Skoro i tak jak umrę nie będę NIC czuła, nie będę żałować, że nie wstałam.
Oczywiście już praktycznie w to nie wierzę, chodzi o taki podświadomy strach.
Powiedziałam sobie, że jeśli Bóg chciałby abym cierpiała bądź robiła coś wbrew temu co czuję, to ja takiego Boga nie chcę.

Opowiedz, jak Ci się teraz układa?
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Emerem w 09 Październik, 2019, 12:14
Słuchajcie ,czytam wasze historię i jestem naprawdę w głębokim szoku.
Tak jak pisałam wcześniej, byłam dwukrotnie wykluczona, przy czym mnie chyba trafili się starsi którzy mieli mocno poukładane w głowie.
W pierwszym przypadku moje zachowanie było tłumaczone młodością, w drugim przypadku, ponieważ nie miałam najłatwiejszego życia, bracia również zrozumieli moją sytuację i bardzo długo zwlekali z wykluczeniem, fakt że warunkiem było trzymanie się od mojego obecnego męża z daleka.
W tamtym zboże, zboże który był w dużym mieście, za każdym razem spotykałam się ze zrozumieniem, nawet gdy postępowała źle, niezgodnie z zasadami biblijnymi, zaznaczam biblijnymi nie organizacji. Dlatego ogarniam mnie groza kiedy czytam wasze historię, to jest  przerażające.
Przez 50 lat bycia świadkiem, byłam świadkiem niejednokrotnie różnych tragedii i wiem jedno, że to jak osoba jest traktowana nie zależy od wskazówek organizacji tylko od tego czy jest się człowiekiem.
Ja miałam to szczęście że na mojej drodze stawali starsi którzy myśleli sercem a nie tylko przez literę prawa.
Tytuł: Odp: Może tutaj mi ktoś powie "dzień dobry" ?
Wiadomość wysłana przez: Takajaja w 11 Październik, 2019, 11:38
Słuchajcie ,czytam wasze historię i jestem naprawdę w głębokim szoku.
Tak jak pisałam wcześniej, byłam dwukrotnie wykluczona, przy czym mnie chyba trafili się starsi którzy mieli mocno poukładane w głowie.
W pierwszym przypadku moje zachowanie było tłumaczone młodością, w drugim przypadku, ponieważ nie miałam najłatwiejszego życia, bracia również zrozumieli moją sytuację i bardzo długo zwlekali z wykluczeniem, fakt że warunkiem było trzymanie się od mojego obecnego męża z daleka.
W tamtym zboże, zboże który był w dużym mieście, za każdym razem spotykałam się ze zrozumieniem, nawet gdy postępowała źle, niezgodnie z zasadami biblijnymi, zaznaczam biblijnymi nie organizacji. Dlatego ogarniam mnie groza kiedy czytam wasze historię, to jest  przerażające.
Przez 50 lat bycia świadkiem, byłam świadkiem niejednokrotnie różnych tragedii i wiem jedno, że to jak osoba jest traktowana nie zależy od wskazówek organizacji tylko od tego czy jest się człowiekiem.
Ja miałam to szczęście że na mojej drodze stawali starsi którzy myśleli sercem a nie tylko przez literę prawa.

To mialas duzo szczescia.
Ale to bylo kiedys....teraz takich starszych jest niewielu co kieruja sie sercem a nie literą prawa. A jesli jeszcze istnieją to niedlugo...bo to jak w korporacji " jak masz miekkie serce to musisz miec twarda dupe"  bo za chwile ci w tą dupe kopną starsi obwodowi albo okregowi lub równi tobie ktorzy chca zaistniec w zborze jako starsi. Teraz to władza, prestiż, lizanie dupy starszym powyżej to rzadzi zborem. Nie serce, nie milosc, nie chec pomagania itp.