Na tyle ile poznałem ludzi z Brazylii ( nie dużo, ale wystarczajaco zeby poznać ich żywiołowość), to powitanie bardzo powściągliwe. Ten taniec wykonywany przez te parę osob to taniec zaaprobowany przez CK ( w polsce wybrańcy też tego samego się uczą). A Herd, no cóż, na bank wyuczone te kilka krokow, w końcu kolebka samby, taki wstępniaczek po kase.
Czy mi się tylko zdaje ale wychodzi z sali odpraw business class?