mtg: Patrząc z perspektywy czasu na prowadzenie notatek w tym działaniu, wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie, szczególną uwagę osobiście przykładałem do tych wytycznych, miałem malutki segregator (1/2 kartki zeszytowej- dla wyjaśnienia), na każde mieszkanie poświęcałem taką kartkę, był to poręczny notatnik, ponieważ można było włożyć czy usunąć kartkę ( znacie mnie Drodzy doskonale), więc notes był kolorowy, wielu naśladowało mnie z tak prowadzonych zapisków w sekcie (Ww).
Ale powracając do pytania w wątku, (Ww) na każdym kroku w przerażający sposób się przeobraża, w tamtym okresie czasu to werbowanie do sekty miało pewien koloryt (piszę z punktu uczestników tego procederu), obecnie wszystko jest szare, zmienione o 180 stopni, jak zebrania, głoszenie ... itp.
Patrząc obiektywnie na to wszystko widoczne jest pewna sztampowa surowość jak np. stanie przy ołtarzu chodnikowym i zamiast interesować się przechodzącymi ludźmi, to wartownicy stoją jak słup soli w czarnych okularach (mężczyźni), w kapeluszach (kobiety), brak inicjatywy rozmów, jeżeli nawet ktoś podchodzi ich twarze nabierają wyrazu nie niepohamowanej spiętej agresji w stosunku do zaistniałej sytuacji – takie stojące strachy na wróble. Ich stragany (trzy lub cztery) przedstawiają żałosny obraz obraz ulicy (gdzie tu jest zastosowanie się do MT 24,14 ), to prysło jak bańka mydlana.
Coraz bardziej izolują się od społeczeństwa a przedstawiają się jako wielcy orędownicy wyżej przestawionego zapisu.
Osoby, które odeszły z tej sekty(Ww), zauważają jak pomału kruszy się (Ww) z kości słoniowej w skali globalnej – wychodzą na jaw brudne sprawy np. K.K.Australii i nie tylko, za kilkadziesiąt lat, bo tego najprawdopodobniej nie doczekam, obraz tej sekty zmieni się nie do poznania a nawet oby tak było, żeby rozleciała się w pył od samego środka - tego im życzę.
Zauważalne jest, że młode pokolenie nawet będące w tym ugrupowaniu zmienia całkowicie swoje nastawienie, natomiast starsze widząc takie zmiany zastanawiają się czy nie opuścić – lecz długoletnie przywiązanie, powiązania klanowe zmuszają do pozostania, ale nie jako aktywni lecz jako statystyczne liczby w sekcie (na Forum jest pewna ankieta w tym zagadnieniu i widoczne jest zagłosowanie - widać wyraźnie jaki wzrost procentowy jest nieaktywnych, prawie równoznaczny z osobami, które zdecydowanie odeszli) to mały obraz ale jak znaczący w przeobrażaniu tej sekty w stronę jej kryzysu ( to tylko dane z naszego Forum).
Nawołują na każdym kroku o finanse aby jak najwięcej zebrać mamonę od osób, które jeszcze przebywają w ich środku.
To wstrząsający jak wspomniałem obraz powolnego upadku tej szatańskiej konstrukcji.
Dlatego, każde działanie z Naszej strony w sprawie wyłuszczania zakłamania tej sekty(Ww), jest działaniem drogocennym najwyższej wagi w ostrzeganiu do przystąpienia w jej szeregi jak również wybudzaniu jej członków.
Może nie powinienem zamieścić tego postu w tym wątku, bo on ma inny cel, lecz czytając nadeszła taka refleksja i pisze to z marszu – pozdrawiam, życzę miłego dnia Wszystkim czytających to Forum.