Jak tu ktoś napisał pedofilia to zaburzenie. Zaburzenia w psychice powstają w okresie dzieciństwa i tam trzeba szukać przyczyny.
Żadne środki zaradcze typu usunięcie celibatu itp. nie pomogą.
Jeśli ten sam człowiek byłby w społeczeństwie (nie byłby księdzem) też szukałby sposobności na kontakt z dzieckiem.
Dla groźnych izolacja od społeczeństwa, życie w ośrodkach zamkniętych, gdzie mieszkaliby, pracowaliby na siebie, wyjście na miasto w towarzystwie opiekuna.
No właśnie niekoniecznie jest tak, że człowiek staje się pedofilem z powodu trudnego dzieciństwa. To tylko jedna z możliwości.
Są jeszcze tacy pedofile, którzy by nimi nie zostali, gdyby mogli legalnie zaspokajać swój popęd seksualny z partnerką/pertnerem w swoim wieku. No ale jak się żyje w specyficznych "klasztornych" warunkach, to później taki ksiądz nie wybrzydza, tylko próbuje zaspokoić swoje potrzeby z kimkolwiek. A do kogo jest lepszy dostęp niż do dzieci - np. ministrantów? Dzieci są bezbronne, łatwo je zastraszyć i wmówić im winę; można dać im pieniądze na lody i będą siedzieć cicho.
Jeśli chodzi o ośrodki dla pedofilów...
Mnie boli to, że ludzie chorujący na raka nie dostają odpowiedniego leczenia w odpowiednio szybkim czasie, bo robi się cięcia budżetowe.
Zamykane są szpitale psychiatryczne dla dzieci z depresją, z myślami samobójczymi... bo cięcia kosztów.
Do lekarzy na wizytę czeka się kilka miesięcy, a nawet kilka lat... bo cięcia budżetowe.
A tymczasem pedofilom mamy zapewnić rajskie warunki życia i finansować dla nich ośrodki. Z moich podatków... z moich pieniędzy... No sorry!
Nie wiem jak rozwiązać problem z nimi... ale nie chcę by budżet do nich dokładał kasę.
Jeśli już gdzieś mają się znajdować to w jakichś więzieniach, gdzie będą pracować po prostu na chleb dla siebie, a najlepiej jeszcze pracować z pożytkiem dla społeczeństwa.
Jeśli chodzi o terapię... jeśli pedofil jest mocno zaburzony i "tak już ma", że jest zadeklarowanym dewiantem i gustuje wyłącznie w dzieciach, to nawet 2000 godzin terapii mu nie pomoże - więc to zmarnowane pieniądze by były.