Muszę to napisać. Podkreślam, oceniam tylko jeden fakt. Ciągle czytam na forum i słyszę w reportażach, że ŚJ wierzą, że TYLKO ONI przeżyją. Podczas gdy ja podczas moich 20 lat w organizacji dowiedziałam się, że to Bóg bada serca i to jest oficjalna informacja.
Nie chcę tu oceniać sensowności głoszenia w takim wypadku, ale to, jak się to przedstawia jest nieobiektywne i nieprawdziwe, co niestety, ale sprawia, że taki reportaż jest nieobiektywny dla mnie i nie będę mu wierzyć.
I ta straszna muzyka w tle, która od razu nakreśla sposób, w jaki reportaż ma być odbierany... Telewizja robi dokładnie to samo co ŚJ, moi drodzy.
Chociaż przyznam, że ten ostatni w Polsacie był ekstra, bo dziennikarka była rzeczowa i potrafiła podważyć, dopytać itp.