Sprawozdanie z Działalności 2018r.

[ihtis]

Co mnie zaciekawiło, to brak zachęt i pochwał za chodzenie od domu do domu (chyba że przegapiłem).
Dawniej wciąż podkreślano, że to biblijny sposób głoszenia. Ważny i potrzebny.
Teraz mamy autostrady, parkingi i wifi
 

[Nadaszyniak]

Z nimi (Ww), to ani kupować ani sprzedawać, choć reklamę mają nie powiem świetną, ale produkt oferowany (Ww) jest po stokroć gorszy niż gadżety Chińskie

[Martin]

Znakomite rezultaty przynosi również głoszenie na parkingach przy autostradach i drogach ekspresowych (przy tzw. Miejscach Obsługi Podróżnych). W jednym z takich miejsc na południu Polski policzono, że w krótkim czasie udało się porozmawiać o prawdach biblijnych z podróżnymi z ponad 90 krajów

A mnie się to stanie na przydrożnych parkingach kojarzy z zupełnie innym rodzajem działalności. Aczkolwiek w obu przypadkach podróżnym jest obiecywane spełnienie i radość, natomiast kończy się zazwyczaj utratą pieniędzy i kacem moralnym. 

[ihtis]

A mnie się to stanie na przydrożnych parkingach kojarzy z zupełnie innym rodzajem działalności. Aczkolwiek w obu przypadkach podróżnym jest obiecywane spełnienie i radość, natomiast kończy się zazwyczaj utratą pieniędzy i kacem moralnym. 

Można by połączyć jedno z drugim. Najpierw coś dla ciała, potem dla ducha. I tak z strażniczką w ręku opuszczaliby parkingi i autostrady. A może i na studium by się częściej umawiali?

[Reskator]

Pokrętne tłumaczenie strażnicy, wszystkie niepowodzenia to wina Szatana, wszelkie zyski strażnicy to błogosławieństwo Jehowy. Czyli jak za rok będzie wzrost to bedzie błogosławieństwo. Oni są tacy przewidywalni, każde niepowodzenie przekłują na zwycięstwo. Porażek poprostu nie ma w organizacji !!!

Spytam starszego o coraz większym spożywaniu emblematów-czy to jest błogosławieństwo Jehowy?

[kormoran]

Efektmotyla już trochę pisał o ty, ale ja z innej strony.

Fajnie się czyta co? :

Każdego miesiąca jakieś 2400 głosicieli i pionierów w 20 punktach na terenie tych miast daje świadectwo od rana do wieczora. W ciągu minionego roku służbowego w ra-mach tej formy służby rozpowszechniono przeszło 29 000 publikacji.

Ale matematyki nie da się oszukać :

29000 /12 m-cy = 2417 czasopism / m-c
2417 / 20 punktów = 121 czas/m-c na punkt

121 czasopism na miesiąc daje nam 4 dziennie. Gdyby 8h dziennie stał wózek to daje 1 czasopismo co 2! godziny.

Czy to jest szczyt możliwości na świadczenie wielkomiejskie - czyli tam gdzie jest dużo ludzi, gdzie głoszą specjalnie przeszkoleni głosiciele?? To często na zwykłym terenie nie przeszkolony specjalnie głosiciel był w stanie rozpowszechnić więcej czasopism w godzinę !!!

I jak teraz wyglądają te liczby? 29 000 czasopism ?

[paralipomena]

Efektmotyla już trochę pisał o ty, ale ja z innej strony.

Fajnie się czyta co? :

Każdego miesiąca jakieś 2400 głosicieli i pionierów w 20 punktach na terenie tych miast daje świadectwo od rana do wieczora. W ciągu minionego roku służbowego w ra-mach tej formy służby rozpowszechniono przeszło 29 000 publikacji.

Ale matematyki nie da się oszukać :

29000 /12 m-cy = 2417 czasopism / m-c
2417 / 20 punktów = 121 czas/m-c na punkt

121 czasopism na miesiąc daje nam 4 dziennie. Gdyby 8h dziennie stał wózek to daje 1 czasopismo co 2! godziny.

Czy to jest szczyt możliwości na świadczenie wielkomiejskie - czyli tam gdzie jest dużo ludzi, gdzie głoszą specjalnie przeszkoleni głosiciele?? To często na zwykłym terenie nie przeszkolony specjalnie głosiciel był w stanie rozpowszechnić więcej czasopism w godzinę !!!

I jak teraz wyglądają te liczby? 29 000 czasopism ?

Do  Twoich wyliczeń  jedno wyjaśnienie :
 w sprawozdaniu pisano o 29 000  publikacji .
Publikacja to  : książka , broszura , czasopismo , zaproszenie i traktat.
Te ostatnie wręcza się najczęściej .
4 wręczenia dziennie to głównie traktaty .
Gdy tak na to spojrzymy to efektywność stania  jest jeszcze mniejsza .

[Moyses]

Gdy tak na to spojrzymy to efektywność stania  jest jeszcze mniejsza .

Właśnie!
Być może dlatego w sprawozdaniu położono nacisk na 'rydwany', i z przekonaniem pokazano 'imponujące' wyniki.
Z jednej strony uzasadnia się jak mądre są postanowienia CK.
Z drugiej strony jest to system motywacyjny dla głosicieli, gdyż wczesny entuzjazm stania przy wózku zgasł.
Entuzjazmu nie ma, bo stanie jest nieefektywne. Może niektórzy już się uskarżali, że to pilnowanie 'rydwanu' jest nijakie.
Najczęściej stoją 'strażnicy rydwanu' jako ozdoba chodnikowa. Zainteresowanie tą ozdobą bliskie zeru.
Zatem zebranie liczb i spięcie ich w tysiące, daje pozorny ogrom wspaniałej pracy.

Przy MOPie udało się porozmawiać z osobami z 90 krajów - pewnie policzyli Katalończyków, Basków i Sycylijczyków  .
Gdyby w Polsce był taki system autostrad jak u zachodnich sąsiadów, to jest gwarancja, że przy jakimś MOPie pojawią się przedstawiciele z 240 krajów. Polska to perła turystyczna!

[matowa]

Jak obstawiacie - co odpisałby Nadarzyn na zapytanie o szczegóły, np. gdzie to jest :d?

[Brat Kardyga]

Jak obstawiacie - co odpisałby Nadarzyn na zapytanie o szczegóły, np. gdzie to jest :d?

Nic by nie odpisał bo to jest kanał łączności płynący tylko w jedna stronę a rzecznik prasowy istnieje tylko na papierze i to w wyjątkowych sytuacjach. 

[julia7]

Jak obstawiacie - co odpisałby Nadarzyn na zapytanie o szczegóły, np. gdzie to jest :d?

Za górami, za lasami, dawno, dawno temu... ?

[matowa]

A gdyby podszyć się pod osobę chcącą studiować Biblię, ale chcącą rozwiać tę wątpliwość, bo usłyszała to na zebraniu na którym akurat była?

[dawalkowiak]

A mnie się to stanie na przydrożnych parkingach kojarzy z zupełnie innym rodzajem działalności. Aczkolwiek w obu przypadkach podróżnym jest obiecywane spełnienie i radość, natomiast kończy się zazwyczaj utratą pieniędzy i kacem moralnym. 

Się nie śmiej....  Sam inaugurowałem taką działalność w swoim zborze Na początku całkiem niezłe rezultaty i ciekawe rozmowy. A potem jak już zaczęli tam chodzić nadgorliwi to często było tak, że kierowca nie zdążył wyłączyć silnika a już był dosłownie atakowany z publikacją. Dwa lata nie brałem udziału w tej służbie więc nie wiem jak jest teraz.

[salvat]

Nadgorliwi. Powiedziałbym nawet - fanatycy.
To właśnie jest zmora, nie tylko WTSu.

[Dietrich]

A czy nie jest też tak, że "publikacją" jest filmik odtworzony z tableciku?