Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Książka Czy Świadkowie Jehowy są kompetentni w orzekaniu o transfuzji krwi?  (Przeczytany 36596 razy)

Offline Roszada

I bardzo pięknie Dosia napisała.
Zaraz widać, że ktoś kto z medycyną za pan brat. :)


Offline R2D2

  • Pionier
  • Wiadomości: 700
  • Polubień: 115
  • "Umiesz mówić prawdę? Naucz się też jej słuchać. "
Nocuś, sedno sedna!
Miłość nigdy nie ustaje..., [nie jest] jak proroctwa, które się skończą 1 Kor 13:8


Offline falafel

Wtrącę swoje trzy grosze...

Przeczytałam cały watek, i...

Jeśli książka ma być skierowana do środowisk medycznych, to nie ma sensu podpierać się opracowaniami naukowymi, dotyczącymi transfuzji, jej zasadności itd. Środowisko medyczne, doskonale wie, czym jest transfuzja, jak ja stosować, a jak ma wątpliwości, to ma szeroki dostęp do wszelkich źródeł naukowych.

Jeśli w szpitalu pojawia się pacjent, który odmawia transfuzji w sytuacji zagrożenia życia, lub co gorsza rodzice, którzy odmawiają transfuzji dziecku, to ze strony lekarza pada podstawowe pytanie - DLACZEGO?! I następne - CZYM MAM RATOWAĆ?

Tu nie potrzeba sław medycznych, specjalistycznych opracowań literatury medycznej, ale właśnie konkretnie podanych nauk CK w kwestii krwi.

Świadek Jehowy pytany - dlaczego? - odpowie, bo Jehowa tego zabrania, czy coś w tym stylu. Nie powie - Ciało Kierownicze tak postanowiło, trochę to zmienia, możemy teraz przyjmować frakcje - bo całkiem coś innego im wpojono. Najczęściej nie maja pojęcia jakie frakcje mogą przyjmować, do dziś spotykam SJ, którzy upierają się że np. hemoglobina jest objęta zakazem.

Dlatego środowisko medyczne powinno otrzymać książkę, która wyjaśni dlaczego, i co w zamian.
Ale nie językiem WTS-u - "bo Jehowa zabrania", tylko właśnie językiem osoby, która wyjaśni, kto tak naprawdę zabrania, co szybko można podać w zamian, jak rozmawiać z pacjentem.

Ja myślę, że jednak najbardziej pomocny będzie Liberał, bo podpowie szybki i nienudny rys historyczny, a potem, to co aktualnie wolno. Komentarz bardzo wskazany, ale cytaty z literatury również.

Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli jeśli zaczniesz temat SJ i transfuzji w dyskusji z lekarzami, to są bardzo zainteresowani, zdają masę pytań, właśnie skąd się wziął u SJ ten zakaz transfuzji, czy przyjmują coś w zamian i co. Jak rozmawiać z takim pacjentem.

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

Dosia, to przecież logiczne, że lekarzy nie trzeba przekonywać do transfuzji. :) Chodziło o materiały w literaturze fachowej odnośnie przepisów prawa, etyki postępowania lekarzy w stosunku do SJ, czy też jakiś opisanych, udokumentowanych przypadków, które mogłyby znacząco wzbogacić książkę.

Przykłady:

1. Zgoda świadków Jehowy na leczenie preparatami krwi – aspekty prawne i etyczne

http://www.amsik.pl/archiwum/1_2007/1_07ae.pdf
"Jedną ze szczególnych sytuacji w praktyce lekarza jest kontakt ze światopoglądem pacjenta świadka Jehowy i jego brak zgody na przeprowadzenie transfuzji krwi. Celem pracy jest przedstawienie zagadnień prawnych dotyczących prawa świadków Jehowy do odmowy leczenia krwią i jej pochodnymi. Oprócz prezentacji samych przepisów położono szczególny nacisk na ich aspekty i interpretację mogącą budzić wątpliwości lekarzy klinicystów. Zwrócono także uwagę na niedopuszczalną z prawnego punktu widzenia sytuację leczenia bez zgody lub wbrew zgodzie pacjenta, wynikającego nawet z najszlachetniejszych pobudek w przekonaniu lekarza. Zaprezentowano również wybrane zagadnienia etyczne
dotyczące tego problemu oraz stanowiska konwencji międzynarodowych dotyczących praw człowieka i aspektów
biomedycznych"

2. Prawo wyboru metody leczenia–stanowisko Świadków Jehowy w sprawie transfuzji krwi
Jednym z autorów jest Wiwatowski, niestety nie posiadam dostępu do artykułu.

3. Praktyka leczenia Świadków Jehowy bez krwi–aspekty medyczne, prawne i etyczne
jw

4. ZAKRES AUTONOMII PACJENTA NA PRZYK£ADZIE NIEWYRAØENIA ZGODY NA ZASTOSOWANIE PREPARATU
KRWI PODCZAS EWENTUALNEJ INTERWENCJI MEDYCZNEJ W†BLIØEJ NIEOKREåLONEJ PRZYSZ£OåCI

http://www.transformacje.pl/wp-content/uploads/2006/09/kobinska.pdf

5. PRZETACZANIE KRWI U ŚWIADKÓW JEHOWY.

http://web.a.ebscohost.com/abstract?direct=true&profile=ehost&scope=site&authtype=crawler&jrnl=08608466&AN=85645693&h=JRuCd5TLcQ9gRQq47IvLLZC5GmBzeX0vqI5gNL%2blywo6Mr5dhvzVRvjCBaK3%2bmigtAYLfGegRMVKuYuzymD9aw%3d%3d&crl=c&resultNs=AdminWebAuth&resultLocal=ErrCrlNotAuth&crlhashurl=login.aspx%3fdirect%3dtrue%26profile%3dehost%26scope%3dsite%26authtype%3dcrawler%26jrnl%3d08608466%26AN%3d85645693

6. Przetaczanie krwi małoletnim pacjentom, których rodzice są Świadkami Jehowy – wybrane zagadnienia prawne

http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0031393914001899

7.  Rzadki przypadek uszkodzenia tętnicy szyjnej wewnętrznej w czasie zabiegu resekcji migdałków podniebiennych u członka Związku Wyznaniowego Świadków Jehowy
http://www.amsik.pl/archiwum/4_2006/4_06m.pdf
.
8. Chirurgiczne leczenie raka odbytnicy u świadka Jehowy – opis przypadku i przegląd piśmiennictwa
http://www.czytelniamedyczna.pl/4724,chirurgiczne-leczenie-raka-odbytnicy-u-swiadka-jehowy-opis-przypadku-i-przeglad.html

9. Prawne aspekty oświadczeń składanych przez Świadków Jehowy na wypadek utraty przytomności
http://polanest.webd.pl/pliki/varia/jehowa_zgoda.pdf

10. Prawo do odmowy zabiegu medycznego ratującego życie ze względu na sprzeciw

11. Sumienność lekarza a odmowa udzielenia świadczenia zdrowotnego niezgodnego z sumieniem


To tylko 11 na szybko artykułów z dziedziny prawa, etyki i medycyny i to w piśmiennictwie polskim.



Offline falafel

Falafel co to znaczy bezstronny....? Czy profesor medycyny będzie bezstronny, czy piszący każdy inny "odstępca"  będzie bezstronny? Przecież tu nie chodzi o akademicki spór, chodzi o pokazanie wywieranego nacisku.
Do pokazania tej strony WTS zarówno Włodek jak i Marek mają najlepsze kompetencję

Przeanalizuj sobie chociaż tą stronę Marka Boczkowskiego, widzisz coś tam naciąganego.....? Bo ja nie.
http://prawdziweobliczewts.info/blood.html

Oczywiscie masz prawo do własnego zdania, tylko mówiąc nie, wypadałoby  powiedzieć jak.
Oczywiście że Liberal jest bardziej bezstronny niż Roszada. I do pokazania tej strony WTS Liberał ma najlepsze kompetencje.


Offline falafel

No jak to falafel. ;D
Bezstronny jako ŚJ, że hej.
Tolerancyjny dla katolików. :-\
No czasem tych co nie nauczają katolicyzmu na forum nazwie fanatykami, ale to mu stare świadkowskie zwyczaje jeszcze wychodzą z butów. :)

Owszem po świadkizmie pozostała mi niechęć do wszystkiego co wciska ludziommzasady sprzeczne z rozwojem humanizmu.


Offline falafel


No i raz jeszcze powtórzę: Jeżeli zamiarem jest dotarcie z takim wydawnictwem do środowisk medycznych, prawników, pracowników opieki społecznej czy w ogóle do opinii publicznej, to kompilacja cytatów z literatury WTS bez opatrzenia ich stosownymi komentarzami, kontrargumentami, odnośnikami do fachowej literatury naukowej, ukazaniem praktycznych sposobów dyskusji ze Świadkami Jehowy oraz przejrzystym krótkim opisem zabiegów medycznych, to pomysł jest chybiony.

Dokładnie mam takie samo zdanie.


Offline Roszada

Oczywiście że Liberal jest bardziej bezstronny niż Roszada. I do pokazania tej strony WTS Liberał ma najlepsze kompetencje.

Oczywiście i nikt temu nie przeczy.
Tylko znajdź dla Liberala czas na pisanie, chodzenie po bibliotekach, rodzinę, pracę i nie wiem co jeszcze.


Offline Roszada

Owszem po świadkizmie pozostała mi niechęć do wszystkiego co wciska ludziommzasady sprzeczne z rozwojem humanizmu.

A dla mnie się jeszcze nie wyzwoliłeś z organizacji.
Może wydaje ci się że wyszedłeś, ale daleka droga do wyjścia.
Dlatego nie nadajesz się do Wyzwolonych, tymczasem. :-\


Offline Roszada

Oczywiście że Liberal jest bardziej bezstronny niż Roszada. I do pokazania tej strony WTS Liberał ma najlepsze kompetencje.

I dlatego po napisaniu tego co mam do napisania, książka pójdzie w obroty Liberala, jeśli zechce poświęcić swój czas, oraz Wyzwoleni będą mieli wiele do powiedzenia jako patroni.
Niewykluczone będzie współautorstwo albo nawet jako praca zbiorowa.

Nie jestem zachłanny na bycie na świeczniku, jak niektórzy.
Działam w cichości, choć lubię się też później pochwalić swym dokonaniem dla innych.
Lubię po prostu wyzwania i porywam się na nie.
Nawet odłożyłem na chwilę ang. książkę Zmienne nauki... choć mam już 290 stron zrobione i niewiele pozostało do pracy.


Offline falafel

Falafel przypomina mi zapalonego ŚJ.
A przecież jakiś czas temu na starym forum obraził się prawie, gdy go zaliczyłem do ŚJ.
Więc uważałem go już za eksa, ale widzę, że się chyba pomyliłem. Jego retoryka przypomina mi prawie Zbiga, wprost fanatycznego mego przeciwnika.

Nie przypominam sobie by Falafel nie skrytykował jakiejkolwiek mojej książki na starym forum. A one się dobrze mają i ludzie mi za nie dziękują. :)

Widzę, że Falafela czeka jeszcze długa ewolucja zanim dojdzie do poziomu tolerancji jaką reprezentują inni exŚJ z Liberalem i Gedeonem na czele. :-\
Po prostu mam alergie na osoby, które są zbytnie zapatrzone w siebie i w swoją nieomylność. Ale nikt Ci nie karze brać pod uwagę mych słów.

Wielokrotnie podkreślałem, że robisz dobrą pracę i prosiłem Cię o pomoc przy zamieszczaniu cytatów. Jedyne z czym walczę u Ciebie to to poczucie wyższości, ale najwidoczniej z tym nic zrobić się nie da.

Też należysz do sekty, co prawda nie tak destrukcyjnej jak SJ, ale jednak sekty manipulującej ludzmi.

Stowarzyszenie ma na celu: "Stowarzyszenie z siedzibą w Poznaniu zostało powołane głównie w celu przeciwdziałania dyskryminacji osób odchodzących czy też wykluczanych z różnorakich ruchów religijnych, kościołów oraz sekt na terenie całej Polski. Chcielibyśmy podnieść świadomość społeczeństwa na temat działania ruchów religijnych, kościołów oraz sekt i ich wpływu na izolację osób i rodzin je opuszczających. " a więc nie powinno wspierać finansowo mniejszej sekty. To raz.

A dwa, że opuszczający religię SJ nie przyjdą z pomocą do stowarzyszenia, które współpracuje z kościołem katolickim. Przypominam, że wielu SJ ma wpojony orbaz katolicyzmu jako religii fałszywej, "nierządnicy" itd. A pan Bednarski jest jednoznacznie kojarzony z racji bycia mocno zaangażowanym w przedsięwzięcia religijne. Zatem ani etycznie ani politycznie Stowarzyszenie nie powinno wspierać, moim zdaniem, książek pana Bednarskiego.


Offline falafel

I dlatego po napisaniu tego co mam do napisania, książka pójdzie w obroty Liberala, jeśli zechce poświęcić swój czas, oraz Wyzwoleni będą mieli wiele do powiedzenia jako patroni.
Niewykluczone będzie współautorstwo albo nawet jako praca zbiorowa.
Cieszę się z tego co piszesz. Praca zbiorowa wygląda dużo lepiej niż praca monoautorska.


Offline falafel

A dla mnie się jeszcze nie wyzwoliłeś z organizacji.
Może wydaje ci się że wyszedłeś, ale daleka droga do wyjścia.
Dlatego nie nadajesz się do Wyzwolonych, tymczasem. :-\
Nigdy nie twierdziłem, że wyzwoliłem się. Protestuję tylko przeciwko nazywaniu mnie ŚJ. Bo poglądowo jestem poza organizacją. W statystykach figuruję jako sj. Siedzę głęboko w tym jeszcze.


Offline Roszada

Po prostu mam alergie na osoby, które są zbytnie zapatrzone w siebie i w swoją nieomylność.

A ja mam alergię na takich co chcą mnie hamować w pracy.
Na takich co są dużo młodsi ode mnie a chcą mnie pouczać.
Na takich co znają organizację i jej nauki krócej ode mnie a chcą bym od nich się uczył.
Na takich co każde moje przedsięwzięcie określają jako liche i złe.
Na takich którym przeszkadza moje 'innowierzenie'.


Offline Roszada

Cieszę się z tego co piszesz. Praca zbiorowa wygląda dużo lepiej niż praca monoautorska.

Do niejednej mej książki zapraszałem do współpracy, ale chętnych nie było.
Prawie przymusiłem Szymona Matusiaka do współautorstwa Zmienne nauki...

Nawet do ang. Zmienne nauki... mam w opcji by doszedł kolejny współautor z USA. Zobaczymy.


Offline Roszada

Nigdy nie twierdziłem, że wyzwoliłem się. Protestuję tylko przeciwko nazywaniu mnie ŚJ. Bo poglądowo jestem poza organizacją. W statystykach figuruję jako sj. Siedzę głęboko w tym jeszcze.

No to się nie pomyliłem. :-\