Czy można pozwać do sądu zbór?

[kswiatlo]

Witajcie kochani,
Interesuje mnie kwestia, czy zbór ŚJ może być oskarżony o naruszenie dóbr w procesie cywilnym? W trakice niedzielnego spotkania zostałem nieprzyjemnie potraktowany przez starszego zboru. Dokładne personalia osobnika nie są jeszcze ustalone, ale może zbór powinien odpowiadać prawnie, gdyż poniosłem szkody i moje dobra naurszono w trakcie zorganizowanego spotkania?

[prot]

Mamy już taką na forum co się 20 lat sądzi ze zborem i starszym. Do czego Ci to potrzebne? Co to Tobie da?

[Roszada]

Po co zbór mieszać?
Jak facet obraził Cię, to on to zrobił, a nie cały zbór.

[salvat]

czy zbór ŚJ może być oskarżony o naruszenie dóbr w procesie cywilnym?

Poszczególne zbory jako takie chyba nie posiadają żadnej osobowości prawnej więc trudno pozwać twór, który formalnie nie istnieje.

 

W trakice niedzielnego spotkania zostałem nieprzyjemnie potraktowany przez starszego zboru. 

Wiem, że takie zdarzenia bolą jak drzazga w fiucie, ale... my nie wiemy co się dokładnie stało.

 

Dokładne personalia osobnika nie są jeszcze ustalone, ale może zbór powinien odpowiadać prawnie, gdyż poniosłem szkody i moje dobra naurszono w trakcie zorganizowanego spotkania?

Czyli w sumie jest winny, ale tak jakby go nie było. Starszego owszem mógłbyś pozwać, lecz skoro nie wiesz który ci nabruździł to chcesz pozwać zbór....hmmm....dziwne rozumowanie.

[mav]

Jak już salvat wspomniał w Polsce zbory nie posiadają osobowości prawnej więc pozwać można jedynie konkretne osoby np. grono starszych. Inaczej natomiast sprawa wygląda w innych krajach, np. USA czy Kanadzie. W Kalifornii pozwano zbór w Menlo Park, co pokrótce było opisywane na forum tutaj, a co ogólnie jest bardzo ciekawą historią.

[kswiatlo]

Dziekuje serdecznie za odpowiedź.
Czyli zbór odpada. Jako gość uczestniczyłem w listopadzie. Zostałem uchwycony i popchnięty przez starszego pana, który zaraz potem zwiał. Wiem, że starszy zboru. Paragraf o naruszenie nietykalności cielesnej. Świadkowie są, ale to tylko Świadkowie Jehowy. Chciałem pozwać zbór, bo nie musiałbym ustalać personaliów do pozwu, rozumowanie wcale nie dziwne... 

[Sebastian]

w procesie cywilnym musisz udowodnić że naruszono twoje prawa lub twoje dobra osobiste

domyślam się że nie masz nagrania, a świadkowie Jehowy nie zechca zeznawac przeciwko starszemu zboru

co wiecej: nie znasz danych starszego zboru, a zboru (nie posiadajacego osobowosci prawnej) pozwac nie mozesz

wniosek: najlepiej zapomniec o checi wytoczenia procesu komukolwiek

[Bożydar]

"rozlicz" się z nim poza zborem jeśli zasługuje. Są różne sposoby...
Nikt nie zezna na niekorzyść tego starszego jeśli nawet na pedofila nie chcą zeznawać...
Ciąganie po sądach to ostatnia rzecz jaka da zadośćuczynienie.

[Sebastian]

Wiem, że starszy zboru.

a tak na marginesie: skąd wiesz, że był to akurat starszy zboru?

gdyby doszło do przepychanki przed katolicki kościołem, a popchnąłby Ciebie "osobnik w sutannie" to mógłbyś zalożyć, że byl to ksiądz katolicki

świadkowie Jehowy nie używają ani szat liturgicznych ani żadnego ich odpowiednika (nie ma np. zaleceń, aby słudzy pomocniczy nosili fioletowe marynarki, starszyzna pomaranczowe, a nadzorcy podróżujacy zielone)

swiadkowie Jehowy w przeciwieństwie do katolików nie stosują szczególnego sposobu zwracania się do swoich przełozonych - gdybyś sądził sie o przepychanke przed świątynią katolicką, dużo informacji niósłby np. sposób zwracania sie do duchownego (to czy parafianka woła do niego "księże [imię]" czy np. "księże proboszczu"), ale przeciez do brata starszego nikt nie zwraca sie słowami "bracie starszy" czy "koordynatorze", ale po prostu "bracie"

na tej podstawie wątpię czy "wiesz" że to był brat starszy (raczej tylko domniemujesz)

[kswiatlo]

" wątpię czy "wiesz" że to był brat starszy (raczej tylko domniemujesz)"
Gdy wypytywalem o starszych, to osoby powiedziały - myślę, że szczerze.

[salvat]

Pytanie co da ci pozew?
Doznałeś uszczerbku na zdrowiu czy raczej ucierpiała twoja duma?

[kswiatlo]

Obydwie te (zdrowie i duma, a raczej godność człowieka) są pod ochroną prawną. Niechciany dotyk, naruszenie nietykalności cielesnej nie musi skutkować uszczerbkiem na zdrowiu, bo to już inny paragraf. Nie musi też być bólu, ani znaków na ciele. Dlatego ustawodawca poddał ochronie godność i nienaruszalność sfery cielsnej, gdyż uznajemy te akty, dokonane w większości przez aroganckich chamów, za karygodne a wspomniane sfery za godne ochrony. Dlaczego więc sądy skazują za takowe...?, bo tego wymaga sprawiedliwość. Odszkodowania to do kilkuset od kilku tysięcy zł.

[Sebastian]

realnie można wysądzić odszkodowanie od idioty ktory zaatakowałby Ciebie nie wiedząc że miejsce zdarzenia na bieżąco filmuje kamera

ale w opisanym przypadku widzę bardzo marne szanse na wygraną

[Kleryk]

Pytanie co da ci pozew?
Doznałeś uszczerbku na zdrowiu czy raczej ucierpiała twoja duma?

To samo chciałem zapytać.

Moja rada to kupić sobie karnet na siłownię i regularnie zacząć chodzić. Będziesz się śmiał z takich sytuacji albo do nich nie dopuszczał

[salvat]

Obydwie te (zdrowie i duma, a raczej godność człowieka) są pod ochroną prawną. Niechciany dotyk, naruszenie nietykalności cielesnej nie musi skutkować uszczerbkiem na zdrowiu, bo to już inny paragraf.

To chcesz starszego pozwać o naruszenie dóbr czy molestowanie?